Pixa pisze:Ogolnie w Hexa mam rozegrane na pewno okolo 500 partii, wiec raczej leszczem nie jestem
Oj, nie chciałem sugerować, że czegoś nie umiesz. Rozbieżność w postrzeganiu armii świadczy raczej o tym, że w Neurę można grać w różnym stylu, co liczy się temu tytułowi jak najbardziej na plus.
Ja uważam Missisipi, Stalową Policję i Hegemonię za najbardziej uniwersalne, przy czym Missisipi najbardziej miesza na stole, dlatego bardzo ją lubię.
Nie umiałbym wybrać najsilniejszej armii. Moim zdaniem każda ma jakąś słabość wobec konkretnego przeciwnika np. Borgo ma u mnie problemy ze Szczurami i z Missisipi, a Stalowa z Dancerem.
Wyraźniejszą dla mnie grupą są armie wrażliwe: Posterunek (delikatne jednostki), Uranopolis (odcinanie prądu), Smart (bardzo zależna od bazy), czy Neodżungla (odcięcie od macierzy), którymi lubię grać najbardziej, bo dają najwięcej dreszczyku emocji przy dociągu.