Lewis & Clark - pytania i wątpliwości
Re: Lewis & Clark
Z tym wykonywaniem akcji na pusto (nawet jeśli jest to zgodne z zasadami) to lekkie przegięcie. Ja tak wcześniej nie grałem i wymuszało to bardziej świadome, wymagające więcej planowania granie. W tym wypadku, jak dobrze pamiętam, kary będę dostawał tylko za nadmiar towarów na łodziach? mało..
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Lewis & Clark
+1. Też tak sądzę! I tez wcześniej grałam inaczej .dissident pisze:Z tym wykonywaniem akcji na pusto (nawet jeśli jest to zgodne z zasadami) to lekkie przegięcie. Ja tak wcześniej nie grałem i wymuszało to bardziej świadome, wymagające więcej planowania granie.
-
- Posty: 347
- Rejestracja: 03 cze 2013, 10:24
- Lokalizacja: Włocławek
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 11 times
Re: Lewis & Clark
Tracisz kolejkę, nic nie zyskujesz , przeciwnicy korzystają kolejkę dłużej z Twoich symboli - takie puste akcje rzadko kiedy się opłacą Tobie.dissident pisze:Z tym wykonywaniem akcji na pusto (nawet jeśli jest to zgodne z zasadami) to lekkie przegięcie.
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: Lewis & Clark
Dokładnie. To raczej ostatnia deska ratunku, z której korzysta się, jak już kompletnie się zawaliło planowanie.Matti_C pisze:Tracisz kolejkę, nic nie zyskujesz , przeciwnicy korzystają kolejkę dłużej z Twoich symboli - takie puste akcje rzadko kiedy się opłacą Tobie.dissident pisze:Z tym wykonywaniem akcji na pusto (nawet jeśli jest to zgodne z zasadami) to lekkie przegięcie.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Re: Lewis & Clark
A jak to wyjaśnić klimatycznie? "Idźcie sobie chłopy pobiegać po łące.."?Pan_K pisze:Dokładnie. To raczej ostatnia deska ratunku, z której korzysta się, jak już kompletnie się zawaliło planowanie.Matti_C pisze:Tracisz kolejkę, nic nie zyskujesz , przeciwnicy korzystają kolejkę dłużej z Twoich symboli - takie puste akcje rzadko kiedy się opłacą Tobie.dissident pisze:Z tym wykonywaniem akcji na pusto (nawet jeśli jest to zgodne z zasadami) to lekkie przegięcie.
-
- Posty: 347
- Rejestracja: 03 cze 2013, 10:24
- Lokalizacja: Włocławek
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 11 times
Re: Lewis & Clark
Hej miły Indianinie , idź do wioski zapytać czy sprzedadzą nam canoe.dissident pisze:A jak to wyjaśnić klimatycznie? "Idźcie sobie chłopy pobiegać po łące.."?
[poszedł]
Trochę będziemy za nim tęsknić ale bez niego nie będziemy szurać łodziami o dno - Zbieramy się do odpłynięcia
Re: Lewis & Clark
TO jeszcze ok.. a fachowcy z kart? "Panie drwalu.. weź myśliwego do pomocy.. idźcie do lasu i wróćcie z niczym.."?Matti_C pisze:Hej miły Indianinie , idź do wioski zapytać czy sprzedadzą nam canoe.dissident pisze:A jak to wyjaśnić klimatycznie? "Idźcie sobie chłopy pobiegać po łące.."?
[poszedł]
Trochę będziemy za nim tęsknić ale bez niego nie będziemy szurać łodziami o dno - Zbieramy się do odpłynięcia
Re: Lewis & Clark
Klimatycznie nie da się wyjaśnić znoszenia niepotrzebnych dóbr do obozu. A osoby bezczynnie krzątające się wśród pracujących na pewno nie podnoszą niczyjej wydajności, stąd opóźnienie w rozbiciu obozu.
Runda wykonana na pusto zdarzała mi się tylko tuż przed rozbicem ostatniego obozu.
Runda wykonana na pusto zdarzała mi się tylko tuż przed rozbicem ostatniego obozu.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Re: Lewis & Clark
Nie pytałem o klimat, tylko o zasady Mimo wszystko to jest gra planszowa, a nie RPG, a do tego gra euro. Poza tym podobnie jak poprzednicy uważam, że wykonywanie pustych akcji zostawia mnie w tyle. Tu każda akcja musi przynieść korzyść, jeśli nie idę do przodu to się cofam. Złe planowanie powoduje kary i pusta akcja jest tylko próbą jej zmniejszenia.
P.S. Kiedyś próbowałem grać w Posiadłość Szaleństwa trochę jak w RPG, ale jak mi Harvey Walters kopnięciami z półobrotu o mało co nie wykończył Shoggotha, to mi przeszło
P.S. Kiedyś próbowałem grać w Posiadłość Szaleństwa trochę jak w RPG, ale jak mi Harvey Walters kopnięciami z półobrotu o mało co nie wykończył Shoggotha, to mi przeszło
Re: Lewis & Clark
Czy w grze solo, jest również zasada zabraniająca stać dwóm zwiadowcom na jednym polu i Mackenzie normalnie przeskakuje nas jak wykonuje ruch ( a my jego )?
Re: Lewis & Clark
Tak
Edit: gwoli wyjasnienia
gracz przesuwa figurkę Alexandra Mackenzie, która jest traktowana jak Zwiadowca
Ruch Zwiadowcy nigdy nie może zakończyć się na polu zajmowanym przez Zwiadowcę innego gracza.
Edit: gwoli wyjasnienia
gracz przesuwa figurkę Alexandra Mackenzie, która jest traktowana jak Zwiadowca
Ruch Zwiadowcy nigdy nie może zakończyć się na polu zajmowanym przez Zwiadowcę innego gracza.
Ostatnio zmieniony 14 mar 2016, 14:36 przez Adar, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Lewis & Clark
Drobna wątpliwość do gry solo: Mackenzie idzie do przodu o 1 pole zawsze po tym, gdy wykonuję 1 akcję. Chodzi zarówno o akcję zagraną kartami, jak i akcję w wiosce, prawda? Pytam, bo od zawsze lekko dezorientuje mnie w zdaniu: "Po przeprowadzeniu akcji (z jakąkolwiek siłą wsparcia)...", to dopowiedzenie w nawiasie, które można interpretować jako zawężenie definicji akcji do akcji zagranej z kart.
Re: Lewis & Clark
Akcja to akcja, choć faktycznie taki zapis może budzić niejasności. Natomiast jest to wyjaśnione w FAQ:krys pisze:Drobna wątpliwość do gry solo: Mackenzie idzie do przodu o 1 pole zawsze po tym, gdy wykonuję 1 akcję. Chodzi zarówno o akcję zagraną kartami, jak i akcję w wiosce, prawda? Pytam, bo od zawsze lekko dezorientuje mnie w zdaniu: "Po przeprowadzeniu akcji (z jakąkolwiek siłą wsparcia)...", to dopowiedzenie w nawiasie, które można interpretować jako zawężenie definicji akcji do akcji zagranej z kart.
At the end of each turn, I must move his figure one space forward on the route. If this space is occupied by my scout, Alexander MacKenzie moves one space more.
Czyli że po każdej akcji, lub prościej - na koniec każdej tury.
Re: Lewis & Clark
Mam pytanie dotyczące akcji w wiosce: szamanizm - kopiujesz jedną wybraną akcję jednej z odkrytych postaci. Zgodnie z instrukcją "gracz może wykonać tę akcję tylko raz bez względu na siłę wsparcia udzieloną jej pierwotnie".
Zastanawiam się czy akcję szamanizmu mogę wykonywać wielokrotnie (przeliczając na jedno rozbicie obozu) kopiując efekt tej samej kart kilka razy (w kolejnych swoich akcjach) np.: tłumacza.
1. gracz A zagrywa tłumacza ze wsparciem 1 - zbiera indian z planszy i wykonuje pozostałe czynności zgodnie z zasadami
2. gracza B zagrywa swojego indianina na planszę w celu zebrania surowców np. polowanie
3. gracz A zagrywa swojego indianina na planszę szamanizm płaci żywność i kopiuje swoją akcję z tłumacza -zbiera indian z planszy (wobec czego pole szamana jest znowu puste)
4. gracz B zagrywa swojego indianina na planszę w celu zebrania surowców tym razem dary
5 i teraz czy gracz A może znowu zagrać indianina na planszę znowu na szamana i ponownie skopiować swoją akcję tłumacza i zebrać indian z planszy?
Istnieje ograniczenie do wykonywania akcji szamana x razy na każde rozbicie obozu, poza tym że musi być puste miejsce na planszy żeby zagrać swojego indianina i opłacić koszt akcji pożywieniem?
P.S. Pytam tylko o dopuszczalność powyższej akcji. Pomińcie proszę ocenę jej opłacalności... bo to była jedna z pierwszych rozgrywek
I jeszcze jedno? co się dzieje z indianami zgromadzonymi w centrum wioski po zagraniu tłumacza a których gracz nie zechciał zabrać ze sobą np. z planszy do centrum trafiło 5 indian gracz zabrał 3 - pozostałych dwóch pozostaje w centrum czy trafiają poza planszę do banku?
Zastanawiam się czy akcję szamanizmu mogę wykonywać wielokrotnie (przeliczając na jedno rozbicie obozu) kopiując efekt tej samej kart kilka razy (w kolejnych swoich akcjach) np.: tłumacza.
1. gracz A zagrywa tłumacza ze wsparciem 1 - zbiera indian z planszy i wykonuje pozostałe czynności zgodnie z zasadami
2. gracza B zagrywa swojego indianina na planszę w celu zebrania surowców np. polowanie
3. gracz A zagrywa swojego indianina na planszę szamanizm płaci żywność i kopiuje swoją akcję z tłumacza -zbiera indian z planszy (wobec czego pole szamana jest znowu puste)
4. gracz B zagrywa swojego indianina na planszę w celu zebrania surowców tym razem dary
5 i teraz czy gracz A może znowu zagrać indianina na planszę znowu na szamana i ponownie skopiować swoją akcję tłumacza i zebrać indian z planszy?
Istnieje ograniczenie do wykonywania akcji szamana x razy na każde rozbicie obozu, poza tym że musi być puste miejsce na planszy żeby zagrać swojego indianina i opłacić koszt akcji pożywieniem?
P.S. Pytam tylko o dopuszczalność powyższej akcji. Pomińcie proszę ocenę jej opłacalności... bo to była jedna z pierwszych rozgrywek
I jeszcze jedno? co się dzieje z indianami zgromadzonymi w centrum wioski po zagraniu tłumacza a których gracz nie zechciał zabrać ze sobą np. z planszy do centrum trafiło 5 indian gracz zabrał 3 - pozostałych dwóch pozostaje w centrum czy trafiają poza planszę do banku?
Re: Lewis & Clark
Zaczynając od akcji tłumacz:
Po zagraniu tłumacza, każdego Indianina będącego we wiosce przesuwasz na środek. Jeżeli gracz nie bierze wszystkich, to pozostali zostają na środku i oczekują, aż któraś z wypraw zrekrutuje ich do swojej załogi.
Co do akcji szamanizmu jeżeli, pole jest puste, a Ty masz żywność, to możesz wykonać tę akcję (nawet na tej samej karcie co wcześniej). Jeżeli dobrze pamiętam zapisy instrukcji, żadnych innych obostrzeń nie ma.
Właściwie, akcja szamanizmu, to element balansujący rozgrywkę (nawet jeżeli pojawi się zarzut o niezbalansowanie kart etc., to ta akcja pozwala korzystać z tej karty prawie tak skutecznie jak jej właściciel).
Po zagraniu tłumacza, każdego Indianina będącego we wiosce przesuwasz na środek. Jeżeli gracz nie bierze wszystkich, to pozostali zostają na środku i oczekują, aż któraś z wypraw zrekrutuje ich do swojej załogi.
Co do akcji szamanizmu jeżeli, pole jest puste, a Ty masz żywność, to możesz wykonać tę akcję (nawet na tej samej karcie co wcześniej). Jeżeli dobrze pamiętam zapisy instrukcji, żadnych innych obostrzeń nie ma.
Właściwie, akcja szamanizmu, to element balansujący rozgrywkę (nawet jeżeli pojawi się zarzut o niezbalansowanie kart etc., to ta akcja pozwala korzystać z tej karty prawie tak skutecznie jak jej właściciel).
-
- Posty: 347
- Rejestracja: 03 cze 2013, 10:24
- Lokalizacja: Włocławek
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 11 times
Re: Lewis & Clark
O ile masz 1 żywność, 1 Indianina , wolne miejsce na planszy z akcją szamanizm to niezależnie od poprzednio zagranych akcji możesz skopiować tłumacza, o ile Ty lub sąsiedzi macie wyłożoną taką kartę. Jest to często opłacalne Jeśli nie zabierzesz wszystkich Indian to zostają w rejonie powowowowow(czy jakoś tak? ) tzn tańczą sobie w kółku w środku wioski - nie wracają do "banku zasobów" czyli jak budujesz łódkę pasażerską a wszyscy Indianie są u graczy lub w kółku to dostajesz pustą.zbazyl86 pisze:Mam pytanie dotyczące akcji w wiosce: szamanizm - kopiujesz jedną wybraną akcję jednej z odkrytych postaci. Zgodnie z instrukcją "gracz może wykonać tę akcję tylko raz bez względu na siłę wsparcia udzieloną jej pierwotnie".
Zastanawiam się czy akcję szamanizmu mogę wykonywać wielokrotnie (przeliczając na jedno rozbicie obozu) kopiując efekt tej samej kart kilka razy (w kolejnych swoich akcjach) np.: tłumacza.
Re: Lewis & Clark
Dziękuje za błyskawiczne i merytoryczne odpowiedzi rozwiewające wszystkie wątpliwości
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Lewis & Clark
Złapałem "interpretacyjną zawiechę"
#16 François-Antoine Laroque
"Efekt tej akcji można zastosować tylko raz". Czyli co?
1) zagrywam Laroque'a na stół (powiedzmy, że ze wsparciem dwa - to chyba nie ma znaczenia w przypadku tej karty)
2) w kolejnym ruchu korzystam ze zdolności innej karty aby poruszyć mojego zwiadowcę i tym samym wykorzystać zdolność Laroque. Jak rozumiem, dopóki karta ta leży na stole nie mogę jej użyć ponownie (wykorzystałem ją raz).
3) zwijam obóz
4) ponownie zagrywam Laroque'a na stół i cykl się powtarza - będę mógł znów użyć jego zdolności jednokrotnie podczas ruchu Zwiadowcy za pomocą innej karty?
Dobrze to rozumiem?
PS: 5) gdybym aktywował którąś z postaci dającą możliwość ruchu Zwiadowcą trzykrotnie (do ruchu po rzece, dwa pola za każdą aktywację), to zdolność Laroque mogłaby zostać wykorzystana wyłącznie do jednej z tych trzech aktywacji?
#16 François-Antoine Laroque
"Efekt tej akcji można zastosować tylko raz". Czyli co?
1) zagrywam Laroque'a na stół (powiedzmy, że ze wsparciem dwa - to chyba nie ma znaczenia w przypadku tej karty)
2) w kolejnym ruchu korzystam ze zdolności innej karty aby poruszyć mojego zwiadowcę i tym samym wykorzystać zdolność Laroque. Jak rozumiem, dopóki karta ta leży na stole nie mogę jej użyć ponownie (wykorzystałem ją raz).
3) zwijam obóz
4) ponownie zagrywam Laroque'a na stół i cykl się powtarza - będę mógł znów użyć jego zdolności jednokrotnie podczas ruchu Zwiadowcy za pomocą innej karty?
Dobrze to rozumiem?
PS: 5) gdybym aktywował którąś z postaci dającą możliwość ruchu Zwiadowcą trzykrotnie (do ruchu po rzece, dwa pola za każdą aktywację), to zdolność Laroque mogłaby zostać wykorzystana wyłącznie do jednej z tych trzech aktywacji?
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Lewis & Clark
To, że "Efekt tej akcji można zastosować tylko raz" dotyczy kwestii wsparcia samego Laroque'a, które bez względu na siłę i tak daje mnożnik 1. Natomiast karta dopóki leży w obszarze gry, to daje efekt przy każdym ruchu Zwiadowcy (również wielokrotnym, bo wsparcie wtedy dotyczy innej karty, a nie Laroque).
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Lewis & Clark
1) Ale skoro tak, to dlaczego przy tej karcie nie ma dopisku "siła wsparcia większa od 1 przepada, aczkolwiek nie jest zabroniona", tak jak np w przypadku karty #2?romeck pisze:To, że "Efekt tej akcji można zastosować tylko raz" dotyczy kwestii wsparcia samego Laroque'a, które bez względu na siłę i tak daje mnożnik 1. Natomiast karta dopóki leży w obszarze gry, to daje efekt przy każdym ruchu Zwiadowcy (również wielokrotnym, bo wsparcie wtedy dotyczy innej karty, a nie Laroque).
2) I jeszcze jedno pytanie - to było już gdzieś wałkowane, ale chcę się upewnić. Wiem, że wysyłając indianina do wioski nie muszę w pełni wykonywać efektu jego akcji w przypadku, gdy coś mi daje: czyli mogę wziąć jedną skórę z dwóch, albo nie brać jej wcale itd. Ale czy mogę tak robić w przypadku, gdy pole wymaga opłacenia kosztu? Innymi słowy, czy wolno mi potraktować pole budowy kanoe jako "zapchajdziurę" dla indian, posyłając tam 3 indian, ale nie budując ani jednej łodzi? Czy też każdy indianin, jakiego tam wyślę, wymaga ode mnie opłacenia kosztu budowy kanoe?
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Lewis & Clark
Bo nie zostało to należycie dopilnowane. Instrukcja ma sporo takich uchybień lub niedomówień o podobnym ciężarze.warlock pisze:1) Ale skoro tak, to dlaczego przy tej karcie nie ma dopisku "siła wsparcia większa od 1 przepada, aczkolwiek nie jest zabroniona", tak jak np w przypadku karty #2?romeck pisze:To, że "Efekt tej akcji można zastosować tylko raz" dotyczy kwestii wsparcia samego Laroque'a, które bez względu na siłę i tak daje mnożnik 1. Natomiast karta dopóki leży w obszarze gry, to daje efekt przy każdym ruchu Zwiadowcy (również wielokrotnym, bo wsparcie wtedy dotyczy innej karty, a nie Laroque).
Skoro stawiasz tam Indian, to opłacasz koszt budowy. Za każdego. Bez względu na to, czy zabierzesz efekt swojej pracy. Nie możesz wysłać tam Indianina "za darmo".warlock pisze:2) I jeszcze jedno pytanie - to było już gdzieś wałkowane, ale chcę się upewnić. Wiem, że wysyłając indianina do wioski nie muszę w pełni wykonywać efektu jego akcji w przypadku, gdy coś mi daje: czyli mogę wziąć jedną skórę z dwóch, albo nie brać jej wcale itd. Ale czy mogę tak robić w przypadku, gdy pole wymaga opłacenia kosztu? Innymi słowy, czy wolno mi potraktować pole budowy kanoe jako "zapchajdziurę" dla indian, posyłając tam 3 indian, ale nie budując ani jednej łodzi? Czy też każdy indianin, jakiego tam wyślę, wymaga ode mnie opłacenia kosztu budowy kanoe?
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- warlock
- Posty: 4678
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Lewis & Clark
Bardzo lubię tę grę, ale ciągle mi towarzyszy wrażenie "wiecznego niedouczenia". Non stop się zastanawiam, czy aby na pewno wszystko co robię, jest zgodne z zasadami.
Jak gram w takie Zamki Burgundii, absolutnie wszystko jest jasne i skupiam się tylko na strategii. A tutaj ciągle mam wątpliwości, czy aby na pewno tak to powinno wyglądać...
Jak gram w takie Zamki Burgundii, absolutnie wszystko jest jasne i skupiam się tylko na strategii. A tutaj ciągle mam wątpliwości, czy aby na pewno tak to powinno wyglądać...
Ostatnio zmieniony 26 mar 2016, 11:27 przez warlock, łącznie zmieniany 1 raz.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Lewis & Clark
Znam ten ból. Zresztą spory w tym temacie są najlepszym dowodem na to, że problem istnieje i jest niebanalny.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Lewis & Clark
A moim zdaniem wynika to z sensu samej karty. Larocque umożliwia "nieliczenie" pól zajętych przez zwiadowców innych graczy, którzy stoją przed naszym. Czyli nie ma znaczenia wielkość wsparcia, bo i tak jedynie pomijamy pola zajęte. Wytłuszczenie - moim zdaniem - podkreśla, że wspierając siłą 2 lub 3, nie pomijamy 2/3 pól za każdego zwiadowcę, lecz nadal tylko jedno pole.romeck pisze:Bo nie zostało to należycie dopilnowane. Instrukcja ma sporo takich uchybień lub niedomówień o podobnym ciężarze.warlock pisze:1) Ale skoro tak, to dlaczego przy tej karcie nie ma dopisku "siła wsparcia większa od 1 przepada, aczkolwiek nie jest zabroniona", tak jak np w przypadku karty #2?romeck pisze:To, że "Efekt tej akcji można zastosować tylko raz" dotyczy kwestii wsparcia samego Laroque'a, które bez względu na siłę i tak daje mnożnik 1. Natomiast karta dopóki leży w obszarze gry, to daje efekt przy każdym ruchu Zwiadowcy (również wielokrotnym, bo wsparcie wtedy dotyczy innej karty, a nie Laroque).
Zwróćcie uwagę, że karty 1 i 2, które również posiadają takie wytłuszczenie, mają na karcie opis "1x", bo w ich przypadku wyższe wsparcie mogłoby mieć sens. A przy Larocque'u nie ma to znaczenia.
Cóż, uważam inaczej (pytanie numer 2).romeck pisze:Skoro stawiasz tam Indian, to opłacasz koszt budowy. Za każdego. Bez względu na to, czy zabierzesz efekt swojej pracy. Nie możesz wysłać tam Indianina "za darmo".warlock pisze:2) I jeszcze jedno pytanie - to było już gdzieś wałkowane, ale chcę się upewnić. Wiem, że wysyłając indianina do wioski nie muszę w pełni wykonywać efektu jego akcji w przypadku, gdy coś mi daje: czyli mogę wziąć jedną skórę z dwóch, albo nie brać jej wcale itd. Ale czy mogę tak robić w przypadku, gdy pole wymaga opłacenia kosztu? Innymi słowy, czy wolno mi potraktować pole budowy kanoe jako "zapchajdziurę" dla indian, posyłając tam 3 indian, ale nie budując ani jednej łodzi? Czy też każdy indianin, jakiego tam wyślę, wymaga ode mnie opłacenia kosztu budowy kanoe?
@romeck, jedno jest pewne - wspólnie grana partia wymagałaby od nas wiele cierpliwości i zrozumienia.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."