Poszukuje gry przygodowej!

[Nookie]

Witam!

Szukam fajnej przygodówki, która ukontentuje mnie jak i moją drugą połowę. Jak do tej pory jedyna gra przygodowa w jaką graliśmy to świetna, wciągająca i zniewalająca Wiedźmin Gra Przygodowa... Tak na poważnie to gra całkiem ok, chociaż po paru partiach czuj emy już znużenie i wtórną rozgrywkę. Inne planszówki jakie mamy to gry strategiczne więc szukamy właśnie czegoś nowego, fajnej przygodówki

Gra musi być przeznaczona dla +2 graczy. Im więcej graczy, tym lepiej.

Klimat może być dowolny prawdę mówiąc.

Czas gry również dowolny. Grać będziemy we dwoje przeważnie, ale zdarzy się, że i w większym gronie.

Losowość nie ma dla nas znaczenia

Fajnie by było gdyby gra zawierała rozwój postaci.

Zależy nam na pasjonującej fabule, wciągającym klimacie i przyjemnej mechanice. Super by było gdyby gra była kooperacyjna.


Zastanawialiśmy się nad dwoma grami: Robinsonem i Eldritch Horror. I prawdopodbnie którąś z tych wybierzemy. Jeśli ktoś miałby inną propozycję z nieukrywaną radością ją wysłuchamy


P.S. Talismana nie chcemy

[Rafalm]

Obie Wasze propozycje są bardzo trafione, pamiętajcie tylko, że to gry kooperacyjne, więc gracze grają wspólnie przeciwko "grze", a nie przeciw sobie. Nie wszystkim taka rozgrywka odpowiada. Ale jeśli Was to nie zraża to proponuję jeszcze rozważyć Władcę Pierścieni LCG. To świetna gra, z tym że w zasadzie dla 1 lub 2 osób.

[sirafin]

Jeśli lubicie klimaty z derszczykiem i chcecie się bawić fabułą przy planszy to Eldritch Horror doskonale się do tego nadaje. Cała gra jest bardzo mocno fabularyzowana, OGROM klimatycznych opisów na kartach, arkuszach badaczy itd. Wystarczy odrobina inwencji własnej i rozgrywka zamienia się praktycznie w opowieść. Gra mocno zachęca do "erpgowania", każda postać ma własną historię i jest charakterystyczna, komentowanie swoich działań i wcielanie się w swojego badacz przychodzi bardzo łatwo. W Fazie Spotkań gorąco zachęcam, aby gracze nie nie dobierali kart spotkań dla siebie, lecz dobierali kartę dla gracza po lewej. Słuchanie treści własnego spotkania od innej osoby pozwala dużo lepiej zbudować klimat i napięcie, zwłaszcza, że nie jesteśmy już wtedy ograniczeni do teksu na karcie, jest wręcz wskazane, żeby gracz po lewej opowiadał nam, co się dzieje, wtrącał własne wstawki nawiązujące do sytuacji w grze, do naszej postaci itd., a nie tylko czytał tekst z karty słowo w słowo. W grze jest sporo elementów losowych, dobieramy dużo kart, rzucamy sporo kostkami, ale to jest wpisane w sam gatunek przygodówek, one mają nas trzymać w niepewności i zaskakiwać, w tym cała zabawa

Robinson najbardziej przygodowy ma tytuł i tematykę Samej rozgrywce bliżej jednak do euro-strategii. Gra sama z siebie nie rozpieszcza nas fabularyzowanymi wstawkami, bohaterowie którymi kierujemy są bezimienni, karty przygód nie mają interesujących opisów a jedynie telegraficzne wtrącenia z cyklu "Ugryzł cię wąż. Czujesz się źle.". Ciężar gry przeniesiony jest na aspekt strategiczny, to optymalizacja ruchów jest najważniejsza i to ona jest osią gry, a nie fabuła. Nasi bohaterowie to po prostu narzędzia, trybiki, z których mamy skonstruować sprawnie działającą maszynę. Jako kooperacyjna, mięsista łamigłówka - świetna. Jako przygodówka - nie porywa.

Skoro już zboczyliśmy w kierunku strategii, to wypada wspomnieć jeszcze o Mage Knight. Nie trudno wyszperać opisy, recenzje, czy inne relacje z rozgrywek, więc się nie będę rozpisywał. W każdym razie, bardzo dobra strategia z fenomenalnie wplecioną otoczką klimatyczną fantasy, przez co często zaliczana do gier przygodowych (niesłusznie moim zdaniem, ale jako że gra jest dobra i klimatyczna, to warto rzucić okiem).

[detrytusek]

Robinson Robinson i jeszcze raz nie Mage Knight:). Co prawda rozwoju postaci nie uświadczysz w Robinsonie ale wszystko inne się zgadza. Jeśli chodzi o optymalizacje to Mage tu kosi wszystkich....liczenie i liczenie - dla mnie również to jest killer przygody. Co do Eldrith to dla mnie jest monotonna. Owszem klimat jest ale to polega na tym, że robisz coś - musisz sprawdzić czy zdasz test czyli rzucamy kośćmi. Idziesz dalej robisz inne coś ale musisz zdać test polegający na rzuceniu kośćmi i tak w kółko. Rozwój postaci jest szczątkowy.

[sqb1978]

Zarówno Mage Knight jak i Robinsona warto mieć nastawiając się głównie na grę 2 osobową. Eldritch horror w większym gronie jest dużo bardziej emocjonujący i epicki, przy 1-2 lekko traci przynajmniej w moim odczuciu. Rozwój postaci jest najlepszy w MK, w EH poprzez przedmioty i ulepszenia współczynników, w Robinsonie tylko przedmioty.
Fabularnie najlepiej stoi EH, potem Robinson.
Przyjrzyjcie się również grze Descent.

[GAZDA]

Ja ze swojej strony mogę polecić World of Warcraft Adventure game.
Grałem w Wiedźmina, Talismana, Wowa, Robinsona i w Arkham horror. Ja najlepiej bawiłem się właśnie przy wowie, Robinsonie oraz Arkham horror. Wow oferuje nam sporo wstawek fabularnych, trochę humoru, szczypta kombinowania też się znajdzie i całość po prostu dobrze wydana. Jedyne czego jej brakuje to kooperacja.
Moim zdaniem warto tez zwrócić uwagę na to czego oczekujecie. Ja w Robinsonie i Arkham nie czuję przygody, a raczej dramatyczną walkę o przetrwanie ;P Trochę jak mrówka pod lupą trzymaną przez kostki pogody/karty mitów, co ja osobiście bardzo lubię, ale jeśli szukacie czegoś (moim zdaniem) ciekawszego i bardziej rozbudowanego od wiedźmina i klasycznie przygodowego to ja bym się zainteresował właśnie WoW'em

[rastula]

Runebound - nawet nową edycję zapowiedziano

[KWs]

Koniecznie:
- Mage Knight
- Robinson

Jeśli bardziej "casualowo" to:
- Descent

Jeśli klimat nie odstrasza tak jak mnie:
- "eldricz"