Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Opowiedziałem trochę o grach znajomemu małżeństwu - ona jest lekarzem, on filozofem Wstępnie ich zaciekawiłem i chcieliby spróbować. Mają 2 małe dzieciaki, mogliby zagrać jedynie wieczorem, gdy już pójdą spać. No i myślę teraz, jakie gry im wybrać na "start". Niestety są tylko we dwójkę, co znacznie ogranicza pole manewru. Do tego nie będę mógł być przy ty, gdy zaczną grać - a więc nic nie wytłumaczę, nie opowiem itd. Gdybym mógł to byłaby nas trójka
Najłatwiej wybrać gry logiczne, ale nie jestem pewny, czy takie się sprawdzą na początek.. Najlepsze byłyby gry familijne, dość lekkie. Nie znam jednak zbyt wielu, do tego dwuosobowych.. Obecnie myślę o:
- Blokus (ale wg mnie nie działa aż tak dobrze w 2 osoby)
- Samurai
- TtR: Szwajcaria (grałem w 3 osoby, ktoś próbował w dwie?)
- Thurn und Taxis (ale nie grałem nigdy w 2 osoby i nie wiem jak się sprawdza)
- Zaginione Miasta (ale w ostateczności)
- Hey, that's my fish!
- Duch Teb (nie grałem, ale z recenzji wygląda na grę rodzinną, podobno w miarę działa na 2 osoby)
Macie jakieś propozycje?
Najłatwiej wybrać gry logiczne, ale nie jestem pewny, czy takie się sprawdzą na początek.. Najlepsze byłyby gry familijne, dość lekkie. Nie znam jednak zbyt wielu, do tego dwuosobowych.. Obecnie myślę o:
- Blokus (ale wg mnie nie działa aż tak dobrze w 2 osoby)
- Samurai
- TtR: Szwajcaria (grałem w 3 osoby, ktoś próbował w dwie?)
- Thurn und Taxis (ale nie grałem nigdy w 2 osoby i nie wiem jak się sprawdza)
- Zaginione Miasta (ale w ostateczności)
- Hey, that's my fish!
- Duch Teb (nie grałem, ale z recenzji wygląda na grę rodzinną, podobno w miarę działa na 2 osoby)
Macie jakieś propozycje?
- Odi
- Administrator
- Posty: 6550
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 657 times
- Been thanked: 1019 times
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Widze, że masz LOTR: Konfrontację
Czemu nie to?
Temat chwytliwy, myślenia sporo, a emocje...sam wiesz jakie
Czemu nie to?
Temat chwytliwy, myślenia sporo, a emocje...sam wiesz jakie
- Franek Strzała
- Posty: 353
- Rejestracja: 06 lip 2007, 21:40
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
a ja polecam jedna z moich najbardziej ulubionych gier- Mr. Jack.Ta gra chyba spelnia wszystkie wymogi ktore podales. Kolezance po fachu tez sie pewnie spodoba:)
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Właśnie moim zdaniem obie gry nie nadają się zupełnie jako "pierwsze". Już prędzej konfrontacja, ale to i tak raczej zły pomysł..
- Odi
- Administrator
- Posty: 6550
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 657 times
- Been thanked: 1019 times
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Niby zasady są dość proste, ale ogólnie gra wydaje mi się zbyt trudna/skomplikowana.. nie da się w nią łatwo wejść. Chodzi o to, aby wzięli instrukcje, przeczytali, zagrali. A w konfrontację tak się nie da, wszystko opiera się na dokładnej znajomości postaci. Z naciskiem na "dokładnej" Taka gra "wejściowa" nie może polegać na tym, że zaczyna się podobać po kilku partiach.. bo kolejnych może już nie być
- bogas
- Posty: 2808
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 371 times
- Been thanked: 641 times
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
My też zaczynaliśmy swoją przygodę z planszówkami we dwoje i niestety nie miałem kogoś takiego jak melee żeby pomógł i doradził, ale może moje doświadczenia coś Ci podpowiedzą.
Dla mnie taką "gateway game" dla 2 os. jest Carcassonne. Od tego się zaczęło. Potem był rebel.pl, gry-planszowe.pl i to forum, a teraz trzeba było zamówić szafki, bo nowe gry już się nie mieszczą . Pomimo, że w Carcassonne już tak często ze sobą nie gramy, to jako gra wprowadzająca wciąż się sprawdza i jako taką ją wykorzystujemy.
Dobrze sprawdzą się też Thurn und Taxis i TtR:Europa. Szwajcaria jest bardziej wymagająca i wprawdzie zrobiona z myślą o grze w 2 i 3 osoby, ale wg mnie na początek Europa będzie lepsza, chyba że lubią ostrą rywalizację już od początku (no i Szwajcaria to tylko mapa i bilety, resztę trzeba dobrać z TtR albo TtR:E).
Z nieco bardziej abstrakcyjnych (ale umiarkowanie) to wspomniany Samurai Knizii i jeszcze Torres u nas zdały egzamin na piątkę z plusem (skala szkolna nie z BGG ). Yspahan też nie jest skomplikowany, a wariant 2 osobowy jest naprawdę ok, ale mam obawy co do jego zastosowania jako "pierwsza" gra.
Powodzenia!
Dla mnie taką "gateway game" dla 2 os. jest Carcassonne. Od tego się zaczęło. Potem był rebel.pl, gry-planszowe.pl i to forum, a teraz trzeba było zamówić szafki, bo nowe gry już się nie mieszczą . Pomimo, że w Carcassonne już tak często ze sobą nie gramy, to jako gra wprowadzająca wciąż się sprawdza i jako taką ją wykorzystujemy.
Dobrze sprawdzą się też Thurn und Taxis i TtR:Europa. Szwajcaria jest bardziej wymagająca i wprawdzie zrobiona z myślą o grze w 2 i 3 osoby, ale wg mnie na początek Europa będzie lepsza, chyba że lubią ostrą rywalizację już od początku (no i Szwajcaria to tylko mapa i bilety, resztę trzeba dobrać z TtR albo TtR:E).
Z nieco bardziej abstrakcyjnych (ale umiarkowanie) to wspomniany Samurai Knizii i jeszcze Torres u nas zdały egzamin na piątkę z plusem (skala szkolna nie z BGG ). Yspahan też nie jest skomplikowany, a wariant 2 osobowy jest naprawdę ok, ale mam obawy co do jego zastosowania jako "pierwsza" gra.
Powodzenia!
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
A tak, zapomniałem o Carcassonne, mam gdzieś Zamek, powinien być OK. Choć mnie akurat nigdy nie przypadł do gustu..
Co do TtR Europa, to była to gra z moich początków i wspomnienie partii 2-osobowych mam fatalne
O Yspahanie faktycznie nie pomyślałem.. ale chyba trochę zbyt skomplikowany jednak (choć taki prosty )
W Torres akurat nie grałem jeszcze. A dobrze się sprawdza wariant 2-osobowy?
Co do TtR Europa, to była to gra z moich początków i wspomnienie partii 2-osobowych mam fatalne
O Yspahanie faktycznie nie pomyślałem.. ale chyba trochę zbyt skomplikowany jednak (choć taki prosty )
W Torres akurat nie grałem jeszcze. A dobrze się sprawdza wariant 2-osobowy?
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Popieram Carcassonne - bardzo dobre na dwie osoby. To była moja pierwsza gra i wspominam bardzo dobrze. Dorzucam Hive do przemyślenia - zasady proste, ale sama gra może być trudna do ogarnięcia.
- macike
- Posty: 2308
- Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Taluva.
Da się grać na 2 osoby, a z czasem wciągnąć dzieciaki i grać we 4.
Da się grać na 2 osoby, a z czasem wciągnąć dzieciaki i grać we 4.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
- bogas
- Posty: 2808
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 371 times
- Been thanked: 641 times
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Jak mawiał mój chrześniak "doskomicie", chociaż z nim akurat w Torresa nie grywammelee pisze:W Torres akurat nie grałem jeszcze. A dobrze się sprawdza wariant 2-osobowy?
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Na start dla osób o nieznanych preferencjach proponowałbym grę o małym poziomie agresji (interakcja nie polegająca na niszczeniu) i nie abstrakcyjną.
Mojej żonie np. konfrontacja nie podeszła, a to nie była jej pierwsza gra.
Mr Jack wydaje mi się lepszy, jest bardzo przyjemny. Naszą pierwszą grą był caylus i to był strzał w 10. Polecam też haziendę.
Mojej żonie np. konfrontacja nie podeszła, a to nie była jej pierwsza gra.
Mr Jack wydaje mi się lepszy, jest bardzo przyjemny. Naszą pierwszą grą był caylus i to był strzał w 10. Polecam też haziendę.
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Zgadzam się zupełnie - to nie może być gra oparta na bezpośredniej konfrontacji, walce itd. Chodzi o coś familijnego, aby spędzili miło czas. Caylus jest na stówę zbyt skomplikowany Mr Jack wg mnie też. Tu problem jest trochę podobny jak z konfrontacją, tzn. gra opiera się na poznaniu umiejętności postaci - pierwsza rozgrywka może być zniechęcająca, a na to nie możemy sobie pozwolić Ale Taluva to może być lepszy pomysł, choć jest abstrakcyjna, to ładnie wykonana. Grałem tylko w 3 osoby, dobrze się sprawdza w dwójkę?
Hive nie bardzo.. nawet mnie odstrasza tematyka Ale pomyślałem jeszcze o Ingenious.. może zamiast Blokusa.
Hive nie bardzo.. nawet mnie odstrasza tematyka Ale pomyślałem jeszcze o Ingenious.. może zamiast Blokusa.
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Nie mam wielkiego doświadczenia ( a właściwie prawie żadne), ale mogę powiedzieć od czego my zaczęliśmy. Pierwsza była samoróbka Carcassonne. Można sobie miło układać puzzle, albo zacząć główkować i psuć sobie krew nawzajem.
Następnym nabytkiem były Filary Ziemi (akurat była przedsprzedaż polskiej edycji i nie mogłem przepuścić ). Dla dwóch osób zdecydowanie mało konfliktowa i lekka rozgrywka. Jednocześnie przyciąga wzrok i zachęca do spróbowania nowe osoby. Zdecydowanie częściej wyjmowana, gdy zbiorą się 3 lub 4. Kto jeszcze nie widział od razu chce wiedzieć co to.
Grą dobrze działającą dla 2 jest za to Przez Pustynię. 2, 3 czy 4 osoby gra wygląda podobnie i jest przyjemna. Jest za to raczej abstrakcyjna.
Mamy jeszcze Zaginione miasta, ale to już wiadomo
Na przyszłość mamy różne pomysły mniej lub bardziej konfliktowe czy abstrakcyjne. Zombiaki, Neuroshimę, Caylusa, BMC, Elasund, itp. itd. Wszystko wyciągnięte z tematów "Patenty 2-osobowe" oraz "ja+moja_najlepsza_połowa"
Następnym nabytkiem były Filary Ziemi (akurat była przedsprzedaż polskiej edycji i nie mogłem przepuścić ). Dla dwóch osób zdecydowanie mało konfliktowa i lekka rozgrywka. Jednocześnie przyciąga wzrok i zachęca do spróbowania nowe osoby. Zdecydowanie częściej wyjmowana, gdy zbiorą się 3 lub 4. Kto jeszcze nie widział od razu chce wiedzieć co to.
Grą dobrze działającą dla 2 jest za to Przez Pustynię. 2, 3 czy 4 osoby gra wygląda podobnie i jest przyjemna. Jest za to raczej abstrakcyjna.
Mamy jeszcze Zaginione miasta, ale to już wiadomo
Na przyszłość mamy różne pomysły mniej lub bardziej konfliktowe czy abstrakcyjne. Zombiaki, Neuroshimę, Caylusa, BMC, Elasund, itp. itd. Wszystko wyciągnięte z tematów "Patenty 2-osobowe" oraz "ja+moja_najlepsza_połowa"
- macike
- Posty: 2308
- Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Ja tam grywam z moją najżońszą milusią. IMO daje radę.melee pisze:Ale Taluva to może być lepszy pomysł, choć jest abstrakcyjna, to ładnie wykonana. Grałem tylko w 3 osoby, dobrze się sprawdza w dwójkę?
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Tavula na 2 osoby jest jakaś taka hmmm jałowa :/ Kupiłem ją po 3 partiach w Oku z tobą i Draco, zagrałem potem kilka razy z narzeczoną i niestety w 2 osoby moim zdaniem jest gorzej.
Na razie hitem jest Carcassone Castle i mr. Jack z tym że dla początkujących Castle jest brzydko wydany a mr. Jack jest trochę specyficzną planszówką.
Na razie hitem jest Carcassone Castle i mr. Jack z tym że dla początkujących Castle jest brzydko wydany a mr. Jack jest trochę specyficzną planszówką.
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Ja proponuję Fjordy - proste reguły, nie(bardzo)agresywna interakcja, piękne wykonanie i masz ją w swojej kolekcji
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Legun
- Posty: 1810
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 168 times
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Na początek zdecydowane podstawka Carcassonne. Gorąco polecam też Ballon Cup. Nie bardzo rozumiem, dlaczego masz wątpliwości w sprawie Zaginionych Miast. Przez jakiś rok był to absolutny przebój. Raz jeszcze - trafił nawet do domowej piosenki:
"A kiedy dzieci zasną zadowolę żonę,
Jak zwykle przegrywając w Miasta Zaginione"
(dopiero stosunkowo niedawno wyparte przez "latanie balonem")
"A kiedy dzieci zasną zadowolę żonę,
Jak zwykle przegrywając w Miasta Zaginione"
(dopiero stosunkowo niedawno wyparte przez "latanie balonem")
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- Harun
- Posty: 1110
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 663 times
- Been thanked: 546 times
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Poczytaj o Jambo. W mojej ocenie spełnia Twoje wymagania. Gra o handlowaniu, jednak jest element bezpośredniej interakcji, zasady proste, ładnie wykonana, nie za długa. Jedyny (być może) problem dla Twoich znajomych to angielskie / niemieckie napisy na kartach. Ja mam wersję ang i ang. dodatek. Niestety, chyba wersja ang. jest nie do kupienia w PL.
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
A ja polecałbym Hive...
Ma zerowe wymagania co do przestrzeni, nie ma kłopotu z 10,000 łatwych do zgubienie elementów (a 22 bakelitowe klocki w przenośnej torebce, charakteryzują się świetnym wykonaniem), zasad jest raptem kilka -podanych w instrukcji po polsku (choć nie obejmuje ona kilku możliwych sytuacji); czas gry to około 10 minut (nie trzeba spędzać nad Hivem pół dnia -tak rozkładając grę, jak i grając); no i gra jest tania
(Tak więc, jeśli nie będzie pasować, to strata finansowa nie będzie za duża).
Poza tym całkiem ciekawa filozofia stoi za zasadami, ale to już trzeba poczytać recenzje na sieci.
Pewnym minusem może być to, że jest to jednak gra w konflikt...
Dołączam się przy okazji do głosów polecających Carcassonne i Taluvę Choć druga z nich również opowiada o konflikcie.
Życzę udanego wyboru i dużo zabawy z tym co zostanie wybrane
Ma zerowe wymagania co do przestrzeni, nie ma kłopotu z 10,000 łatwych do zgubienie elementów (a 22 bakelitowe klocki w przenośnej torebce, charakteryzują się świetnym wykonaniem), zasad jest raptem kilka -podanych w instrukcji po polsku (choć nie obejmuje ona kilku możliwych sytuacji); czas gry to około 10 minut (nie trzeba spędzać nad Hivem pół dnia -tak rozkładając grę, jak i grając); no i gra jest tania
(Tak więc, jeśli nie będzie pasować, to strata finansowa nie będzie za duża).
Poza tym całkiem ciekawa filozofia stoi za zasadami, ale to już trzeba poczytać recenzje na sieci.
Pewnym minusem może być to, że jest to jednak gra w konflikt...
Dołączam się przy okazji do głosów polecających Carcassonne i Taluvę Choć druga z nich również opowiada o konflikcie.
Życzę udanego wyboru i dużo zabawy z tym co zostanie wybrane
"Your game and Your rules but it doesn't mean I have to play."
Zbiór - http://tinyurl.com/6dhbfw
Zbiór - http://tinyurl.com/6dhbfw
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 80 times
- Been thanked: 192 times
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Nie widzę równoważnej konkurencji dla podstawki Carcassonne. Jeśli nie podejdzie, można się przerzucić na coś innego. Jeśli się spodoba, można stopniowo wprowadzać dodatki, komplikując nieco rozgrywkę, lecz pozostając w znanym już i lubianym klimacie i mechanice.
Poza tym będziesz miał w ten sposób rozwiązany problem wyboru prezentu dla Niej/dla Niego/dla Nich na kilka najbliższych okazji imienionowo/urodzinowo/rocznicowych.
Poza tym będziesz miał w ten sposób rozwiązany problem wyboru prezentu dla Niej/dla Niego/dla Nich na kilka najbliższych okazji imienionowo/urodzinowo/rocznicowych.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Ha! Dzięki za wpisy kilka dobrych pomysłów mi podsunęliście
Zaginione miasta byłyby pewnie ok (chociaż nie są ok ), ale zależy mi na czymś co zasługuje bardziej na miano 'planszówki'.
Z balloon cup jest pewnie podobnie, ale i tak bym je chętnei kupił. Ale zdaje się, że jest z tym problem... o właśnie zajrzałem do milanu i jest zielona
Filary ziemi się nie nadają na 2 osoby.. poza tym są zbyt skomplikowane jak na pierwszą grę
BMC mimo wszystko też (kombinacje kart)
O Elasundzie nawet myślałem, ale też jest zbyt skomplikowany - ostatnio miał z nim nawet problem kolega, który grywał wcześniej w osadników..
Jambo faktycznie nie do dostania, ale na pierwszy rzut oka ciekawe. Musze całą tę serię kosmosu przejrzeć chyba
O Hive już pisałem..
Z Fjordami jest trochę problem. Już kilka razy je sam pokazywałem nowym osobom i efekt był bardzo słaby. Niestety! Coś jest w tej grze, że bardzo wielu osobom nie przypada do gustu.
Co do Carcassonne, to nigdy nie grałem w inną wersję niż w zamek - ale on jest chyba stworzony właśnie dla 2 osób myślicie, że lepiej zwykła podstawka niż zamek?
Zaginione miasta byłyby pewnie ok (chociaż nie są ok ), ale zależy mi na czymś co zasługuje bardziej na miano 'planszówki'.
Z balloon cup jest pewnie podobnie, ale i tak bym je chętnei kupił. Ale zdaje się, że jest z tym problem... o właśnie zajrzałem do milanu i jest zielona
Filary ziemi się nie nadają na 2 osoby.. poza tym są zbyt skomplikowane jak na pierwszą grę
BMC mimo wszystko też (kombinacje kart)
O Elasundzie nawet myślałem, ale też jest zbyt skomplikowany - ostatnio miał z nim nawet problem kolega, który grywał wcześniej w osadników..
Jambo faktycznie nie do dostania, ale na pierwszy rzut oka ciekawe. Musze całą tę serię kosmosu przejrzeć chyba
O Hive już pisałem..
Z Fjordami jest trochę problem. Już kilka razy je sam pokazywałem nowym osobom i efekt był bardzo słaby. Niestety! Coś jest w tej grze, że bardzo wielu osobom nie przypada do gustu.
Co do Carcassonne, to nigdy nie grałem w inną wersję niż w zamek - ale on jest chyba stworzony właśnie dla 2 osób myślicie, że lepiej zwykła podstawka niż zamek?
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Tylko Ballon Cup.
A Jambo jest bardzo zalezne jezykowo, a przy tym mocno srednie moim zdaniem.
Pozdrawiam
Szymon
A Jambo jest bardzo zalezne jezykowo, a przy tym mocno srednie moim zdaniem.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Z gier, które wymieniłeś poleciłbym przede wszystkim Thurn und Taxis - właśnie ze względu na to, jak dobrze gra się w nią we dwie osoby - rywalizacja o jak najszybsze zdobycie najwartościowszych żetonów za premie jest bardzo ciekawa i do samego końca trzyma w napięciu. O ile przy większej liczbie graczy w zasadzie nie sposób ogarnąć całości możliwości i planów wszystkich graczy, o tyle przy dwóch osobach jest to realne (widać, co podchodzi, i gdzie przeciwnik ma największe szanse na wysokie premie). W związku z tym gra robi się mocno taktyczna. czasem np. opłaca się wymienić wszystkie 6 kart z planszy tylko po to, by uniemożliwić przeciwnikowi wzięcie karty, która mu pasuje (np. Łodzi lub Pilzna w decydującej walce o premię za wszystkie regiony). W tym sensie podobne jest TuT do drugiej w tym typie pozycji, w którą bardzo lubię grać z moją lubą - myślę o grze Hansa.- Blokus (ale wg mnie nie działa aż tak dobrze w 2 osoby)
- Samurai
- TtR: Szwajcaria (grałem w 3 osoby, ktoś próbował w dwie?)
- Thurn und Taxis (ale nie grałem nigdy w 2 osoby i nie wiem jak się sprawdza)
- Zaginione Miasta (ale w ostateczności)
- Hey, that's my fish!
- Duch Teb (nie grałem, ale z recenzji wygląda na grę rodzinną, podobno w miarę działa na 2 osoby)
A grą dla dwóch osób (a mogącą obsłużyć 2-4 graczy), którą nieustannie uważam za absolutny numer 1 jest San Juan. Szybka, bardzo ciekawa, z dobrym Puerto Rico-owym mechanizmem twórczo dostosowanym do gry karcianej. System gry jest tak zrobiony, że każda karta jest potrzebna i każdą można wykorzystać - jeśli nie po to, by zbudować dany budynek, to po to, żeby za budowę innego zapłacić. Świetna na początek przygód z grami, bo stosunkowo łatwo ją ogarnąć, dostrzec możliwe do wykorzystania mechanizmy combujących się zestawów budynków, a jednocześnie na tyle rozbudowana, że grać można bardzo długo. I najfajniejsza rzecz: gra świetnie się skaluje - wraz ze wzrostem liczby graczy różne budynki zmieniają znaczenie i zastosowania. Ta sama karta, która w grze dla 2 graczy posłuży raczej tylko jako waluta do ufundowania innego budynku, przy 3-4 graczach może bardzo pomóc.
Z wymienionych wyżej mam i bardzo cenię Carcassonne: the Castle. Rewelacyjny pomysł z dodatkowymi premiami na torze punktacji czyni z umiejętnego zdobywania punktów dodatkowy element stategii i taktyki (czasem lepiej szybko domknąć mniejszy budynek, żeby zdobyć żeton premii - jeśli przeciwnik zrobi to szybciej, to on może premię zabrać).
Mam też Zaginione Miasta - grywamy, bo szybkie,łatwe i przyjemne. Nie odmawiam, ale w istocie nie ma się czym zachwycać.
Dobrą zabawę dają nam też Filary Ziemi (faktycznie jak na pierwszą grę, może być za ciężkie) i Hive
czekamy na Mr Jack
Ostatnio zmieniony 27 sty 2008, 10:33 przez BloodyBaron, łącznie zmieniany 1 raz.
_________
Moje gry
Moje gry
Re: Gry 2-os na start z planszówkami - dla filozofa i lekarki ;)
Filary Ziemi właśnie są idealne na 2 osoby, w przypadku 3,4 bez modyfikacji zasad robią się bardzo losowe. W minimalnym wariancie to pojedynek dwóch architektów. Natomiast jeżeli niewiasta twa jest lekarką, polecam ameritrahsowa pozycję Operacja - arcymistrzostwo wykonania obejmuje nawet elementy świecące (nos). Prosta mechanika i bogactwo strategii powinny wam umilić wieczory.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)