Wasze top 5 anty gier
Re: Wasze top 5 anty gier
1. Mage Knight - prawie zdechłem z nudów, gra udaje coś czym nie jest, końmi mnie nie zaciągną.
2. Summoner Wars - jedyna, którą mam (nawet 2 podstawki) i jakoś nie mogę do niej wrócić ze względu na to, ze szata graficzna mnie odrzuca.
3. Small World - za bardzo przywiązuje się do jednej frakcji i wymieranie jej jst dla mnie bez sensu mechaniką - od razu odechciewa mi się w to grać. Zwyczajnie nie dla mnie.
4. Star Wars LCG - jakoś duszy w tym nie czuję jak w innych LCGach, nawet w Conqueście bardziej
5. Tak, Mroczny Władco - próbowaliśmy na trzeźwo i nie na trzeźwo, mamy smykałkę do opowiadania, ale to jest jakieś daremne i bzdurne.
2. Summoner Wars - jedyna, którą mam (nawet 2 podstawki) i jakoś nie mogę do niej wrócić ze względu na to, ze szata graficzna mnie odrzuca.
3. Small World - za bardzo przywiązuje się do jednej frakcji i wymieranie jej jst dla mnie bez sensu mechaniką - od razu odechciewa mi się w to grać. Zwyczajnie nie dla mnie.
4. Star Wars LCG - jakoś duszy w tym nie czuję jak w innych LCGach, nawet w Conqueście bardziej
5. Tak, Mroczny Władco - próbowaliśmy na trzeźwo i nie na trzeźwo, mamy smykałkę do opowiadania, ale to jest jakieś daremne i bzdurne.
- sqb1978
- Posty: 2622
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 139 times
Re: Wasze top 5 anty gier
1. CV (i jeśli inne kościanki są podobne to już wiem jakiego gatunku nie lubię)
2. Space Hulk: Anioł Śmierci (przed grą rzuć K6: 1-3 przegrałeś, 4-6 wygrałeś)
3. Claustrophobia (śmierć w lochu... z nudów)
4. Assault on Doomrock (ta gra powinna mieć do obsługi dedykowanego krupiera w pakiecie)
5. Dracula (z punktu widzenia 4 łowców)
2. Space Hulk: Anioł Śmierci (przed grą rzuć K6: 1-3 przegrałeś, 4-6 wygrałeś)
3. Claustrophobia (śmierć w lochu... z nudów)
4. Assault on Doomrock (ta gra powinna mieć do obsługi dedykowanego krupiera w pakiecie)
5. Dracula (z punktu widzenia 4 łowców)
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1112 times
Re: Wasze top 5 anty gier
Już Cię lubię . Na szczęście inne kościanki dają radę. Ostatnio to nawet modny kierunek...mamy Grand Austria Hotel, Signore itd. Potrafią opanować losowość i można się skupić na strategii. Już nie wspominając o "królu" czyli Zamkach B.sqb1978 pisze:1. CV (i jeśli inne kościanki są podobne to już wiem jakiego gatunku nie lubię)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1301 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Wasze top 5 anty gier
Trudna lista ale:
1 Książęta Florencji
2 Coloseum
3 Yedo
4 Mage knight
5 Keyflower
Ogólnie nie przepadam za grami gdzie ktoś mi się wchrzania w moje poletko i mi bałagani
1 Książęta Florencji
2 Coloseum
3 Yedo
4 Mage knight
5 Keyflower
Ogólnie nie przepadam za grami gdzie ktoś mi się wchrzania w moje poletko i mi bałagani
Re: Wasze top 5 anty gier
1. Terra Mystica - tragedia
2. Osadnicy z Catanu - przy takiej popularności spodziewałem się sporo ciekawszej gry.
3. Mount Everest - po K2 oczekiwałem więcej
4. iKnow
5. Spartacus
2. Osadnicy z Catanu - przy takiej popularności spodziewałem się sporo ciekawszej gry.
3. Mount Everest - po K2 oczekiwałem więcej
4. iKnow
5. Spartacus
Re: Wasze top 5 anty gier
1) Carcassonne
2) Talizman
3) Atak Zombie
2) Talizman
3) Atak Zombie
Horror w Arkham LCG na FB https://www.facebook.com/groups/1656455741348152/
Horror w Arkham LCG na Discord https://discord.gg/AEbARQx
Horror w Arkham LCG na Discord https://discord.gg/AEbARQx
Re: Wasze top 5 anty gier
1. Through the Ages - bo ma dobrą (nie genialną) mechanikę, ale robi wszystko by zniechęcić do jej zgłębienia. Niedorzeczny stosunek wymagań do jakości zabawy
2. Machina - czyste cierpienie, już wolałbym przybić sobie mosznę do podłogi niż grać w tego potworka
3. Cały pod-gatunek 'social deduction', czyli 'kto najgłośniej krzyczy'. G... tam jest, nie strategia
4. Większość co-opów, bo mnie nudzą
5. K2, bo za dużo matematyki a za mało klimatu
2. Machina - czyste cierpienie, już wolałbym przybić sobie mosznę do podłogi niż grać w tego potworka
3. Cały pod-gatunek 'social deduction', czyli 'kto najgłośniej krzyczy'. G... tam jest, nie strategia
4. Większość co-opów, bo mnie nudzą
5. K2, bo za dużo matematyki a za mało klimatu
- Ilu użytkowników forum potrzeba, aby wymienić żarówkę?
- Wiadomo coś o polskiej wersji?
- Wiadomo coś o polskiej wersji?
Wasze top 5 anty gier
1. Magnaci - tu brakuje gry w grze w ogóle, tylko trzykrotne wykładanie kart.
Edit: po przemyśleniu na razie zostawiam tylko Magnatów jako anty-grę. Ale zapewne coś by się jeszcze znalazło.
Edit: po przemyśleniu na razie zostawiam tylko Magnatów jako anty-grę. Ale zapewne coś by się jeszcze znalazło.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Wasze top 5 anty gier
Nie ma to jak wejść w nowy rok z tematem, który rozsierdzi swoimi postami masę ludzi
Ja bym chyba musiał wymienić:
1. Zamki burgundii (obiecali mi hit, a podali brzydką grę w dziwne móżdżenie... bleh)
2. Splendor (w moim odczuciu to świetny straszak, w sam raz dla tych którzy w planszówki nie grali i chcieli by zagrać w coś co sprawi, że ten stan się nie zmieni nigdy)
3. Kościany Bang! (weźmy fajną karciankę, odrzyjmy ją z wszystkiego co fajne i zróbmy tak żeby gracze nie mieli za bardzo o czym decydować... na domiar złego wszystkim się to podoba!)
4. Zagubione miasta (nigdy więcej nic od Doktora!)
5. Erynie (wstyd że to było sprzedawane z książką)
Ja bym chyba musiał wymienić:
1. Zamki burgundii (obiecali mi hit, a podali brzydką grę w dziwne móżdżenie... bleh)
2. Splendor (w moim odczuciu to świetny straszak, w sam raz dla tych którzy w planszówki nie grali i chcieli by zagrać w coś co sprawi, że ten stan się nie zmieni nigdy)
3. Kościany Bang! (weźmy fajną karciankę, odrzyjmy ją z wszystkiego co fajne i zróbmy tak żeby gracze nie mieli za bardzo o czym decydować... na domiar złego wszystkim się to podoba!)
4. Zagubione miasta (nigdy więcej nic od Doktora!)
5. Erynie (wstyd że to było sprzedawane z książką)
Re: Wasze top 5 anty gier
maciejo pisze:A żeś mnie zdżaźnił z Nowym Rokiemokon pisze:1.Shogun
2.Race for the galaxy
3.wysokie napiecie
4.gra o tron
5.martwa zima
Chyba że to ten stary Szogun a RftG pomyliło Ci się ze Small World
Shogun ten z wierzą cudów nie lubie tej gry podejmowanie decyzji jednocześnie ( brak możliwości jakiejkolwiek reakcji) sprawia że w zasadzie siedzimy obok planszy a gra się toczy sama.. graj piękny cyganie a ja będę tańczył i pił bo i tak na nic nie mam wpływu .
RftG dla mnie nuda nie chce mi się w to grać dobrz ze przynajmniej szybko się konczy . Podobnie martwa zima nie lubię kooperacji a poza klimatem gra mnie nie zachwyca ( nie lubie przygodówek ) . Wysokie napiecie tak jak shogun po głębszym zastanowieniu dochodzi się do wniosku że gracz ma bardzo małą liczbę decyzji do podjęcia w zasadzie gra się ogranicza do podejmowania oczywistych wyborów .....
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: Wasze top 5 anty gier
rozaczarowania tu wrzucam - bo do antygier jako takich nie umiem się odnieść - ostatecznie "każda potwora znajduje swojego amatora"
Może z jednym wyjątkiem: Erynie - ta gra nie powinna ujrzeć światła dziennego, nigdy!
a rozczarowania idą tak:
1. Epic Card Game noż to było WTF roku po prostu!
2. Patchwork - jezzzzz jaaakaa nuuuda panie. Zwłaszcza kiedy w dziale gry dla 2 jest tyle wspaniałych gier - Patchworka tam nie ma, na 100%.
3. Mage Knight - po prostu król jest goły, zresztą co się będę powtarzał
4. Tides of Time - mikro gra i mikro zabawa... po 45 minutach kończy się jej potencjał... szkoda.
5. Hengist - cóś takiego od Uve Rosenberga - to oznacza żółtą kartkę... co z tobą chłopie?!
Tapnięte z Ciapciaka, albo odwrotnie?
Może z jednym wyjątkiem: Erynie - ta gra nie powinna ujrzeć światła dziennego, nigdy!
a rozczarowania idą tak:
1. Epic Card Game noż to było WTF roku po prostu!
2. Patchwork - jezzzzz jaaakaa nuuuda panie. Zwłaszcza kiedy w dziale gry dla 2 jest tyle wspaniałych gier - Patchworka tam nie ma, na 100%.
3. Mage Knight - po prostu król jest goły, zresztą co się będę powtarzał
4. Tides of Time - mikro gra i mikro zabawa... po 45 minutach kończy się jej potencjał... szkoda.
5. Hengist - cóś takiego od Uve Rosenberga - to oznacza żółtą kartkę... co z tobą chłopie?!
Tapnięte z Ciapciaka, albo odwrotnie?
- cezner
- Posty: 3078
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 90 times
Re: Wasze top 5 anty gier
Oczywiście można by na pierwszym miejscu umieścić Monopoly a potem Talisman (Magię i Miecz), ale i w Magię i Miecz i w Monopoly (Eurobusiness) dawno, dawno temu bardzo długo się zagrywałem i uwielbiałem te gry. Teraz nie mógłbym do nich zasiąść, ale to jednak zupełnie inna kategoria gier.
Dlatego to jest lista rozczarowań, niż zbiór najgorszych gier na świecie:
1. Arkham Horror - próbowaliśmy, nawet trzy razy. Gra jest koszmarna.
2. Hansa Teutonica - spodziewałem się czegoś zupełnie innego.
3. Trajan - sorry Feld, ale niektóre twoje gry mi nie podchodzą. Tutaj do wyboru można umieścić Notre Dame.
4. Seasons - lubię karcianki, ale tutaj to połączenie kart z kośćmi mi nie pasuje. A temat już zupełnie jest z tyłka.
5. Small World - nuda, nuda, nuda.
Dlatego to jest lista rozczarowań, niż zbiór najgorszych gier na świecie:
1. Arkham Horror - próbowaliśmy, nawet trzy razy. Gra jest koszmarna.
2. Hansa Teutonica - spodziewałem się czegoś zupełnie innego.
3. Trajan - sorry Feld, ale niektóre twoje gry mi nie podchodzą. Tutaj do wyboru można umieścić Notre Dame.
4. Seasons - lubię karcianki, ale tutaj to połączenie kart z kośćmi mi nie pasuje. A temat już zupełnie jest z tyłka.
5. Small World - nuda, nuda, nuda.
- Ardel12
- Posty: 3370
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 2039 times
Re: Wasze top 5 anty gier
1. Splendor - przy takim hypie i nagrodach spodziewałem się świetnej gry a dostałem totalne flaki z olejem
2. CV - nuuuudne i losowe, lepiej rzucić kostką lub monetą.
3. Hacienda - nie znoszę tego tytułu.
4. Wojownicy podziemi - połączenie descenta i gry imprezowej? Gorszego wyniku nie dało się uzyskać.
5. Stone Age - niby euro a los potrafi być w tej grze mega upierdliwy.
2. CV - nuuuudne i losowe, lepiej rzucić kostką lub monetą.
3. Hacienda - nie znoszę tego tytułu.
4. Wojownicy podziemi - połączenie descenta i gry imprezowej? Gorszego wyniku nie dało się uzyskać.
5. Stone Age - niby euro a los potrafi być w tej grze mega upierdliwy.
- maciejo
- Posty: 3368
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 131 times
Re: Wasze top 5 anty gier
1.Terra Mystica - zdecydowanie
2.Small World
3.Asteroids
4.Kosmonauts
5.Prawie wszystkie gry które w ostatnich latach zdobyły miano Spiel des Jahres.
2.Small World
3.Asteroids
4.Kosmonauts
5.Prawie wszystkie gry które w ostatnich latach zdobyły miano Spiel des Jahres.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Re: Wasze top 5 anty gier
1) Famiglia- miało być fajne na dwie osoby a to zupełne nic
2) Tzolkin- moje pierwsze euro, prawie mnie zniechęciło do sucharów w ogóle
3) Carcassonne- wywołuje u mnie niechęć do gry i współgraczy
4) Small World- zupełnie nie rozumiem zachwytów
I to są 4 gry których aktywnie nie znoszę i podnosi mi się ciśnienie jak ktoś je zaproponuje. Mam też swój numer 99, Time Stories, gra która nie była zła, ale najbardziej overhyped w jaką grałem (przepraszam brakło mi słowa). Ale to bardziej w kategorii zawód niż antygra
EDIT: RUNEWARS, tak zła że ją wyparłem z pamięci chyba ;D
2) Tzolkin- moje pierwsze euro, prawie mnie zniechęciło do sucharów w ogóle
3) Carcassonne- wywołuje u mnie niechęć do gry i współgraczy
4) Small World- zupełnie nie rozumiem zachwytów
I to są 4 gry których aktywnie nie znoszę i podnosi mi się ciśnienie jak ktoś je zaproponuje. Mam też swój numer 99, Time Stories, gra która nie była zła, ale najbardziej overhyped w jaką grałem (przepraszam brakło mi słowa). Ale to bardziej w kategorii zawód niż antygra
EDIT: RUNEWARS, tak zła że ją wyparłem z pamięci chyba ;D
- Leser
- Posty: 1750
- Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
- Lokalizacja: pod - Warszawa
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1434 times
Re: Wasze top 5 anty gier
Z oczywistych powodów w topie umieszczam gry znane i "nowoczesne" - w przeciwnym wypadku powinny się w nim znaleźć wszystkie edycje monopoly, warianty Cashflow itp.
1) Slavika - prawdziwy wehikuł czasu, grając można poczuć się jak w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia - przedpotopowa, tandetna, niedopracowana mechanika, temat nie tylko niedopasowany, lecz wręcz sprzeczny z tąż mechaniką, nuuuda. Polityka wydawnictwa Rebel jest zaiste przedziwna. Wydają naprawdę niezłe gry zagranicznych autorów, wypuścili bardzo udane K2, a potem seria niesamowitych crapów (oprócz Slawiki: Amber, Mercurius, Wikingowie).
2) Atak Zombie - koronny dowód, że do zrobienia dobrej gry nie wystarczy zapał autora-amatora. Przydałby się jeszcze ktoś, kto zadba nie tylko o współgranie mechanizmów z fabułą, ale także mechanizmów samych ze sobą
3) Mage Knight - mogę powtórzyć za przedmówcą: "król jest nagi". Magia i Miecz opakowana w dziesiątki zbędnych zasad i "zasadek", planować ruch możesz pół godziny, a rezultat rozgrywki i tak jest w diabła losowy.
4) Owczy Pęd - dla mnie wspaniały przykład, że gra pozbawiona niemal całkowicie elementu losowego na poziomie mechaniki może być skrajnie przypadkowa (w Owczym Pędzie jest tak na pewno przy maksymalnej liczbie graczy, w mniejszym składzie grać mi się już nie chciało).
5) Tash Kalar - mam nieodparte wrażenie, że gdyby tej gry nie zrobił Chvatil, to mało kto by się nią zainteresował. Z tą grą, jak dla mnie rzecz jasna, jest niemal wszystko "nie tak". Ultra generyczny i wyświechtany temat (pojedynek magów...wow) w dodatku całkowicie niepasujący do skrajnie abstrakcyjnej mechaniki. Gra wprost zachęca do downtimu: siedź nad planszą i szukaj najlepszego ruchu. Szukaj, szukaj, a jak znajdziesz, to go wykonaj. W wariancie dwuosobowym może i jest jakaś kontrola i planowanie - nie mam pewności, bo nawet przy nim zasypiałem.
(Nie)honorowe wyróżnienie - pierwsze wydanie 51 Stanu - nie za mechanikę (ta działa, choć zachwytów nie kupuję: suche to to, piekielnie długie, toporne, piekielnie wrażliwe na nieszczęśliwy dociąg kart), lecz za "popis" wydawniczy (błędy, brakujące żetony, niedopracowane zasady, brak przypominajek przy masie symboli na kartach i wisienka na torcie w postaci świetnego toru punktacji na odwrocie pudełka).
1) Slavika - prawdziwy wehikuł czasu, grając można poczuć się jak w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia - przedpotopowa, tandetna, niedopracowana mechanika, temat nie tylko niedopasowany, lecz wręcz sprzeczny z tąż mechaniką, nuuuda. Polityka wydawnictwa Rebel jest zaiste przedziwna. Wydają naprawdę niezłe gry zagranicznych autorów, wypuścili bardzo udane K2, a potem seria niesamowitych crapów (oprócz Slawiki: Amber, Mercurius, Wikingowie).
2) Atak Zombie - koronny dowód, że do zrobienia dobrej gry nie wystarczy zapał autora-amatora. Przydałby się jeszcze ktoś, kto zadba nie tylko o współgranie mechanizmów z fabułą, ale także mechanizmów samych ze sobą
3) Mage Knight - mogę powtórzyć za przedmówcą: "król jest nagi". Magia i Miecz opakowana w dziesiątki zbędnych zasad i "zasadek", planować ruch możesz pół godziny, a rezultat rozgrywki i tak jest w diabła losowy.
4) Owczy Pęd - dla mnie wspaniały przykład, że gra pozbawiona niemal całkowicie elementu losowego na poziomie mechaniki może być skrajnie przypadkowa (w Owczym Pędzie jest tak na pewno przy maksymalnej liczbie graczy, w mniejszym składzie grać mi się już nie chciało).
5) Tash Kalar - mam nieodparte wrażenie, że gdyby tej gry nie zrobił Chvatil, to mało kto by się nią zainteresował. Z tą grą, jak dla mnie rzecz jasna, jest niemal wszystko "nie tak". Ultra generyczny i wyświechtany temat (pojedynek magów...wow) w dodatku całkowicie niepasujący do skrajnie abstrakcyjnej mechaniki. Gra wprost zachęca do downtimu: siedź nad planszą i szukaj najlepszego ruchu. Szukaj, szukaj, a jak znajdziesz, to go wykonaj. W wariancie dwuosobowym może i jest jakaś kontrola i planowanie - nie mam pewności, bo nawet przy nim zasypiałem.
(Nie)honorowe wyróżnienie - pierwsze wydanie 51 Stanu - nie za mechanikę (ta działa, choć zachwytów nie kupuję: suche to to, piekielnie długie, toporne, piekielnie wrażliwe na nieszczęśliwy dociąg kart), lecz za "popis" wydawniczy (błędy, brakujące żetony, niedopracowane zasady, brak przypominajek przy masie symboli na kartach i wisienka na torcie w postaci świetnego toru punktacji na odwrocie pudełka).
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: 25 sty 2013, 22:17
- Lokalizacja: Łomża
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 39 times
- Kontakt:
Re: Wasze top 5 anty gier
1. Carcassonne (niby klasyk a ja nie mogę się do niego przekonać)
2. Kingdom Builder (ale to brzydkie!)
3. Neuroshima Hex (nie powiem że gra nie jest dobra, ale mi wystarczy aplikacja)
4. Splendor (jak wyżej - wystarczy mi zainstalowana na tel. Ale co dziwne, mechanice gry nie mam nic do zarzucenia! Jest jednak taka sucha że nawet picie dużej ilości płynów nie pomaga)
5. Battlestar Galactica (No chyba że jestem Cylonem! Ale to nudne... Ale czerstwe, nie - zdecydowanie nie!)
2. Kingdom Builder (ale to brzydkie!)
3. Neuroshima Hex (nie powiem że gra nie jest dobra, ale mi wystarczy aplikacja)
4. Splendor (jak wyżej - wystarczy mi zainstalowana na tel. Ale co dziwne, mechanice gry nie mam nic do zarzucenia! Jest jednak taka sucha że nawet picie dużej ilości płynów nie pomaga)
5. Battlestar Galactica (No chyba że jestem Cylonem! Ale to nudne... Ale czerstwe, nie - zdecydowanie nie!)
- Usul
- Posty: 308
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:31
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 6 times
Re: Wasze top 5 anty gier
1. Small World - cały ten hype sprawił, że oczekiwałem coś głębszego od tej gry, a IMO jest płytka.
2. Zaginione Miasta - jedna z pierwszych "poważnych" gier jakie kupiłem po Talizmanie itp. i bardzo się zawiodłem. 100% losowości i bez wpływu na grę.
3. Książęta Florencji - ładne wydanie niesie za sobą niestety nudnawą grę.
4. Magnaci - tak jak ktoś napisał - brakuje gry w grze, mimo, że grało się nienajgorzej to spodziewałem się znacznie więcej.
5. Zombiaki - dobierz kartę i rzuć kartę w tor gdzie jest najbliższy zombiak (95% decyzji). Lubię karcianki, ale ta zupełnie mi nie leży.
2. Zaginione Miasta - jedna z pierwszych "poważnych" gier jakie kupiłem po Talizmanie itp. i bardzo się zawiodłem. 100% losowości i bez wpływu na grę.
3. Książęta Florencji - ładne wydanie niesie za sobą niestety nudnawą grę.
4. Magnaci - tak jak ktoś napisał - brakuje gry w grze, mimo, że grało się nienajgorzej to spodziewałem się znacznie więcej.
5. Zombiaki - dobierz kartę i rzuć kartę w tor gdzie jest najbliższy zombiak (95% decyzji). Lubię karcianki, ale ta zupełnie mi nie leży.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 17 lip 2013, 14:22
Re: Wasze top 5 anty gier
1. Goa - przesucha i z wysokim downtime. Zaliczylem najgorszą rozgrywkę ever z nowymi graczami...
2. Cytadela- polowalem na nią gdy nie było dostępnego polskiego wydania w sklepach... upolowalem "in ENG". Zagraliśmy 3x, bez zachwytów, bez chęci powrotu. Leży na półce tylko z uwagi na trudne polowanie;)
3. Seasons- chaos, nietrafiony klimat, totalnie niezbalansowana.
4. Innowacje - fajna mechanika ale chaos zabija grę. Szkoda...
5. Dolina królów- za polsko-czeskie wydanie.
Dziwi mnie częste typowanie Arkham na liście. Mam Eldritch, którą raczej oceniam pozytywnie. Czy pierwowzór jest aż na tyle inną grą?
2. Cytadela- polowalem na nią gdy nie było dostępnego polskiego wydania w sklepach... upolowalem "in ENG". Zagraliśmy 3x, bez zachwytów, bez chęci powrotu. Leży na półce tylko z uwagi na trudne polowanie;)
3. Seasons- chaos, nietrafiony klimat, totalnie niezbalansowana.
4. Innowacje - fajna mechanika ale chaos zabija grę. Szkoda...
5. Dolina królów- za polsko-czeskie wydanie.
Dziwi mnie częste typowanie Arkham na liście. Mam Eldritch, którą raczej oceniam pozytywnie. Czy pierwowzór jest aż na tyle inną grą?
- siekan
- Posty: 425
- Rejestracja: 28 gru 2014, 09:47
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Re: Wasze top 5 anty gier
1. Splendor - nie zagram w to nigdy przenigdy, zawsze będę odradzał. Przez to coś mało nie skończyło się moje zainteresowanie planszówkami.
2. Small World - niby są rasy, niby wszystko, ale to wykładanie tych kafelków jest tak bardzo suche...
3. Bang karciany - nie zrozumiem sensu grania w grę, gdzie możesz odpaść a pożniej siedzieć godzinę i się nudzić
4. Talisman - jakie to jest długie i nudne...
5. Rycerze Pustkowi - to moje odczucia po dotychczasowych partiach, być może zdanie się zmieni
2. Small World - niby są rasy, niby wszystko, ale to wykładanie tych kafelków jest tak bardzo suche...
3. Bang karciany - nie zrozumiem sensu grania w grę, gdzie możesz odpaść a pożniej siedzieć godzinę i się nudzić
4. Talisman - jakie to jest długie i nudne...
5. Rycerze Pustkowi - to moje odczucia po dotychczasowych partiach, być może zdanie się zmieni
- siekan
- Posty: 425
- Rejestracja: 28 gru 2014, 09:47
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Re: Wasze top 5 anty gier
Małe podsumowanie (2 głowy i wyżej)
2 głosy
Mercurius
Atak Zombie
Neuroshima Hex
Magnaci
Wojownicy Podziemi
Stone Age
Ora et labora
Summoner Wars
Descent
3 glosy
Metropolia
Dungeon Lords
Slavika
Race for the galaxy
CV
Terra Mystica
Carcassonne
4 głosy
Splendor
5 głosów
Arkham Horror
Talizman
Mage Knight
8 głosów
Small World
2 głosy
Mercurius
Atak Zombie
Neuroshima Hex
Magnaci
Wojownicy Podziemi
Stone Age
Ora et labora
Summoner Wars
Descent
3 glosy
Metropolia
Dungeon Lords
Slavika
Race for the galaxy
CV
Terra Mystica
Carcassonne
4 głosy
Splendor
5 głosów
Arkham Horror
Talizman
Mage Knight
8 głosów
Small World
Re: Wasze top 5 anty gier
Zwykle unikam tematów-wyliczanek, tu jednak nie mogłem się powstrzymać.
Wymieniam nie najgorsze gry jakie znam, tylko największe rozczarowania (po ochach i achach innych, a więc tytuły powszechnie lubiane, których osobiście nie trawię) :
1. StarCraft: The Board Game
2. Race for the Galaxy
3. Netrunner LCG
4. Posiadłość Szaleństwa
5. Tikal II
Wymieniam nie najgorsze gry jakie znam, tylko największe rozczarowania (po ochach i achach innych, a więc tytuły powszechnie lubiane, których osobiście nie trawię) :
1. StarCraft: The Board Game
2. Race for the Galaxy
3. Netrunner LCG
4. Posiadłość Szaleństwa
5. Tikal II