jacol29 pisze:Pixa, zastanawiam się czy Osadnicy i Suburbia nie mają jednak zbyt małej interakcji. Lubimy z żoną rywalizować
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Jesteśmy skłonni odbiec od pozostałych wymagań w celu zapewnienia interacji.
Czy w osadnikach nie dojdzie przypadkiem do takiego momentu gdzie każdy będzie zajmował się swoimi kartami i w zasadzie nie zwracał uwagi co robi przeciwnik?
Jezeli grasz "na luzie" to mozesz nie patrzec, co robi przeciwnik. Jak grasz "na serio" to zeby wygrac musisz byc czujny - niszczyc kluczowe budynki, podbierac karty w drafcie itp. Faktycznie jednak innterakcja nie jest dominujaca cecha tej swietnej gry.
jacol29 pisze:
Czy lepsza znajomość kafelków w suburbi nie spowoduje zbyt dużej przewagi nad przeciwnikiem?
Jak juz ktos wspmnial, w gre na dwie osoby bierze udzial ok. 1/3 kafelkow, wiec nie jestes w stanie zgadnac, co sie kryje w "talii".
Co do innych propozycji - pamietaj, ze Pandemic Legacy, to gra projektowana na JEDNA, choc dluga, rogrywke. Robinson Crusoue jest natomiast super gra, ale nie na poczatek przygody z planszowkami - instrukcja ma 20 stron, gra jest zlozona. Trzeba miec troche determinacji, zeby sie nie zrazic.
Jesli ma byc mega interakcja i wypadnie warunek fantasy/wojna to zdecydowanie Summoner Wars Master Set - bardzo dynamiczna, ciekawa gra lub Neuroshima Hex - tutaj myslenia jest juz naprawde sporo (przy zachowaniu prostych regul) i jest nieco bardziej statyczna od poprzednika.