Najgorsza partia?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3390
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1055 times
Been thanked: 2064 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Ardel12 »

Koshiash pisze:
Dexterus pisze:Taa, ja się dzięki niemu utwierdzam, że nie jestem jakimś dziwakiem uważając tę grę za wyjątkowo przereklamowaną. Ona po prostu jest przereklamowana.
Raczej jesteś dziwakiem :wink: .
Ta gra budzi niezdrowe emocje i tak właśnie być powinno!
Niezdrowe to budzi, gdy ktoś zawiera sojusz i trzyma się go do końca, choć jego sojusznik zaraz wygra grę. W GoT można grać tylko i wyłącznie z doświadczonymi graczami dodatkowo lubiącym agresywne tytuły. Jeden słaby gracz niszczy tą grę doszczętnie.
Kiedyś byłem zakochany w tej grze, ale po paru ostatnich nieudanych partiach, mam bardzo małą ochotę na kolejne partie.
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1365
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 164 times
Been thanked: 169 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Zet »

Czas zmienić tytuł wątku - najgorsza partia i dlaczego w Grę o Tron :wink:
Awatar użytkownika
Dexterus
Posty: 369
Rejestracja: 26 paź 2014, 20:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Dexterus »

Koshiash pisze:Ta gra budzi niezdrowe emocje i tak właśnie być powinno!
W takim razie [nie]sławny Wiedźmin także jest bardzo dobrą grą, ponieważ w swoim czasie wzbudził baaardzo wiele niezdrowych emocji :twisted:
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8801
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2710 times
Been thanked: 2396 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Curiosity »

Ja też mam bardzo złe wspomnienia z mojej pierwszej i na pewno ostatniej rozgrywki w Grę o Tron. Kupiłem swego czasu tę grę w ciemno i po pierwszej rozgrywce z ogranymi ludźmi, sprzedałem ją bez żalu. Ci zabawne, nawet na tym nie straciłem, bo chwilkę wcześniej wyczerpał się nakład :mrgreen:
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Muttah
Posty: 1197
Rejestracja: 11 wrz 2005, 15:36
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 2 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Muttah »

Ja grałem w GoTa kilka razy i nigdy nie umiałem zrozumieć tej wielkiej podniety. Książki czytałem na lata zanim wszedł serial, tak więc podstawę do 'wczuwy' miałem, ale u nas gra zawsze kończyła się na statycznym straszeniu się na granicach (brak losowości w walce powodował sytuacje, gdzie nikt nie chciał zaatakować). Całę te zdrady i sojusze jakoś nigdy się nie rozpędzały. Ogółem z tej tematyki znacznie lepiej grało nam się w powszechnie pogardzane Warrior Knights (które nadal uważam za świetną grę, o wiele lepszą od GoTa).
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2623
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 142 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: sqb1978 »

Dla odmiany u nas GoT ma stałą od lat ekipę i sprawdza się świetnie. Co ciekawe 4 z 6 słałych osób nie grają i nie chcą grać w żadne inne planszówki poza GoT ;)
Rozumiem osoby, które się pierwszymi partiami zraziły, bo gra jest dość bezwzględna zarówno dla nowicjuszy jak i osób grających biernie i apolitycznie.

Natomiast jakiejś większej podniety samą grą nigdzie nie zauważyłem. No może w związku z serialem jest trochę większy hype w temacie sagi, ale żadnego mega boom'u nie widzę.
Awatar użytkownika
Dexterus
Posty: 369
Rejestracja: 26 paź 2014, 20:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Dexterus »

sqb1978 pisze:Natomiast jakiejś większej podniety samą grą nigdzie nie zauważyłem. No może w związku z serialem jest trochę większy hype w temacie sagi, ale żadnego mega boom'u nie widzę.
37 miejsce na BGG i nakłady wyprzedawane na pniu (kiedyś, teraz jakoś się uspokoiło, przynajmniej do premiery nowego tomu, whenever wherever). Niebezpiecznie blisko takiej klasyki jak TI3 i daleko przed Szogunem, Kemetem, CitOW, Cyckami, Runewars i tym podobnymi uznanymi "wielkoformatowymi" strategiami. Plus oczywiście słyszane regularnie nawoływania do gry, choć bardzo być może, iż to po prostu specyfika tej gry, a nie dowód na jej popularność - po prostu jak ludzie chcą zagrać np. w Forbidden Stars, to grają, a nie muszą desperacko poszukiwać tego szóstego, bez którego ta cudowna gra nie ma sensu :>
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Rocy7 »

Dexterus pisze:a nie muszą desperacko poszukiwać tego szóstego, bez którego ta cudowna gra nie ma sensu :>
polecam Ucztę dla Wron, wtedy ma sens nawet na 4 ;)
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Dabi »

RuneWars na działce nad jeziorem która jest dla mnie od zawsze Ziemią Obiecaną na wszelkie rozrywki planszowe. Impreza 3 dniowa bez kobiet... sama radość.
Godzina około 2 00 w nocy trwa walka Ludzi z Nieumarłymi a w międzyczasie po pysku oberwały Elfy (moje), Demonołaki się czają... dochodzi do sporu o jakąś pierdołę i dwóch graczy mało sobie po pysku nie dali.
Skończyło się, że jeden "jest bardzo zmęczony a tak ogólnie to musi jechać do domu chociaż niby nie musi ale jakoś tak wyszło" Klasyczny foch i ^&%%.

GoT - i proste założenie. Skoro to gra o zdradach - no gra o zdradach. I do wygranej trzeba aby Cię sojusznik zdradził ... nom tak. No to nie mam sojuszników to mnie nikt nie zdradzi - proste. Pomyślał tak gracz jeden. Drugi, trzeci, czwarty a piąty nie miał wyboru. Wchodzisz w sojusz ? Nie... Wojsko na granicy... i się przepychamy. Wesprzyj mnie to zdobędę ten zamek !!! Zdobędziesz i potem będziesz mocniejszy a ja muszę z tobą walczyć. Nie wspieram.

I tak GoT został sprowadzony do żałosnej gry wojennej.
Brak losowości tak wielbiony przez niektórych spowodował. Gracz A Matematycznie nie jesteś w stanie wygrać tej walki. Gracz B Może jestem. Gracz C... nie przedłużaj bo nie jesteś ma A rację zeszły Ci takie a takie karty masz maksimum tyle i tyle. Gracz C ale mogę dostać wsparcie od D to wtedy jak rzucę kartę... Gracz D Ja tu położyłem wsparcie ? Pomyliłem się bo nie miałem co kłaść. Oczywiście, że nie dostaniesz wsparcia - nie jestem głupi. Gracz E Grajcie do cholery...

I klasyczne - weź nie zabijaj czerwonego w pierwszej turze. No ok.

GoTa sprzedałem a miałem swego czasu ze 2 egzemplarze. Do gry nie siadałem kilka lat. Lubię zdrady i taki klimat - Spartacusa uważam za naprawdę fajną grę ale GoT sama mechanika w połączeniu ze stałymi celami oraz mapą była dla mnie skrajnie podatna na wypaczenia.
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Najgorsza partia?

Post autor: mauserem »

Dabi pisze:....I tak GoT został sprowadzony do żałosnej gry wojennej...
ciiii! tylko nie wojennej! :shock:
żeby się nie okazało, że w złej godzinie napisałeś te słowa...
a taki fajny wątek był :twisted:
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Trolliszcze »

No więc według mnie gra wojenna to taka...
Awatar użytkownika
antsaren
Posty: 86
Rejestracja: 29 sty 2014, 18:46

Re: Najgorsza partia?

Post autor: antsaren »

Ciiii... bo będę musiał przestać obserwować fajny wątek.;)

EDIT:
Żeby było, że piszę na temat to próbowaliśmy kilka razy podchodzić zdaje się w piątkę albo i więcej do Arkham horror i jedyny raz kiedy ukończyliśmy grę to gdy zginęliśmy. W pozostałych przypadkach nigdy nam się nie udało skończyć a graliśmy gdzieś między 18 a 1 w nocy.;) Skutecznie mi ta gra wypaczyła pogląd na gry planszowe i spowodowała, że przez kilka lat się nimi nie interesowałem.:(
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Dabi »

Troszkę nie do końca rozumiem reakcję a wygląda ona jakbym popełnił gafę w stylu wszedł do świątyni "religii pokoju" w butach z kuflem piwa wcinając golonkę wieprzową. 8)
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Najgorsza partia?

Post autor: mauserem »

Dabi pisze:Troszkę nie do końca rozumiem reakcję a wygląda ona jakbym popełnił gafę w stylu wszedł do świątyni "religii pokoju" w butach z kuflem piwa wcinając golonkę wieprzową. 8)
naści, poczytaj sobie - trochę tego się wyprodukowało w ciągu ostatnich dni :)
zaczęło się niewinnie, od VOODOO w Empiku

a potem jest śmieszno i straszno na przemian ;)
Duinhir
Posty: 29
Rejestracja: 25 kwie 2013, 07:48

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Duinhir »

Każde połączenie towarzystwa imprezowego nastawionego na zabawę z ambitną planszówką zawsze okaże się najgorszym pomysłem ever :) Niestety miałem okazję uczestniczyć w kilku takich. Opowiem jedną. Po ogólnej bibie po klubach itp. 6 maruderów stwierdziło, że przenosimy zabawę do domu. Zabawa trwa w najlepsze. Wtem, gdy wszyscy lekko podchmieleni, ktoś zauważa Horror w Arkham. Jako, że była to gra mojego kolegi, który ją uwielbiał, zaczął ją tłumaczyć. Na początku wszyscy zafascynowani, lecz po 3 godzinach Tłumaczenia Zasad, dało się słyszeć tylko chrapanie, oraz mój chichot i kwestię wypowiedzianą do kumpla "a nie mówiłem" :)

Gra w Mafię na jakieś 15 osób. Toarzystwo od szerloków holmsów po nieśmiałych osobników, którzy jak są pytani o zdanie to chowają się pod poduszkę. Mała dygresja --> Tacy nieśmiali są najtrudniejszymi graczami do rozgryzienia, więc dostarczają równie dużo frajdy w grze. Kulminacyjny moment, w którym jak zginie jeden to albo policja ma mega przewagę albo mafia. Remis w głosowaniu po nastominutowej burzy mózgów i parowaniu czachy. Przychodzi czas na obronienie się dwóch Panów z tych co to pod poduszkę chowają głowę. Najpierw obrona pierwszego.
MG: Miasto chce Cię powiesić, ale waha się, czy to aby na pewno Ty, może to Twój sąsiad, któremu równie wiele osób nie ufa. Przekonaj nas, że to On a nie Ty jest winny zbrodniom.
P1: Yyyyy....[usta w kreskę]
Mg: No dobszzzz...To co Ty nam masz do powiedzenia w tej sytuacji?
P2: [parsknięcie ustami w stylu konia i wzruszenie ramionami].
Mg: Ktoś chce zmienić głos?
O dziwo głosy się pozmieniały, bo w ich zachowaniu wiele odczytaliśmy XD
Beka nie z tej ziemi, ale po prawie półgodzinnej ostrej wymianie zdań rezty uczestników, mogli wysilić się na coś więcej.

BattleStarGalactica. Gramy w trójkę. Ja, mój brat i kumpel. Leci druga godzina, jesteśmy ostro wkręceni, pełna podejrzliwość, sztylety w oczach i wsadzanie się do paki na przemian w pełnej paranoi. Po drugim losowaniu to już jazda na całego, kto jest cylonem??? Tyle, że wszystko idzie super gładko Ludziom. Brat tasując karty, niechcący wziął nie tą kupkę kart lojalności i wszyscy byliśmy Ludźmi. Była to najzajadliwsza rozgrywka w całej naszej historii. Skumaliśmy się po testach na lojalność, że coś tu nie gra :]

W GoT mam generalnie dobre wspomnienia prócz jednego. Zawsze gram z tą samą ekipą i jest epicko. NIestety spotykamy się bardzo rzadko. Ostatnio się udało, sześć osó się nie widziało wieki, poszło piwko lajtowo, ale jak poszły w ruch trawy palone i późnych polaków rozmowy, to byłem jedynym graczem, który ogarniał w ogóle jaka jest obecnie faza gry. Oczywiście jako jedyny który ogarnia, wszyscy dla beki mnie atakowali. Nigdy, przenigdy nie łączę alkoholu w dużej ilości i innych używek z grami. Bo to jest Bez Sen Su. To były najnudniejsze 4 godziny mojego życia planszówkowego. Bo jak w coś gram to lubię to robić całym sercem a nie na pół gwizdka :/
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2806
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 361 times
Been thanked: 639 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: bogas »

Duinhir pisze:(...)
W GoT mam generalnie dobre wspomnienia prócz jednego. Zawsze gram z tą samą ekipą i jest epicko. NIestety spotykamy się bardzo rzadko. Ostatnio się udało, sześć osó się nie widziało wieki, poszło piwko lajtowo, ale jak poszły w ruch trawy palone i późnych polaków rozmowy, to byłem jedynym graczem, który ogarniał w ogóle jaka jest obecnie faza gry. Oczywiście jako jedyny który ogarnia, wszyscy dla beki mnie atakowali. Nigdy, przenigdy nie łączę alkoholu w dużej ilości i innych używek z grami. Bo to jest Bez Sen Su. To były najnudniejsze 4 godziny mojego życia planszówkowego. Bo jak w coś gram to lubię to robić całym sercem a nie na pół gwizdka :/
Posmarkałem się i popłakałem ze śmiechu :lol: za co przepraszam autora :oops: , bo widzę, że trauma jednak została.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: rastula »

wódka i trawa to zła zabawa :)
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Najgorsza partia?

Post autor: mauserem »

Duinhir pisze:...poszło piwko lajtowo, ale jak poszły w ruch trawy palone i późnych polaków rozmowy, to byłem jedynym graczem, który ogarniał w ogóle jaka jest faza gry...
Jak to szło?
- zażywasz - przegrywasz...?
- nie zażywasz - przegrywasz... ;)

Propsy za grę w BSG samymi ludźmi - zainspirowałeś mnie - musze znajomkom taki numer wykręcić :D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Dabi »

naści, poczytaj sobie - trochę tego się wyprodukowało w ciągu ostatnich dni :)
zaczęło się niewinnie, od VOODOO w Empiku

a potem jest śmieszno i straszno na przemian ;)
Poczytałem i muszę powiedzieć, że bardzo inspirujące. Aż dziwne, że się niektórym chciało.
Za to posty o szowiniźmie, rasiźmie i poprawności politycznej są bardzo ciekawe. Giną jednak w odmętach wypowiedzi o tym czy zabijanie jest istotą gry wojennej i co ma do tego Voodoo. :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 26 sie 2015, 08:56 przez Dabi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Maxxx76
Posty: 4007
Rejestracja: 22 lip 2013, 00:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Maxxx76 »

Z cyklu poranne przemyślenia.
Najgorsza partia to taka, po której masz kaca.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Najgorsza partia?

Post autor: kwiatosz »

Kontynuuję poranne przemyślenia - najgorsza partia to taka, która po ślubie zabroni ci grać w planszówki.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Pan_K »

kwiatosz pisze:Kontynuuję poranne przemyślenia - najgorsza partia to taka, która po ślubie zabroni ci grać w planszówki.
:lol:
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Najgorsza partia?

Post autor: Dabi »

kwiatosz pisze:Kontynuuję poranne przemyślenia - najgorsza partia to taka, która po ślubie zabroni ci grać w planszówki.
Samo zabronienie gry w planszówki to jeszcze nie jest najgorsze bo zostają jeszcze karcianki oraz bitewniaki. Jak zakaz dotyczy tych trzech elementów to gorzej.
Awatar użytkownika
zakwas
Posty: 1777
Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
Lokalizacja: Zgierz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 12 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: zakwas »

mauserem pisze:
Duinhir pisze:...poszło piwko lajtowo, ale jak poszły w ruch trawy palone i późnych polaków rozmowy, to byłem jedynym graczem, który ogarniał w ogóle jaka jest faza gry...
Jak to szło?
- zażywasz - przegrywasz...?
- nie zażywasz - przegrywasz... ;)

Propsy za grę w BSG samymi ludźmi - zainspirowałeś mnie - musze znajomkom taki numer wykręcić :D


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Mi brakuje w Mamy szpiega! talii z samymi szpiegami. :D
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Najgorsza partia?

Post autor: rastula »

e tam


perfidia partnerów (żeby nie było że jestem mizoginem) jest większa

nic nie mam przeciwko temu, że grasz ale czemu wracasz nietrzeźwy...i w ogóle graj sobie ale po co wychodzisz z domu...:)
ODPOWIEDZ