![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ciekawe tylko że na tym zarabiają bo to oznacza, że dla świętego spokoju nie chciałbym znać ceny po jakiej kupiły gry
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
co do daty otrzymania pelna zgoda...crsunik pisze:Kiedy całe oburzenie tutaj wynika właśnie z ceny po jakiej sklepy kupiły grę oraz z tego , i to przede wszystkim, kiedy je otrzymały
Ok, racja, ale pytanie główne brzmi: PO CO BYŁA AKCJA NA WSPIERAM.TO? Gra była praktycznie wydana, to nie była zbiórka na być albo nie być tej gry.Muad'Dib pisze:Temat ceny był już poruszany przy Rycerzach Pustkowi. Jak to dobrze ujął twórca gry - nie mają wpływu na to w jakich cenach sklepy sprzedają. Jeśli chcą zarabiać 5zł na sztuce to wydawca nic na to nie poradzi...
Okay, ale zobacz - sklepy na pewno nie sprzedają poniżej ceny zakupu, prawda? Do ceny zakupu dodają odpowiednią marżę, na tyle wysoką, aby było z czego rabatować.Muad'Dib pisze:Temat ceny był już poruszany przy Rycerzach Pustkowi. Jak to dobrze ujął twórca gry - nie mają wpływu na to w jakich cenach sklepy sprzedają.
Akurat w to, że sklepy sprzedają taniej niż kupiły po to by sprzedać taniej niż B&D na wspieram.to nie uwierzę. Prędzej B&D zrobiło dla nas taką marżę :/lynwith pisze:Niższa cena w sklepach... - Cóż jak ktoś woli dokładać do biznesu nie moja broszka, bo generalnie kto bogatemu zabroni ;]
Wolałbym zostać z pewną ilością gotówki w kieszeni niż z satysfakcją z udziału w kampaniiaspo pisze: zostanie mi jedynie pewna satysfakcja z udziału w akcji.
Lepiej - złotówka różnicy pomiędzy ceną z planszaka a taką dla grupowych wspieraczy TCotBDDellas pisze:Cała afera o ile się rozchodzi o ile? 10zl?
No i właśnie dlatego, że włożyli dużo pracy szkoda, że się to tak kończy - pal już licho różnicę w cenie, bo to sklep tnie swoją marżę (a przynajmniej mam taką nadzieję), ale gdybym wiedział, że nie wspierając będę miał grę wcześniej to bym się w to nie bawił, szczególnie że kampania nie oferowała nic specjalnego, żaden ze stretch goli nie rzucał na kolana, o czym już wspominałem w tym wątku. Ja rozumiem, że jakiś tam sklep został mecenasem projektu, ale wspierający powinni mieć równe prawa, tak mi się przynajmniej wydaje.Dellas pisze:Ogólnie staram się omijać takie wojenki, ale na Boga takimi hejtami niszczycie bardzo dobrą kampanię, w którą chłopaki z B&D włożyli dużo serca i pracy.
napisałeś dużo prawdy szczególnie odnośnie pracy chłopaków z B&D. Pozwól jednak, że uzupełnienię nieco to co napisałeś o jasnych regułach gryDellas pisze:Cała afera o ile się rozchodzi o ile? 10zl? (nawet nie sprawdzam, bo nie chce mi się czytać tego jęczenia przez ostatnie 2 strony). Reguły gry były jasne można było grę kupić za 119 zł z wliczoną przesyłką.
wspieram.to pisze: *cena gry poza wspieram.to wynosić będzie 129-139 zł
Oczywiście można to nazwać hejtowaniem, ale .... Ja wsparłem. Teraz czekam na grę, bo nieopatrznie kliknąłem, że poczekam na naklejki. Wydawca nie raczył podać w formularzu jak długo to potrwa. Myślałem, że góra tydzień, a na forum dowiedziałem się, że do 3 tygodni. Inni grają w grę w dobrej cenie a ja czekam ... Chciałem dostać coś więcej, więc sam sobie jestem winny ...Dellas pisze:Ogólnie staram się omijać takie wojenki, ale na Boga takimi hejtami niszczycie bardzo dobrą kampanię, w którą chłopaki z B&D włożyli dużo serca i pracy. Zatem dajcie na luz. Wydano dobrą grę, w bardzo dobrej jakości. Zamiast się z tego cieszyć, robi się nagonkę o 10-15 zł i to pewnie o coś, na co nie ma wpływu Wydawnictwo. Wyobrażam sobie minę twórców, którzy pewnie przeczytają ten flame dopiero po Essen i już im współczuję.