Star Wars: Imperial Assault / Imperium Atakuje (J. Kemppainen, C. Konieczka, J. Ying)

[Damiano]

Zastanawiam się nad wyborem misji pobocznych . Instrukcja wprowadzająca na str. 13 mówi, że najpierw są dwie karty misji pobocznej do wyboru ( określone jako AKTYWNE MISJE) a potem, że jak się jedną wykonało to trzeba losować kolejną i umieścić na stole. I to jest AKTYWNA MISJA. Pytanie brzmi: co z tamtą drugą misją wcześniej nie wybraną? Leży na stole i czeka na ewentualny wybór? Zawsze są dwie karty na stole ( wcześniej niewybrana i nowa)? N o ale instrukcja mówi: " od tej chwili to jest aktywna misja"...Nie ma zatem dwóch aktywnych misji. No i po co to tasowanie talii przed wyborem ??? NO chyba, że niewybraną się wrzuca do talii i ewentualnie może wrócić. Ale zawsze( poza pierwszym wyborem ) jest aktywna jedna karta a niewybrana wraca do talii i wtedy się tasuje. Jak gracie ???

[Damiano]

W mojej opinii wcale nie jest tak łatwo grać Imperium. Gracze Rebelii mogą się naprawdę nieźle ulepszać i najbardziej wnerwiające są ich podwójne ataki ( a nawet potrójne jak są jakieś wydane rozkazy) i najczęściej niska żywotność figurek . Ktoś już wcześniej pisał, że podczas rozgrywki ma się wrażenie, że to Rebelia atakuje a nie imperium. No ale poruszam kwestię, czy ktoś ma jakieś sprawdzone zasady grania, taktyki? Czy według was każda talia klas jest identyczna? Może ktoś już przeszedł dwie kampanie i miał za każdym razem inną talię klasy imperium? Macie jakieś konkretne skuteczne sposoby, kombinacje itp? Czy idziecie na czuja bez większego planowania?

[Fegat]

Gramy kampanię w 3 graczy + imperialny.

Może ktoś mi wytłumaczyć jak zrobić te cholerne talie misji?
Nie ogarniam =/

[elayeth]

W mojej opinii wcale nie jest tak łatwo grać Imperium. Gracze Rebelii mogą się naprawdę nieźle ulepszać i najbardziej wnerwiające są ich podwójne ataki ( a nawet potrójne jak są jakieś wydane rozkazy) i najczęściej niska żywotność figurek . Ktoś już wcześniej pisał, że podczas rozgrywki ma się wrażenie, że to Rebelia atakuje a nie imperium. No ale poruszam kwestię, czy ktoś ma jakieś sprawdzone zasady grania, taktyki? Czy według was każda talia klas jest identyczna? Może ktoś już przeszedł dwie kampanie i miał za każdym razem inną talię klasy imperium? Macie jakieś konkretne skuteczne sposoby, kombinacje itp? Czy idziecie na czuja bez większego planowania?

Trochę w nawiązaniu do tego posta, a trochę do moich odczuć jako prowadzącego kampanię.
Zbliżamy się do końca. Zostały dwie misje i finał i ja osobiście przyznam, że gra nie jest w stanie zawsze dobrze się dopasować i balansować różnic w doświadczeniu graczy oraz różnic w rozwoju. Widzę tu mały efekt śnieżnej kuli, ale też mam wrażenie, że gra jest łatwa dla Rebelii o ile są to gracze, którzy wiedzą co robią.

Podszedłem do Kampanii trochę na luzie i na początku nie starałem się cisnąć Rebelii, wybrałem też deck żołnierzy, który nie jest najsilniejszy. Po tym jak przegrałem dwie pierwsze misje wziąłem się do roboty i później wygrałem dwie, a kolejną wygrali Rebelianci w ostatnim rzucie (unik - ale fuks!), później kilka było dość zaciętych, ale wygrywali Rebelianci. Jednak mam wrażenie, że o ile gracze Rebelii są rozgarnięci to MG musi się bardzo natrudzić by dorównać im i stawić jakieś wyzwanie. Niestety ostatnie dwie misje to już porażka, do tego stopnia, że nawet Rebelia zaczęła ziewać, a gra stała się zwyczajnie nudna. Mają prawie wszystkie usprawnienia jakie są i nie sposób ich zatrzymać. Sami nawet doszli do wniosku, że Imperium ma małe szanse, a co do ostatniej misji stwierdzili, że od początku MG nie miał szans.

Także moje wnioski są takie:
- gra niestety nie jest w stanie zbalansować się, gdy jedna strona wygrywa dużo częściej niż druga i niestety przez to staje się nie dość interesująca
- gra nie przewiduje dostosowania poziomu trudności do doświadczenia graczy. Oczywiście można to zrobić samemu, ale nie chce stosować house-rules
- co do moich przemyśleń odnośnie skutecznej taktyki imperium: zawsze starać się wykorzystać silne strony jednostek (np: przerzut stromtroopersów, czy zmęczenie łowców), grać mądrze taktycznie wykorzystując fakt, że można ruszyć się strzelić i schować, gromadzić raczej siły w jednym miejscu i nie dopuszczać do sytuacji, w której przez to, że nie mamy dość figurek nie jesteśmy w stanie grać mądrze taktycznie (brak aktywacji), ani strzelić, wykorzystywać gdzie się da zmęczenie, ogłuszenie itd... Niestety nie jestem w stanie realizować tej taktyki, jeśli z moich początkowych rozstawionych grup ginie 3/4 w pierwszej fazie i tylko połowa jest w stanie strzelić...

Jestem ciekaw waszych przemyśleń.
PS: Grałem tez jedną misję początkową z niedoświadczoną grupą i rozniosłem ich w 3 turach... i to znowu pokazuje, że grze brakuje narzędzi dostosowawczych.

[Damiano]

To właśnie jest najbardziej denerwujące, że ma się jakoś taktykę ( zmęczenie, ogłuszenie itp) ale bohaterowie jak są już odpowiednio rozwinięci to sprzątają figurki jak odkurzacz. Momentalnie robi się czysto ( albo trwa to nieco dłużej, lecz i tak jest miazga ). Potem się dostawia figurki, ale znowu czyszczą, bo mają taką moc ataku ( i to podwójnego). Owszem można dawać silniejsze, ale często scenariusz zakłada obecność "figurek na strzała". Żeby chociaż na początku kolejnej rundy Imperium było pierwsze....To mnie bardzo irytuje. Jestem dopiero w połowie kampanii i może się zmieni moje spojrzenie, ale na razie tak mi to wygląda.

[elayeth]

To właśnie jest najbardziej denerwujące, że ma się jakoś taktykę ( zmęczenie, ogłuszenie itp) ale bohaterowie jak są już odpowiednio rozwinięci to sprzątają figurki jak odkurzacz. Momentalnie robi się czysto ( albo trwa to nieco dłużej, lecz i tak jest miazga ). Potem się dostawia figurki, ale znowu czyszczą, bo mają taką moc ataku ( i to podwójnego). Owszem można dawać silniejsze, ale często scenariusz zakłada obecność "figurek na strzała". Żeby chociaż na początku kolejnej rundy Imperium było pierwsze....To mnie bardzo irytuje. Jestem dopiero w połowie kampanii i może się zmieni moje spojrzenie, ale na razie tak mi to wygląda.

To możemy się wspólnie poużalać bo mam dokładnie podobne odczucia.

[UWAGA SPOILERY!]

W misji Solo musiałem się nieźle nagłowić by utrzymać mase figurek przy życiu przy wejściu (blokując je) by Han nie mógł uciec. Znużeni nieco Rebelianci po trzech turach poszli Hanem do przodu i tylko dzięki temu błędowi udało mi się go rozwalić atakując go trzema figurkami, ale było mega ciężko. Kolejna misja fabularna to już porażka... (Na pastwę losu). Stormtrooperzy w ilości 6 figurek wystawieni są na środku jako grupy początkowe blisko bohaterów. Poza zasięgiem jest działo z oficerem. I co z tego, że trooperzy mają pancerz? I co z tego, że weterani? Wookie rozwala dwóch jedną aktywacją. Kolejna grupa (która jeszcze jest w pełni sił) wykonuje atak zadając kilka ran (chyba łącznie z 7). Następny rusza się bohater, który jedną akcją rozwala działo. Pozostaje oficer i jeden trooper, którym mogę zaatakować. Atakuje trooper. Następnie oficer. Przed koncem pierwszej tury zostaje mi jeden z 6 początkowych trooperów i oficer. Znamienne jest to, że rebelianci są niezadowoleni z obrotu sprawy, bo powinno zginąć więcej i mają trochę racji... Co z tego, że miałem 8 figurek na starcie? 6 zginęło w 1 rundzie. Wprawdzie, później udało mi się zgromadzić gwardzistów i doborowego przy ostatnim terminalu (mocno zranieni). Dorzuciłem sonde i oficera za ostatnie punkty. Była runda 5. Sonda zginęła jednym strzałem, tak samo jak oficer (9 punktów w piach bez ataku). Dalej ... wiadomo jak to się skończyło.
Najgorsza była jednak misja przymusowa (dogodny cel). Przejście jej poprzez rozwalenie zapasów (żetonów) moim zdaniem jest niewykonalne. Można próbować zranić bohaterów. I pewnie raz na pięć razy się to uda (przy założeniu że są ogarnięci i mają dobry sprzęt), ale z zasady ta misja jest pewną przegraną Imperium... i do takiego wniosku doszli wszyscy grający. W tej sytuacji coś jest nie tak. Może twórcy zakładali, że gracze nie optymalizują gry tak jak moja grupa, która naprawdę dobrze planuje...

[elayeth]

DEL

[Damiano]

Generalnie z grającymi mamy takie odczucia, że są scenariusze właściwie nie do przejścia dla Imperium albo rebelii. Nie wiem czy jest to właściwe spostrzeżenie. Nie mamy jeszcze zbyt dużego doświadczenia ( połowa kampanii), ale są jakieś takie podejrzenia.
SPOJLER
Przykładowo scenariusz POD OBLĘŻENIEM. Czy Imperium ma tam szanse jak jest Imperium kontra 4 graczy??? Tylko 8 rund i trzeba właściwie wycofać bohaterów, bo jak tu zająć 4 pozycje strategiczne...Vader się pojawia ale to taki gadżet a nie jakaś szansa dla misji...Czy też ten duży robot, który przecież nie może wejść do bazy...też taki gadżet...

[Karit]

Ile czasu zajmują misje? wiem ze są te większe i mniejsze, ale chciałem mieć jakieś generalne rozeznanie jak zaplanować wieczór - czy są to długie batalie, czy można zrobić kampanię w np. 3h?

[elayeth]

Średnio od 2 do 2,5 godziny na misję nie licząc rozkładania gry. Najkrótszą grałem 1,5 godziny, a najdłuższą ponad 3.

[evrard]

Wow, to niezłych myślicieli masz w grupie U mnie misje trwają od godziny do dwóch. Zazwyczaj ok 1,5 h. Z rozłożeniem i złożeniem liczymy średnio 2h na misję. Do 3h nigdy się nie zbliżyliśmy, a jesteśmy po 2 kampaniach z podstawki i 1 z dodatku.

[Szaweł]

Przeważnie gramy 2-3 misje pod rząd więc średnia z rozkładania/składania wychodzi trochę lepsza, ale powiem szczerze, że nie pamiętam misji, która trwałaby powyżej 2h. Myślę, że 1-1,5h to taki optymalny czas.

[kudlacz135]

Ja też się dopisuję do 1-1,5 godziny na misję Chociaż zdarzyła mi się misja 10 minutowa (coś tam udało się zabić w pierwszej turze, ale żeby sprawdzić czy to przypadkiem nie był brak balansu, zagraliśmy tę misję jeszcze raz. Btw. nie wykazaliśmy braku balansu, tylko odrobinę nieuwagi i idealny układ kostek) Przy dobrym systemie rozkładania i składania, czas jest zauważalny ale nie bolesny

[Fegat]

Misje od 40 min do 1,5 godz.
Rozkładanie z 20 min~

[elayeth]

Misje od 40 min do 1,5 godz.
Rozkładanie z 20 min~

To co Wy na pałe lecicie? Może to jest i fajne, ale umówmy się, łatwiej popełnić błędy, chyba że macie duże doświadczenie lub gracie bardziej "lajtowo"...

[kudlacz135]

Tylko na pałę! U nas nawet Rebelianci grają po stronie Imperium !! A tak poważnie, w dwie osoby, dla których to nie pierwsza misja, to spokojnie gra trwa 40 minut do 1,5 godziny, tak się nam nieraz zdarzało (wiem, że rozstrzał jest spory, ale to zależy od misji, eventów itd.). W 3 osoby gra może się wydłużać dużo bardziej, zwłaszcza gdy po stronie rebeliantów mamy dwóch strategów/optymalizatorów, a każdy ma swojsze zdanie . Natomiast nie jest to regułą, w pełnym składzie, gdzie wymienia się poglądy, planuje, przewiduje, a jednocześnie nie zakłada już osiemnastego posunięcia w przód, to gra może trwać 1,5-2,5 godziny maks... w pełnym składzie wychodziło nam jakieś 2 godziny myślę.

[pattom]

Czołem,

jaki dodatek warto dokupić jako pierwszy do podstawki ?

[rastula]

Czołem,

jaki dodatek warto dokupić jako pierwszy do podstawki ?

hmmm - jeśli nie zależy ci na tym aby mieć cały komplet figurek to chyba możesz poczekać na Twin Shadow ( po polsku pod koniec roku zapewne)


pierwsza fala dodatków ( han solo itd) to brakujące w podstawce figurki + dodatkowe karty misji i taktyki ( czyli więcej tego co już masz w podstawce) ... niestety polityka FFG jest okrutna - pierwsza fala dodatków kosztuje więcej niż podstawka ... jest tego aż 7 opakowań ... nie dostaniesz za to nowej kampanii tylko misje poboczne i oczywiście dużo "punktów" do skirmisha

[Fegat]

Jeżeli grasz po ang, to warto poczekać na:


Duże dodatki (prawdopodobnie) tak jak w Descencie będą bardziej opłacalne

[pattom]

Mi raczej chodziło o jakiś mały dodatek (prezent).

[rastula]

Mi raczej chodziło o jakiś mały dodatek (prezent).

no to ich wartość jest porównywalna, możesz się kierować np gustem co do figurek...

no ale ja sobie GW bez Hana i Chewbacki nie wyobrażam, więc jakbym miał wybierać to bym wziął te

[Parias]

Dzisiaj ukończyliśmy kampanie. Bilans Imperium 5 zwycięstw, Rebelia 4 (z tym, że my wygraliśmy ostatnia misje). Graliśmy w 3 osoby i bardzo mi się podobało. Gra fajnie się skaluje, na początku mamy jednego skilla z czasem zdobywając itemy i przedmioty mamy coraz więcej opcji - jest trudniej. Fabuła gry też mi się podobała. Teraz pozostaje czekać na dodatek Bliźniacze Cienie.

Z racji tego, że gra już wyszła w wersji ENG zapytam. Grał ktoś? Jakie oceny? Czy fabuła gry to kontynuacja czy gra się "inną przygodę postaciami od zera"? Wiadomo kiedy wyjdzie?

[Karit]

Jesteśmy już po 3 misji i muszę przyznać że gracz Imperium ma znacznie trudniej pod względem ogarnięcia rozgrywki. Gram z 2-3 znajomymi jako Rebeliantami (skład się zmienia 4 postacie są stałe), jak jeden o czymś zapomni to od razu inni mu przypomną, ja jako Imperium w zasadzie cały czas o czymś zapominam, a oczywiście nikt dobry mi nie przypomni

Zastanawia mnie tez balans misji - jeśli Imperium wygrywa misję to czy kolejna jest dla niego łatwiejsza czy trudniejsza? Mam niestety wrażenie że przy dobrze ogarniętej ekipie, doświadczonej w planszówkach Imperium nie ma za bardzo szans i z każda misją będzie przegrywać coraz szybciej :/

[sewhoe]

Widocznie w FFG postanowili kultywować zasadę, iż na końcu dobro zawsze zwycięża

[AkitaInu]

Jesteśmy już po 3 misji i muszę przyznać że gracz Imperium ma znacznie trudniej pod względem ogarnięcia rozgrywki. Gram z 2-3 znajomymi jako Rebeliantami (skład się zmienia 4 postacie są stałe), jak jeden o czymś zapomni to od razu inni mu przypomną, ja jako Imperium w zasadzie cały czas o czymś zapominam, a oczywiście nikt dobry mi nie przypomni

Zastanawia mnie tez balans misji - jeśli Imperium wygrywa misję to czy kolejna jest dla niego łatwiejsza czy trudniejsza? Mam niestety wrażenie że przy dobrze ogarniętej ekipie, doświadczonej w planszówkach Imperium nie ma za bardzo szans i z każda misją będzie przegrywać coraz szybciej :/

W tej grze akurat balans jest bez sensu, misje imperialne wygrywa imperium, misje rebelii wygrywa rebelia. W drugiej połowie kampanii to się troche wyrównuje.

Ale tak czy siak brak celów imperium czyni niestety tą grę strasznie powtarzalną dla mrocznego władcy