To zupełnie jak jaGeko pisze:A ja wyciągnąłem Shoguna. Jakież to było dla mnie zaskoczenie, ho, ho

Rozdałem:
Banga, Rybaków z Catanu (te dwie dla szwagrów) i Prawo Dżungli (dla szwagranki).
To zupełnie jak jaGeko pisze:A ja wyciągnąłem Shoguna. Jakież to było dla mnie zaskoczenie, ho, ho
Takie tajemnice robić, no po prostu wyrodna żona. Że wy możecie jeszcze mieszkać pod jednym dachemwc pisze:Jola na torturach musiała się przyznać że to prezent gwiazdkowy, ale do końca nie byłem pewien czy to gra no i do ostatniego momentu nie miałem pojęcia jaki będzie jej tytuł. Jak widać "kłamstwo" ma krótkie nogi
Wygląda na to, że ktoś tu chce skompletować wszystko to, co opisano na BGGwc pisze:U nas w tym roku jakiś taki planszówkowy był mikołaj.
Od mikołaja do świąt pod choinką znalazła się masa gier. Po pierwsze i najważniejsze - owieczki do sheer panic ulepione przez moje córki i żonę! Wszystko robiły w tajemnicy przede mną, tak więc w skarpecie leżało piękne pudełko z ręcznym malunkiem a w środku 8 białych owieczek, jedna czarna i piękny baran. Ponieważ moje dziewczyny nie za bardzo wiedziały co tam jeszcze ma być, dopytywały się u miraska, a on zapomniał im powiedzieć o złym baranie fryzjerze, więc w naszej wersji go nie ma. Za to jak potem okazało się, że jednak coś takiego ma być, na szybkiego dorabiały tekturowe nożyczkiPo rozpakowaniu prezentu wystarczyło dodrukować plansze (jak z pierwszej wersji) i jest piękna kolejna samoróbka tym razem nie zrobiona przez mnie
![]()
Ale oprócz tego w naszym domku pojawiły się w grudniu (już oryginalne) rat hot, flix mix, prawo dżungli, nottingham, agricola, w 80 dni dookoła świata, manila, rycerze z catanu, nowe pudełko coloretto (stare karty zajechane przy grze w pita) i razzia. To wszystko wybierane przeze mnie i rozdane naszej czwórce.
Największą niespodziankęs sprawiła mi jola, która w całkowitej tajemnicy zamówiła u Ala gry na gwiazdkowy prezent dla mnie. Jeśli chodzi o wybór - zdała się na sprzedającego, a resztę zrobiła tak żebym niczego się nie dowiedział. Pieniądze przelała z poczty (mimo posiadania 2 kont internetowych), paczka przyszła do jej rodziców... mówię Wam, całkowita konspiracja! Dzięki temu mogłem z nieukrywaną radością i zaskoczeniem rozpakować piękne pudło z amyitis i filou! Wszystkim życzę takich niespodzianek od żon! Po prostu wyjątkowa sprawa. A na dodatek Jola zdradziła mi w tajemnicy, że idzie jeszcze do niej jakaś karcianka, którą dostanę pewno na nowy rokNa razie jednak tylko ona i Al wiedzą co to za tytuł.
Pod naszą choinką też sporo byłowc pisze: Od mikołaja do świąt pod choinką znalazła się masa gier.
to znakomity pomysł - muszę o nim pamiętać pisząc list do Mikołaja w przyszłym roku (a może da się go przekonać, że warto byłoby nagrodzić każdy grzeczny tydzień rokuklema pisze:12 gier - po jednej za każdy grzeczny miesiąc roku
Już wszystko jasnewc sam siebie cytujący pisze:A na dodatek Jola zdradziła mi w tajemnicy, że idzie jeszcze do niej jakaś karcianka, którą dostanę pewno na nowy rokNa razie jednak tylko ona i Al wiedzą co to za tytuł.
LostLukas pisze:Niestety rodzice nie wiedzą jakie gry mam/jakie chciałbym dostać
OT: U nas jest taka fajna tradycja, ze na miesiac-dwa przed Swietami jest tworzona taka duza kartka, podzielona na kolumny (osobami), gdzie kazdy sobie wpisuje co chcialby dostac na Gwiazdke - kilka, czasami kilkanascie pozycji. Z jednej strony Mikolaj wie w czym ma wybierac, z drugiej wciaz jest niespodzianka i oczekiwanie co sie dostanie.Akurat jest to takie hobby, ze nikt z bliskich nie orientuje sie w nim na tyle, by wiedziec co juz mam, czego nie chce miec, a co warto kupic.
Gracz: No Michale, widzę że grasz w StarCrafta. To musisz go lubić.MichalStajszczak pisze:Ja wprawdzie żadnej gry nie dostałem, ale moje najstarsze dziecko dostało Starcrafta i niestety ja muszę z nim w to grać