Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
krzyss
Posty: 979
Rejestracja: 02 lut 2015, 20:14
Has thanked: 32 times
Been thanked: 32 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: krzyss »

W Bielsko-biała jest na gazowniczej strefa marzen gdzie maja sporo gier ale tez wypozyczaja. Na przeciw hotelu prezydent a dokladnie na przystanku jest sklep gnom gdzie tez mozna pozyczyc gry.

Ja na dzien dobry polecam Wsiasc do pociagu Europa z dodatkiem Europa 1912, Carcassonne, Pociagi: Europa, K2, Cytadela, Talisman, Krolestwo w Budowie.
Nie gralem ale takze na poczatek dobry jest Splendor sie mi wydaje.
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

kamil018 pisze:U nas właśnie się skończyło na zamówieniu Ognistego podmuchu wraz z Wsiąść do Pociągu Europa, w Empiku, teraz jest tam promocja obniżająca ceny do akceptowalnego poziomu a po użyciu kodu na -10%, który się łączy z w/w promocją ceny są nie do przebicia, dodatkowo część wydatku pokryłem z karty Payback ( w końcu się do czegoś przydały te punkty) no i za około 150 zł z przesyłką mam 2, mam nadzieje, fajne gry na odprężenie.
Zaraz po przeczytaniu Twojego posta zajrzałam tam :mrgreen: Fakt, opłacają się pociągi za bodajże 108zł :> Szkoda, że osadnicy niedostępni, bo bym już obydwie kupowała.

Co do wypożyczania, bardzo chętnię z tego skorzystam, ale jestem też typem człowieka, któremu jak się zachce, to musi mieć już, zaraz :roll: Dlatego jest opcja, że teraz jednak kupię w ciemno, a następne propozycje będę wypróbowywać w wypożyczalni. Chwila dyskusji z lubym, czy zgadza się na moje typy, jeśli tak, to pewnie jeszcze dziś zamówię. Jako, że znalazłam nową Tzolkin na allegro, myślę, że się jej nie oprę... :oops:
freude pisze: A to, że chcesz coś trudnego i szałowego to przede wszystkim dlatego, że ceny gier są wysokie i jak teraz coś wybierzesz, a ci się nie spodoba to skucha i żal, bo kasa wydana, a nadal nie ma w co grać ;)
Mój mąż ma manię sprawdzania wszystkiego w Internecie. Najpierw ogląda 100 różnych recenzji, później wybiera jakieś najlepsze wg niego gry, a później idzie do sklepu i siedzi godzinę, która to ma być tą jedyną.
Ja lubię zakupy na spontanie ;) Idę do sklepu (akurat mamy taki mega dobrze zaopatrzony) i biorę do ręki to, co mi się najbardziej podoba :) Bo przecież mogę mieć inny gust niż 90% polecających (co widać po wątkach krytykujących gier i listach rozczarowań).
Dzięki mnie mamy w swoich zbiorach Helios czy Voyages of Marco Polo, które okazały się świetnymi grami, a o których mąż nic nie przeczytał :)
Ja też się już naczytałam recenzji, naoglądałam, poczytałam tutaj na forum i dodatkowo dostałam wskazówki od Was :) Tylko ja teraz czuję się bardziej zdezorientowana niż przed rozpoczęciem poszukiwań gier :mrgreen:

Z jednej strony zachęcacie do 7cudów, Osadników czy Pociągów, a odradzacie na start Robinsona czy Tzolkin. Z drugiej strony jak patrzę na ceny i mam dać 120zł za 7 cudów, które ani szczególnie mi się nie podobają, ani recenzje mnie nie porwały, to wolę skorzystać z okazji na allegro i zakupić piękną, kolorową, z wielką planszą grę Tzolkin, a do tego jakąś lżejszą drugą grę typu osadnicy, carcassonne czy pociągi. Co sądzicie o takim - pewnie nierozsądnym :mrgreen: - rozwiązaniu?
Awatar użytkownika
Marudka
Posty: 141
Rejestracja: 13 lip 2015, 09:09
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Marudka »

Na allegro kupuje tylko z kuponami bo wbrew pozorom wcale nie wychodzi tam tak tanio.
Sporo gier kupilam na znak.com.pl w promocji -40% (niestety właśnie się skonczyla) i urwis.pl z kodem -30zl przy zakupach za min 150zl (dalej dziala)
Cdp.pl ma często dobre ceny, zwłaszcza podczas promocji z paypalem.
3trolle.pl często organizują rabaty weekendowe
Księgarnie internetowe coraz częściej wprowadzają planszowki i robią na nie dobre promocje.
Trzeba obserwować.
Ja za nowe 7 cudow zapłaciłam 89zl juz z przesyłka, ale fakt bez sensu kupować grę do której nie jest się przekonanym - zwłaszcza na początku.

No i generalnie polecam i-szop.pl :)
Ostatnio zmieniony 08 sty 2016, 20:19 przez Marudka, łącznie zmieniany 1 raz.
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

Cheska pisze: Ja też się już naczytałam recenzji, naoglądałam, poczytałam tutaj na forum i dodatkowo dostałam wskazówki od Was :) Tylko ja teraz czuję się bardziej zdezorientowana niż przed rozpoczęciem poszukiwań gier :mrgreen:

Z jednej strony zachęcacie do 7cudów, Osadników czy Pociągów, a odradzacie na start Robinsona czy Tzolkin. Z drugiej strony jak patrzę na ceny i mam dać 120zł za 7 cudów, które ani szczególnie mi się nie podobają, ani recenzje mnie nie porwały, to wolę skorzystać z okazji na allegro i zakupić piękną, kolorową, z wielką planszą grę Tzolkin, a do tego jakąś lżejszą drugą grę typu osadnicy, carcassonne czy pociągi. Co sądzicie o takim - pewnie nierozsądnym :mrgreen: - rozwiązaniu?
Hahaha :D Wiadomo!

Tzolk'ina fajnie mieć z dodatkiem, bo klęski skutecznie utrudniają rozgrywkę :D My trzymamy dodatek do Tzolk'ina w jednym pudełku z podstawką, bo dla nas to aktualnie nieodłączna całość.
Nie polecam Ci Carcassonne. Ja się na tym 'sparzyłam'. Też byliśmy najarani na to, bo ludzie polecają i wogóle, a jak dorwaliśmy w niemieckim Realu za 26,99 euro wraz z 5 dodatkami (tak, w Polsce nie opłaca się kupować) to po chwili euforii nastąpiło głębokie rozczarowanie ;) Z tego co widzę interesują Cię gry z choćby minimalnym klimatem - Carcassonne jak dla mnie go nie ma. Ot takie sobie układanie puzzli z kafelków. Już w ogóle nie mówię o samej podstawce, bo kafelków jest znikoma ilość ;)
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
Awatar użytkownika
ramar
Posty: 996
Rejestracja: 03 lis 2014, 18:26
Lokalizacja: Kalisz
Been thanked: 2 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: ramar »

Bardzo dobry wybór :D Tzolkin w zasadach jest raczej intuicyjny i prosty. Trudność polega na tym, że aby dobrze grać należy planować, przeliczyć i znać grę. Bierz i się nie zastanawiaj. Też uważam, że lepiej wziąć dobrą, wymagającą grę i uzupełnić ją o coś prostrzego, niż brać tylko coś łatwego.
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

ramar pisze:Bardzo dobry wybór :D Tzolkin w zasadach jest raczej intuicyjny i prosty. Trudność polega na tym, że aby dobrze grać należy planować, przeliczyć i znać grę. Bierz i się nie zastanawiaj. Też uważam, że lepiej wziąć dobrą, wymagającą grę i uzupełnić ją o coś prostrzego, niż brać tylko coś łatwego.
Mój mąż ostatnio tak chciał się popisać i liczył, liczył, aż wyliczył o 30 punktów mniej ode mnie :D
Ale fakt, zasady są intuicyjne. Raz zagrasz z instrukcją, a dalsze rozgrywki już idą bez niej.


Na tym forum co wątek, to polecam Tzolk'ina... wychodzę na jakiegoś maniaka :roll:
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

Kupiłam! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Co do Carcassonne, to sama do końca nie wiem, czy to dobra gra czy nie. Jednak zawsze są zwolennicy i przeciwnicy. Obstawiam pomiędzy Osadnikami a Carcassonne, jedni polecają, drudzy nie - kwestia gustu :) Ale Tzolkin tak na mnie zadziałała, że musiałam kupić :oops:

Nad drugą pozycją mogę teraz pomyśleć ^.^

Dzisiaj prawie cały dzień przesiedziałam na blogach, w sklepach internetowych i zauważyłam, że jest spora rozbieżność cenowa, więc faktycznie warto obserwować i być na bieżąco z promocjami :) Na allegro kupiłam Tzolkina, bo nigdzie indziej go nie znalazłam, a jak już mówiłam, jak cos chcę to muszę już to mieć :mrgreen: Najwyżej samej sobie będę stukać palcem po czole :roll:
kamil018
Posty: 201
Rejestracja: 22 lis 2015, 10:42
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times
Kontakt:

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: kamil018 »

Akurat gry planszowe można z bardzo niewielką stratą odsprzedać, choćby tutaj na forum. Nie tracą na wartości zbyt wiele po jednej czy nawet 5 grach. No może poza Pandemic Legacy ;)
Daj znać jak Ci się spodobał Tzolkin.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2016, 20:52 przez kamil018, łącznie zmieniany 1 raz.
krzyss
Posty: 979
Rejestracja: 02 lut 2015, 20:14
Has thanked: 32 times
Been thanked: 32 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: krzyss »

Carcassonne wychodzi z rabatem 10% w empiku niecałe 69zł za nową wersję z dostawą do salonu Empik. Kupuj, bo cena dobra, a jak się nie spodoba to odsprzedaż za tyle samo :)
Wg mnie Carcassonne jest bardzo fajne, szybka, bez problemowa do wyjaśnienia zasad. Tak sobie siąść i nie stresując się pograć sobie.
Jak nie to Wsiąść do Pociągu kup.
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

kamil018 pisze:Akurat gry planszowe można z bardzo niewielką stratą odsprzedać, choćby tutaj na forum. Nie tracą na wartości zbyt wiele po jednej czy nawet 5 grach. No może poza Pandemic Legacy ;)
Daj znać jak Ci się spodobał Tzolkin.
Ale to pierwsza gra... do takiej ma się sentyment :) ja bym swojej pierwszej nie sprzedała.
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

kamil018 pisze: Daj znać jak Ci się spodobał Tzolkin.
Na pewno dam znać! Niech tylko dorwę instrukcje! :mrgreen:

Właśnie myślałam o wsiąść do pociągu z empiku bo jest za 108 zł, a z drugiej strony chciałabym też osadników kąsnąć. Jedną grę kupiłam bez konsultacji, to chociaż o drugą wypadałoby zapytać :lol:

Nie, nie, nie, na pewno nie sprzedam! W najgorszym wypadku będzie po prostu pierwszą pozycją w mojej kolekcji :wink:
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

Cheska pisze:Kupiłam! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Co do Carcassonne, to sama do końca nie wiem, czy to dobra gra czy nie. Jednak zawsze są zwolennicy i przeciwnicy. Obstawiam pomiędzy Osadnikami a Carcassonne, jedni polecają, drudzy nie - kwestia gustu :) Ale Tzolkin tak na mnie zadziałała, że musiałam kupić :oops:

Nad drugą pozycją mogę teraz pomyśleć ^.^

Dzisiaj prawie cały dzień przesiedziałam na blogach, w sklepach internetowych i zauważyłam, że jest spora rozbieżność cenowa, więc faktycznie warto obserwować i być na bieżąco z promocjami :) Na allegro kupiłam Tzolkina, bo nigdzie indziej go nie znalazłam, a jak już mówiłam, jak cos chcę to muszę już to mieć :mrgreen: Najwyżej samej sobie będę stukać palcem po czole :roll:
Gratulacje! :)


Tak to już jest ze wszystkim - każdy ma inny gust :)
Dla mnie Carcassonne to taka gra na relaks - chcemy w coś pograć, ale bez nadmiernego używania mózgu ;) Układamy kafelki, rozkładamy owce, śmiejemy się z dziwnych kształtów grodów, które udało nam się stworzyć, ale bez liczenia punktów i dążenia do zwycięstwa ;)

Osadnicy: NI nęcą mnie ostatnio, ale póki co się wstrzymam, bo mam chyba jakąś planszówkową huśtawkę emocjonalną ostatnio i raz chcę kupić nową grę, to z kolei dodatek do Talismana, a i brakuje nam gry kooperacyjnej... Poczekam, aż ochłonę i na spokojnie coś wybiorę :D
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
genek
Posty: 789
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:09

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: genek »

A ja za to odradzę polecane tutaj 7 cudów, jako pierwsza gra to moze faktycznie i fajna jest, ale jak się pogra w kilka gier to już takie fajne nie jest. To jest taki pasjans. Można pograć, ale bez szału. Na tej samej mechanice jest lepsza gra szmal.
Z wymienionych na początku tytułów to polecam lewis i clarke. Chociaż tutaj trzeba zaznaczyć, ze to nie jest łatwa gra, bo trzeba zaplanować od razu kilka ruchów do przodu.
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

freude pisze:
Gratulacje! :)


Tak to już jest ze wszystkim - każdy ma inny gust :)
Dla mnie Carcassonne to taka gra na relaks - chcemy w coś pograć, ale bez nadmiernego używania mózgu ;) Układamy kafelki, rozkładamy owce, śmiejemy się z dziwnych kształtów grodów, które udało nam się stworzyć, ale bez liczenia punktów i dążenia do zwycięstwa ;)

Osadnicy: NI nęcą mnie ostatnio, ale póki co się wstrzymam, bo mam chyba jakąś planszówkową huśtawkę emocjonalną ostatnio i raz chcę kupić nową grę, to z kolei dodatek do Talismana, a i brakuje nam gry kooperacyjnej... Poczekam, aż ochłonę i na spokojnie coś wybiorę :D
Ja ostatnio gralam w talisman i mimo wielu nieprzychylnych opinii na jej temat, mnie soe spodobala gra. Chociaz nie jestem zwolenniczka fantasy i podchodzilam z ostroznoscia do tej gry. Nawet na komputerze w nia grywam [emoji12]

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

Cheska pisze:
freude pisze:
Gratulacje! :)


Tak to już jest ze wszystkim - każdy ma inny gust :)
Dla mnie Carcassonne to taka gra na relaks - chcemy w coś pograć, ale bez nadmiernego używania mózgu ;) Układamy kafelki, rozkładamy owce, śmiejemy się z dziwnych kształtów grodów, które udało nam się stworzyć, ale bez liczenia punktów i dążenia do zwycięstwa ;)

Osadnicy: NI nęcą mnie ostatnio, ale póki co się wstrzymam, bo mam chyba jakąś planszówkową huśtawkę emocjonalną ostatnio i raz chcę kupić nową grę, to z kolei dodatek do Talismana, a i brakuje nam gry kooperacyjnej... Poczekam, aż ochłonę i na spokojnie coś wybiorę :D
Ja ostatnio gralam w talisman i mimo wielu nieprzychylnych opinii na jej temat, mnie soe spodobala gra. Chociaz nie jestem zwolenniczka fantasy i podchodzilam z ostroznoscia do tej gry. Nawet na komputerze w nia grywam [emoji12]

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
My mamy też Talismana, tylko po niemiecku, ale daje radę :) U nas to była obowiązkowa pozycja :) Gra fajna, jeśli faktycznie ogarnia się zasady i karty, a nie tylko rzuca kością i ucieka od konfrontacji z Poszukiwaczami i stworzeniami :)
Chciałam dokupić dodatek Smoki, ale ostatnio graliśmy ze znajomymi z tym dodatkiem i mnie nie zachwycił ;) Chyba rozbudowywanie zacznę od mini dodatków, a potem raczej Miasto i Las :)
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

W planszówce ja grałam jedynie z dodatkiem Pani Jeziora ( o ile dobrze pamiętam). Tak więc nie skutkowało to dodatkową planszą, a jedynie postaciami i kartami przygód. Natomiast na komputerze jak włączyłam zainstalowane dodatki, to ciężko mi się grało - podejrzewam, że to przez malutki doświadczenie i zaledwie 2 czy 3 rozgrywki i to w podstawowej wersji. Uznaliśmy jednak z lubym, że nie będziemy powielać i kupować gry, która jest w posiadaniu jego brata :wink: a poszukamy czegoś, by rozpocząć własną kolekcję. I oczywiście cały proces z zapoznaniem się z tytułami, wybór, zakup, jak i pewnie przeczytanie instrukcji zostało zrzucone na mnie :wink:
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

Cheska pisze:W planszówce ja grałam jedynie z dodatkiem Pani Jeziora ( o ile dobrze pamiętam). Tak więc nie skutkowało to dodatkową planszą, a jedynie postaciami i kartami przygód. Natomiast na komputerze jak włączyłam zainstalowane dodatki, to ciężko mi się grało - podejrzewam, że to przez malutki doświadczenie i zaledwie 2 czy 3 rozgrywki i to w podstawowej wersji. Uznaliśmy jednak z lubym, że nie będziemy powielać i kupować gry, która jest w posiadaniu jego brata :wink: a poszukamy czegoś, by rozpocząć własną kolekcję. I oczywiście cały proces z zapoznaniem się z tytułami, wybór, zakup, jak i pewnie przeczytanie instrukcji zostało zrzucone na mnie :wink:
My akurat kupiliśmy dla siebie, a później okazało się, że poznaliśmy ludzi, którzy go też mają :) Niemniej jednak - lubimy sobie w to pograć zarówno we dwoje jak i w większym gronie :)
U nas tak się przyjęło, że pierwszy czyta instrukcję pan domu :) Zazwyczaj wychodzi to na dobre wszystkim, bo potrafi wyjaśnić w sposób krótki lecz logiczny nawet zawiłe zasady :)
Choć przyznam, że z przebrnięciem przez instrukcję Runewars miał spore problemy, a pierwsza rozgrywka to była katorga, ale daliśmy radę i teraz gramy z przyjemnością :)
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
krzyss
Posty: 979
Rejestracja: 02 lut 2015, 20:14
Has thanked: 32 times
Been thanked: 32 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: krzyss »

@freude
To zacznij od Żniwiarza a potem Podziemia.
Mam wszystkie małe dodatki prócz Krainy Ognia i Puszki Pandory. Z dużych Podziemia i Smoki.
Uważam, że Smoki to jeden z lepszych dodatków jakie mam.
Wg mnie Smoki to taki dodatek, który można używać z samą podstawką. Ważne jest że grając ze Smokami, powinno się wg mej oceny używać postaci które są z tym dodatkiem dostarczone.

Ja grałem wpierw w Magię i Miecz wydanie II, potem Talismana. Wydaje mi się, że Żniwiarz to jest taki dodatek, który powinien być już zawarty w podstawce. O ile mnie pamięć nie myli, to niektóre przygody, karty czy zaklęcia które są w Żniwiarzu, były zawarte w podstawce Magia i Miecz (tej od Sfery).

W ogóle w Magi i Miecz od Sfery na dzień dobry mieliśmy chyba więcej przygód i więcej poszukiwaczy.
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Pixa »

Tylko nie Carcassone - zadziwia mnie fenomen tej gry. Jak dla mnie to wieje od niej nuda po dwoch rozgrywkach.

Wez Osadnikow NI albo Wsiasc do pociagu Europa i bedziesz zadowolona :-) Z tym, ze pociagi to od 3 osob raczej :-)
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Awatar użytkownika
Marudka
Posty: 141
Rejestracja: 13 lip 2015, 09:09
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Marudka »

Pixa pisze:Tylko nie Carcassone - zadziwia mnie fenomen tej gry. Jak dla mnie to wieje od niej nuda po dwoch rozgrywkach.

Wez Osadnikow NI albo Wsiasc do pociagu Europa i bedziesz zadowolona :-) Z tym, ze pociagi to od 3 osob raczej :-)
Ja tam lubię Carcassonne. :D

Nowy York 1901 tez fajna gra :roll:
krzyss
Posty: 979
Rejestracja: 02 lut 2015, 20:14
Has thanked: 32 times
Been thanked: 32 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: krzyss »

Pixa pisze:Tylko nie Carcassone - zadziwia mnie fenomen tej gry. Jak dla mnie to wieje od niej nuda po dwoch rozgrywkach.

Wez Osadnikow NI albo Wsiasc do pociagu Europa i bedziesz zadowolona :-) Z tym, ze pociagi to od 3 osob raczej :-)
Ja tam Carcassonne każdemu kto chce wejść w świat gier planszowych, lub pograć dla przyjemności polecę całym sercem. Można wciągnąć tą grą całą rodzinę. Kupiliśmy tą grę na prezent i przyjęła się wyśmienicie.
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

krzyss pisze:@freude
To zacznij od Żniwiarza a potem Podziemia.
Mam wszystkie małe dodatki prócz Krainy Ognia i Puszki Pandory. Z dużych Podziemia i Smoki.
Uważam, że Smoki to jeden z lepszych dodatków jakie mam.
Wg mnie Smoki to taki dodatek, który można używać z samą podstawką. Ważne jest że grając ze Smokami, powinno się wg mej oceny używać postaci które są z tym dodatkiem dostarczone.

Ja grałem wpierw w Magię i Miecz wydanie II, potem Talismana. Wydaje mi się, że Żniwiarz to jest taki dodatek, który powinien być już zawarty w podstawce. O ile mnie pamięć nie myli, to niektóre przygody, karty czy zaklęcia które są w Żniwiarzu, były zawarte w podstawce Magia i Miecz (tej od Sfery).

W ogóle w Magi i Miecz od Sfery na dzień dobry mieliśmy chyba więcej przygód i więcej poszukiwaczy.
Graliśmy w Podziemia i Smoki jednocześnie ostatnio :) Ale to tak na szybko, niedokładnie wyjaśnione zasady Smoków, losowanie łusek bez emocji... Wcześniej chciałam Smoki jako pierwszy dodatek, ale zniechęciłam się po tej rozgrywce. Choć w sumie, może poczytam i pooglądam o nich więcej, może napalę się na nie po raz kolejny (podoba mi się mega ta nakładka na Krainę Wewnętrzną <3). Ostatnio byłam Smoczą Kapłanką, fajna postać :)
Podziemia są fajne, ale graliśmy z bardziej zaawansowanymi graczami i po prostu chyba straciły urok... Oni szybko raz dwa przeszli przez nie, a mi się nawet nie udało do nich dostać :roll: Takie moje szczęście w rzutach.
Żniwiarza planuję na pierwszy rzut :) Później chyba Wilkołaka :)
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

Pixa pisze:Tylko nie Carcassone - zadziwia mnie fenomen tej gry. Jak dla mnie to wieje od niej nuda po dwoch rozgrywkach.

Wez Osadnikow NI albo Wsiasc do pociagu Europa i bedziesz zadowolona :-) Z tym, ze pociagi to od 3 osob raczej :-)
:) Mam takie samo zdanie. Zwłaszcza sama podstawka. Ja mam C. z kilkoma dodatkami, a i tak wieje nudą. Nie rozegrałam tylko dodatku Koło Fortuny, ale jakoś nie wierzę, że diametralnie ją zmieni ;)
Mój mąż nawet ostatnio stwierdził, że wystarczyłoby dokupić jeszcze jeden Carcassonne Box i byśmy mieli całkiem fajne układanki. Samą podstawę nie nacieszylibyśmy się zbyt długo ;)

Jako drugą grę poleciłabym Ci Atak Zombie, ale tutaj jest trochę skopana mechanika i nam potrzeba było kilku rozgrywek i kilku różnych współgraczy, aby poczuć klimat :)
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
krzyss
Posty: 979
Rejestracja: 02 lut 2015, 20:14
Has thanked: 32 times
Been thanked: 32 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: krzyss »

freude pisze:
krzyss pisze:@freude
To zacznij od Żniwiarza a potem Podziemia.
Mam wszystkie małe dodatki prócz Krainy Ognia i Puszki Pandory. Z dużych Podziemia i Smoki.
Uważam, że Smoki to jeden z lepszych dodatków jakie mam.
Wg mnie Smoki to taki dodatek, który można używać z samą podstawką. Ważne jest że grając ze Smokami, powinno się wg mej oceny używać postaci które są z tym dodatkiem dostarczone.

Ja grałem wpierw w Magię i Miecz wydanie II, potem Talismana. Wydaje mi się, że Żniwiarz to jest taki dodatek, który powinien być już zawarty w podstawce. O ile mnie pamięć nie myli, to niektóre przygody, karty czy zaklęcia które są w Żniwiarzu, były zawarte w podstawce Magia i Miecz (tej od Sfery).

W ogóle w Magi i Miecz od Sfery na dzień dobry mieliśmy chyba więcej przygód i więcej poszukiwaczy.
Graliśmy w Podziemia i Smoki jednocześnie ostatnio :) Ale to tak na szybko, niedokładnie wyjaśnione zasady Smoków, losowanie łusek bez emocji... Wcześniej chciałam Smoki jako pierwszy dodatek, ale zniechęciłam się po tej rozgrywce. Choć w sumie, może poczytam i pooglądam o nich więcej, może napalę się na nie po raz kolejny (podoba mi się mega ta nakładka na Krainę Wewnętrzną <3). Ostatnio byłam Smoczą Kapłanką, fajna postać :)
Podziemia są fajne, ale graliśmy z bardziej zaawansowanymi graczami i po prostu chyba straciły urok... Oni szybko raz dwa przeszli przez nie, a mi się nawet nie udało do nich dostać :roll: Takie moje szczęście w rzutach.
Żniwiarza planuję na pierwszy rzut :) Później chyba Wilkołaka :)
Dodatki ponoć najlepiej kupować wg kolejności w jakiej wychodziły. Na stronie Galakty jest chyba chronologicznie ustawione.
Nie dotyczy to Smoków, bo są takim dodatkiem, który można by powiedzieć, że jest uzupełnieniem podstawki i pasuje do magicznego świata jak ulał. Losowanie łusek może nie jest jakimś zmyślnym mechanizmem, ale pojawianie się ich na planszy w ten sposób jest fajne i niesie za sobą całkowicie zmienioną rozgrywkę.
Nie zniechęcaj się, poczytaj instrukcję, oglądnij w necie prezentacje i omówienia, może się przekonasz :)
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

krzyss pisze:
freude pisze:
krzyss pisze:@freude
To zacznij od Żniwiarza a potem Podziemia.
Mam wszystkie małe dodatki prócz Krainy Ognia i Puszki Pandory. Z dużych Podziemia i Smoki.
Uważam, że Smoki to jeden z lepszych dodatków jakie mam.
Wg mnie Smoki to taki dodatek, który można używać z samą podstawką. Ważne jest że grając ze Smokami, powinno się wg mej oceny używać postaci które są z tym dodatkiem dostarczone.

Ja grałem wpierw w Magię i Miecz wydanie II, potem Talismana. Wydaje mi się, że Żniwiarz to jest taki dodatek, który powinien być już zawarty w podstawce. O ile mnie pamięć nie myli, to niektóre przygody, karty czy zaklęcia które są w Żniwiarzu, były zawarte w podstawce Magia i Miecz (tej od Sfery).

W ogóle w Magi i Miecz od Sfery na dzień dobry mieliśmy chyba więcej przygód i więcej poszukiwaczy.
Graliśmy w Podziemia i Smoki jednocześnie ostatnio :) Ale to tak na szybko, niedokładnie wyjaśnione zasady Smoków, losowanie łusek bez emocji... Wcześniej chciałam Smoki jako pierwszy dodatek, ale zniechęciłam się po tej rozgrywce. Choć w sumie, może poczytam i pooglądam o nich więcej, może napalę się na nie po raz kolejny (podoba mi się mega ta nakładka na Krainę Wewnętrzną <3). Ostatnio byłam Smoczą Kapłanką, fajna postać :)
Podziemia są fajne, ale graliśmy z bardziej zaawansowanymi graczami i po prostu chyba straciły urok... Oni szybko raz dwa przeszli przez nie, a mi się nawet nie udało do nich dostać :roll: Takie moje szczęście w rzutach.
Żniwiarza planuję na pierwszy rzut :) Później chyba Wilkołaka :)
Dodatki ponoć najlepiej kupować wg kolejności w jakiej wychodziły. Na stronie Galakty jest chyba chronologicznie ustawione.
Nie dotyczy to Smoków, bo są takim dodatkiem, który można by powiedzieć, że jest uzupełnieniem podstawki i pasuje do magicznego świata jak ulał. Losowanie łusek może nie jest jakimś zmyślnym mechanizmem, ale pojawianie się ich na planszy w ten sposób jest fajne i niesie za sobą całkowicie zmienioną rozgrywkę.
Nie zniechęcaj się, poczytaj instrukcję, oglądnij w necie prezentacje i omówienia, może się przekonasz :)
Spróbuję :)
Bo Smoki to był chyba jedyny dodatek na jaki byłam w 100% zdecydowana, ale jak mi Ci znajomi go przedstawili (nie czytałam instrukcji), to mi się odechciało :) Pewnie to ich wina... bo sama idea mi się bardzo podobała, bo uważałam, że i bez dodatkowych planszy gra w Talismana jest wystarczająco długa, a co dopiero jak się Poszukiwacze rozpierzchnął na zakupy w Mieście, eksplorację Podziemia, zdobywanie szczytów w Górach czy badanie runa w Lesie :D :o
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
ODPOWIEDZ