Posiadłość Szaleństwa 1edycja - pytania i wątpliwości
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 12 sty 2016, 10:48
Re: Posiadłość szaleństwa.
Gierki tego typu są na prawdę super!! gorąco polecam :*
quzdrowieniu.pl
genialna sprawa
genialna sprawa
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Posiadłość szaleństwa.
Miałem wczoraj sytuacje która nie wiedziałem jak rozwiązać.
W pomieszeniu były 3 potwory. Postać strzela z dubeltówki przez drzwi.
Czy może sobie wybrać w którego potwora idzie atak? Przecież drzwi sa zamknięte i wali na ślepo.
W pomieszeniu były 3 potwory. Postać strzela z dubeltówki przez drzwi.
Czy może sobie wybrać w którego potwora idzie atak? Przecież drzwi sa zamknięte i wali na ślepo.
Re: Posiadłość szaleństwa.
Sam sobie dopowiedziałeś, że wali na ślepo, bo tak to sobie akurat wyobraziłeś. To gra planszowa, nie symulator. Fabularyzując wymyślamy historyjkę pasującą do mechaniki, a nie naginamy mechanikę do wymyślonej historyjki. Dubeltówka to po prostu broń dystansowa pozwalająca atakować przez drzwi i tyle. Widocznie było słychać, kto plącze się przy drzwiach. Oczywiście gracze mogą się umówić, że w takiej sytuacji losujemy do kogo strzela, w tej grze modyfikacje wprowadza się bezproblemowo, ważne tylko, żeby wszyscy się zgodzili.
Zasady gry planszowej wymagają uproszeń. Jeśli zaczniemy dyskutować, że jeden potwór mógłby schować się za innym potworem albo za fotelem, albo za rogiem budynku, albo że chodząc po domu chcemy zostawiać za sobą otwarte drzwi, albo że siostra Mary nie byłaby w stanie podnieść ciężkiego młota itd. to może to sygnał, że należy złożyć Posiadłość Szaleństwa i wyciągnąć podręcznik do Zewu Cthulhu
Zasady gry planszowej wymagają uproszeń. Jeśli zaczniemy dyskutować, że jeden potwór mógłby schować się za innym potworem albo za fotelem, albo za rogiem budynku, albo że chodząc po domu chcemy zostawiać za sobą otwarte drzwi, albo że siostra Mary nie byłaby w stanie podnieść ciężkiego młota itd. to może to sygnał, że należy złożyć Posiadłość Szaleństwa i wyciągnąć podręcznik do Zewu Cthulhu
Re: Posiadłość szaleństwa.
Gdyby ktoś był zainteresowany tworzeniem własnych scenariuszy do PS to trafiłem przypadkiem na taką stronę, skąd można pobrać sobie nowe płytki terenów. Zamierzam stworzyć w wolnej chwili coś swojego przetestować i wtedy coś umieszczę.
http://wiki.horreuraarkham.fr/index.php?title=Tuiles
http://wiki.horreuraarkham.fr/index.php?title=Tuiles
- Rigidigi
- Posty: 704
- Rejestracja: 14 gru 2015, 16:31
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Has thanked: 93 times
- Been thanked: 93 times
Re: Posiadłość szaleństwa.
Widzę, że cały czas grzebiesz w temacie posiadłości. Zdobyłeś może jakieś materiały, czy uwagi dotyczące pytania, które sam zadałeś kilka tygodni wcześniej? Chodzi o pomoce do gry, poprawki/wskazówki.lukasz88 pisze:to trafiłem przypadkiem na taką stronę
Re: Posiadłość szaleństwa.
Znalazłem tylko na BGG zbiór home ruli do scenariuszy i gry ale stwierdziłem że nie będę tego tłumaczył ani stosował bo całkowicie zmienię grę. CO do gry.
Zagraliśmy na razie dwa razy 1 scenariusz zagłada domu Lynchów. Było ok , raz wygrał Strażnik a raz badacze.
Zagraliśmy na razie dwa razy 1 scenariusz zagłada domu Lynchów. Było ok , raz wygrał Strażnik a raz badacze.
Re: Posiadłość szaleństwa.
Mam pytanie odnośnie pojęcia zasięgu.
Czy jeśli broń wymaga zasięgu 2, to nie można jej użyć na potworze w zasięgu 1?
Wydaje się to bez sensu, ale instrukcja mówi niby jasno, że chodzi o konkretny zasięg.
Czy jeśli broń wymaga zasięgu 2, to nie można jej użyć na potworze w zasięgu 1?
Wydaje się to bez sensu, ale instrukcja mówi niby jasno, że chodzi o konkretny zasięg.
Re: Posiadłość szaleństwa.
Konkretny zasięg nie konkretną odległość. Instrukcja upewnia się tylko, żeby gracz poprawnie liczył zasięg (żeby nie liczył swojego pola jako zasięg 1, a sąsiedniego jako zasięg 2).
Re: Posiadłość szaleństwa.
Czyli np. z Thompsona można atakować potwora na sąsiednim obszarze (zasięg 1)?sirafin pisze:Konkretny zasięg nie konkretną odległość. Instrukcja upewnia się tylko, żeby gracz poprawnie liczył zasięg (żeby nie liczył swojego pola jako zasięg 1, a sąsiedniego jako zasięg 2).
Nadal mi to nie wynika z instrukcji.
Tam jest napisane:
"Wiele broni i przedmiotów wymaga, do wykonania okreslonej akcji, aby figurka badacza znajmowała się w ODPOWIEDNIM zasięgu od potwora lub innego badacza. Na przyklad bron Thompson wymaga, aby atakowany potwór znajdował sie w zasięgu 2 od badacza.
[...]
Potwór oddalony o 2 obszary, znajduje sie w zasięgu 2."
Chyba powinna być mowa o "maksymalnym zasięgu 2". W końcu jak broń strzeli na dystans 2, to tym bardziej powinna strzelić na dystans 1.
Re: Posiadłość szaleństwa.
Na pewno możesz "W odpowiednim zasięgu" w tym kontekście oznacza "w zasięgu wyznaczonym przez broń", a nie "w odległości wynoszącej dokładnie X". Dla Thompsona ten zasięg wynosi 2, dla czegoś innego będzie miał inną wartość. Jeśli potwór stoi obok albo na twoim polu, to przecież nie jest poza zasięgiem 2. Słowo "zasięg" mówi tu samo za siebie.
Re: Posiadłość szaleństwa.
Ok, przyjmuję, bo zgodne jest to z logiką Choć w instrukcji nie widzę wytłumaczenia pojęcia zasięgu Jest tylko, że jak zasięg 2, to można atakować potwora oddalonego o 2. A że o 1 obszar też, to ani słowa.sirafin pisze:Na pewno możesz "W odpowiednim zasięgu" w tym kontekście oznacza "w zasięgu wyznaczonym przez broń", a nie "w odległości wynoszącej dokładnie X". Dla Thompsona ten zasięg wynosi 2, dla czegoś innego będzie miał inną wartość. Jeśli potwór stoi obok albo na twoim polu, to przecież nie jest poza zasięgiem 2. Słowo "zasięg" mówi tu samo za siebie.
Re: Posiadłość szaleństwa.
No ale tu nie trzeba instrukcji do tego. Jak broń ma zasięg 300 metrów to nie oznacza, że razi cele tylko i wyłącznie w odległości 300 metrów. To znaczy, że skutecznie razi cel w odległości 0-300 m. Zasięg oznacza maksymalną odległość, na jaką broń jest skutecznaSkellig pisze:Ok, przyjmuję, bo zgodne jest to z logiką Choć w instrukcji nie widzę wytłumaczenia pojęcia zasięgu Jest tylko, że jak zasięg 2, to można atakować potwora oddalonego o 2. A że o 1 obszar też, to ani słowa.sirafin pisze:Na pewno możesz "W odpowiednim zasięgu" w tym kontekście oznacza "w zasięgu wyznaczonym przez broń", a nie "w odległości wynoszącej dokładnie X". Dla Thompsona ten zasięg wynosi 2, dla czegoś innego będzie miał inną wartość. Jeśli potwór stoi obok albo na twoim polu, to przecież nie jest poza zasięgiem 2. Słowo "zasięg" mówi tu samo za siebie.
Posiadłość szaleństwa - 1 edycja
Hej, mam dwa pytania. Celem wygranej badaczy było uciec z mapy. Graliśmy we 3 a więc było 2 badaczy i jeden z nich uciekł. Czy od momentu kiedy uciekł ten badacz, powinnam dobierać tylko 1 żeton zagrożenia zamiast 2 w turze władcy ciemności? A drugie pytanie jest takie czy mogę wtedy wygrać eliminując pozostałego gracza? Czy ten gracz, który uciekł uniemożliwia mi spełnienie warunku wyeliminowania wszystkich badaczy i mogę już wtedy wygrać tylko spełniając cel scenariusza, który w tym przypadku był inny? Nie wiem po prostu jak traktować tego gracza, który już nie wykonuje swoich tur i nie ma jego figurki. Zakończyliśmy grę remisem ponieważ nie byłam w stanie doprowadzić do wypełnienia celu, natomiast zabiłam drugiego badacza, który próbował uciekać. Brałam też 1 żeton zagrożenia w swojej turze. Czy dobrze graliśmy?