No właśnie widzę przeglądajac instrukcję, że pozostała jedna z największych sztuczności Nowej Ery -osobna odległość podboju. I żeby było nieintytuicyjniej nie ma jej na karcie i zależy od typu. A umieszczenei tego na planszy niewiele pomaga większośc osób z którymi grałem W NE/Winter często zapomniało żeby ustawiać karty w odpowiednich rzędach. A do tego w MS nie ma ikon typu. Wieć spostrzeżenie, że przeciwnik ustawił kartę w trudniejsze.Portal Games pisze: Dzięki układowi Stanu na stole , zbliżonego do Osadników odległość ważna dla przeciwników (zwana teraz wartością Obrony) została przeniesiona na planszę Frakcji - czytelniej i więcej miejsca na grafikę na kartach . 2 robotników nadal można wysyłać po surowiec - ta akcja jest opisana na planszy Frakcji. Odrzucanie kart by dobrać 1 inną to była rzadko używana akcja rozpaczy - możliwość wysłania roboników po kartę z nawiązką ją zastępuje.
Podpisywanie umów z lokacjami - nie będzie jej w zasadach, ale jest szansa że nie zniknie z gry, więcej szczegółów już niebawem.
Podsumowując - naszym celem było i jest poprawienie płynności i czytelności rozgrywki oraz likwidacja sztucznych, nieintuicyjnych ograniczeń, a nie jej maksymalne uproszczenie.
I.T. jest tak zakochany w pomyśle sprzed lat (o tym że typ lokacji decyduje o trudnosci podboju przez przeciwnika), że postananowił pozostawić to niezmienione pomimo tego że prowadziło do nonsensów według których wystawienie produkcyjna odległości 3 była tak samo łatwa do podbicia jak 1. I przeciwnik też miał trudność 3.
A proste, przepraszam , czytelne i intuicyjne by było gdyby:
Odległość Obrony = odległość + X
Gdzie X powinna być STAŁA i równa na przykład 2
W nowej erze różnica w trudności podboju i wystawienia oryginalnego wahała się pomiędzy 0 a 4.
W master secie będzie podobnie. Od takich nieintuicyjnych zasad trzeba było zacząc a nie wyrzucać balansujace 3 gniazda .
I pozosatły także żetony obrony - były bezuzyteczne w NE , bezużyteczne w ONI i pewnie MS niewiele zmieni.
I jesli dobrze rozumiem instrukcję warunkiem zakończenia jest 25 "w żetonach VP" (zastapionych planszą) i wartości lokacji nie wliczaja sie do warunku zwycięstwa? Czyli jeśli gracze nie generują punktów tylko budują to gra moze ciagnąc sie w nieskończoność?
Nie jestem przekonany, że zasady sie polepszyły i własciwie tylko grafika moze być powodem żeby sie przesiaść na nowe karty.