A ja jestem zdania że cały ten pośpiech przy pakowaniu jest niepotrzebny, a nawet możnaby powiedzieć niepożądany. W końcu termin premiery był kilkukrotnie przesuwany, przeciwności losu było po drodze co niemiara. Tak więc gdy w końcu stał się niemalże cud i gra została wydana, każdy egzemplarz gry powinien być traktowany z należną mu czcią i szacunkiem. Zamiast pakować na łapu capu byle szybciej, stosownie byłoby pakować powoli, dokładnie i z namaszczeniem. Wrzucanie kurierowi kilku kolejnych paczek w ostatniej chwili jest w zaistniałych okolicznościach postępowaniem wręcz oburzającym. Najlepiej aby każdy egzemplarz był transportowany do samochodu kuriera pojedynczo, z powagą i należnym mu szacunkiem i najlepiej przy dźwięku fanfarniczka pisze:Jestem jedną z osób pakujących dla Was Zamki. Czytam Wasze wypowiedzi na temat tego jak to musimy trochę poodpoczywać po odpoczywaniu, albo inne kreatywne drogi uprzykrzania Waszego życia i robi mi się tak okropnie źle. A my od ponad tygodnia od rana do nocy nie robimy nic innego tylko pakujemy kafelki do woreczków, gry do kartonów i wszystko do wszystkiego, zmieniamy formy dostawy tak żeby Zamki trafiły do Was jak najszybciej i tak jak chcecie. Dziś robiliśmy wyścigi z kurierem żeby zabrał jak najwięcej paczek- dosłownie pakowaliśmy jak on odjeżdżał wózkiem żeby jeszcze za nim pobiec i wrzucić mu 2 kolejne paczki... Nic nie jedliśmy cały dzień- do czasu kiedy kurierzy zabrali paczki, bo 'nie mogę teraz, bo kurier przyjedzie i nie zdążę mu oddać wszystkich zaplanowanych na dziś paczek'. Pewnie nie bardzo interesują Was moje żale, ale chciałam Wam uświadomić, że ciężko pracujemy żebyście otrzymali gry najszybciej jak to możliwe, a przy okazji podziękować tym osobom, które w komentarzach do formularza wysyłki napisały kilka ciepłych słów, bo to dzięki nim mamy siłę żeby osiągać rekordowe prędkości pakowania;)
Miłego weekendu życzę, ja pewnie się trochę poobijam i zostawię pakowanie paczek na przyszły miesiąc.
A tak w ogóle to firma wysyła mnie na tygodniowe szkolenie wiec czy Zamki dotrą w poniedziałek, środę czy za tydzień nie robi mi niestety żadnej różnicy.
A dla ciebie niczka szacunek za włożony trud.