Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Bardzo często oferuję.
Ale przyjmuję z dużą ostrożnością.
Jeśli to ja oferuję, wiadomo, że to ja pierwszy skorzystam z bonusu.
Kiedy ktoś oferuje mi, to istnieje prawdopodobieństwo, że przeciwnik na tyle dużo technologii wynajdzie, że w zasadzie ograbi mnie z nauki i w efekcie w swojej turze nie będę mógł nic wynaleźć, i jeżeli nie zerwę w tym momencie paktu to będzie mi bardzo trudno odzyskać naukę. Więc pomimo symetryczności tego paktu może się on okazać jednostronny
Ciekawy wysyp TtA w ofertach prywatnych. Kiedyś albo nie było, albo były linki do Alledrogo.
A bez bicia się przyznaję, że piszę tu po to, żebym mógł śledzić wątek w swoich postach
tomuch pisze:Ciekawy wysyp TtA w ofertach prywatnych. Kiedyś albo nie było, albo były linki do Alledrogo.
A bez bicia się przyznaję, że piszę tu po to, żebym mógł śledzić wątek w swoich postach
Ja swojego "starego" tta nie oddam, nigdy! Nową wersje oczywiście zakupie
Sandman pisze:Michał Anioł = przegrana gra na 99%.
Mógłbyś to rozwinąć? Jestem noobem i gram też głównie z noobami. U nas branie Anioła oznaczało bardzo często zwycięstwo. Czasem wręcz w dobrym tonie było NIE brać go z toru, żeby gra była bardziej wyrównana. Jak się przed tym dziadem bronić?
Sandman pisze:Michał Anioł = przegrana gra na 99%.
Mógłbyś to rozwinąć? Jestem noobem i gram też głównie z noobami. U nas branie Anioła oznaczało bardzo często zwycięstwo. Czasem wręcz w dobrym tonie było NIE brać go z toru, żeby gra była bardziej wyrównana. Jak się przed tym dziadem bronić?
Ogniem i mieczem
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Sandman pisze:Michał Anioł = przegrana gra na 99%.
Mógłbyś to rozwinąć? Jestem noobem i gram też głównie z noobami. U nas branie Anioła oznaczało bardzo często zwycięstwo. Czasem wręcz w dobrym tonie było NIE brać go z toru, żeby gra była bardziej wyrównana. Jak się przed tym dziadem bronić?
Ogniem i mieczem
Czasem udaje się na gościa zrobić zamach, ale to trzeba mieć sporo szczęścia, żeby akurat dociągnąć odpowiednią kartę agresji i jeszcze być silniejszym. Ewentualnie można podrzucić wydarzenie, które zmusi do odrzucenia lidera nie z minionej epoki. Ale to też musi wszystko się ładnie ułożyć.
DarkSide pisze:Czy doprecyzowano działanie Michała Anioła? Chyba o żadnej innej karcie tyle nie napisano co właśnie o tej.
A co tu doprecyzowywać? Działanie oczywiste. Tu potrzebna gruntowna zmiana karty, a nie jakieś doprecyzowanie, bo lider praktycznie totalnie niegrywalny (poza grami dla zabawy z totalnymi noobami). Michał Anioł = przegrana gra na 99%.
Hm... Twoja odpowiedz jakoś tak rozmija się z moim pytaniem
Po pierwsze, gdyby opis działania tego lidera był jasny i jednoznaczny, to by nie wylano morza wirtualnego atramentu na dyspute na ten temat - zarówno na tym forum jak i na BGG.
Po drugie, wydaje mi się, że użyteczność lidera nie ma tu nic do rzeczy. Wydawca winien dokładać wszelkich starań, tak by wszystkie elemnety gry były opracowane w sposób nie wzbudzający wątpliwości u graczy (nawet jeśli dany element miałby być wykorzystywany raz na sto rozgrywek)
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry Moje zniżkiPlanszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
DarkSide pisze:Czy doprecyzowano działanie Michała Anioła? Chyba o żadnej innej karcie tyle nie napisano co właśnie o tej.
A co tu doprecyzowywać? Działanie oczywiste. Tu potrzebna gruntowna zmiana karty, a nie jakieś doprecyzowanie, bo lider praktycznie totalnie niegrywalny (poza grami dla zabawy z totalnymi noobami). Michał Anioł = przegrana gra na 99%.
Hm... Twoja odpowiedz jakoś tak rozmija się z moim pytaniem
Po pierwsze, gdyby opis działania tego lidera był jasny i jednoznaczny, to by nie wylano morza wirtualnego atramentu na dyspute na ten temat - zarówno na tym forum jak i na BGG.
Po drugie, wydaje mi się, że użyteczność lidera nie ma tu nic do rzeczy. Wydawca winien dokładać wszelkich starań, tak by wszystkie elemnety gry były opracowane w sposób nie wzbudzający wątpliwości u graczy (nawet jeśli dany element miałby być wykorzystywany raz na sto rozgrywek)
costi pisze:
A co jest niejednoznacznego w Michale Aniele?
Tak samo. Daje punkt za każda zadowoloną buźkę (z wyjątkiem ustrojowych) i obniża cenę cudu. Co jest niezrozumiałe?
mate00 pisze:
Ink pisze:
mate00 pisze:Odbiegnę trochę od tematu koszulek.
Mógłbyś to rozwinąć? Jestem noobem i gram też głównie z noobami. U nas branie Anioła oznaczało bardzo często zwycięstwo. Czasem wręcz w dobrym tonie było NIE brać go z toru, żeby gra była bardziej wyrównana. Jak się przed tym dziadem bronić?
Ogniem i mieczem
Czasem udaje się na gościa zrobić zamach, ale to trzeba mieć sporo szczęścia, żeby akurat dociągnąć odpowiednią kartę agresji i jeszcze być silniejszym. Ewentualnie można podrzucić wydarzenie, które zmusi do odrzucenia lidera nie z minionej epoki. Ale to też musi wszystko się ładnie ułożyć.
Zabójstwo i iconoclasm totalnie nie mają tu znaczenia. Michał to tylko punkty generalnie, przy dobrym/ych graczu/ach akcje wydane na niego na etapie gry, gdy liczy się rozwój (+ na zdobycie buziek) to niepowetowana strata w pozostałych dobrach (nauka/surowce/siła - cokolwiek oraz strata lepszych liderów). Wykorzysta to każdy, kto ma ogarniętą dobrze grę i z cywilizacji Anioła w późniejszym etapie zostanie "z prochu powstałeś i w proch się obrócisz" (wyjątki się zdarzają, jak pisałem raz na 100 gier + to lepszy gracz musi wziąć MA). Jeśli chcesz to sprawdzić empirycznie to zapraszam na PM, w kwestii dogadania partyjki. - mogę zagwarantować Ci, że nie ruszę w grze MA, ani ogrodów i Bazyliki, będziesz miał dodatkowe ułatwienie.
Czyli chodzi o to, że ten kto bierze MA, koncentruje się za bardzo na generowaniu buziek i odpuszcza ważniejsze rzeczy, tak?
Nie twierdzę, że się mylisz. Pewnie porozstawiasz mnie po kątach nie biorąc MA + "buźkowych kart", tym bardziej, że wciąż jestem noobem. Zastanawiam się tylko jak można powstrzymać kogoś kto wziął MA i przy okazji nie zaniedbał siły. Bo przy naszym stole jeszcze na to nie wpadliśmy.
mate00 pisze:Czyli chodzi o to, że ten kto bierze MA, koncentruje się za bardzo na generowaniu buziek i odpuszcza ważniejsze rzeczy, tak?
Nie twierdzę, że się mylisz. Pewnie porozstawiasz mnie po kątach nie biorąc MA + "buźkowych kart", tym bardziej, że wciąż jestem noobem. Zastanawiam się tylko jak można powstrzymać kogoś kto wziął MA i przy okazji nie zaniedbał siły. Bo przy naszym stole jeszcze na to nie wpadliśmy.
Jeśli nie zaniedbał siły, to zaniedbał naukę lub produkcję, a to w końcówce gry zawsze wyjdzie (znowu najczęściej w możliwości dobudowania lepszego wojska ). Syndrom zbyt krótkiej kołdry.
Ale to sformułowanie na karcie jest jasne: daje punkty za zadowolone gęby ze świątyń i teatrów. Nie ma nic o odejmowaniu za niezadowolone. Idąc tokiem, że odejmuje za niezadowolone, przy Kremlu i braku świątyń dawałby -2.
Niedawno zacząłem swoją przygodę z Cywilizacją i mam pytanie natury strategicznej do bardziej zaawansowanych graczy: które cuda wg Was najbardziej opłaca się budować? Są jakieś typu must-have niezależnie od sytuacji?