Mare Nostrum / Mare Nostrum: Imperia (Serge Laget)

[Rocy7]

Ja nie ma do Was pretensji, ale chwilami wygląda na to, że niektóre akcje wspierania (polskie i nie tylko) to zwykłe frajerstwo ... My zapłaciliśmy za grę prawie rok temu a inni będą się dobrze bawić
Ten pan co podpisał się pod tym listem powinien usłyszeć od Was, i pewnie nie tylko od Was, kilka mocnych słów ... Możecie mówić w naszym imieniu.
Pozdrawiam

popieram.

[Wassago]

Mamy grę z dodatkiem za 60$, a oni mogą kupić podstawkę 60€. Mi to nie przeszkadza, chociaż mogli coś wcześniej napisać, a nie że tylko plotki na początku.

[Banan2]

Mamy grę z dodatkiem za 60$, a oni mogą kupić podstawkę 60€. Mi to nie przeszkadza, chociaż mogli coś wcześniej napisać, a nie że tylko plotki na początku.

W tym sęk, że nie mamy gry, gdy będą ją mieć inni. A to zaburza ideę wspierania. Nawet jeśli będzie to gra bez dodatku. Jak już pisałem, nie mam pretensji do Phalanxów, bo to (sorry ) podwykonawca. Natomiast, przynajmniej ja, mam głęboko gdzieś ich plany związane z Cannes. Trzeba było tak zap...ć w robocie, żeby wszystko było na czas. Inni będą mieć MN już w najbliższy weekend a my będziemy oglądać, do bodajże czerwca, fotki na BGG albo unpacki czy gameplaye na YT
Pozdrawiam

[Wassago]

Dobra, będziemy mieć, a nie mamy. To tylko 100 szt. więc aż tak dużo tych innych nie będzie. A nawet gdyby gra była do kupienia w sklepie, to i tak wolałbym poczekać i więc więcej rzeczy za mniejszą kasę, bo przecież głównie o to chodzi w kampaniach od wydawców, którzy nie są nowi.

[ozy]

Dla nas to łamanie standardów. Wspierający powinni otrzymać grę jako pierwsi, bo to oni ponoszą ryzyko.
Pogadamy o tym z Asyncronem.

[Błysk]

Dobra, będziemy mieć, a nie mamy. To tylko 100 szt. więc aż tak dużo tych innych nie będzie. A nawet gdyby gra była do kupienia w sklepie, to i tak wolałbym poczekać i więc więcej rzeczy za mniejszą kasę, bo przecież głównie o to chodzi w kampaniach od wydawców, którzy nie są nowi.

A moim zdaniem tu chodzi o podejście do klienta. Na każdych warsztatach, studiach itp. tłucze się ludziom do łba, że relacja z klientem i to by klient był zadowolony jest podstawą (czy to klient zewnętrzny, czy wewnętrzny). Tutaj chłopaki robią podstawowe błędy z pogranicza zarządzania i budowania marki. A marka w przypadku akcji crowdfundingowych powinna być chyba jeszcze ważniejsza niż w przypadku produkcji ze środków własnych.

Osobiście w mocno uproszczonej wersji to ja bym to porównał do czegoś w stylu: Masz tutaj 2000zł i zrób mi za to bramę wjazdową na za miesiąc. Mijają 3 miesiące, pieniędzy nie ma, bramy nie ma, ale widzisz, że twoi sąsiedzi mają nowe, zrobione w tym samym zakładzie małe bramki wejściowe, które miały być robione po twojej bramie, a dodatkowo nie były przedpłacone.

W takim wypadku my byliśmy klientami kluczowymi, my i reszta wspierających.

Skoro chłopaki tworzący grę chcieli mieć dobrze na festiwalu, to powinni tak ogarnąć produkcję, żeby zdążyć ze wszystkim. W tej chwili postawili na cel, zamiast na wartości, a ludzie niekoniecznie to lubią.

Chociaż osobiście, to mnie to nie boli jakoś bardzo, że oni otrzymają grę pierwsi. Mnie boli to, że czuję się nieco okłamany i oszukany, a na idei zaufania opiera się Kikcstarter.

[AkitaInu]

Dobra, będziemy mieć, a nie mamy. To tylko 100 szt. więc aż tak dużo tych innych nie będzie. A nawet gdyby gra była do kupienia w sklepie, to i tak wolałbym poczekać i więc więcej rzeczy za mniejszą kasę, bo przecież głównie o to chodzi w kampaniach od wydawców, którzy nie są nowi.

A moim zdaniem tu chodzi o podejście do klienta. Na każdych warsztatach, studiach itp. tłucze się ludziom do łba, że relacja z klientem i to by klient był zadowolony jest podstawą (czy to klient zewnętrzny, czy wewnętrzny). Tutaj chłopaki robią podstawowe błędy z pogranicza zarządzania i budowania marki. A marka w przypadku akcji crowdfundingowych powinna być chyba jeszcze ważniejsza niż w przypadku produkcji ze środków własnych.

Osobiście w mocno uproszczonej wersji to ja bym to porównał do czegoś w stylu: Masz tutaj 2000zł i zrób mi za to bramę wjazdową na za miesiąc. Mijają 3 miesiące, pieniędzy nie ma, bramy nie ma, ale widzisz, że twoi sąsiedzi mają nowe, zrobione w tym samym zakładzie małe bramki wejściowe, które miały być robione po twojej bramie, a dodatkowo nie były przedpłacone.

W takim wypadku my byliśmy klientami kluczowymi, my i reszta wspierających.

Skoro chłopaki tworzący grę chcieli mieć dobrze na festiwalu, to powinni tak ogarnąć produkcję, żeby zdążyć ze wszystkim. W tej chwili postawili na cel, zamiast na wartości, a ludzie niekoniecznie to lubią.

Chociaż osobiście, to mnie to nie boli jakoś bardzo, że oni otrzymają grę pierwsi. Mnie boli to, że czuję się nieco okłamany i oszukany, a na idei zaufania opiera się Kikcstarter.

Pracowałeś kiedyś z francuzami ? Bo oni mają troche inne podejście

[Vandal]

Temat był wałkowany już wielokrotnie.
Nikt nigdy nie obiecuje ekskluzywności i pierwszeństwa. Bonusy za KS to lepsza cena i fizyczne dodatki do gry. Firmy są po to żeby zarabiać i temu służy właśnie takie 100 sztuk z pierwszego rzutu - część trafi do recenzentów, część do zwykłych ludzi i to zbuduje hype i gdy wreszcie z Chin przypłynie kontener z 10.000 pudeł to będzie już trochę ludzi gotowych kupić grę poza KS, po wyższej cenie, z lepszą marzą dla wydawcy.

Jak zawsze zanim zaczniecie się bulwersować, pamiętajcie że kupujemy tekturowe gry za 50€, nie ekskluzywne Bugatti za 500.000€.

[Banan2]

Temat był wałkowany już wielokrotnie.
Nikt nigdy nie obiecuje ekskluzywności i pierwszeństwa. Bonusy za KS to lepsza cena i fizyczne dodatki do gry. Firmy są po to żeby zarabiać i temu służy właśnie takie 100 sztuk z pierwszego rzutu - część trafi do recenzentów, część do zwykłych ludzi i to zbuduje hype i gdy wreszcie z Chin przypłynie kontener z 10.000 pudeł to będzie już trochę ludzi gotowych kupić grę poza KS, po wyższej cenie, z lepszą marzą dla wydawcy.

Jak zawsze zanim zaczniecie się bulwersować, pamiętajcie że kupujemy tekturowe gry za 50€, nie ekskluzywne Bugatti za 500.000€.

Nie zgodzę się z Tobą.
Nie byłoby opóźnienia, nie byłoby problemu. Poza tym, nie ważne jest czy kupujemy trochę tektury czy ekskluzywne Bugatti. W obu przypadkach jesteśmy klientami, o których należy dbać. Bo tylko dzięki klientom te firmy istnieją i działają. Myślę, że to jasne i proste.
Pozdrawiam

[Błysk]

Pracowałeś kiedyś z francuzami ? Bo oni mają troche inne podejście

Nie, będę wiedział kogo unikać na przyszłość.

Temat był wałkowany już wielokrotnie.
Nikt nigdy nie obiecuje ekskluzywności i pierwszeństwa. Bonusy za KS to lepsza cena i fizyczne dodatki do gry. Firmy są po to żeby zarabiać i temu służy właśnie takie 100 sztuk z pierwszego rzutu - część trafi do recenzentów, część do zwykłych ludzi i to zbuduje hype i gdy wreszcie z Chin przypłynie kontener z 10.000 pudeł to będzie już trochę ludzi gotowych kupić grę poza KS, po wyższej cenie, z lepszą marzą dla wydawcy.

Jak zawsze zanim zaczniecie się bulwersować, pamiętajcie że kupujemy tekturowe gry za 50€, nie ekskluzywne Bugatti za 500.000€.

Ja tam bulwersuję się nawet jak mam wydać 5 zł i coś mnie zdenerwuje. Tu chodzi o ład na świecie!
Rozumiem czemu to służy i jakoś nadal jest mi smutno. Można zarabiać na wiele różnych sposobów w sposób otwarty na klienta lub zamknięty. Jako współ- fundatorzy chyba możemy czuć się nieco dziwnie, że finalny produkt inni zobaczą przed nami. Gdyby potrafili się wyrobić w czasie to byłby wilk syty i owca cała, ale nie potrafią, więc Ci, którzy już zapłacili, to niech czują się pokrzywdzeni, bo mamy ich kasę. No spoko

[Atamán]

Nikt nigdy nie obiecuje ekskluzywności i pierwszeństwa.

Nie pleć waść takich bzdur. Była obietnica pierwszeństwa i była obietnica, że gra będzie w listopadzie 2015r.
Obie zostały złamane.

[Chevau-léger]

Dla nas to łamanie standardów. Wspierający powinni otrzymać grę jako pierwsi, bo to oni ponoszą ryzyko.
Pogadamy o tym z Asyncronem.

Pełne poparcie. Potężne opóźnienie w wydaniu gry w stosunku do obietnic wymaga przynajmniej dochowania kolejności i najpierw zatroszczenia się o wspierających wydanie gry, a później można realizować poboczne cele promocyjne

[piwoslaw]

Heh walą w pręta na potęge.

[crsunik]

Dla nas to łamanie standardów. Wspierający powinni otrzymać grę jako pierwsi, bo to oni ponoszą ryzyko.
Pogadamy o tym z Asyncronem.

Pełne poparcie. Potężne opóźnienie w wydaniu gry w stosunku do obietnic wymaga przynajmniej dochowania kolejności i najpierw zatroszczenia się o wspierających wydanie gry, a później można realizować poboczne cele promocyjne

Powiedz to FunForge i Tokaido

Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

[Szaweł]

Mamy zaraz połowę marca. Jakieś wieści? Gry już gotowe do załadunku? A może już płyną?

[ozy]

Mamy zaraz połowę marca. Jakieś wieści? Gry już gotowe do załadunku? A może już płyną?

Wciąż w druku.

[Błysk]

A sprawa, ze sprzedażą gry na targach? Asyncron coś odpowiedział?

[rastula]

myślę że czas otworzyć zakłady - czy Scythe wyprzedzi Mare Nostrum?

[piwoslaw]

Jak tak dalej pójdzie to może uda się zagrać na gwiazdkę.

[Błysk]

myślę że czas otworzyć zakłady - czy Scythe wyprzedzi Mare Nostrum?

Tylko nie pozwalaj stawiać jakiś fantów, bo smutni panowie Cię znajdą i za hazard odbiorą wszystkie planszówki! (Scythe nie wsparłem, więc wolałbym żeby MN jednak wygrało).

[Szaweł]

Mamy zaraz połowę marca. Jakieś wieści? Gry już gotowe do załadunku? A może już płyną?

Wciąż w druku.

"To nic nie znaxczy, to o niczym nie świadczy". Jak się w tydzień wyrobią z końcem druku i załadunkiem, to i tak w kwietniu powinny być. Dobrze pamiętam? Wspierający oficjalnie powinni otrzymać w kwietniu?

Czy może zaawansowanie druku wskazuje raczej na późny Maj? Albo może jednak, wspomniany przeze mnie wcześniej VII kwartał?

[misioooo]

Scythe będzie pierwszy Tam przynajmniej Jamey informuje regularnie i konkretnie co się dzieje.

[ozy]

Dam znać, jak wszystko będzie w drukarni. Jeszcze niestety nie jest.

Ale gdybym się miał zakładać, to jednak na rzecz MN.

[rastula]

Dam znać, jak wszystko będzie w drukarni. Jeszcze niestety nie jest.

Ale gdybym się miał zakładać, to jednak na rzecz MN.

Dla przypomnienia dodajmy że termin dostawy Scythe to SIERPIEŃ 2016 roku ...więc nie powiało AŻ TAK WIELKIM optymizmem

[keldorn]

to mnie wlasnie strasznie denerwuje w kampaniach na Ks. To oczekiwanie i zazwyczaj brak konkretnych terminów.

Nikt nie podaje konkretnych termnów - bo sami nie wiedza.