Malowanie planszówkowych figurek
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wszystkie linki poza pierwszym wymagają pozwolenia, aby móc je obejrzeć .
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Re: Malowanie planszówkowych figurek
dzięki, zaraz poprawieHipke pisze:Tylko pierwsza fota się wyświetla. Reszta wymaga logowania.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
linki poprawione, powinno być okYavi pisze:Wszystkie linki poza pierwszym wymagają pozwolenia, aby móc je obejrzeć .
Re: Malowanie planszówkowych figurek
ja się tymczasem z Blood Rage zmagam. Tych figurek jest cholernie dużo ...
http://boardgamegeek.com/image/2787779/blood-rage
http://boardgamegeek.com/image/2787779/blood-rage
-
- Posty: 424
- Rejestracja: 08 sty 2012, 12:26
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
- walkingdead
- Posty: 2084
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 395 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Widzlalam figurki Blood Rage u Rocy i byłam zachwycona jakością wykonania. Podejrzewam, że to się bardzo dobrze maluje!
Te wyzej fajnie zrobione!
Te wyzej fajnie zrobione!
♀
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zakup jakies dwa washe i figurki nimi potraktuj bedzie zdecydowanie lepiej
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8813
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2713 times
- Been thanked: 2402 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Powiedziałbym, że przeniosłeś malowanie figurek na nowy poziomaaxxee pisze:Twórczość własna:)
Życzę wytrwałości i doskonalenia warsztatu.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- walkingdead
- Posty: 2084
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 395 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Chodziło mi o to, że są naprawdę wysokiej jakości w przeciwieństwie np do Dark Darker Darkest, gdzie malowanie było wg mnie udręką (małe, niedokładne odlewy).trabiniu pisze:Dzięki. Co do tego czy je się dobrze maluje - to sprawa upodobań. Niektóre są dość trudne i wymagające, ale maluje się je z przyjemnością .
♀
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dla mnie zlane przestrzenie tam gdzie powinien być odstęp są udręką (np. ręka z tułowiem). Nigdy nie wiem jak to pomalować żeby ładnie wyglądało.walkingdead pisze:Chodziło mi o to, że są naprawdę wysokiej jakości w przeciwieństwie np do Dark Darker Darkest, gdzie malowanie było wg mnie udręką (małe, niedokładne odlewy).trabiniu pisze:Dzięki. Co do tego czy je się dobrze maluje - to sprawa upodobań. Niektóre są dość trudne i wymagające, ale maluje się je z przyjemnością ;).
- barni132
- Posty: 94
- Rejestracja: 01 lut 2015, 17:19
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Witajcie!
Strasznie się podjarałem malowaniem figurek, a jako że lada chwila będzie w moich rękach Descent, to chciałem się tym bardziej zainteresować.
Otóż, postów jest w tym temacie od groma i zanim bym przebrną przez wszystkie to by minęły wieki
Chciałbym się dowiedzieć od czego zacząć? Jakie farbki kupić, pędzelki, podkłady itd. oglądałem trochę poradników w internecie, ale chciałbym się poradzić mistrzów z naszego forum
Moje umiejętności motoryczne, może nie stoją na najwyższym poziomie (a wręcz na dość miernym), ale wierzę że może się udać!
Strasznie się podjarałem malowaniem figurek, a jako że lada chwila będzie w moich rękach Descent, to chciałem się tym bardziej zainteresować.
Otóż, postów jest w tym temacie od groma i zanim bym przebrną przez wszystkie to by minęły wieki
Chciałbym się dowiedzieć od czego zacząć? Jakie farbki kupić, pędzelki, podkłady itd. oglądałem trochę poradników w internecie, ale chciałbym się poradzić mistrzów z naszego forum
Moje umiejętności motoryczne, może nie stoją na najwyższym poziomie (a wręcz na dość miernym), ale wierzę że może się udać!
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8813
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2713 times
- Been thanked: 2402 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
@barni132
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 75#p519454
Zacznij przeglądać od zalinkowanego posta Yaviego. Na 2-3 stronach masz wszystko.
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 75#p519454
Zacznij przeglądać od zalinkowanego posta Yaviego. Na 2-3 stronach masz wszystko.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
-
- Posty: 424
- Rejestracja: 08 sty 2012, 12:26
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Żaden ze mnie specjalista (maluję właśnie swoją ósmą figurkę), ale jeśli mogę mieć spostrzeżenia to:aaxxee pisze:Twórczość własna:)
- oczy! ciężko tam utrafić i zdarza się, że figurka patrzy każdym okiem w innym kierunku, ale ogólnie oczy ożywiają figurkę,
- podstawki! skorzystałem z rad bardziej doświadczonych kolegów i zrobiłem proste podstawki, czyli klej + piasek + malowanie, i od razu +10 do wyglądu
Spoiler:
- barni132
- Posty: 94
- Rejestracja: 01 lut 2015, 17:19
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dobra poczytałem i na początek wyszło mi że opłaca się kupić:
- podstawowy zestaw od Army Paintera [9 kolorów + wash (quickshade ink to chyba to samo, nie?) + pędzelek (niestety nie umiem się dopatrzeć jaki to...)]
- kilka dodatkowych kolorów (brązowy, złoty, fioletowy, srebrny)
- pędzle (jeden do szczegółów?)
- podkład biały w spreju (jakoś bardziej do niego jestem przekonany, chociaż może ktoś mnie przekona do czarnego, ew. nie w spreju)
- klej wikol
- lakier
- mate korkową, korę, piasek i inne dary ziemi do podstawek
I kilka pytań do rozwiania wątpliwości:
1. Czy dokupywać więcej washy (quickshadów)? Tej wielkiej puchy nie chcę kupować, jest dość droga, nie mam zamiaru malować na wielką skale figurek, a jak mi się spodoba to o tym pomyślę.
2. Lakier - kupić matowy czy satynowy? Chciałbym kupić ten od Army Paintera w spreju.
3. Czy do metody suchego pędzla potrzeba mi jakiegoś nie wiadomo jak dobrego pędzla, czy wystarczy taki który nie gubi włosia?
4. O czym zapomniałem? Tak jak pisałem chciałbym malować figurki do Descenta.
- podstawowy zestaw od Army Paintera [9 kolorów + wash (quickshade ink to chyba to samo, nie?) + pędzelek (niestety nie umiem się dopatrzeć jaki to...)]
- kilka dodatkowych kolorów (brązowy, złoty, fioletowy, srebrny)
- pędzle (jeden do szczegółów?)
- podkład biały w spreju (jakoś bardziej do niego jestem przekonany, chociaż może ktoś mnie przekona do czarnego, ew. nie w spreju)
- klej wikol
- lakier
- mate korkową, korę, piasek i inne dary ziemi do podstawek
I kilka pytań do rozwiania wątpliwości:
1. Czy dokupywać więcej washy (quickshadów)? Tej wielkiej puchy nie chcę kupować, jest dość droga, nie mam zamiaru malować na wielką skale figurek, a jak mi się spodoba to o tym pomyślę.
2. Lakier - kupić matowy czy satynowy? Chciałbym kupić ten od Army Paintera w spreju.
3. Czy do metody suchego pędzla potrzeba mi jakiegoś nie wiadomo jak dobrego pędzla, czy wystarczy taki który nie gubi włosia?
4. O czym zapomniałem? Tak jak pisałem chciałbym malować figurki do Descenta.
- ghostartur
- Posty: 411
- Rejestracja: 09 lut 2014, 16:05
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 1 time
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Polecam na początek czarny podkład gdyż wybacza więcej. Można olać niektóre trudno dostępne miejsca gdyż będzie tam "naturalny" cień. W przypadku białego lakieru taka opcja jest niemożliwa, gdyż figurka wygląda niechlujnie. Co do lakieru to indywidualne preferencje, ja lubię jak mi się figurki świecą. Co do podstawek to zależnie od tego jakie będziesz chciał zrobić sprawdź w necie, do wszystkich typów jest tona poradników .
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Do drybrushu to się używa raczej pędzla na wykończeniu, bo ta metoda nie jest łaskawa dla włosia, więc na pewno nie ma co kupować jakiegoś wypasionego
Quickshade jest w kilku odcieniach, poza kolorowymi najważniejsze są:
- Soft tone - sepia, raczej do jasnych kolorów
- Strong tone - brązowy, do naturalnych barw (zielenie, brązy, czerwienie itp.)
- Dark Tone - czarny, dobrze się sprawdza na szarościach i niebieskich
Moim zdaniem dobrze mieć Dark Tone i Strong lub Soft Tone, żeby mieć coś na różne figurki. Odradzam strong tone do szarych figurek, moja piechota PanOceanii (odcienie szarości i niebieskiego) pociągnięta Strong Tone wygląda jakby się w błocie tarzała.
Quickshade jest w kilku odcieniach, poza kolorowymi najważniejsze są:
- Soft tone - sepia, raczej do jasnych kolorów
- Strong tone - brązowy, do naturalnych barw (zielenie, brązy, czerwienie itp.)
- Dark Tone - czarny, dobrze się sprawdza na szarościach i niebieskich
Moim zdaniem dobrze mieć Dark Tone i Strong lub Soft Tone, żeby mieć coś na różne figurki. Odradzam strong tone do szarych figurek, moja piechota PanOceanii (odcienie szarości i niebieskiego) pociągnięta Strong Tone wygląda jakby się w błocie tarzała.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8813
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2713 times
- Been thanked: 2402 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Żaden ze mnie znawca, więc się wypowiem
Wash vs quickshade.
QS zastepuje Ci washa gdy jeszcze nie masz odpowiedniego skilla. Zamoczone figurki wyglądają naprawdę przyzwoicie i to bez ryzyka, że zalejesz misterną figurkę wodną farbką. Ja do dziś używam QUICKSHADE i może arcydzieł nie tworzę, ale wygląda to naprawdę fajnie.
Lakier - IMHO tylko matowy. Błyszczące figurki nie są za fajne, w matowym lepiej się prezentują.
Do drybrusha używam najzwyklejszego pędzla ze sztywnym włosem. Żaden modelarski tylko normalny ze sklepu malarskiego.
Podkład - czarny jest o tyle lepszy, że jeśli czegoś niedomalujesz, to przebijający biały sprawia gorsze wrażenie niż przebijający czarny (bo i tak będziesz cieniował).
Wash vs quickshade.
QS zastepuje Ci washa gdy jeszcze nie masz odpowiedniego skilla. Zamoczone figurki wyglądają naprawdę przyzwoicie i to bez ryzyka, że zalejesz misterną figurkę wodną farbką. Ja do dziś używam QUICKSHADE i może arcydzieł nie tworzę, ale wygląda to naprawdę fajnie.
Lakier - IMHO tylko matowy. Błyszczące figurki nie są za fajne, w matowym lepiej się prezentują.
Do drybrusha używam najzwyklejszego pędzla ze sztywnym włosem. Żaden modelarski tylko normalny ze sklepu malarskiego.
Podkład - czarny jest o tyle lepszy, że jeśli czegoś niedomalujesz, to przebijający biały sprawia gorsze wrażenie niż przebijający czarny (bo i tak będziesz cieniował).
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mam quickshade w puszcze (bejca) i ten w buteleczce i zdecydowanie polecam ten drugi - dużo lepsa kontrola nad efektem końcowym, mniej kłopotliwe w obsłudze i nie śmierdzi
Puszka ma sens jak ktoś trzaska armię 100 figurek na turniej i ma mało czasu.
Puszka ma sens jak ktoś trzaska armię 100 figurek na turniej i ma mało czasu.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- barni132
- Posty: 94
- Rejestracja: 01 lut 2015, 17:19
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Trochę się zamotałem, bo zrozumiem, że washe od Army Paintera (te w buteleczkach) kryją się pod nazwą "ink" po prostu
No i wszyscy mnie przekonujecie do czarnego podkładu, lecz z tego co czytam na forum jak ktoś się przyzwyczai do jednego to nie potrafi przejść na drugi,
a ja chciałbym otrzymać żywe, bajkowe kolory odpowiednie do świata fantasy i boje się, że na czarnym po prostu nie będzie tego widać, bo podkład przebije.
A co do lakierowania, satyna z Army Paintera jest bardziej matowa czy świecąca?
Pomożecie mi rozszyfrować jaki wash, kryje się tutaj żeby nie kupować drugiego takiego samego?
No i wszyscy mnie przekonujecie do czarnego podkładu, lecz z tego co czytam na forum jak ktoś się przyzwyczai do jednego to nie potrafi przejść na drugi,
a ja chciałbym otrzymać żywe, bajkowe kolory odpowiednie do świata fantasy i boje się, że na czarnym po prostu nie będzie tego widać, bo podkład przebije.
A co do lakierowania, satyna z Army Paintera jest bardziej matowa czy świecąca?
Dzięki za uświadomienie i łopatologiczne wyjaśnienie, teraz mam jasnośćcosti pisze:Do drybrushu to się używa raczej pędzla na wykończeniu, bo ta metoda nie jest łaskawa dla włosia, więc na pewno nie ma co kupować jakiegoś wypasionego
Quickshade jest w kilku odcieniach, poza kolorowymi najważniejsze są:
- Soft tone - sepia, raczej do jasnych kolorów
- Strong tone - brązowy, do naturalnych barw (zielenie, brązy, czerwienie itp.)
- Dark Tone - czarny, dobrze się sprawdza na szarościach i niebieskich
Moim zdaniem dobrze mieć Dark Tone i Strong lub Soft Tone, żeby mieć coś na różne figurki. Odradzam strong tone do szarych figurek, moja piechota PanOceanii (odcienie szarości i niebieskiego) pociągnięta Strong Tone wygląda jakby się w błocie tarzała.
Pomożecie mi rozszyfrować jaki wash, kryje się tutaj żeby nie kupować drugiego takiego samego?
- ghostartur
- Posty: 411
- Rejestracja: 09 lut 2014, 16:05
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 1 time
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Na czarnym też można robić kolorowe cuda. Po prostu potrzebujesz kilku warstw .
- barni132
- Posty: 94
- Rejestracja: 01 lut 2015, 17:19
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
No ale idzie za tym zatarcie szczegółów prawda?ghostartur pisze:Na czarnym też można robić kolorowe cuda. Po prostu potrzebujesz kilku warstw .
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wszystko zależy od skila a z przejsciem na inny kolir podkładu nie ma problemu, po prostu sam czujesz po nauce czego potrzebujesz. Nie licz na to że ci kolor podkładu uratuje /popsuje efekt. Trochę trzeba popsuć figurek żeby być w miarę zadowolonym. Możesz iść na kompromis i użyć szarego podkładu:).
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To jest dobre pytanie... w moim komplecie był Strong Tone, ale nie wiem czy to reguła.barni132 pisze: Pomożecie mi rozszyfrować jaki wash, kryje się tutaj żeby nie kupować drugiego takiego samego?
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja