dosłownie przed momentem graliśmy w Robot X. I mamy w związku z tym sto pytań
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
1) Przede wszystkim - po co tak właściwie jest bank? Mogę odłożyć tam kartę, żeby.... co? Użyć ją jako waluty i zapłacić za wylicytowaną część robota. Ale skoro mogę płacić też kartami z ręki, to na grzyba marnować akcję, żeby przenosić kartę z ręki do banku (zwłaszcza, że bank ma miejsce tylko na 8 kart, więc jak nakładę tam za dużo, a ktoś będzie mi płacił, to całą nadwyżkę szlag trafi i jej nie dostanę).
2) Niedobór kart - w swojej turze na początku dobieram kartę, sztuk jeden, a potem przynajmniej jedną muszę zagrać (do banku, jako akcję specjalną lub żeby kupić kartę bonusową). Licytacja wymaga jednak pozbycia się na raz większej liczby kart, a niedoboru w zasadzie nie ma już jak uzupełnić, skoro co rundę biorę tylko jedną kartę...
Może problem w tym, że graliśmy tylko w dwie osoby, na pięcioro gra może chodzi już miodnie. My niestety patrzymy na siebie z wyrazem niemego braku zrozumienia i naprawdę nie wiemy, o co w tej grze chodzi. Nie klei się nic a nic. Ktoś może grał i jest w stanie coś podpowiedzieć?