Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Jacek_PL
Posty: 1307
Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 36 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Jacek_PL »

Nie będę zbyt oryginalny i podam żelazny zestaw gier w które grałem dużo razy i zawsze mogę w nie zagrać: Caylus, Osadnicy z Catanu, Carcassone. Z drugiej strony nie gram aż tak często, a i rotacja tytułów też jest spora. Natomiast co do drugiego pytania to nie miałem przyjemności zagrać w żadną z podanych pozycji.
Awatar użytkownika
waffel
Posty: 2600
Rejestracja: 26 lip 2007, 14:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 8 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: waffel »

Ja też nie gram dużo w jedną grę, mogę za to podać przykład odwrotny: jedyna gra, która znudziła mi się tak, że nie wyobrażam sobie, żebym jeszcze kiedyś w nią zagrał, to Wsiąść do Pociągu. Wynika to z tego, że na początku podobała mi się tak, że grałem dzień i noc, czyli zła nie jest, ale znudziły mnie wciąż ta sama mapa, te same bilety i system gry weź karty, weź karty, zagraj karty.
Awatar użytkownika
Comandante
Posty: 572
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
Has thanked: 6 times
Been thanked: 22 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Comandante »

Wiele wypowiedzi w tym watku wskazuje jednak, ze gry, ktore oferuja mniejsza kompleksowosc (ale nie skomplikowanie regul), nudza sie szybciej. Jak dla mnie to zrozumiale, gdyz wieksza kompleksowosc oznacza, ze w grze jest wiecej zmiennych i dzieki temu wiecej wariantow poprowadzenia rozgrywki. W sumie to chyba truizm...
Awatar użytkownika
Van
Posty: 1062
Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
Lokalizacja: Rybnik
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Van »

Ja zawsze chętnie powracam (jeżeli akurat nie mam silnej ochoty na zagranie w inną konkretną grę) do osadników albo samuraja. Myślę, że nie chodzi tutaj o pozycję gry w rankingu i o wyszukaną mechanikę, tylko o małe podobieństwo każdej rozgrywki do tych poprzednich.

W przypadku osadników działa na korzyść układanie planszy dzięki czemu każda rozgrywka jest inna od poprzednich. Kolejnym atutem jest duża interakcja między graczami z naciskiem na handel. I nawet dla wielu nieszczęsne kostki według mnie nie pozwalają się znudzić grą bo nadają elementu nieprzewidywalności rozgrywki. Osadników traktuje jako grę, w którą gram dla czystej przyjemności bez wielkiego główkowania i jest mi wtedy zupełnie obojętne kto wygra. Najważniejsza w tym przypadku jest zabawa. Pomijam fakt, że w 80% po zakończeniu gry wszyscy są na mnie obrażeni, że zająłem im skrzyżowanie, nie wymieniłem się kartą chociaż miałem, zwinąłem dużo kart monopolem itd. Ale może też właśnie o to chodzi :lol:

Do samuraja powracam chętnie głównie ze względu na świetne wykonanie i bardzo dobrą mechanikę. Ustawianie pionków w pewien sposób wpływa na każdą rozgrywkę jak również losowe dociąganie żetonów. Na interakcję też nie można narzekać i trzeba nieźle się nakombinować żeby zrealizować wszystkie swoje plany.

Jeszcze chciałbym dorzucić do tego grona gier zaginione miasta, które już były wspominane, w które zawsze gram z mą dziewczyną oraz hive'a (aka rój), w którego ostatnio często gram z koleżanką i nie nudzi mi się zupełnie. W znacznej części gra jest bardzo widowiskowa z wieloma zwrotami akcji i trwa całkiem sporo zanim coś się wyjaśni. Tak, rywalkę mam bardzo dobrą do tej gry 8)
Van_Hoover
#Lista gier
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Lim-Dul »

Żadna gra mi się nie znudziła, bo w żadną nie gram zbyt często, a już na pewno nie na przestrzeni kilku miesięcy. :-D
Są gry, do których bym nie wrócił, ale to dlatego, że są beznadziejne, a nie dlatego, że mi się strasznie podobały, a potem znudziły.

Co do zawężonego pytania: mam grupę, która woli wracać do Runebounda, ale sam grałem więcej razy w Shadows over Camelot, które uważam za NAPRAWDĘ dobrą grę, chociaż po przeczytaniu instrukcji może na taką nie wyglądać.

Prophecy - nie grałem. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: mst »

Mnie planszówkowe szaleństwo wciągnęło dopiero od ok. połowy zeszłego roku, więc tytułów do zagrania jest wciąż znacznie więcej niż czasu, stąd rzadko w jakąś grę gram więcej niż kilka razy - więcej partii rozegrałem m.in. w Carcassonne, Fasolki, Ticket to Ride, Osadników, Ingenious, ale żadna z tych gier mi się nie znudziła. A najwięcej, zarówno na spotkaniach planszówkowych jak i w domu, w Pitchcara, ale ta gra raczej znudzić się nie może :)
Ostatnio zmieniony 12 sty 2008, 07:55 przez mst, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Jervon
Posty: 165
Rejestracja: 07 maja 2006, 10:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Jervon »

Ja generalnie nie grałem w zbyt wiele tytułów (może ze 25) ale zawsze z chęcią wracam do gry Warhammer Quest, i to od baaardzo dawna... będzie już z osiem lat więc gra chyba jest dobra.
A tak po za tym to neuroshima hex jest grą w którą zawsze gramy gdy zostaje trochę czasu po queście.
- Koza!
- Co?
- Ty... wiesz co :p
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Don Simon »

Comandante pisze:Wiele wypowiedzi w tym watku wskazuje jednak, ze gry, ktore oferuja mniejsza kompleksowosc (ale nie skomplikowanie regul), nudza sie szybciej. Jak dla mnie to zrozumiale, gdyz wieksza kompleksowosc oznacza, ze w grze jest wiecej zmiennych i dzieki temu wiecej wariantow poprowadzenia rozgrywki. W sumie to chyba truizm...
Wszystko co napisales jest moim zdaniem prawda.
Nie zgadzam sie tylko ze stwierdzeniem, ze eurogry oferuja mniejsza kompleksowosc niz wojenne.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Comandante
Posty: 572
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
Has thanked: 6 times
Been thanked: 22 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Comandante »

Don Simon pisze:Nie zgadzam sie tylko ze stwierdzeniem, ze eurogry oferuja mniejsza kompleksowosc niz wojenne.
Szanuje Twoje zdanie, chociaż pozostanę przy swoim. Szkoda, ze nie mozna ustalic jakiegos wzoru na kompleksowosc i jej zmierzyc. Daloby sie to jednak, sadze, porownac biorac do tego po trzy uznawane za udane tytuly wojenne i euro (traktuje te klasyfikacje umownie, bo czasami trudno powiedziec, gdzie sie konczy obszar gier wojennych a zaczyna gier euro). Do tego zrobic jakis scoring card i moze by cos z takiej analizy wyszlo.
Cogito
Posty: 140
Rejestracja: 10 lip 2006, 17:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Cogito »

Są na to wzory :), trzeba by wyznaczyć liczbę strategii - gra z większą ilością możliwych strategii jest obiektywnie bardziej skomplikowana, gry można oceniać na "oko" - co może być metodą zawodną, ale tu raczej nalezaloby rozwazac konkretne gry a nie całe grupy. Jeszcze jedna uwaga - zwiekszajaca sie liczba graczy monstrualnie zwieksza liczbe strategii (o ile wystepuje interakcja) wiec to intuicyjnie powinien byc jeden z dominujacych czynnikow.
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: mst »

Co do liczby strategii taki Bleffuj, biorąc pod uwagę dodatkowo jego wieloosobowość, będzie nieomal nie do pokonania :wink:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Lim-Dul »

Heh? Gry złożone nudzą się wolniej? Khem, khem... Moim zdaniem to akurat bzdurna teoria - to, czy gra się nudzi, czy nie, nie zależy zupełnie od jej złożoności. Chodzi raczej o powtarzalność wzorców. Nawet najprostsze gry mogą się nigdy nie nudzić, bo każda rozgrywka jest inna i dochodzi wiele innych czynników, podczas gdy wiele złożonych gier oferuje mnóstwo opcji, ale tylko parę prowadzi do zwycięstwa. Do tego są gry, które nie są bardzo złożone, a stawiają gracza przed bardzo różnorodnymi i trudnymi decyzjami, podczas gdy niektóre gry złożone wymagają od gracza tylko wzięcia pod uwagę większej liczby zmiennych przy wyborze ruchów, a sensownych ruchów jest tak naprawdę bardzo mało - często właśnie PRZEZ tę złożoność, która ogranicza pulę "poprawnych" posunięć.

Nie mówię tutaj, że gry złożone nudzą się szybciej lub wolniej - mówię tylko, że na podstawie złożoności nie jest się w stanie NICZEGO wywnioskować na temat długowieczności danego tytułu... Jeżeli weźmiemy pod uwagę jeszcze preferencje poszczególnych graczy - niektórym taka Jenga nigdy się nie znudzi, w Blefa gram chętnie na każdym spotkaniu - to już w ogóle możemy wsadzić całą tę historię między bajki.
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Comandante
Posty: 572
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
Has thanked: 6 times
Been thanked: 22 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Comandante »

Wszystko co napisales, opiera sie wylacznie na Twoim wlasnym zdaniu, wiec jest tyle samo warte, co moja opinia wynikajaca z moich preferencji. Szanuje Twoje prawo do wypowiedzi, wiec szanuj moje. Za chwile ktos inny moze napisac, ze ze Twoja teoria jest rownie bzdurna i ze mozna ja wlozyc miedzy bajki.
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Lim-Dul »

Ależ oczywiście, że to moje zdanie i wcale nie zniechęcam Ciebie do wyrażania Twojego - nie wiem skąd w ogóle ten pomysł i po co ten dziwny komentarz. =)
Zawsze piszę swoje zdanie, chyba że wykładam jakieś teorie lingwistyczne. :-D
Pewnie zraziłeś się słowem "bzdurna" - jeżeli tak, to przepraszam, bo oczywiście lubię dyskutować. =)

Niemniej jednak moje zdanie zdanie znajduje potwierdzenie w moich obserwacjach - nie widziałem, by ludzie nudzili się tylko przy prostych grach, albo by proste gry im się nudziły z rozgrywki na rozgrywkę. Jednym słowem Twoje teoria zdaje się nie pokrywać z rzeczywistością, a moja teoria właściwie mówi tylko, że na podstawie złożoności gry nie można wyciągać wniosków na temat "nudy", więc jest ogólniejsza i mniej restrykcyjna w stosunku do Twojej.
Uważam także, że Twoją teorię jest przez to łatwo obalić - wystarczy znaleźć parę kontrprzykładów, czyli gier, które są proste i nie nudzą się większości graczy nawet po wielu, wielu rozgrywkach, co jest nietrudne (im więcej tych przykładów, tym bardziej "obalona" jest Twoja teoria, bo nie można ich sklasyfikować jako wyjątków od reguły =).

Być może Twoja teoria ma tylko zastosowanie wśród miłośników gier strategicznych, ale w takim wypadku nie powinno się uogólniać swoich spostrzeżeń, bo dobrze wiemy, że nie tworzą oni większości w zbiorze wszystkich graczy w ogóle.

Aha:
Szkoda, ze nie mozna ustalic jakiegos wzoru na kompleksowosc i jej zmierzyc.
Po co ustalać taki wzór, kiedy podchodziłoby to pod ogólną teorię wszystkiego, czyli jednym słowem teorię o niczym. =)
Gry mogą być "kompleksowe", a.k.a. złożone pod wieloma względami. Jedne mają złożone reguły, ale dają mało wyborów, więc "złożoność decyzyjna" jest mniejsza, podczas gdy inne gry dają dużą "złożoność decyzyjną" przy mniej złożonych regułach... Nie trzeba nawet szukać tak olbrzymich kontrastów, jak "gry historyczne" vs "eurogry" (zgadzam się z Tobą, że ten podział też jest dość płynny - szczególnie ostatnimi czasy) - nawet w samych "eurograch" da się zaobserwować dokładnie te same zależności.

P.S. Ująłem gatunki "eurogra" i "gra historyczna" w cudzysłów, bo nie jestem przekonany co do tego podziału. Wewnątrz tej klasyfikacji występuje tak duży rozrzut, że powinno się chyba dokonać bardziej szczegółowej kategoryzacji, a tak duże uogólnienia prowadzą zazwyczaj tylko do stereotypizacji i kłótni. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Comandante
Posty: 572
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
Has thanked: 6 times
Been thanked: 22 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Comandante »

Zastanawialem sie po prostu jakie sa powody, dla ktorych pewne gry mi samemu sie nudza a inne nie. Wsrod tych, ktore mi sie nie nudza, sa gry, ktore oferuja duzą zlozonosc i wielosc strategii. Chyba jednak takie, gdzie los ma pewne, choc nie decydujace znaczenie. Istotna tez jest dla mnie tematyka- ma znaczenie przy zarowno przy (zwlaszcza) samodzielnym wyborze gry, jak i pozniej. Jakos chetniej siade do Twiglight Struggle niz podobnej gry ale osadzonej w innej, nieinteresujacej mnie rzeczywistosci.
Awatar użytkownika
uyco
Posty: 1056
Rejestracja: 09 sty 2006, 13:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 148 times
Been thanked: 25 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: uyco »

Puerto Rico zdecydowanie najczęsciej gości na stole (oczywiście jak jest czas i uda się zsynchronizowć spotkanie ze znajomymi). Ze względu na mojego syna, w M44 gram regularnie od kilku miesięcy - dokładając nowe dodatki (zdecydowanie częściej niż w PR) i muszę przyznać, że nie cierpię z tego powodu. Ostatnio w miarę regularnie od gwiazdki również w Agricolę - wiem to trochę za krótko, ale jak dotąd się nie nudzi.
'STAY OUT OF MY TERRITORY.'

kupię sprzedam
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Lim-Dul »

Zastanawialem sie po prostu jakie sa powody, dla ktorych pewne gry mi samemu sie nudza a inne nie.
Czyli faktycznie mówisz o sobie, a tworzysz opinie dotyczące niby gier planszowych w ogóle. =)
Ja też mówię o swoich doświadczeniach, jak słusznie zauważyłeś, ale opieram je na obserwowaniu innych graczy chociażby na spotkaniach planszówkowych.

O sobie to w ogóle trudno mi mówić w kontekście nudzenia się planszówkami, bo, jak napisałem, jeszcze żadna mi się nie znudziła, a gram zarówno w złożone tytuły, jak i te najprostsze.
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Browarion
Posty: 2374
Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 19 times
Been thanked: 2 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Browarion »

morciba pisze:Zdecydowanie Petersburg. Od ponad 2 lat gram w ta gre kilka razy w tygodniu...
Cześć Morciba.
Ciesze się że ktoś wspomniał o St.Petersburgu
Ta gra ma dla mnie jakiś niepowtarzalny urok... a Iza wręcz ją uwielbia
Gram w nią niestety rzadko, choć do tej pory, wraz z partiami z AI, rozegrałem już na pewno więcej niż 150 partii; dla jasności - pewnie ze 30% to real-man games :P

Mnie podobnie jak Don Simonowi trudno wymienić gry które totalnie nie się nie nudzą, nota bene z podobnych powodów.
Z gier które jednakowoż uważam za gry b.dobre, które chętnie wciąż gram, mimo upływu czasu, wymieniłbym z pewnością:
  • - Goa
    - Tygrys i Eufrat
    - Im Schatten des Kaisers
    - Pitchcar Mini ( :wink: )
i jeszcze wszelkie gry w dobrym towarzystwie - bo spotkanie i łączący się z tym fun jest więcej warty niż jakakolwiek mechanika :mrgreen:

pozdro
8)
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Awatar użytkownika
Comandante
Posty: 572
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
Has thanked: 6 times
Been thanked: 22 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Comandante »

Lim-Dul pisze:Ja też mówię o swoich doświadczeniach, jak słusznie zauważyłeś, ale opieram je na obserwowaniu innych graczy chociażby na spotkaniach planszówkowych.
Taaa. Ja grywam sam ze soba, nigdy zadnego gracza planszowkowego nie obserwowalem. :lol:
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Lim-Dul »

Nie wiem jak liczne są spotkania czystych strategów. Z tego, co się orientuję, w większość gier historyczno-strategicznych gra się we dwójkę, a partie są dużo dłuższe, więc jest mniejszy "przemiał" tytułów, mniej chodzenia między stołami itp. Obserwowałem to na Smolnej, która w końcu powstała z inicjatywy strategów.

Abstrahując od tego wiele osób, jak widzę także Ty, zamyka się na jakąś określoną kategorię gier, więc nie ma szans jej dogłębnie poznać. Takie zachowanie widzę niestety częściej u strategów, którzy przytaczają ciągle "gry dla małych dzieci i dziewczynek", niż u ludzi takich, jak ja, czyli "graczy planszówkowych w ogóle", którzy zagrają w każdy tytuł, byleby był dobry w swoim gatunku.
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 984
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 11 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Mały brzydki pędrak »

Gry, ktore mi sie nie nudza, oraz za co je cenie:

Struggle of Empire (za spektrum mozliwosci, dla mnie absolutny nr 1 w gatunku gier hybrydowych)
Republic of Rome (doskonale oddana rzeczywistosc parlamentarna)
Here I Stand (za klimat i dyplomacje)
Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego (klimat i brak schematow)
Medieval (za prostote i emocje jakie daje)
Swords of Rome (tylko za klimat, bo mechanizm walki jest zrabany)
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 984
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 11 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Mały brzydki pędrak »

Lim-Dul pisze:Nie wiem jak liczne są spotkania czystych strategów. Z tego, co się orientuję, w większość gier historyczno-strategicznych gra się we dwójkę, a partie są dużo dłuższe, więc jest mniejszy "przemiał" tytułów, mniej chodzenia między stołami itp. Obserwowałem to na Smolnej, która w końcu powstała z inicjatywy strategów.

Abstrahując od tego wiele osób, jak widzę także Ty, zamyka się na jakąś określoną kategorię gier, więc nie ma szans jej dogłębnie poznać. Takie zachowanie widzę niestety częściej u strategów, którzy przytaczają ciągle "gry dla małych dzieci i dziewczynek", niż u ludzi takich, jak ja, czyli "graczy planszówkowych w ogóle", którzy zagrają w każdy tytuł, byleby był dobry w swoim gatunku.
Racja, tak bylo i jest.

Naprawde ciesze sie, ze poznalem dzieki wam tylke gier. Wczesniej obracalem sie tylko w kregu tematyki gier wojennych. Uwazam, ze poznawanie innych gatunkow jest cenne, bo pozwala nieco inczej patrzec na zastosowane rozwiazania takze w grach wojennych.
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Lim-Dul »

Swoją drogą, Pędrak, nie przytoczyłeś jakiś zbyt kosmiczno-historycznych tytułów. :-D

Struggle of Empires mam i doceniam, Here I Stand się trochę interesowałem, ale po Smolnej jakoś nie było już okazji, by w to zagrać, a o Republic of Rome to przynajmniej coś słyszałem - chyba Nico o tym opowiadał.
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 984
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 11 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Mały brzydki pędrak »

Lim-Dul pisze:Swoją drogą, Pędrak, nie przytoczyłeś jakiś zbyt kosmiczno-historycznych tytułów. :-D

Struggle of Empires mam i doceniam, Here I Stand się trochę interesowałem, ale po Smolnej jakoś nie było już okazji, by w to zagrać, a o Republic of Rome to przynajmniej coś słyszałem - chyba Nico o tym opowiadał.
No pewnie, ze nie. Poprostu napisalem o grach wojennych i jednej hybrydzie, w ktore najczesciej gram. W bardziej zlozone i dwuosobe gry grywam duzo mniej. Chodzi przede wszystkim o czas. Poza tym duzo bardziej wole gry wieloosobowe z duza interakcja. Faktem tez jest to, ze w klasyczne gry wojenne heksagonalne grywam coraz rzadziej. Ale mam do tego prawo. Katowalem je od 1992 do 2001 r. regularnie co tydzien.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?

Post autor: Geko »

Lim-Dul pisze: Abstrahując od tego wiele osób, jak widzę także Ty, zamyka się na jakąś określoną kategorię gier, więc nie ma szans jej dogłębnie poznać. Takie zachowanie widzę niestety częściej u strategów, którzy przytaczają ciągle "gry dla małych dzieci i dziewczynek", niż u ludzi takich, jak ja, czyli "graczy planszówkowych w ogóle", którzy zagrają w każdy tytuł, byleby był dobry w swoim gatunku.
Pędrak, to właśnie zdecydowanie typ gracza otwartego. Chociaż gra przede wszystkim w gry wojenne, często zasiadał do eurogier bez żadnej pogrady i dobrze się przy nich bawił. Przynajmniej ja to tak odbieram.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
ODPOWIEDZ