Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
neutrino
Posty: 227
Rejestracja: 20 lis 2013, 08:13
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 10 times
Been thanked: 5 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: neutrino »

Tu też ludziska się zgadzają co do tego, że druga opcja jest legalna. A "if able" odnosi się do możliwości ataku poszczególnych przeciwników w przypadku wybrania właśnie opcji drugiej.
"Talent, ciężka praca, wytrwałość i poświęcenie. Nikt się nie rodzi leniwy. To umiejętność nabyta (...) forma sztuki, jeśli wolisz, podobna do poezji, tańca czy muzyki."
bowmanek
Posty: 85
Rejestracja: 29 paź 2014, 01:05
Been thanked: 10 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: bowmanek »

wojo pisze:Ja dodam tylko:
Generalne wrażenie jest takie że gra jest najtrudniejsza solo a im więcej osób tym łatwiej. Nie wynika to jednak z jakiegoś masakrycznego błędu w skalowaniu podstawowej mechaniki. Bo jak bardzo dokładnie się temu przyjrzeć to okaże się że to tak naprawdę bardzo ale to bardzo zależy od konkretnego scenariusza. Są scenariusze bardzo łatwe w 4 osoby a masakryczne solo (Ucieczka z DG) są też scenariusze które solo są ok ale dają prawdziwy wycisk w więcej osób (Mrok nad Osgiliath, wspomniany wcześniej Cair Andros). Są też takie które naprawdę dobrze się skalują (Anduina)

Jednak ogólne wrażenie że jest masakra solo a w więcej jest łatwiej wynika głównie z tego że:
- Scenariusze podstawki i pierwszego cyklu słabo się skalują. Są w większości dużo łatwiejsze na więcej osób.
- Na powyższą chorobę mocno cierpi też pierwszy hobbit.

Natomiast mam wrażenie, że teraz FFG dobiera trudność scenariuszy bardziej sensownie. Oczywiście nadal są scenariusze łatwiejsze/trudniejsze na więcej osób ale zdaje mi się że nie wynika to z tego że FFG znowu zapomniał przetestować wersję solo ale scenariusz celowo taki powstał i pewnie następny (lub kolejny) będzie skrzywiony w drugą stronę. To zachęca też do testowania scenariuszy w rożnych wariantach, zwiększając ich regrywalność .... z tym że nie sądzę aby dużo osób miało ku temu możliwości.

Wydaje mi się, że w kwestii poziomu trudności warto odnotować również ilość kart, jakie zostają odkryte. Grając solo nigdy nie zdarzyło mi się zużyć wszystkich kart z talii przeciwności (gram tylko solo), co zawsze w pewnym stopniu miało wpływ na rozgrywkę. Twórcy balansując grę wychodzą z założenia (tak sądzę), że każda karta zostanie odkryta przynajmniej raz w ciągu rozgrywki (nawet jeśli będzie kartą cienia bez efektu). To stanowi podstawę dla balansu gry (tak przynajmniej sam bym robił). Zatem można wyjść z założenia, że rozgrywce najbliżej będzie do ideału w kwestii balansu (rozumianego jako oddanie idei i zamierzeń twórców w kwestii danego scenariusza), kiedy gra zakończy się zwycięstwem lub porażką w rundzie, w której została dociągnięta ostatnia karta z tali przeciwności. Tutaj pytanie do osób grających w duecie, trio, bądź kwartecie. Jak często musieliście tworzyć nową talię przeciwności i jak wiele kart z tej nowej talii dociągneliście? Czysto hipotetycznie (chyba, że ktoś jest matematykiem, wtedy może policzyć) można założyć, że w duecie koniec rozgrywki następował mniej więcej w momencie skończenia się kart przeciwności, w przypadku gry trzyosobowej w połowie drugiej talii, a na cztery osoby każda karta pojawiła się w przybliżeniu dwa razy w ciągu całej rozgrywki. Oczywiście ta kwestia to tylko jeden z możliwych czynników wpływających na balans.

Wniosek z moich rozmyśleń jest taki, że najbliżej do pełnego balansu (powtórzę się - w kwestii oddania zamierzeń twórców) jest w grze na 2 i 4 osoby, gdyż w tej rozgrywce losowość jest w możliwie największym dozwolonym stopniu ograniczona - wszystkie egzemplarze kart (nieważne w jaki sposób) wezmą udział w rozgrywce. Oczywiście czysto teoretyzuję. Jedynym problemem odnośnie moich przemyśleń jest ryzyko całkowitej ich błędności.
Spoiler:
uday
Posty: 726
Rejestracja: 11 wrz 2013, 23:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: uday »

Wielokrotnie grając solo przewijałem talię (patrz choćby Polowanie na Golluma, czy Powrót do Mrocznej Puszczy, bywało nawet i dwa razy) i wielokrotnie grając 2+ nie dobiliśmy do końca talii (chociaż scenariusz zakończony powodzeniem).

Głębokie założenia tu poczyniasz odnośnie balansu i ile razy się talię przewija w zależności od ilości graczy. Nie widzę najmniejszej przesłanki na potwierdzenie twoich hipotetycznych (wziętych najwyraźniej z powietrza) liczb. To jak szybko przewijasz talię zależy też od scenariusza (trolle z hobbita?) i rodzaju Twoich talii oraz stylu gry (rush/control), nie mówiąc już o ilości wrogów w zwarciu (karty cienia). Zakładanie przez projektanta, że dwie osoby zazwyczaj przewiną talię w 100%(+-10) przeciwności w każdej rozgrywce nie ma sensu.
olsszak
Posty: 1826
Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
Lokalizacja: GDAŃSK
Has thanked: 19 times
Been thanked: 37 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: olsszak »

Bowmanek nie zgodzę się z Tobą. Chyba, że potraktujemy Twoją wypowiedź w kategorii luźnych wieczornych kontemplacji.

Trudność gdy czy jej balans nie ma związku z ilością odkrywanych kart czy przewijaniem talii. Balans moim zdaniem opiera się na optymalizacji talii gracza w kontekście spodziewanych przeciwności, a w drugiej kolejności na możliwość wyciągnięcia konkretnych przeciwności. Swoją talię "nastawiasz" na dany scenariusz/przygodę poprzez różne synergie, konkretne karty itp. itd.

Co do związku z liczbą graczy to niektóre scenariusze przy grze np. w dwie osoby są za proste. Inne rumieńców nabierają tyko w grze solo, a dla innych trzy albo cztery osoby to najlepsza zabawa. Nie mam ogranej jakiejś mega ilości przygód, ale nie podchodziłbym do tematu jednoznacznie...

Pozdrawiam
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1568
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 202 times
Been thanked: 598 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: Ayaram »

Z jednej strony tak, gra solo jest trudniejsza (uogólniając). Ale czy to źle? Myślę, że większość osób chcę większych wyzwań przy grze solo :wink:
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: RUNner »

Nie ma sensu dyskutować o czymś, czego nikt nie jest w stanie udowodnić :) Pokuszę się natomiast o małe podsumowanie:
1. W trybie solo niektóre przygody są piekielnie trudne!
2. Niektóre scenariusze są trudniejsze do pokonania w większym gronie.
3. Optymalna liczba graczy: 2. Wtedy żadna z przygód nie jest przesadnie trudna czy zbyt łatwa.

Tymczasem wczoraj zmierzyłem się z Czatownikiem i wszystkie 3 próby zakończyły się sukcesem! Ale czy można powiedzieć, że było za łatwo, skoro za każdym razem traciłem któregoś z bohaterów (a raz nawet dwóch!)? Nastawiłem się na fizyczną walkę z poczwarą, rozwiązywanie zagadek mnie w tej przygodzie nie interesuje! ;) Najwięcej krwi napsuła mi taka macka, która atakując nakazuje odrzucić wierzchnią kartę z talii spotkań i jeśli to będzie karta z efektem cienia lub wróg z cechą "macka", atak jest niebroniony! Sam Czatownik po wejściu w zwarcie nie jest jakimś super trudnym rywalem. I tutaj takie małe spostrzeżenie - w grze solo znacznie łatwiej wejść z nim w zwarcie, bo jest mniej wrogów w grze z cechą "macka".

Teraz czas na "Mroki Morii", więc zajrzałem do opisu fabularnego przygody w dołączonej instrukcji i co widzę? Że bohaterowie mają zbadać przyczyny zwiększonej aktywności orków i być może będzie okazja porozmawiać z Balinem. Tym samym Balinem, którego los został odkryty w przygodach Khazad-dum??
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
wojo
Posty: 751
Rejestracja: 20 sie 2008, 13:40
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 3 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: wojo »

RUNner pisze:Teraz czas na "Mroki Morii", więc zajrzałem do opisu fabularnego przygody w dołączonej instrukcji i co widzę? Że bohaterowie mają zbadać przyczyny zwiększonej aktywności orków i być może będzie okazja porozmawiać z Balinem. Tym samym Balinem, którego los został odkryty w przygodach Khazad-dum??
Ciche założenie jakie autorzy fabuły poczynili jest takie że pierwsza ekipa badająca Morie (Khazad-Dum) zginęła uciekając od Balroga. Grając te przygody gdzieś czytałem długi post na ten temat ale teraz na szybko nie mogę znaleźć. Były tam wskazane bezpośrednie aluzje do śmierci poprzednich śmiałków. Pamiętam przykład z jednych kart wyprawy:
Spoiler:
Ponadto należy pamiętać że "tamta" ekipa weszła od drugiej strony (wschodnia brama) zamiast od strony czatownika oraz na polecenie białej rady (czy jej części) zamiast samego Elronda.
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Awatar użytkownika
neutrino
Posty: 227
Rejestracja: 20 lis 2013, 08:13
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 10 times
Been thanked: 5 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: neutrino »

A ja wczoraj dwukrotnie pokonałem Passage Through Mirkwood (DL: 1) mono taktyką :D Ale nie trafiłem na nic bardzo złośliwego.
"Talent, ciężka praca, wytrwałość i poświęcenie. Nikt się nie rodzi leniwy. To umiejętność nabyta (...) forma sztuki, jeśli wolisz, podobna do poezji, tańca czy muzyki."
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: RUNner »

neutrino pisze:A ja wczoraj dwukrotnie pokonałem Passage Through Mirkwood (DL: 1) mono taktyką :D Ale nie trafiłem na nic bardzo złośliwego.
To jest jeden z niewielu scenariuszy, które warto wzbogacić koszmarną talią gdy się gra solo. W trybie podstawowym pełni rolę rozgrzewki, ale czasem oczywiście potrafi dać wycisk. Zawsze go wykładam gdy mam dłuższą przerwę w graniu.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: c08mk »

Trudność zależy od dwóch czynników.

Jeden to karty przygody którą przygotowało dla nas FFG. To łatwo udowodnić bo są koszmarne talie które zwiększają trudność.

Drugi to talia gracza. Im lepiej złożona tym łatwiej i szybciej się gra. To też się da udowodnić przez podliczenie punktacji. Im lepszy wynik tym bardziej efektywna talia.

Inne czynniki są w zasadzie pochodne. Ilość graczy raz będzie ułatwiała raz utrudniała w zależności od tego jak przygoda jest skonstruowana i od tego jakie karty będą w talii gracza. Przykładowo Denethor grając solo daje ogromną przewagę, a przy czterech osobach jego tekst można uznać co najwyżej za średnio przydatny.
Podobnie efekty typu X które są zależne od ilości graczy. Raz będą ułatwiać rozgrywkę raz utrudniać.
uday
Posty: 726
Rejestracja: 11 wrz 2013, 23:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: uday »

Zgodzę się, że to wszystko rozbija się o relatywny układ Scenariusz - Talie graczy. Przy czym zazwyczaj efekty kart wyprawy zależne od ilości graczy (albo pochodne, np. od ilości sprzymierzeńców na stole) właśnie są najbardziej zbalansowane. Z drugiej strony efekty kart przeciwności i gracza zależne od ilości graczy są IMO źle zbalansowane (zastępują liniowy wzrost "trudności"/"nagrody" na kwadratowy).

Generalnie to uważam, że, oprócz "trudności" należałoby się posługiwać w odniesieniu do scenariuszy pojęciem w stylu "kombogenny". Tak z grubsza definiuję to jako zdolność talii przeciwności do drastycznych skoków poziomu trudności z rundy na rundę. Jeśli grając w dany scenariusz zawsze wygrywamy jak z płatka to jest zwyczajnie łatwy. Jeśli zawsze jest ciężko to jest zwyczajnie trudny, ale jeśli raz bywa tak, a raz tak, to jest "kombogenny" :)


Z Denethorem to nie taka oczywista sprawa, bo przy 1 graczu Denethor jest 1/3 wszystkich bohaterów na stole. Przy 4 graczach Denethor jest 1/12 bohaterów na stole. Zakładając, że mamy tylko bohaterów:
Czy jego efekt jest na tyle silny, żeby "zapłacić" za niego 1/3 stołu w grze jednoosobowej?
Czy jego efekt jest na tyle silny, żeby "zapłacić" za niego 1/12 stołu w grze czteroosobowej?
IMO odpowiedzi na oba te pytania będą zbliżone.
Jasne, że jeśli karty mają specjalne zdolności to jedne będą bardziej przydatne w takim składzie a inne w siakim, ale gdyby wszystkie zdolności się skalowały nie byłoby dobrze (patrz Dain Ironfoot).
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: RUNner »

Przeleciałem przez "Mroki Morii" jak jakiś odrzutowiec! Trzy zwycięstwa przyszły bardzo łatwo, wydaje mi się że ta przygoda w trybie solo jest bardzo prosta. Nawet jeśli trzeba rozpatrzyć efekt Zagubieni, to zazwyczaj ile takich kart jest akurat w grze? Z tego co pamiętam, gdy grałem w 2 osoby to dużo trudniej nie było. Może w 3-4 scenariusz nabiera rumieńców? Szkoda, że tak jest bo lubię klimat Morii, ale tutaj nie czuć żadnego wyzwania czy zagrożenia. W "Czatowniku" też wygrałem 3 razy z rzędu, ale tam cały czas nerwowo oczekiwałem na odkrycie karty z talii spotkań, czy to w fazie wyprawy czy walki. Do końca nie byłem niczego pewien, każda runda mogła przynieść zgubę. W "MM" tego nie ma. Z przykrością muszę stwierdzić, że jest to najsłabsza przygoda cyklu Dwarrowdelf.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
J_a_c_a
Posty: 20
Rejestracja: 31 maja 2015, 08:24

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: J_a_c_a »

"Zdrada Sarumana" zamówiona, ale wciąż braki do stanu bieżącego gry. Piszcie jak możecie szkielet Waszych tali i z jakiego zasobu dodatków korzystacie. Może komuś coś podsuniecie, może mi :). Trzeba odświeżyć starsze przygody, ostatnio grane było "Morderstwo..." na pochwalę się, zajefajnej macie.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: RUNner »

Po "wypoczynku" w "Mrokach Morii", przyszedł czas powrotu to prawdziwego grania bo na celowniku pojawił się scenariusz "Kamienne Podstawy Ziemi". Od razu może napiszę, że jest to moja ulubiona przygoda w tym cyklu i nie tylko, więc za każdym razem cieszę się gdy mam w nią zagrać. Co prawda w trybie solo, nie wykorzystuje się potencjału mechaniki rozdzielenia graczy, ale mimo wszystko przygoda jest genialnie zaprojektowana! Wszystko zaczyna się dość spokojnie i normalnie, ale w etapie 4B gra nabiera rozpędu, często bardzo karkołomnego! Przypomnę, że w tym etapie każdy gracz losuje swoją kartę wyprawy, a nie są one idealnie zbalansowane! Można natrafić na kartę która nakazuje odkrycie aż 4 kart z talii spotkań! Wystarczy wylosować 2-3 Bezimienne Istoty i w zasadzie można się pakować! W ostatnim etapie wprowadzono spore utrudnienie - gracz może przydzielić do wyprawy maksymalnie tylu sprzymierzeńców, ilu przydzielił bohaterów. Miałem taką partię, że został mi tylko Dain i nie byłem w stanie generować postępu w fazie wyprawy. Właściwie to przez całą grę szedłem w dwóch bohaterów, bo Noriego pochłonęła Zapadnia w pierwszej rundzie! Wydawało się, że mimo przeciwności dam radę w epickim stylu wygrać, ale niestety pod koniec gry dopełnił się los Gloina.
Mój weekendowy bilans to 3 zwycięstwa i 5 porażek, czyli całkiem nieźle. Taki poziom trudności jest moim zdaniem idealny, żeby szanować dany scenariusz, a jednocześnie nie przeklinać go :)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
adamo
Posty: 56
Rejestracja: 05 gru 2014, 17:51
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 1 time

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: adamo »

Mam pytanie, zaczynam romans z Władcą Pierścieni LCG, przeczytałem instrukcję pooglądałem Youtube i bardzo mi się podoba ta gra tym bardziej, że klimat gry dla mnie to bajka (koniec końców Władca Pierścieni tj. płyty DVD w wersji z figurkami posiadam:) ) Pytanie dotyczy składania talii będę grał głównie solo ile powinienem mieć kart: 30-35-50 ? Czytałem to forum i nie wiem, nie mam doświadczenia w takich grach więc nie wiem.
Po drugie czy taka talia ma mi służyć aż do pokonania wszystkich misji-kart wypraw ? pytam bo w podstawce jest ich dziesięć i chyba nie da się tego przejść jedną talią. (tutaj chyba błądzę bo w sumie misji-kart wypraw jest niby 10 ale gra się podobno 3 i tu nie wiem o co chodzi, jak mam wybrać w co grać ?) Pytam bo kart wypraw 1a - 3 szt, 2a - 3 szt, 3a - 4 szt, skąd mam wiedzieć które wybrać 1a, 2a, 3a ?
Po trzecie jak składać talię ograniczyć się do jednej strefy wpływów czy może np. dwie strefy wpływów a wówczas talia musi być zbudowana pod te strefy wpływów rozumiem bo inaczej kart nie wykorzystam ?

Okażcie zrozumienie ponieważ w LCG dopiero zaczynam grać, a tutaj dużo postów jest i owszem ale dla bardziej kumatych w tego typu gry.
Awatar użytkownika
piechotak
Posty: 399
Rejestracja: 17 gru 2007, 21:56
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 19 times
Been thanked: 24 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: piechotak »

adamo
Posty: 56
Rejestracja: 05 gru 2014, 17:51
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 1 time

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: adamo »

Czytałem uwierz mi, wiem że należy zacząć od 3 misji ale których jak jest ich w podstawce 10 ? Czy też wszystko jedno których aby tylko było tak: 1A-2A-3A jak wszystko jedno to ok.
Nie wszystko jest wytłumaczone z tymi sferami wpływu, jeden gra jedną sferą, inny gracz dwoma lub trzema czy to zależy od stopnia zaawansowania gracza ? na początku zagrać jedną sferą ?
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: RUNner »

1. W zestawie podstawowym masz 3 przygody, a każda przygoda składa się z kilku kart wyprawy (najczęściej z 3). Te karty tworzą talię wyprawy, gdzie na samym spodzie masz karty o najwyższym numerze. Na wierzchu jest zawsze karta 1A.
2. Przygotowanie talii spotkań. W zależności od wybranej przygody, należy pomieszać odpowiednie zestawy przygodowe, żeby utworzyć talię spotkań.
3. Teraz czas na wybór bohaterów. Wybierasz ich 3 i mogą należeć do tej samej sfery, ale na początku zalecany jest miks 2 sfer. Granie jedną sferą lub trzema sferami to bajka dla zaawansowanych graczy, posiadających zestawy dodatkowe w swojej kolekcji (czyli więcej kart do dyspozycji).
4. W zależności od wybranych bohaterów (sfer do których należą), budujesz sobie talię gracza. Powinieneś mieć w swojej talii minimum 50 kart, ale na razie nie trzymaj się zbyt sztywno tego nakazu, wystarczy że będzie ich 30. Do nauki gry w zupełności to wystarczy. Jeśli masz 2 sfery, to oczywiście budujesz talię w oparciu o te sfery, dodatkowo możesz dołożyć karty neutralne, czyli Gandalfa.
Przykładowo, twoi bohaterowie to:
- Eowina (Duch)
- Aragorn (Przywództwo)
- Gloin (Przywództwo)
Na początku każdej rundy, w fazie zasobów, każdy bohater otrzyma 1 zasób. Czyli twoi bohaterowie będą generować w każdej rundzie 2 zasoby sfery Przywództwa i 1 zasób sfery Ducha. To trzeba mieć na uwadze tworząc swoją talię, bo ciężko będzie zagrać karty Ducha, które kosztują więcej niż 2 zasoby. Przykładowo, na zagranie "Pozdrowienia Galadrimów" będziesz musiał zbierać zasoby przez 3 rundy! Ale akurat tę kartę mimo wszystko warto włożyć do talii gracza :)
5. Nie wiem ile razy czytałeś instrukcję, ale uwierz mi że trzeba to zrobić kilkukrotnie :)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
adamo
Posty: 56
Rejestracja: 05 gru 2014, 17:51
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 1 time

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: adamo »

Widzisz i teraz wiem aby nie ograniczać się do jednej sfery o to mi chodziło tu miałem rozmyślania, kart 50 też tak czytałem, tylko gdzieś ktoś na forum zamotał mi w głowie z 30 kartami, będę grał 50 kartami minimum tak jak napisano w instrukcji i tak jak ty napisałeś.
Dzięki za wyjaśnienie kart wypraw kurczę nie spojrzałem na ikony teraz rozumiem o co chodzi, czyli jakie karty zaangażować do danych kart wypraw (czyli to co wchodzi w skład talii spotkań).
Sprawę ułatwia mi to, że nauczyłem się grać kiedyś w Nową Erę (51 stan) a tam instrukcja jest tak skopana, że aż miło więc z ikonografiką nie mam problemów, tylko fakt faktem zawsze o czymś się zapomni dopóki nie zagra się wiele razy w daną grę.

W każdym razie dziękuję.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1568
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 202 times
Been thanked: 598 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: Ayaram »

50 kart to standard, ale jak się buduje talie na początku bez dodatków, to często dochodzimy do sytuacji w stylu "ok, walnę tą kartę do decku, bo brakuje do 50 i mam nadzieje, że nigdy w życiu jej nie dociągnę ;)".

30 kart mają mono talię z podstawki, które są ok do nauki przy pierwszym scenariuszu.
ceville
Posty: 187
Rejestracja: 22 sty 2013, 19:00
Lokalizacja: Zielona Góra
Has thanked: 3 times
Been thanked: 2 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: ceville »

No ja na początek polecałbym ci pograć taliami gotowymi, tymi po 30 kart z jednej sfery. Zobaczysz o co chodzi w grze, jak to ugryźć no i do czego każda ze sfer najlepiej się nadaje.

Dopiero po ogarnięciu każdej proponowałbym zabawę w składanie talii, bo na starcie nie grając nie masz pojęcia co robisz;)
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: RUNner »

Jeśli talia mono to najlepiej nie wybierać Taktyki, bo nawet w pierwszym scenariuszu można natrafić na poważne problemy.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
adamo
Posty: 56
Rejestracja: 05 gru 2014, 17:51
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 1 time

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: adamo »

Ok tak zrobię najpierw mono 30 kart, jedna druga trzecia i co mi tam czwarta sfera taktyka a co tam, ale gra jest naprawdę zjawiskowa ten klimat, przygody ehhh i jak zrozumiem co i jak pobawię się taliami 50 wzwyż przy dwóch sferach, w końcu dodatki mam ale nie tknę ich dopóki nie rozegram z 20 partii min.
Tak tylko chcę doprecyzować taką jedną talią przechodzę 3 scenariusze rozumiem ?
Ostatnio zmieniony 26 sty 2016, 10:06 przez adamo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: RUNner »

Do każdego scenariusza możesz wybrać zupełnie innych bohaterów i inne karty. Od razu możesz sobie odpuścić scenariusz "Ucieczka z Dol Guldur", bo w trybie solo poziom tej przygody jest kosmiczny.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
adamo
Posty: 56
Rejestracja: 05 gru 2014, 17:51
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 1 time

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: adamo »

RUNner pisze:Do każdego scenariusza możesz wybrać zupełnie innych bohaterów i inne karty. Od razu możesz sobie odpuścić scenariusz "Ucieczka z Dol Guldur", bo w trybie solo poziom tej przygody jest kosmiczny.
Czyli do scenariusza np. 1A (nie ważna nazwa) biorę np. 3 bohaterów i talię gracza - mono 30 kart, do drugiego scenariusza 2A nowych 3 bohaterów i nową talię gracza ? A to nie jest tak, że całą ekipą i tymi kartami np. 30 -oma walczę przez wszystkie 3 scenariusze ? Wiem stopień trudności rośnie bo kart gracza ubywa, a scenariusze są wymagające tym bardziej, że są wspomagane talią spotkań.
ODPOWIEDZ