Nie liczę rozegranych partii ale tak na oko to:
1. Władca Pierścieni LCG
Długo, długo nic...
2. Avalon
Długo nic...
3/4. Prawdopodobnie Zamki Burgundii / TTA (ze względu na wersje online)
5. Prawdopodobnie tzw. "Kulkum" (prototyp).
6. Prawdopodobnie Gra o Tron 2ed.
Później już ciężko oszacować.
Regularnie na stole / największa ilość partii
Re: Regularnie na stole / największa ilość partii
nieco powyżej 300:
- Neuroshima Hex
nieco ponad 100:
- Warhammer Inwazja
- TTR
- Dobble
60-80 rozgrywek
- For sale
- Puerto Rico
- Ingenious
trochę ponad 40:
- Zimna Wojna
- Stone Age
- Carcassonne
- Gra o Tron
Reszta poniżej 20. W sumie w całej kolekcji pewnie jakieś 80% gier ma zaliczonych od 0 do 2 rozgrywek.
- Neuroshima Hex
nieco ponad 100:
- Warhammer Inwazja
- TTR
- Dobble
60-80 rozgrywek
- For sale
- Puerto Rico
- Ingenious
trochę ponad 40:
- Zimna Wojna
- Stone Age
- Carcassonne
- Gra o Tron
Reszta poniżej 20. W sumie w całej kolekcji pewnie jakieś 80% gier ma zaliczonych od 0 do 2 rozgrywek.
- Trampon
- Posty: 359
- Rejestracja: 26 mar 2012, 13:44
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Regularnie na stole / największa ilość partii
U mnie takim wzorcem gry z Sevres jest Vasco da Gama.
Ilość gier nie jest może imponująca (20-30) i zapewne ustępuje np. NS Hex ale praktycznie każdą nową grę porównujemy z Vasco pod względem frajdy z czasu spędzonego przy planszy.
Ilość gier nie jest może imponująca (20-30) i zapewne ustępuje np. NS Hex ale praktycznie każdą nową grę porównujemy z Vasco pod względem frajdy z czasu spędzonego przy planszy.
"W świecie kolekcjonerów nader często dochodzi do zbrodni. Kolekcjonerzy to szaleńcy albo fanatycy na granicy szaleństwa, zaślepieni żądzą posiadania zdolni są do najgorszych przestępstw".
E. Niziurski, Nowe Przygody Marka Piegusa.
E. Niziurski, Nowe Przygody Marka Piegusa.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Regularnie na stole / największa ilość partii
Wiadomo, że łatwiej zaliczyć mnóstwo partii w gry szybkie i lekkie niż w mózgożery (u nas np. sporo partii w Qwirkle - 86; Geniusza - 34; czy Dominiona - 94), ale tak naprawdę najwięcej czasu spędzamy przy Feldzie. Wszystkie jego gry (a przynajmniej te, które mamy) są niezwykle regrywalne i tak: Zamki Burgundii 73 partie, Macao 47, Bora Bora 37, Badacze głębin najmniej - dopiero 12, ale to w końcu jego najświeższa gra. W sumie liczba partii w Felda niedługo dobije do 200 (pewnie już dobiła, jeśli policzyć też takie chwilerki jak Roma).
Z naszego doświadczenia wynika więc, że Feld jest najlepszą inwestycją
Poza tym sporo partii w:
Ankh Morpork - 73
6. bierze - 72
Kingdom Builder - 53
Call of Cthulhu LCG - 50 (mimo że gramy bardzo amatorsko)
Carcassonne - 47
Onirim - 41
Seasons - 35
Z naszego doświadczenia wynika więc, że Feld jest najlepszą inwestycją
Poza tym sporo partii w:
Ankh Morpork - 73
6. bierze - 72
Kingdom Builder - 53
Call of Cthulhu LCG - 50 (mimo że gramy bardzo amatorsko)
Carcassonne - 47
Onirim - 41
Seasons - 35
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1311 times
-
- Posty: 424
- Rejestracja: 08 sty 2012, 12:26
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Regularnie na stole / największa ilość partii
U mnie rządzi 7 Wonders - 43 gry (+online, nieliczone)
A dopiero ostatnio dokupiłem Liderów
Później sporo gier, w które grałem od kilkunastu do ok. 30 razy.
Ciekawostką jest Glory to Rome, w które graliśmy podczas pobytu w Indonezji w 2012 przez 3 tygodnie wszędzie gdzie się dało.
W sumie wyszło 26 razy.
Od tamtej pory nie zagrałem w to ani razu.
A dopiero ostatnio dokupiłem Liderów
Później sporo gier, w które grałem od kilkunastu do ok. 30 razy.
Ciekawostką jest Glory to Rome, w które graliśmy podczas pobytu w Indonezji w 2012 przez 3 tygodnie wszędzie gdzie się dało.
W sumie wyszło 26 razy.
Od tamtej pory nie zagrałem w to ani razu.