Chwal Portal ile wlezie - Twoje prawo, nikt Ci za to złego słowa nie powie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Vester - jak zawsze w punktVester pisze:Żenada i żal.pl. Co ten Trzewik wyprawia??!
Jeżeli czyta te wpisy jakiś jego przyjaciel, proszę, zaprowadź go do jakiegoś terapeuty. Bo za 10 lat, gdy jego ego urośnie jeszcze bardziej, zwyczajnie nie poradzi sobie z kolejną falą krytyki, proporcjonalnie większej. Żeby sobie czego chłop nie zrobił. Albo nie zwariował. Poważnie. Bo najwyraźniej to bardzo wrażliwy gość. Za bardzo. Wielki biznes nie jest dla wrażliwców, nawet jeśli są genialni. Wytłumacz mu, proszę, że nie o to chodzi, co zrobił z grą, tylko że zwodził ludzi. I że gdyby Pink Floyd wydał reedycję The Wall w opcji reggae twierdząc, że taka miała być od samego początku, też został by zje...ny. Bo głupi lud tak już ma. "Pierwsze słowo do dziennika, drugie do śmietnika."
Osobiście oficjalnie kończę z kupowaniem gier Trzewika - dla jego dobra. Gdy przestanę kupować jego dzieła, nie będę też narzekać tudzież psuć Mistrzowi humor. Kupię sobie za to jubileuszową Agricolę - bo wiem, co będzie w środku, mimo że nie podano szczegółów na ten temat.
Oby się chłop ogarnął i wysmarkał solidnie.
Nie chodzi o to, że inni robią więcej czy mniej. Chodzi o pakowanie gówna w sreberko i wciskanie, że to czekoladka, a jak tego nie dostrzegasz to jesteś zły/hejter/polaczekcebulaczek itp. To drażni. Przepraszam za słowa, ale nie umiem tego lepiej opisać.Kisun pisze:Mógłbyś, oczywiście masz prawo. Może nawet tak zrobił? I co z tego? Jeżeli okaże się że gra jest zbytnio okrojona to jej nie kupię i tyle. Jednak krytykowanie czegoś czego jeszcze nie ma jest śmieszne i świadczy o dojrzałości (i nie chodzi mi o wiek) krytykującego. Widzę wiele niedociągnięć w grach Portalu (często też je im zgłaszam) ale i innych wydawnictw również (kto widział kostki Rftg Ambition ten wie o czym mowię) mnie aż tak nie przeszkadzają choć czasem irytują. Komu przeszkadzają bardziej niech nie kupuje pierwszych wydań. Też ok.tomb pisze:Równie grzecznie mógłbym napisać, że zmiany w MS Trzewiczek zrobił pod gimbazę.
Warto jeszcze pamiętać że zapowiedzi to jeszcze nie jest umowa. Powtarzam. To nie jest umowa. Kto tego nie rozumie ten niepotrzebnie sam się nakręca i naraża na zawód. Ktoś sprzedał starą wersję swojej ulubionej gry choć jeszcze nie widział nowej? Chciał jeszcze dostać za nią więcej zanim cena spadnie gdy się pokaże nowa wersja? Podejmuje własne ryzyko i albo przecwanił albo na tym wygrał i tyle. Jednak przyznać trzeba że jest jeszcze coś takiego jak wiarygodność i jeżeli Portal nie zmieni czegoś w komunikacji to naraża się na jej utratę i pozostaną mu wyłącznie zwykli klienci a nie fani.
i, co warto dodać, o brak miłości do 51Banan2 pisze:Veridiana, którą trudno posądzać o brak profesjonalizmu, gimbazowość
Mam podobnie. Dla mnie samo toporne sformułowanie "pięćdziesiątka jedynka" dorównuje płynnością mechanice gry. Ale może tak miało być - jest postapo, więc nie może być lekko, trzeba się męczyć. Osobiście wolę się męczyć w pracy, a przy planszówkach chciałbym odpocząć. No ale ilu graczy tyle opinii. Jednak jeśli Trzewik jednoznacznie zapowiedział, że Master Set to będzie wyłącznie zebranie wszystkich kart i wydanie całości w jednym pudle, to piłka jest w jego bramce.Odi pisze:Gdybym lubił grę bazową, pewnie oburzałbym się podobnie. Ale nie lubię, więc nastawiony jestem pozytywnie (poza czcionką - ta obecna jest dobra dla mrówek, a i to na pewno nie mrówek-krótkowidzów).
To może przewrotnie idąc krok dalej "51st State: Nuclear Settlers".tomb pisze:Nuclear Settlers
Karty mają czarne ramki z tego co widzę - tam są wsunięte w koszulki wydruki bez ramek, ale patrząc na wystające (zaokrąglone) pod spodem karty można dostrzec czarne obwódki. Chyba, że to tylko jakieś karty żeby usztywnić testowany prototyppan_satyros pisze:Karty bez ramek, coś pięknego.
Hmm a ciekawe jak MS 51.Stan zachowywałby się z "homo rule" zachowującym regułę 3 żetonów/umów/grabieży. Do tego nie trzeba żadnych dodatkowych elementów. Jest limit 3 i już, więcej nie wolno.espresso pisze:Większość zmian nawet bym przebolała (np. ta reguła trzech żetonów na kartę), ale dwie rzeczy wydają mi się zbyt daleko idącym uproszczeniem rozgrywki: nielimitowana liczba umów handlowych oraz natychmiastowy zysk z grabieży. Zarządzanie umowami/grabieżą to chyba najbardziej wymagający element mechaniki 51., bez tego to już zupełnie inna gra...