Lacerta na 2016

[wajdzik83]

Jestem poważnie zaniepokojony :/ Chciałem sprawdzić czy są jakieś aktualizacje na stronie wydawnictwa, a tu informacja że witryna nie działa :/ Coś ktoś wie może ??

[prohibic]

Właśnie! Weź tu nie "wieszaj psów" jak wydawnictwo ma graczy w nosie. ZERO KOMUNIKACJI.

[to tylko ja]

To taka taktyka... nie ma strony i forum = nie ma gdzie narzekać

[wajdzik83]

To taka taktyka... nie ma strony i forum = nie ma gdzie narzekać

na szczęście TO forum jest

[to tylko ja]

To taka taktyka... nie ma strony i forum = nie ma gdzie narzekać

na szczęście TO forum jest

Na nieszczęście państwo prowadzące Lacertę tutaj nie zagląda. Nie korzystają z gotowych rozwiązań przecierając własne szlaki

[Szaweł]

Ja na swoje zapytania, po miesiącu wyczekiwania dostałem odpowiedź na forum Lacerty i mailu. Może, skoro wrócili z miesięcznego urlopu, zajęli się aktualizacją strony i dlatego jest off? A może zwinęli interes i uciekli do Laosu, gdzie staną się potentatami polskojęzycznych gier planszowych... Kto wie... Niezbadane są wyroki polskich wydawców...

[Maxxx76]

Załóżcie wydawnictwo, przejmijcie gry Lacerty i tłuczcie kasę

[to tylko ja]

Strona Lacerty wróciła i.... wszystkie wątpliwości i pytania odnośnie premier zostały wyjaśnione!

pfff.... taki mały żarcik

[TTR_1983]

Prawdę mówiąc ja już nie wierzę w te wszystkie bajki, jakoby wszyscy inni byli odpowiedzialni za opóźnienia- tylko nie Lacerta. Wiadomo, w tej branży to się zdarza, ale litości nie za każdym razem.
A jak już się zdarzy, to dobre wydawnictwo od razu o tym potencjalnego klienta informuje. Dla dobra rynku, inni powinni odkupić licencje, które Lacerta "zajmuje", bo pożytku z tego nie ma żadnego, a tylko niesmak pozostaje.

[Bogus_law]

Dla dobra rynku, inni powinni odkupić licencje, które Lacerta "zajmuje", bo pożytku z tego nie ma żadnego, a tylko niesmak pozostaje.

Napisz może na prezydenta, może im licencje na handel zabierze
Jak słyszę te wszystkie hasła "dobro rynku", "potencjalni klienci" to mi się przemowy ZSMP przypominają. Wyluzujcie trochę.

[MichalStajszczak]

Dla dobra rynku, inni powinni odkupić licencje, które Lacerta "zajmuje", bo pożytku z tego nie ma żadnego, a tylko niesmak pozostaje.

Obawiam się, że tych "zajmowanych" przez Lacertę licencji żadna poważna firma nie wzięła by nawet za darmo. Przypuszczam, że na niewielu z wydanych przez siebie gier Lacerta zarobiła (Wysokie Napięcie, Agricola, Puerto Rico i może jeszcze parę), a na kilku na pewno straciła. Nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem "dobro rynku", ale podchodząc do sprawy w sposób "czysto rynkowy" robienie polskiego wydania Kawerny nie ma ekonomicznego uzasadnienia.

[romeck]

ale podchodząc do sprawy w sposób "czysto rynkowy" robienie polskiego wydania Kawerny nie ma ekonomicznego uzasadnienia.

I wierząc zapowiedziom i staraniom, to Lacerta nadal dąży do wydania Caverny. Która to może okazać się solidnym gwoździem do trumny. Ja tak to widzę, ale oczywiście mogę się mylić.

[bartek_mi]

Prawdę mówiąc ja już nie wierzę w te wszystkie bajki, jakoby wszyscy inni byli odpowiedzialni za opóźnienia- tylko nie Lacerta. Wiadomo, w tej branży to się zdarza, ale litości nie za każdym razem.
A jak już się zdarzy, to dobre wydawnictwo od razu o tym potencjalnego klienta informuje. Dla dobra rynku, inni powinni odkupić licencje, które Lacerta "zajmuje", bo pożytku z tego nie ma żadnego, a tylko niesmak pozostaje.

Juz widze jak te nasze wydawnictwa "tlumacza" (cudzyslow zamierzony) Agricole albo Caverne.
Moze Galakta by podolala.

Ja cierpliwie czekam - bedzie Caverna to bedzie, nie to nie. Mam na polce z 50 tytulow ktore sie kurza a sa calkiem dobrymi grami
Nawet jak wszystkie Caverny na swiecie splona i sluch po nich zaginie to przezyje
W sumie to mam u nich preorder na Pandemica wiec niech wroca z wakacji

Ja sie dziwie wydawnictwom, ktorym chce im sie bawic w dyskusje o kolorach okladki, kolejnych iteracjach instrukcji. A proszenie klientow o poprawki to juz kuriozum.
Do tego podawac jakies scisle daty jak nie maja pudelek na stanie? filmiki z rozpakowywania proofa?
Podaliby jak kazdy fachowiec/zleceniobiorca date + pół roku zapasu i swiety spokoj.

[rastula]

Jojczycie jak stare baby. Zacznijcie wydawać gry i jeszcze z tego rodzinę utrzymajcie. Forumowe napinactwo jest słabe.

[AkitaInu]

Jojczycie jak stare baby. Zacznijcie wydawać gry i jeszcze z tego rodzinę utrzymajcie. Forumowe napinactwo jest słabe.

+11111

_____________________________
Wysłane z telefonu, przepraszam za błędy

[karawanken]

Wydadzą to będzie. Nie wydadzą kupi się coś innego. Ludzie opanujcie się. Marudzicie jakby półki w sklepach nie uginały się od ogromnej ilości gier.

[AkitaInu]

Dokładnie, bicie takiej ilości piany nic nie da Wydaje mi się że jeżeli nie robią wszystkiego co mogą to po prostu zakończą działalność i tyle, jeżeli nie będzie im się to opłacać.

Mają napewno dobro klienta na uwadze ale biznes musi im się przede wszystkim zwracać (wręcz muszą na nim zarabiać! ) i to jest zawsze na pierwszym miejscu

[MichalStajszczak]

Mają napewno dobro klienta na uwadze ale biznes musi im się przede wszystkim zwracać (wręcz muszą na nim zarabiać! ) i to jest zawsze na pierwszym miejscu

Wydaje mi się, że w przypadku Lacerty interes nie jest na pierwszym miejscu, a firma jest opłacalna tylko dlatego, że właściciele nisko wyceniają koszt swojej pracy

[KubaP]

Jojczycie jak stare baby. Zacznijcie wydawać gry i jeszcze z tego rodzinę utrzymajcie. Forumowe napinactwo jest słabe.

+11111

+2

[sqb1978]

2 faza: zaczęło się jęczenie na jęczących

[Maxxx76]

3 faza: jęczenie na tych, którzy jęczą na jęczących Itd

[sqb1978]

Jak to się mówi: forum żyje

[to tylko ja]

Nikt tu nie narzeka dla samego narzekania, tylko aby coś zmienić (a nóż widelec Pan/Pani z wydawnictwa x wezmą sobie to wszystko do serca i będą żyli długo i szczęśliwie z klientami wydając gry i dodatki w pl przed światowa premierą;) ). Narzekanie na takich narzekających jest "słabe".

A teksty typu "zacznijcie wydawać gry" są zabawne, bo nie trzeba mieć własnego wydawnictwa, aby wiedzieć jaka powinna być relacja "firma -> klient".
Mam własną jednoosobową działalność, wiem jak czasami bywa ciężko, dużo rzeczy jest niezależnych ode mnie, a mają wpływ na wizerunek firmy, ale szacunek do klienta jest ponad wszystko.

I żeby nie było, że nie rozmawiamy o planach wydawniczych Lacerty... Niejaka Kawerna blokowała mi zamówienie w sklepie, więc ją po prostu wyrzuciłem z listy zakupów - i raczej na nią nie wróci.

[tomb]

Ja rozumiem, że czekanie może być dla niektórych niemiłym uczuciem. I że Lacerta nie prowadzi firmy w sposób dostosowany do dzisiejszych gorączkowych czasów. Ale ja im bardzo dopinguję - gdybym otworzył mały biznes na boku moich normalnych przychodów, to bardzo chciałbym sobie pozwolić na nieodpowiadanie na każde pytanie domniemanych klientów. Bo jeśli zakładam biznes, to chcę go prowadzić na własnych warunkach, biorąc pełną odpowiedzialność za konsekwencje moich wyborów.

Niejaka Kawerna blokowała mi zamówienie w sklepie, więc ją po prostu wyrzuciłem z listy zakupów - i raczej na nią nie wróci.

Odpowiedz sobie na pytanie, kto bardziej na tym traci - Ty, czy Lacerta. Chyba że wybrałeś wersję w innym języku.

[Trolliszcze]

Mają napewno dobro klienta na uwadze ale biznes musi im się przede wszystkim zwracać (wręcz muszą na nim zarabiać! ) i to jest zawsze na pierwszym miejscu

Wydaje mi się, że w przypadku Lacerty interes nie jest na pierwszym miejscu, a firma jest opłacalna tylko dlatego, że właściciele nisko wyceniają koszt swojej pracy

No właśnie. Ja też się czasem irytuję na opieszałość Lacerty, ale ci, którzy narzekają, powinno sobie zdać sprawę z jednego. Gdyby Lacerty nie było, to te gry nie ukazałyby się szybciej w "lepszych" i "bardziej rzetelnych" wydawnictwach. Prawdopodobnie nie ukazałyby się wcale (a przynajmniej spora ich część).