Koleżanka chciałaby kupić synowi grę planszową. Młody tematycznie siedzi w klimatach: Star Wars i Samochody
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Myślałem o przebiegłych wielbłądach. Co Wy na to?
Czekam na jakieś inne propozycje.
Co polecacie?
Przebiegłe Wielbłądy są super, ale od trzech osób wzwyż, także jeśli syn znajomej ma np. jednego lepszego kolegę, to sami sobie nie pograją za bardzo. Wszystko zależy od tego, czy chłopak grał w coś bardziej zaawansowanego niż chińczyk, a tego nie wiemy. Ja bym proponowała starych niezawodnych Osadników z Catanu albo Carcassonne, wiele osób od tych dwóch gier zaczyna swoją przygodę z planszówkami (sama się do nich zaliczam) i coś jednak w nich jest, że tyle osób się wciąga.TKKKKT pisze:Witajcie.
Koleżanka chciałaby kupić synowi grę planszową. Młody tematycznie siedzi w klimatach: Star Wars i Samochodyale myślę że nie jest to obowiązkowy element gry, ważne żeby była atrakcyjna dla 11 latka i nie nudna dla współgraczy = rodziców.
Myślałem o przebiegłych wielbłądach. Co Wy na to?
Czekam na jakieś inne propozycje.
Co polecacie?