Tyle, że jeszcze przy okazji musiałby przestać zachwycać się ver 1Dr Bobaz pisze:Jak któryś z posiadaczy v1 zachwyci się v2 to ja z ogromną przyjemnością uwolnię tę osobę od ciężaru starszej edycji odkupujac ją.
A Study in Emerald 2 ed. / Studium w Szmaragdzie (Martin Wallace)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: A Study in Emerald v2
- vder
- Posty: 731
- Rejestracja: 30 gru 2007, 20:20
- Lokalizacja: warszawa
- Has thanked: 306 times
- Been thanked: 124 times
Re: A Study in Emerald v2
I nagle sobie przypomniałem, że wspomniana książka leży zapomniana u mnie na półce . Tekst dobry, tylko jak ktoś, tak jak ja, do tej pory miał do czynienia więcej z Lovecraftem niż z Sherlockiem - To polecam zajrzeć na wiki po przeczytaniu, żeby mieć świadomość co autor miał na myśli, że tak powiem .ozy pisze:
A na razie można poczytać choćby tu: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/49180/rzeczy-ulotne/2
A żeby nie było, że trochę offtop, to nieśmiało zapytam czy jakaś przedsprzedaż jest planowana?
Re: A Study in Emerald v2
Co wniósł do tej gry Wielki Mistrz Słowa Neil Gaiman, że jego nazwisko jest na okładce pisane wołami, a nazwisko autora gry, tradycyjnie dla planszówek, wciśnięto gdzieś na krawędzi pudełka?
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- Ink
- Administrator
- Posty: 2822
- Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 107 times
- Been thanked: 161 times
- Kontakt:
Re: A Study in Emerald v2
Nazwiskotomb pisze:Co wniósł do tej gry Wielki Mistrz Słowa Neil Gaiman, że jego nazwisko jest na okładce pisane wołami, a nazwisko autora gry, tradycyjnie dla planszówek, wciśnięto gdzieś na krawędzi pudełka?
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
A Study in Emerald v2
Pewnie rozpoznawalnosc i lepsza promocje
Edit: Tak nieśmiało na grę spoglądałem dotąd, ale obecnie wyrasta ona chyba na najbardziej oczekiwana gre roku.
Wielkim fanem tematu nie jestem, ale moze (podobnie jak przy Ankh Morpork) Phalanxi znowu zadbają o poszerzanie moich zainteresowań literackich i stanę sie wiernym czytelnikiem
Trzymam kciuki, zeby udało sie wydać bez zakłóceń i jak najszybciej
Edit: Tak nieśmiało na grę spoglądałem dotąd, ale obecnie wyrasta ona chyba na najbardziej oczekiwana gre roku.
Wielkim fanem tematu nie jestem, ale moze (podobnie jak przy Ankh Morpork) Phalanxi znowu zadbają o poszerzanie moich zainteresowań literackich i stanę sie wiernym czytelnikiem
Trzymam kciuki, zeby udało sie wydać bez zakłóceń i jak najszybciej
Ostatnio zmieniony 13 lip 2015, 09:37 przez mig, łącznie zmieniany 2 razy.
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: A Study in Emerald v2
Tak, ale dopiero po tym jak poznamy datę dostawy gry od producenta.vder pisze:A żeby nie było, że trochę offtop, to nieśmiało zapytam czy jakaś przedsprzedaż jest planowana?
Gra jest na podstawie opowiadania Neila Gaimana - na oficjalnej licencji. Opowiadanie było inspiracją dla autora (zresztą nie jedyną, poza Mitami Cthulhu mamy jeszcze inne wyraźne nawiązania, np. do „Człowiek, który był czwartkiem” G.K. Chestertona).tomb pisze:Co wniósł do tej gry Wielki Mistrz Słowa Neil Gaiman, że jego nazwisko jest na okładce pisane wołami, a nazwisko autora gry, tradycyjnie dla planszówek, wciśnięto gdzieś na krawędzi pudełka?
Podobnie skomponowane jest pudełko gier ze Świata Dysku - tam też imię i nazwisko licencjodawcy jest wyróżnione. Po to płaci się za licencję, by z niej korzystać.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- Valarus
- Posty: 1270
- Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 20 times
Re: A Study in Emerald v2
No nie do końca, wystarczy rzucić okiem do instrukcji z pierwszej edycji;) Inspiracją była książka The World That Never Was, czyli realistyczna historia anarchizmu. Gra miała być realistycznym przedstawieniem XIX wieku, ale autor bał się, że przeprowadzanie zamachów na prawdziwych monarchach jest zbyt radykalne i nikt tego nie kupi. A że przypadkiem przeczytał w tym samym okresie opowiadanie Gaimana, to rozwiązanie podsuneło się samo - zamień ludzi na potwory, a w bonusie masz jeszcze nazwisko słynnego pisarza. Takie elementy jak nazywanie graczy od dni tygodnia to raczej nawiązanie do Chestertona niż inspiracja - z Człowieka który był czwartkiem to w tej grze nic specjalnie nie ma;) W opowiadaniu Gaimana ten świat też jest tylko leciutko zarysowany, dużo trzeba było dopowiedzieć, żeby zrobić z tego sensowną całość. Czyli aż tak dużo pisarz z tym wspólnego nie miał.ozy pisze:Opowiadanie było inspiracją dla autora
Decyzja była oczywiście dobra, bo Gaiman + Cthulhu = $$$, ale gdyby temat miał szanse się sprzedać, to pewnie dostalibyśmy grę o anarchistach, nie Cthulhu.
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: A Study in Emerald v2
I to jest właśnie mistrzostwo syntezy. Mordowanie ludzi, a tym bardziej królów i polityków to raczej słaby temat na grę.Valarus pisze:Decyzja była oczywiście dobra, bo Gaiman + Cthulhu = $$$, ale gdyby temat miał szanse się sprzedać, to pewnie dostalibyśmy grę o anarchistach, nie Cthulhu.
Stąd popularność zombie. Dzięki nim możemy bezkarnie zabijać ludzi, bo ci już przecież nie żyją.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: A Study in Emerald v2
Na ZnadPlanszy.pl jest już opublikowana (od jakiegoś czasu) instrukcja gry. Czy macie jakieś uwagi? Bo jeśli nie, to idzie do druku.
http://info.znadplanszy.pl/2015/07/08/s ... -medialny/
http://info.znadplanszy.pl/2015/07/08/s ... -medialny/
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: A Study in Emerald v2
Jako że w grze jest klimat, to spróbuję go Wam nieco przybliżyć.
Zaczniemy od spiskowców, takich prawdziwych - profesjonalistów. Żeby Wam się nie zdawało, że terroryzm to jakiś nowy pomysł. Zresztą pierwszy pomysł na Studium w Szmaragdzie zakładał, że będzie to właśnie gra o... terroryzmie przełomu XIX/XX wieku!
Czarna Reka to organizacja konspiracyjna założona w 1911 r. przez oficerów serbskiego wojska, którzy w 1903 r. zamordowali niepopularnego króla Serbii - Aleksandra I. Kierował nią płk Dragutin Dimitrijević, szef serbskiego wywiadu wojskowego.
Jej programem było wyzwolenie Serbów spoza Serbii (czyli z Austro-Węgier i Imperium Osmańskiego) i zjednoczenie wszystkich ziem serbskich w ramach Królestwa Serbów. Program organizacji zawierał się w jej oficjalnej nazwie: „Zjednoczenie albo śmierć”.
Czarna Ręka była organizatorem nieudanego zamachu na cesarza Franciszka Józefa oraz... udanego zamachu na następcę tronu austriackiego - Franciszka Ferdynanda. Wykonawcami byli zamachowcy z podległej organizacji Młoda Bośnia, a za spust pociągnął Gawriło Princip. Ten zamach był bezpośrednim pretekstem do wybuchu I wojny światowej!
Karta Czarna Ręka to idealna propozycja dla Restauracjonisty, któremu udało się już zlikwidować kilku Wielkich Przedwiecznych. Po zagraniu tej karty otrzyma 2 punkty zwycięstwa za każdą koronowaną głowę, którą zdołał już oddzielić od jej arystokratycznego tułowia. A dodatkowy symbol bomby przyda się w razie realizowania, w tak zwanym między czasie, kolejnego morderstwa.
PS. Bardzo proszę o zmianę nazwy wątku, bo jest już nieco nieaktualna.
Zaczniemy od spiskowców, takich prawdziwych - profesjonalistów. Żeby Wam się nie zdawało, że terroryzm to jakiś nowy pomysł. Zresztą pierwszy pomysł na Studium w Szmaragdzie zakładał, że będzie to właśnie gra o... terroryzmie przełomu XIX/XX wieku!
Czarna Reka to organizacja konspiracyjna założona w 1911 r. przez oficerów serbskiego wojska, którzy w 1903 r. zamordowali niepopularnego króla Serbii - Aleksandra I. Kierował nią płk Dragutin Dimitrijević, szef serbskiego wywiadu wojskowego.
Jej programem było wyzwolenie Serbów spoza Serbii (czyli z Austro-Węgier i Imperium Osmańskiego) i zjednoczenie wszystkich ziem serbskich w ramach Królestwa Serbów. Program organizacji zawierał się w jej oficjalnej nazwie: „Zjednoczenie albo śmierć”.
Czarna Ręka była organizatorem nieudanego zamachu na cesarza Franciszka Józefa oraz... udanego zamachu na następcę tronu austriackiego - Franciszka Ferdynanda. Wykonawcami byli zamachowcy z podległej organizacji Młoda Bośnia, a za spust pociągnął Gawriło Princip. Ten zamach był bezpośrednim pretekstem do wybuchu I wojny światowej!
Karta Czarna Ręka to idealna propozycja dla Restauracjonisty, któremu udało się już zlikwidować kilku Wielkich Przedwiecznych. Po zagraniu tej karty otrzyma 2 punkty zwycięstwa za każdą koronowaną głowę, którą zdołał już oddzielić od jej arystokratycznego tułowia. A dodatkowy symbol bomby przyda się w razie realizowania, w tak zwanym między czasie, kolejnego morderstwa.
PS. Bardzo proszę o zmianę nazwy wątku, bo jest już nieco nieaktualna.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Re: A Study in Emerald v2
Przeleciałem instrukcję - nie przeczytałem - i odnoszę wrażenie, że tytuł może być podobny do Ankh-Morpork, a jeśli tak będzie to już żałuję gdyż sam nie wiem, czy sprzedać ŚD na rzecz Studium...
mieć oba tytuły też fajnie, ale miejsca brak
mieć oba tytuły też fajnie, ale miejsca brak
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: A Study in Emerald v2
Jaka jest szansa, że będę mógł to mieć w łapkach 29 września? Bo to ostatni termin, kiedy będę mógł to kupić.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: A Study in Emerald v2
SwS to taki AM na poważnie. To solidne euro, w którym każda decyzja się liczy, położenie każdej kosteczki wpływów i agenta ma znaczenie. Zero czynnika losowego, poza typowym dla gier card driven/deckbuildingowych wpływem kart na rękę. W klimacie bardziej w stronę Battlestar Galactica, bo przez jakiś czas staramy się znaleźć własne drużyny i potem w nich pracować. Ale w finiszu każdy już walczy tylko o swoje.Nesmeer pisze:Przeleciałem instrukcję - nie przeczytałem - i odnoszę wrażenie, że tytuł może być podobny do Ankh-Morpork, a jeśli tak będzie to już żałuję gdyż sam nie wiem, czy sprzedać ŚD na rzecz Studium...
mieć oba tytuły też fajnie, ale miejsca brak
To zbyt inna gra, bym mógł ją rekomendować na zastępcę AM. Ale jeśli lubisz AM i chciałbyś jeszcze więcej interakcji, spisków i przemocy, to SwS jest grą dla Ciebie.
Konfekcja wydrukowanych komponentów rozpoczyna się 9 września. Zatem szansa jest.kwiatosz pisze:Jaka jest szansa, że będę mógł to mieć w łapkach 29 września? Bo to ostatni termin, kiedy będę mógł to kupić.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- Cyberpuncur
- Posty: 309
- Rejestracja: 03 lut 2014, 11:52
- Lokalizacja: Sopot
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: A Study in Emerald v2
Akh morpok jest mega losowe przy szmaragdzie. Zauważ że w tej pierwszej ani nie wiesz co może mieć przeciwnik, ani co los ci włoży w talię. W szmaragdzie sam budujesz swój deck. Losowy masz tylko dociąg.
No i są dwie strony konfliktu w studium, wobec kilku celi w świecie dysku. Inny chyba rodzaj rywalizacji to wymusza. No ale takie rzeczy to wyjdą dopiero w grze. Ja tak czekam z wielkim zaciekawieniem.
No i ilosć akcji różna. W szmaragdzie masz ich kolo 10, to dla np. Początkujących może być trudne na starcie. W ankh morpok czytało się na karcie jak działa i luzik. W studium tak nie ma. Pełne działanie karty jest jest w instrukcji (co trochę może być kłopotliwe). Inny kaliber gier wg mnie na oko.
Wysłane z mojego MT11i przy użyciu Tapatalka
No i są dwie strony konfliktu w studium, wobec kilku celi w świecie dysku. Inny chyba rodzaj rywalizacji to wymusza. No ale takie rzeczy to wyjdą dopiero w grze. Ja tak czekam z wielkim zaciekawieniem.
No i ilosć akcji różna. W szmaragdzie masz ich kolo 10, to dla np. Początkujących może być trudne na starcie. W ankh morpok czytało się na karcie jak działa i luzik. W studium tak nie ma. Pełne działanie karty jest jest w instrukcji (co trochę może być kłopotliwe). Inny kaliber gier wg mnie na oko.
Wysłane z mojego MT11i przy użyciu Tapatalka
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: A Study in Emerald v2
Zapowiada, ale najpierw musimy mieć termin odbioru z drukarni. Będziemy Was informować na bieżąco.Cyberpuncur pisze:A jakaś przedsprzedaż się zapowiada w najbliższym czasie?
Nie do końca - w SwS wszystkie akcje również znajdują się na kartach (poza akcją pas i odrzucenia kart, co nie jest jakąś komplikacją). Zatem przystępność kart jest taka sama - każda akcja ma swój obrazek i te obrazki lądują na kartach tak samo jak w AM. Tylko nie wykonujemy wszystkich (wybranych) po kolei, a 1 wybrany rodzaj. I jak chcemy, to możemy zgrać więcej kart z tym samym rodzajem akcji, by multiplikować jej efekt. W tej grze zasady są proste. Ale odkrywanie ich wzajemnych powiązań jest wyzwaniem, co sprawia, że to wybitny tytuł.krecilapka pisze:No i ilosć akcji różna. W szmaragdzie masz ich kolo 10, to dla np. Początkujących może być trudne na starcie. W ankh morpok czytało się na karcie jak działa i luzik. W studium tak nie ma. Pełne działanie karty jest jest w instrukcji (co trochę może być kłopotliwe). Inny kaliber gier wg mnie na oko.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: A Study in Emerald v2
Akcje są w ikonkach na karcie, ale specjalne zdolności kart gry, są szczegółowo rozpisane w instrukcji. Takich tłumaczeń do działania kart w ankh morpok nie ma. Stąd moj wniosek, że skomplikowanie szmaragdu jest większe.
Ale super przeczytać że póki co nie ma żadnej obsuwy czasowej w wydaniu . Zacząłem jakoś wierzyć, że kupię ją jeszcze w tym roku
Wysłane z mojego MT11i przy użyciu Tapatalka
Ale super przeczytać że póki co nie ma żadnej obsuwy czasowej w wydaniu . Zacząłem jakoś wierzyć, że kupię ją jeszcze w tym roku
Wysłane z mojego MT11i przy użyciu Tapatalka
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: A Study in Emerald v2
Jak nie ma, jak jest - na str. 7 i 8 instrukcji AM! Skomplikowanie Szmaragdu jest większe, ale akcje na kartach szybko staną się oczywiste, wystarczy 1 partia, bądź doświadczenie w tego typu grach.krecilapka pisze:Akcje są w ikonkach na karcie, ale specjalne zdolności kart gry, są szczegółowo rozpisane w instrukcji. Takich tłumaczeń do działania kart w ankh morpok nie ma. Stąd moj wniosek, że skomplikowanie szmaragdu jest większe.
Ale super przeczytać że póki co nie ma żadnej obsuwy czasowej w wydaniu . Zacząłem jakoś wierzyć, że kupię ją jeszcze w tym roku
Obsuwy w wydaniu nie powinno być, drukujemy w Niemczech. Muszą Studium szybko wypchnąć bo potem robią Colt Express, a to z pół miliona sztuk będzie, zatem mają motywację by nas w terminie wypuścić.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: A Study in Emerald v2
Czy jest wyłącznie potworem z krain horroru, czy już raczej zjawiskiem popkulturowym? Przecież to jeden z najlepiej rozpoznawalnych bohaterów w całej geek-sferze. Mimo językołomnej nazwy. Dlatego nie mogło zabraknąć jego postaci w Studium w Szmaragdzie. Niestety jego popularności zadano straszliwy cios, którym jest brak spadkobierców praw autorskich do spuścizny H.P. Lovecrafta. Nikt nie zrobi blockbustera z jego udziałem, skoro nic potem nie zarobi na używaniu jego wizerunku... Szkoda.
Cthulhu to Wielki Przedwieczny, najbardziej znane bóstwo z kręgu mitów stworzonych przez H.P. Lovecrafta, Kapłan Przedwiecznych, Pan Snów. Ma antropoidalne kształty, łeb ośmiornicy i smocze skrzydła, a jego ciało jest tytanicznych rozmiarów.
Leży uśpiony na dnie Pacyfiku w mitycznym mieście R'lyeh, ale na stronach bluźnierczego Necronomiconu przepowiedziano jego powrót: "Nie jest umarłym ten, który spoczywa wiekami, nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami". Przepowiednia ta się ziszcza: "w swym domu w R’lyeh czeka w uśpieniu martwy Cthulhu", zsyłając koszmarne sny, za pomocą których buduje i steruje swoim kultem na Ziemi. Przebudzi się i powstanie, gdy gwiazdy ustawią się we właściwym porządku, by odzyskać władzę nad światem - w orgii niepowstrzymanej zagłady.
Nie dziwi więc, że Wielki Cthulhu jest znanym bohaterem popkultury (książek, komiksów, muzyki, kreskówek i oczywiście gier) oraz idolem postępowej młodzieży. Koniec świata musi mieć właściwą oprawę.
Kontrola nad Cthulhu przyda się każdemu graczowi, który jest zainteresowany zagładą jednego z europejskich miast. Jego przywołanie w danej lokacji skutkuje likwidacją wszystkiego co się w niej znajduje... co nadaje mu status jednej z najsilniejszych kart w grze. Ponadto przynosi 3 punkty zwycięstwa Lojalistów, ale jego wezwanie kosztuje gracza test poczytalności.
Cthulhu to Wielki Przedwieczny, najbardziej znane bóstwo z kręgu mitów stworzonych przez H.P. Lovecrafta, Kapłan Przedwiecznych, Pan Snów. Ma antropoidalne kształty, łeb ośmiornicy i smocze skrzydła, a jego ciało jest tytanicznych rozmiarów.
Leży uśpiony na dnie Pacyfiku w mitycznym mieście R'lyeh, ale na stronach bluźnierczego Necronomiconu przepowiedziano jego powrót: "Nie jest umarłym ten, który spoczywa wiekami, nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami". Przepowiednia ta się ziszcza: "w swym domu w R’lyeh czeka w uśpieniu martwy Cthulhu", zsyłając koszmarne sny, za pomocą których buduje i steruje swoim kultem na Ziemi. Przebudzi się i powstanie, gdy gwiazdy ustawią się we właściwym porządku, by odzyskać władzę nad światem - w orgii niepowstrzymanej zagłady.
Nie dziwi więc, że Wielki Cthulhu jest znanym bohaterem popkultury (książek, komiksów, muzyki, kreskówek i oczywiście gier) oraz idolem postępowej młodzieży. Koniec świata musi mieć właściwą oprawę.
Kontrola nad Cthulhu przyda się każdemu graczowi, który jest zainteresowany zagładą jednego z europejskich miast. Jego przywołanie w danej lokacji skutkuje likwidacją wszystkiego co się w niej znajduje... co nadaje mu status jednej z najsilniejszych kart w grze. Ponadto przynosi 3 punkty zwycięstwa Lojalistów, ale jego wezwanie kosztuje gracza test poczytalności.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
-
- Posty: 1898
- Rejestracja: 25 cze 2013, 12:45
- Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
- Been thanked: 5 times
Re: A Study in Emerald v2
Hype +Cthulhylhiardh!
Ozy, karty prezentują się bardzo klimatycznie. Jedna z fajniejszych grafik tegoż przedwiecznego ever
Ozy, karty prezentują się bardzo klimatycznie. Jedna z fajniejszych grafik tegoż przedwiecznego ever
Moja kolekcja
Moje rabaty, których chętnie użyczę: Planszostrefa 11%, Huble 5%, Rebel 4%, AlePlanszówki 3%
Moje rabaty, których chętnie użyczę: Planszostrefa 11%, Huble 5%, Rebel 4%, AlePlanszówki 3%
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: A Study in Emerald v2
Dzięki, ale to nie nasza zasługa, tylko Iana O'Toole.Szaweł pisze:Ozy, karty prezentują się bardzo klimatycznie. Jedna z fajniejszych grafik tegoż przedwiecznego ever
To dziś zaprezentuję Wam trzecią kartę - prawdziwego mistrza drugiego planu! Nie miał on szczęścia do popularności, za każdym razem przysłaniany przez swojego tytułowego kompana. Dopiero kreacje Jude Lawa oraz Martina Freemana sprawiły, że potencjał tego bohatera został doceniony przez publikę.
John H. Watson, lekarz i pisarz, współlokator, przyjaciel i powiernik Sherlocka Holmesa, bohater powieści Arthura Conana Doyla.
Niegdyś chirurg wojskowy, ranny podczas II Wojny Afgańskiej, zdemobilizowany. Powrócił do Anglii i zamieszkał przy Baker Street 221B, poznając swojego nietuzinkowego współlokatora. Od tego czasu stał się współpracownikiem detektywa oraz kronikarzem jego poczynań - większość opowiadań o Holmesie ma narrację prowadzoną z jego perspektywy.
Watson to perfekcyjny dżentelmen, inteligentna i honorowa postać. Jego obecność jest katalizatorem dla umysłu Holmesa, gdyż naiwne, lecz celne pytania Watsona mają przełomowe znaczenie dla rozwiązania wielu spraw.
Tak jak nie było by powieści detektywistycznej bez Sherlocka Holmesa, tak samo nie było by jej bez Doktora Watsona. Kim bowiem byłby geniusz bez audytora i kronikarza jego poczynań?
Karta Doktora Watsona to bardzo użyteczny średniak. Pozwala na werbunek i transport agenta, pozyskanie nowej karty czy "dorzucenie" bomby do realizowanego zamachu. Z kolei jej akcja to dobór 2 kart w trakcie tury, czyli bardzo przydatna rzecz w każdej grze opartej na budowie talii. Można się bez Watsona obejść, ale warto go mieć.
Na Panu Doktorze kończę spamowanie tego wątku kartami. Całą resztę zobaczycie na naszym facebookowym profilu, gdzie codziennie odsłaniamy (i omawiamy) nową kartę. Doktor jest z wczoraj, a dziś zaprezentowaliśmy prawdziwy młot na komunistów, Pana Wilhelma Stiebera. Pouczająca historia, jeśli chce się wiedzieć co ludzie są gotowi zrobić, by nie zostać duchownym.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: A Study in Emerald v2
Coraz bardziej się przekonuje do tej stylistyki na kartach. Jak w finalnej wersji doktor Watson nie będzie miał tekstu np. z karty Cthulu (tfu, tfu) to będzie dobrze .
- Tycjan
- Posty: 3200
- Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 32 times
- Kontakt:
Re: A Study in Emerald v2
W takiej grze klimat, to bardzo ważny element rozgrywki.
Zapraszam do przeczytania tekstu Michała Ozona na ten temat.
Każdy już chyba wie czego można się spodziewać po tekście, którego autorem jest ozy
Więcej an blogu patronackim: http://info.znadplanszy.pl/2015/09/08/j ... -medialny/
Zapraszam do przeczytania tekstu Michała Ozona na ten temat.
Każdy już chyba wie czego można się spodziewać po tekście, którego autorem jest ozy
Więcej an blogu patronackim: http://info.znadplanszy.pl/2015/09/08/j ... -medialny/
# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
- Tygrys69
- Posty: 197
- Rejestracja: 18 lip 2013, 11:04
- Lokalizacja: Słupsk
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 5 times
Re: A Study in Emerald v2
Cześć! Prosiłbym o przedstawienie różnic pomiędzy pierwszą a drugą wersją gry. Szczególnie interesują mnie:
1. W pierwszej odsłonie plansza zawierała drogi między miastami. Czy teraz w drugiej wersji nie jest za prosto ? Czy możliwość przenoszenia się między miastami, nie za bardzo ułatwia zamachy na agentów ?
2. Czy zamachy na agentów wciąż są możliwe ?
3. Czy istnieją podwójni agenci ? Strasznie mi się ten koncept podobał (widziałem recenzję Rahdo). Chodzi mi o sytuacje, gdy ktoś kieruje agentem, który tak naprawdę należy do nas.
4. Nie podobał mi się za to pomysł ze zdobywanie i odbieraniem miast przeciwnika. Sam pomysł ok, ale już Rahdo pokazał, że może dziać się to w kółko i w kółko bez końca...
5. Jak gra się na 2 osoby ? Czy gra wtedy nie traci miodności jak BSG ?
6. Czy będzie prowadzona przedsprzedaż gry ?
7. Jak działają Zombie oraz Vampiry ?
Zakładam, że na forum są osoby które miały okazje zagrać w wersję pierwszą jak i drugą. Bardzo Was proszę o odpowiedź
Pozdrawiam
Marcin
1. W pierwszej odsłonie plansza zawierała drogi między miastami. Czy teraz w drugiej wersji nie jest za prosto ? Czy możliwość przenoszenia się między miastami, nie za bardzo ułatwia zamachy na agentów ?
2. Czy zamachy na agentów wciąż są możliwe ?
3. Czy istnieją podwójni agenci ? Strasznie mi się ten koncept podobał (widziałem recenzję Rahdo). Chodzi mi o sytuacje, gdy ktoś kieruje agentem, który tak naprawdę należy do nas.
4. Nie podobał mi się za to pomysł ze zdobywanie i odbieraniem miast przeciwnika. Sam pomysł ok, ale już Rahdo pokazał, że może dziać się to w kółko i w kółko bez końca...
5. Jak gra się na 2 osoby ? Czy gra wtedy nie traci miodności jak BSG ?
6. Czy będzie prowadzona przedsprzedaż gry ?
7. Jak działają Zombie oraz Vampiry ?
Zakładam, że na forum są osoby które miały okazje zagrać w wersję pierwszą jak i drugą. Bardzo Was proszę o odpowiedź
Pozdrawiam
Marcin
Focus!