Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
Yavi
Posty: 3186
Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 24 times
Been thanked: 40 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Yavi »

Wszystkie linki poza pierwszym wymagają pozwolenia, aby móc je obejrzeć ;).
Komix
Posty: 11
Rejestracja: 17 lis 2014, 08:39
Lokalizacja: Sopot

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Komix »

Hipke pisze:Tylko pierwsza fota się wyświetla. Reszta wymaga logowania.
dzięki, zaraz poprawie
Komix
Posty: 11
Rejestracja: 17 lis 2014, 08:39
Lokalizacja: Sopot

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Komix »

Yavi pisze:Wszystkie linki poza pierwszym wymagają pozwolenia, aby móc je obejrzeć ;).
linki poprawione, powinno być ok
Awatar użytkownika
trabiniu
Posty: 232
Rejestracja: 18 gru 2013, 15:39
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: trabiniu »

ja się tymczasem z Blood Rage zmagam. Tych figurek jest cholernie dużo ... :D


http://boardgamegeek.com/image/2787779/blood-rage
elprzybyllo
Posty: 424
Rejestracja: 08 sty 2012, 12:26
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: elprzybyllo »

Wow!
Torpeda!!!
Szacun!
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2084
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 147 times
Been thanked: 395 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: walkingdead »

Widzlalam figurki Blood Rage u Rocy i byłam zachwycona jakością wykonania. Podejrzewam, że to się bardzo dobrze maluje!
Te wyzej fajnie zrobione!
Awatar użytkownika
trabiniu
Posty: 232
Rejestracja: 18 gru 2013, 15:39
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: trabiniu »

Dzięki. Co do tego czy je się dobrze maluje - to sprawa upodobań. Niektóre są dość trudne i wymagające, ale maluje się je z przyjemnością ;).
Awatar użytkownika
aaxxee
Posty: 233
Rejestracja: 08 wrz 2014, 17:14
Lokalizacja: Ciechocinek
Has thanked: 9 times
Been thanked: 19 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: aaxxee »

Twórczość własna:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2614
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: janekbossko »

Zakup jakies dwa washe i figurki nimi potraktuj bedzie zdecydowanie lepiej :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8813
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2713 times
Been thanked: 2402 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

aaxxee pisze:Twórczość własna:)
Powiedziałbym, że przeniosłeś malowanie figurek na nowy poziom :)

Życzę wytrwałości i doskonalenia warsztatu.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2084
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 147 times
Been thanked: 395 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: walkingdead »

trabiniu pisze:Dzięki. Co do tego czy je się dobrze maluje - to sprawa upodobań. Niektóre są dość trudne i wymagające, ale maluje się je z przyjemnością ;).
Chodziło mi o to, że są naprawdę wysokiej jakości w przeciwieństwie np do Dark Darker Darkest, gdzie malowanie było wg mnie udręką (małe, niedokładne odlewy).
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: c08mk »

walkingdead pisze:
trabiniu pisze:Dzięki. Co do tego czy je się dobrze maluje - to sprawa upodobań. Niektóre są dość trudne i wymagające, ale maluje się je z przyjemnością ;).
Chodziło mi o to, że są naprawdę wysokiej jakości w przeciwieństwie np do Dark Darker Darkest, gdzie malowanie było wg mnie udręką (małe, niedokładne odlewy).
Dla mnie zlane przestrzenie tam gdzie powinien być odstęp są udręką (np. ręka z tułowiem). Nigdy nie wiem jak to pomalować żeby ładnie wyglądało.
Awatar użytkownika
barni132
Posty: 94
Rejestracja: 01 lut 2015, 17:19
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: barni132 »

Witajcie! ;)

Strasznie się podjarałem malowaniem figurek, a jako że lada chwila będzie w moich rękach Descent, to chciałem się tym bardziej zainteresować.
Otóż, postów jest w tym temacie od groma i zanim bym przebrną przez wszystkie to by minęły wieki :P

Chciałbym się dowiedzieć od czego zacząć? Jakie farbki kupić, pędzelki, podkłady itd. oglądałem trochę poradników w internecie, ale chciałbym się poradzić mistrzów z naszego forum :)
Moje umiejętności motoryczne, może nie stoją na najwyższym poziomie (a wręcz na dość miernym), ale wierzę że może się udać!
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8813
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2713 times
Been thanked: 2402 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

@barni132
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 75#p519454
Zacznij przeglądać od zalinkowanego posta Yaviego. Na 2-3 stronach masz wszystko.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
elprzybyllo
Posty: 424
Rejestracja: 08 sty 2012, 12:26
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: elprzybyllo »

aaxxee pisze:Twórczość własna:)
Żaden ze mnie specjalista (maluję właśnie swoją ósmą figurkę), ale jeśli mogę mieć spostrzeżenia to:
- oczy! ciężko tam utrafić i zdarza się, że figurka patrzy każdym okiem w innym kierunku, ale ogólnie oczy ożywiają figurkę,
- podstawki! skorzystałem z rad bardziej doświadczonych kolegów i zrobiłem proste podstawki, czyli klej + piasek + malowanie, i od razu +10 do wyglądu :wink:
Spoiler:
Awatar użytkownika
barni132
Posty: 94
Rejestracja: 01 lut 2015, 17:19
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: barni132 »

Dobra poczytałem i na początek wyszło mi że opłaca się kupić:
- podstawowy zestaw od Army Paintera [9 kolorów + wash (quickshade ink to chyba to samo, nie?) + pędzelek (niestety nie umiem się dopatrzeć jaki to...)]
- kilka dodatkowych kolorów (brązowy, złoty, fioletowy, srebrny)
- pędzle (jeden do szczegółów?)
- podkład biały w spreju (jakoś bardziej do niego jestem przekonany, chociaż może ktoś mnie przekona do czarnego, ew. nie w spreju)
- klej wikol
- lakier
- mate korkową, korę, piasek i inne dary ziemi do podstawek


I kilka pytań do rozwiania wątpliwości:

1. Czy dokupywać więcej washy (quickshadów)? Tej wielkiej puchy nie chcę kupować, jest dość droga, nie mam zamiaru malować na wielką skale figurek, a jak mi się spodoba to o tym pomyślę.
2. Lakier - kupić matowy czy satynowy? Chciałbym kupić ten od Army Paintera w spreju.
3. Czy do metody suchego pędzla potrzeba mi jakiegoś nie wiadomo jak dobrego pędzla, czy wystarczy taki który nie gubi włosia? :P
4. O czym zapomniałem? Tak jak pisałem chciałbym malować figurki do Descenta.
Awatar użytkownika
ghostartur
Posty: 411
Rejestracja: 09 lut 2014, 16:05
Has thanked: 6 times
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: ghostartur »

Polecam na początek czarny podkład gdyż wybacza więcej. Można olać niektóre trudno dostępne miejsca gdyż będzie tam "naturalny" cień. W przypadku białego lakieru taka opcja jest niemożliwa, gdyż figurka wygląda niechlujnie. Co do lakieru to indywidualne preferencje, ja lubię jak mi się figurki świecą. Co do podstawek to zależnie od tego jakie będziesz chciał zrobić sprawdź w necie, do wszystkich typów jest tona poradników :) .
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: costi »

Do drybrushu to się używa raczej pędzla na wykończeniu, bo ta metoda nie jest łaskawa dla włosia, więc na pewno nie ma co kupować jakiegoś wypasionego ;)

Quickshade jest w kilku odcieniach, poza kolorowymi najważniejsze są:
- Soft tone - sepia, raczej do jasnych kolorów
- Strong tone - brązowy, do naturalnych barw (zielenie, brązy, czerwienie itp.)
- Dark Tone - czarny, dobrze się sprawdza na szarościach i niebieskich

Moim zdaniem dobrze mieć Dark Tone i Strong lub Soft Tone, żeby mieć coś na różne figurki. Odradzam strong tone do szarych figurek, moja piechota PanOceanii (odcienie szarości i niebieskiego) pociągnięta Strong Tone wygląda jakby się w błocie tarzała.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8813
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2713 times
Been thanked: 2402 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Curiosity »

Żaden ze mnie znawca, więc się wypowiem :)

Wash vs quickshade.
QS zastepuje Ci washa gdy jeszcze nie masz odpowiedniego skilla. Zamoczone figurki wyglądają naprawdę przyzwoicie i to bez ryzyka, że zalejesz misterną figurkę wodną farbką. Ja do dziś używam QUICKSHADE i może arcydzieł nie tworzę, ale wygląda to naprawdę fajnie.

Lakier - IMHO tylko matowy. Błyszczące figurki nie są za fajne, w matowym lepiej się prezentują.

Do drybrusha używam najzwyklejszego pędzla ze sztywnym włosem. Żaden modelarski tylko normalny ze sklepu malarskiego.

Podkład - czarny jest o tyle lepszy, że jeśli czegoś niedomalujesz, to przebijający biały sprawia gorsze wrażenie niż przebijający czarny (bo i tak będziesz cieniował).
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: costi »

Mam quickshade w puszcze (bejca) i ten w buteleczce i zdecydowanie polecam ten drugi - dużo lepsa kontrola nad efektem końcowym, mniej kłopotliwe w obsłudze i nie śmierdzi ;)

Puszka ma sens jak ktoś trzaska armię 100 figurek na turniej i ma mało czasu.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
barni132
Posty: 94
Rejestracja: 01 lut 2015, 17:19
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: barni132 »

Trochę się zamotałem, bo zrozumiem, że washe od Army Paintera (te w buteleczkach) kryją się pod nazwą "ink" po prostu :P

No i wszyscy mnie przekonujecie do czarnego podkładu, lecz z tego co czytam na forum jak ktoś się przyzwyczai do jednego to nie potrafi przejść na drugi,
a ja chciałbym otrzymać żywe, bajkowe kolory odpowiednie do świata fantasy i boje się, że na czarnym po prostu nie będzie tego widać, bo podkład przebije.

A co do lakierowania, satyna z Army Paintera jest bardziej matowa czy świecąca? :P
costi pisze:Do drybrushu to się używa raczej pędzla na wykończeniu, bo ta metoda nie jest łaskawa dla włosia, więc na pewno nie ma co kupować jakiegoś wypasionego ;)

Quickshade jest w kilku odcieniach, poza kolorowymi najważniejsze są:
- Soft tone - sepia, raczej do jasnych kolorów
- Strong tone - brązowy, do naturalnych barw (zielenie, brązy, czerwienie itp.)
- Dark Tone - czarny, dobrze się sprawdza na szarościach i niebieskich

Moim zdaniem dobrze mieć Dark Tone i Strong lub Soft Tone, żeby mieć coś na różne figurki. Odradzam strong tone do szarych figurek, moja piechota PanOceanii (odcienie szarości i niebieskiego) pociągnięta Strong Tone wygląda jakby się w błocie tarzała.
Dzięki za uświadomienie i łopatologiczne wyjaśnienie, teraz mam jasność :D
Pomożecie mi rozszyfrować jaki wash, kryje się tutaj żeby nie kupować drugiego takiego samego?
Awatar użytkownika
ghostartur
Posty: 411
Rejestracja: 09 lut 2014, 16:05
Has thanked: 6 times
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: ghostartur »

Na czarnym też można robić kolorowe cuda. Po prostu potrzebujesz kilku warstw :) .
Awatar użytkownika
barni132
Posty: 94
Rejestracja: 01 lut 2015, 17:19
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: barni132 »

ghostartur pisze:Na czarnym też można robić kolorowe cuda. Po prostu potrzebujesz kilku warstw :) .
No ale idzie za tym zatarcie szczegółów prawda?
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1310 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

Wszystko zależy od skila a z przejsciem na inny kolir podkładu nie ma problemu, po prostu sam czujesz po nauce czego potrzebujesz. Nie licz na to że ci kolor podkładu uratuje /popsuje efekt. Trochę trzeba popsuć figurek żeby być w miarę zadowolonym. Możesz iść na kompromis i użyć szarego podkładu:).
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: costi »

barni132 pisze: Pomożecie mi rozszyfrować jaki wash, kryje się tutaj żeby nie kupować drugiego takiego samego?
To jest dobre pytanie... w moim komplecie był Strong Tone, ale nie wiem czy to reguła.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
ODPOWIEDZ