![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Jest masa skirmiszy po kilka figurek na stronę, ale to bardzo niszowe systemy, najlepiej sprawdzić i szukać na TMP http://theminiaturespage.com/, trzeba jednak dodać kasę na tereny itp. No i w większość systemów historycznych turniejów nie będzie.
Jak ma się czas, można samemu zrobićBogus_law pisze:trzeba jednak dodać kasę na tereny
Książki, kasety, solniczki, bibeloty... nie takie rzeczy się robiło z rzeczy dostępnych w domuAduanath pisze:Jak ma się czas, można samemu zrobićBogus_law pisze:trzeba jednak dodać kasę na tereny. A jak się czasu nie ma, a chce oszczędzić, to za określenie "tu jest las" może robić kartka papieru, za "przeszkodę" typu jakiś głaz może robić pudełko po kostkach (ta taka plastikowa k6, w której jest ileśtam k6
), kości, którymi się nie gra mogą robić za beczki itp. teren wcale nie musi wyjść drogo
To jest dosyć ciekawe podejście w świetle tego tematu. Najwyraźniej z jednej strony są osoby które mogą zagrać w grę bitewną przy pomocy kilku karteluszków plus właśnie takie przeszkody terenowe jak te wymienione powyżej, a na drugim biegunie są osoby które nie wyobrażają sobie grania niepomalowanymi figurkami i na stołach na których są ładne makiety. Oczywiście podejrzewam że wszyscy gracze najchętniej grali by ładnie pomalowanymi figurkami, na pięknych stołach z makietami, ale nie wszystkich na to stać - tutaj nie chodzi tylko o finanse, ale również dostępny czas, chęci i umiejętności.costi pisze:Książki, kasety, solniczki, bibeloty... nie takie rzeczy się robiło z rzeczy dostępnych w domu
ja gram niepomalowanymi figurkami na stołach z ładnymi makietami;)Jacek_PL pisze: na drugim biegunie są osoby które nie wyobrażają sobie grania niepomalowanymi figurkami i na stołach na których są ładne makiety.
Licytacja na ilość figurek nie ma sensu, bo to kompletnie inne gryRocy7 pisze:Dodaj 100 zł (lub mniej jak masz zniżkę w Planszomanii) i masz Starter Set Halo Fleet Battles z 49 figurkamicosti pisze: zestaw startowy Operation Icestorm za ok. 300zł - Panoceania + Nomadzi, 7 modeli na stronęNapiszę więcej o tym systemie jak go trochę ogram.
Co to znaczy tańszą? Gotowe maty są od 50 zł.Rocy7 pisze:Zrób tańszą wersje drukując zdjęcie z Hubble na materiale.
karawanken pisze:Ja nadal nie mogę odżałować pieniędzy na zakup maty do x-wingów\armady, więc gram pomalowanymi przez małych chińczyków figurami na drewnianym stole.
gotowe materiałowe / pcv maty z kosmicznym tłem w wielkości 6 stóp na 4 stopy za 50 zł?Pierzasty pisze:Co to znaczy tańszą? Gotowe maty są od 50 zł.
To sobie czekaj, a może i w międzyczasie i Tobie się jakiś uda stworzyćRocy7 pisze: @sewhoe czekam na niezwykle mądry i interesujący temat założony przez Ciebie
Nie, 3'x3', w rozmiarze do X-Winga.Rocy7 pisze:gotowe materiałowe / pcv maty z kosmicznym tłem w wielkości 6 stóp na 4 stopy za 50 zł?
Baner się beznadziejnie przenosi, jest cięższy od materiału i mogą zostać ślady po zgięciach.Bogus_law pisze:Druk na materiale banerowym to około 15zł za metr kwadratowy, jakość taka jak tych mat za 50zł.
A jakość grania od razu lepsza.
Nosiłem w tubie, ale było to niewygodne więc przerzuciłem się na materiałową matę.costi pisze:Banner się zwija, a nie zgina.
+ 100Bombloslav pisze:Na domiar złego jest to hobby tak paskudne, że w sierpniu zaczynam budowę pełnowymiarowego stołu specjalnie do toczenia bitew.
Wszystkiego jest zawsze za mało, każdy kolejny system potrafi zainteresować (bardzo mocno bronię się przed Malifaux, chyba udało mi całkowicie zwalczyć pokusę przed Dustem), a pieniądze znikają z konta w zastraszającym tempie. Dużo łatwiej walczyć z planszówkowym nałogiem, choć i tu pojawiają się interesujące gry "bitewne".
Z drugiej zaś strony dzięki bitewniakom przeżyłem wiele emocjonujących chwil, dziesiątki wielkich starć i setki małych potyczek. Poznałem fantastycznych ludzi, godnych przeciwników i totalnie zakompleksionych dupków (tych rzucających figurkami, kłócącymi się o milimetry i wykonujące swoje ruchy i rzuty w takim tempie, żebyś tylko nie zdążył wychwycić nieprawidłowości).
Mam nadzieję, że jak uda mi się dożyć emerytury to większość wolnych chwil będę spędzał właśnie nad stołem. Czy to malując czy tocząc wojny. No i chciałbym żeby młodsze pokolenie też podłapało bakcyla i nie odmówiło tacie partyjki![]()
Marzeniem byłby cały pokój/garaż który mógłbym zamienić w gralnię, wypełnioną regałami z figurkami, grami i makietami. Jednak na "średnie" polskie warunki jest to ciężkie do wykonania. Dlatego ilekroć widzę wargamerów z zachodu, zżera mnie zazdrość. Tam to hobby wskoczyło na wyższy poziom, a i finansowo nie jest dla nich tak dewastujące.