Ale to też nie przygodówka.
Jest jednak pewna różnica w "nawiązywaniu do", a "byciu opartym na", a to tego drugiego dotyczyło pytanie. Martwa Zima ma tyle wspólnego z The Walking Dead co większość gier o zombie, a Rycerze Pustkowi z Mad Maxem tyle co seria gier komputerowych Fallout. Niby klimat podobny, z pewnością wzorowany na tych tytułach, ale trudno polecić je komuś kto koniecznie chciałby zagrać w tych uniwersach. Tyle mojego czepiania się.Dellas pisze:Dodam do tego co już powiedziano:
- Middle-Erath Quest - genialna przygodówka w realiach Śródziemia
- Martwa Zima - gra kooperacyjna nawiązująca do serialu Walking Dead
- Rycerze Pustkowi - nawiązuje do Mad Maxa ci co grali (choć nie ja) twierdzą, że to dobra gra.
- Fury of Dracula - też zaliczyłbym do przygodówek (dedukcyjnych).
- Legendary Encounter (Alien i Predator) - gry kooperacyjne nawiązujące do odpowiednich cyklów filmowych - klimat w nich można czerpać garściami.
- Robinson Cruzoe - kooperacyjna gra, survival nawiązująca do klasyka Defoe jak i w innych scenariuszach do twórczości Verne'a
Wytykając komuś subtelności <"nawiązywaniu do", a "byciu opartym na"> powinno się jednak także trzymać tego samego standardu wobec samego siebie. Otóż Wojna o Pierścień nie jest przygodówką (czego tyczyło się pytanie) jak i nie jest kierowana do graczy początkującychOd siebie poleciłbym Wojnę o Pierścień, czyli trylogię Tolkiena w jednym pudełku.
Faktycznie WoP nie jest skierowany do początkujących (chociaż osobiście zaczynałem od niego swoją przygodę z ambitniejszymi tytułami), ale w pierwszym poście jest mowa również o graczach średnio zaawansowanych. Sam siebie określiłbym tym mianem i to też tylko w najlepszym razie, a w WoP zagrywam się już od dłuższego czasu (choć przyznaję, że miałem to szczęście, że ktoś nauczył mnie w niego grać i nie musiałem przedzierać się przez niezbyt udaną instrukcję). Wybacz też, ale nie widzę w pierwszym poście niczego o przygodówkach. Pytający posiada Grę o Tron, a sam przymierza się do Pana Lodowego Ogrodu, trudno to nazwać przygodówkami, podobnie jak grami dla początkującychDellas pisze:Wytykając komuś subtelności <"nawiązywaniu do", a "byciu opartym na"> powinno się jednak także trzymać tego samego standardu wobec samego siebie. Otóż Wojna o Pierścień nie jest przygodówką (czego tyczyło się pytanie) jak i nie jest kierowana do graczy początkującychOd siebie poleciłbym Wojnę o Pierścień, czyli trylogię Tolkiena w jednym pudełku.
Nie zabolała, tylko wykazywała niekonsekwencje. W jednym zdaniu wykazujesz nieścisłość a w drugim sam nie stosujesz się do tego do czego uwagi zwracałeś polecając grę strategiczną (która faktycznie klimatycznie aż ocieka Środziemiem). Pozwoliłem sobie jak Ty także na sprostowanie. Ot co i nic więcej.Jeśli moja uwaga Cię zabolała to wybacz, nie miałem zamiaru Cie urazić. Chciałem jedynie sprostować, by ktoś nie pomyślał, że te gry rzeczywiście opierają się na wymienionych przez Ciebie filmach/serialach.
Serialowy Spartacus: A Game of Blood & Treachery, może i nie przygodówka, ale pełna klimatu i... po prostu fajnaberik pisze:Poszukuję przede wszystkim przygodówek na podstawie literatury bądź kinematografii. Najważniejszy dla mnie jest klimat i jestem w stanie dopłacić za to, że w trakcie gry będą przewijać się ulubieni bohaterowie.
W swojej kolekcji z tego rodzaju planszówek posiadam Wiedźmina, Świat bez końca, Grę o tron i Władcę pierścieni: konfrontacja. Obecnie jestem na etapie zastanawiania się nad zakupem Pana Lodowego Ogrodu (zwłaszcza, że jest mało dostępnych egzemplarzy i trzeba się streszczać) - jednak odstraszają mnie recenzje podkreślające, iż gra jest dla zaawansowanych. Zdecydowanie najczęściej siadam do stołu z osobami początkującymi lub średnio zaawansowanymi.
Co jesteście w stanie polecić?
. Nie widzę w swojej wypowiedzi niczego niekonsekwentnego. Autor tematu nawet słowem się nie zająknął, że szuka gry przygodowej, więc dlaczego by mu nie polecić strategii, szczególnie że z książek czerpie jak mało która gra (przynajmniej z tych, w które grałem - przyznaję, że przy stażu większości użytkowników tego forum to z pewnością niewiele)?Dellas pisze:Nie zabolała, tylko wykazywała niekonsekwencje. W jednym zdaniu wykazujesz nieścisłość a w drugim sam nie stosujesz się do tego do czego uwagi zwracałeś polecając grę strategiczną (która faktycznie klimatycznie aż ocieka Środziemiem). Pozwoliłem sobie jak Ty także na sprostowanie. Ot co i nic więcej.Jeśli moja uwaga Cię zabolała to wybacz, nie miałem zamiaru Cie urazić. Chciałem jedynie sprostować, by ktoś nie pomyślał, że te gry rzeczywiście opierają się na wymienionych przez Ciebie filmach/serialach.
A w swojej liście świadomie użyłem słowa "nawiązuje", aby osoba która to czyta była tego świadoma, że nie jest to wierne odtworzenie filmu czy serialu. Natomiast jeśli grałeś w Rycerze Pustkowi, jak i Martwą Zimę (a zakładam że jak się wypowiadasz to grałeś) to zapewne wiesz , że nawiązań do odpowiednich światów jest bardzo dużo.
Zatem moim zdaniem bliżej jest MZ czy RP do definicji gry przygodowej w klimatach znanych z filmu czy książki, niż strategicznego WoP w klimacie Śródziemia.
Och, doprawdy? W dobrej wierze zakładałem, że w poprzednim Twoim poście było to przejęzyczenie:Autor tematu nawet słowem się nie zająknął, że szuka gry przygodowej,
Ale jednak nie.Wybacz też, ale nie widzę w pierwszym poście niczego o przygodówkach.
Poszukuję przede wszystkim przygodówek na podstawie literatury bądź kinematografii.
Z kontekstu wypowiedzi można wywnioskować, że preferowane są przygodówki, ale autor wątku w ostateczności dopuszcza też inne gry.berik pisze:Poszukuję przede wszystkim przygodówek na podstawie literatury bądź kinematografii. Najważniejszy dla mnie jest klimat i jestem w stanie dopłacić za to, że w trakcie gry będą przewijać się ulubieni bohaterowie.
.
No to Pingwiny z Madagaskaru też podpasują.berik pisze:Poszukuję przede wszystkim przygodówek na podstawie literatury bądź kinematografii. Najważniejszy dla mnie jest klimat i jestem w stanie dopłacić za to, że w trakcie gry będą przewijać się ulubieni bohaterowie. (...) Zdecydowanie najczęściej siadam do stołu z osobami początkującymi lub średnio zaawansowanymi.
Tu faktycznie masz rację, jakoś mi to umknęło. Masz też rację, że należy skończyć tą niewiele wnoszącą dyskusję.Dellas pisze:Och, doprawdy? W dobrej wierze zakładałem, że w poprzednim Twoim poście było to przejęzyczenie:Autor tematu nawet słowem się nie zająknął, że szuka gry przygodowej,
Ale jednak nie.Wybacz też, ale nie widzę w pierwszym poście niczego o przygodówkach.
Myślałem nad tym wielokrotnie, ale jestem przekonany, że znalazłbym czas i czwórkę chętnych na to z 2 razy do roku. Dlatego cały czas się zastanawiam nad "Panem Lodowego Ogrodu", który ma te same kryteria - gra jest epicka, ale droga i nie wiem czy warto... W Grę o Tron gram z 2-3 razy do roku i nieraz zastanawiałem się nad sprzedażą, zwłaszcza, że dbam o swoje planszówki. Na szczęście moja lepsza połowa ochrzaniła mnie i przyznała wprost, że planszówek się nie sprzedaje.andy h pisze:Berik kup Wojnę o Pierścień. Grając w to zawsze będziesz tworzył alternatywną historię Śródziemia, decydował o lasach postaci z książek/filmów. Z twojego posta wnioskuję, że Tobie nie tyle chodzi stricte o przygodówkę (z gier, które wymieniłeś tylko Wiedźmin jest przygodówką) co właśnie o odtworzenie czy alternatywne rozegranie znanej Ci z książek czy filmów historii. WoP jest pod tym względem (dla mnie zresztą pod każdym) genialną grą. Poza tym klimat to tam się wylewa z planszy i cieknie po stole na podłogę zatapiając powoli cały pokój wraz z grającym
Czy tytuł, o którym wspominasz jest wydany po polsku?Dellas pisze:Albion's Legacy - król Artur i jego wesoła drużyna. Bazuje na legendach arturiańskich... Jest misja poszukiwania Graala, jest misja eskortowania rzymskich generałów... etc. Typowa przygodówka, dla mnie lepsza/ciekawsza niż Eldritch Horror.
W ile osób ten tytuł naprawdę się sprawdza? O Martwej Zimie myślałem nieraz, ale nie miałem okazji przetestować.Dellas pisze:- Martwa Zima - gra kooperacyjna nawiązująca do serialu Walking Dead
To też muszę obowiązkowo przetestowaćDellas pisze: Robinson Cruzoe - kooperacyjna gra, survival nawiązująca do klasyka Defoe jak i w innych scenariuszach do twórczości Verne'a
Jest tylko jeden problem - uniwersum Marvela kompletnie mi nie podchodzi i również filmy omijam szerokim łukiem. Produkują filmy na masową skalę i całkowicie przejedli mi się superbohaterowie w kostiumach.Curiosity pisze:Jeśli to nie musi koniecznie być przygodówka, to polecam serię Legendary i Legendary Encounters (Alien, Predator i uniwersum Marvela). Klimatem można obdzielić kilka gier, postaci z gier/filmów gwarantowane w dużych ilościach. No i są to bardzo dobre gry.
Tak apropos filozofii kupowania gier wynik działania serca, niż rozumu