Iszopem czy lojalnosciowo?

[Coin22]

Mam pytanie czy ktoś analizowal może co się bardziej kosztowo opłaca na jakimś zbiorze gier w różnym okresie czasu - czy każdą grę kupować patrząc gdzie obecnie najtaniej na iszop, czy może wejście w jakiś system lojalnościowy w którymś ze sklepów i kupowanie tylko tam, zwiększanie %zniżki?

I czy lepiej sprawdzi się sklep z niższymi cenami ale bez rabatów czy lepiej niekoniecznie te najtańsze?
Chętnie poznam wasze doświadczenia bo to raczej na przestrzeni czasu można zaobserwować tylko i może ktoś już przerabial temat?

[Żubr]

Początkowo planowałem trzymać się jednego sklepu i wyrobić wyższą zniżkę, zwłaszcza że ceny miał na dość niskim poziomie, ale jednak co chwilę mogłem znaleźć tańsze gry w innych miejscach. Kupuję więc tam, gdzie obecnie mają najlepszą ofertę. Jeśli kilka razy będzie to ten sam sklep to jakiś rabacik z czasem się pojawi.

Na forum widać po sygnaturach, że ludzie mają swoje ulubione sklepy i tam już wyższy poziom rabatów. Tylko co z tego, że uzbierali na 5%, 10% czy nawet większą obniżkę, jak w innych sklepach nowy klient kupi taniej? Owszem, nasz ulubiony sklep może mieć jakiś produkt taniej niż konkurencja, wtedy dodatkowo zyskamy z rabatem. Jednak przepłacanie tylko po to, by wskoczyć na kolejny poziom i zyskać 1% raczej się nie kalkuluje. Wyjątkiem może być sklep, który posiada gry niedostępne w żadnym innym miejscu.

[8janek8]

Ja porównuję i-szop ze sklepem, w którym mam najlepsze ceny ze zniżką. Jeśli nie ma różnicy, to wtedy sprawdzam, czy ktoś ma zniżki w sklepie z i-szopa i liczę ile wychodzi z przesyłką.

[rattkin]

Zupełnie źle kombinujesz. Wybieraj tam gdzie najtaniej, ale po jakimś czasie i tak w każdym z liczących się sklepów będziesz miał maksymalny rabat lojalnościowy . Ja kupuję w 4-5 różnych sklepach plus 2-3 w US. W każdym mam już wysokie rabaty, więc czuję się lojalnym nabywcą w każdym

[Curiosity]

Hehe, ja np. sporo kupowałem w Planszostrefie, a... nawet nie mam tam konta
Moja recepta to nie zawracać sobie głowy programami lojalnościowymi, tylko kupować przez osoby, które mają aktualnie najlepsze rabaty.

[mat_eyo]

Ja kupuję poza ulubionym sklepem tylko gdy różnica w cenie jest znacząca. Niepewność realizacji zamówienia i czasu jego wysyłki nie jest warta kilku złotych.

[mikeyoski]

Kupuje się tam, gdzie jest najtaniej. Czasem to będzie planszostrefa.pl, czasem rebel, a czasem któryś z Amazonów. Nie ma reguły. Rabaty przychodzą z czasem

Tapnięte z mojego T800

[Samanar]

Kupuje się tam, gdzie jest najtaniej. (...) czasem rebel

Trochę się zapędziłeś

[kwiatosz]

Ja kupuję tam, gdzie jest - przeważnie Rebel albo Planszostrefa. A jak to coś po polsku to różnie, bo to jest wszędzie (chyba że jako dopchnięcie do zamówienia, to wtedy w powyższych). Jak wyłącznie po polsku to 3Trolle, Mepel, Felippe, najczęściej zamówienie z kimś (no albo sam wyrabiam zamówienie grupowe ).

[mikeyoski]

Nic się nie zapedziłem. Rebel miewa promocje, podczas których ma zdecydowanie najniższe ceny, czy Ci się to podoba czy nie [emoji6]

[kwiatosz]

Rebel też nie zmienia cen ze zmianą dostępności, więc jeżeli w innych sklepach gra jest 100zł droższa, bo jest trudno dostępna, to w Rebelu cena zostaje jak z pełnej dostępności.

[Marx]

Rebel też nie zmienia cen ze zmianą dostępności, więc jeżeli w innych sklepach gra jest 100zł droższa, bo jest trudno dostępna, to w Rebelu cena zostaje jak z pełnej dostępności.

To bardzo eleganckie i fair podejście. Muszę przyznać, że kilka sklepów w Wawie podpadło mi własnie polityką wywindowywania cen w zależności od dostępności danej pozycji na rynku. Oczywiście, to ich prawo, takie są też prawa rynku, przyjmuję to do wiadomości. Ale jakoś gryzie mi się to ze zdrowym podejściem do klienta, i wtedy jakikolwiek rabat "lojalnościowy" traci na znaczeniu, a i sama nazwa staje się lekko naciąganą. Plus dla Rebela za to, chociaż ceny mają generalnie wysokie.

Osobiście mam 2-3 wybrane sklepy, które są moim pierwszym wyborem i tam mam swoje rabaty. Generalnie i tak tam ceny są relatywnie niskie. Zdarza się jednak, że nawet po uwzględnieniu rabatów trafiam na niższe ceny w innych sklepach poprzez iszop czy ceneo. Jeśli róznica jest znikoma, to odpuszczam, szczegolnie, że wolę budować rabaty w kilku sklepach, a nie rozdrabniać się. Inny element to koszta przesyłki. Często dokonuję odbioru osobistego, więc róznica kilku złotych i tak jest bez znaczenia.

Podsumowując, jedno nie wyklucza drugiego. Cheers!

[Pixa]

Generalnie nie ma sensu chyba nabijanie wlasnych rabatow - ludzi z forum chetnie uzycza swoich, wiec chyba najtaniej wychodzi i-szop plus znizki kogos z forum.

Osobiscie nie zawsze kupuje tam gdzie jest najtaniej (vide Planszoweczka) - moge doplacic pare zotych za jakosc obslugi, terminowosc czy robienie lokalnych turniejow byleby nie bylo to zbyt duzo

[vojtas]

Najlepiej kupować tak: wynajdujesz sklep oferujący najniższą cenę , a potem użytkownika który ma tam wysoki rabat.

Swoją drogą warto zauważyć, że I-szop nie jest idealny. Raz że nie wszystkie produkty uwzględnia (nie wiem, czy jest to kwestia systemu czy też niefrasobliwości niektórych sprzedawców), a dwa jest jeszcze sporo sklepów, które nie są z I-szopem powiązane; mam na myśli szczególnie te, oferujące szeroką gamę produktów dla modelarzy i graczy figurkowych.

[HUBertPL]

Zupełnie źle kombinujesz. Wybieraj tam gdzie najtaniej, ale po jakimś czasie i tak w każdym z liczących się sklepów będziesz miał maksymalny rabat lojalnościowy . Ja kupuję w 4-5 różnych sklepach plus 2-3 w US. W każdym mam już wysokie rabaty, więc czuję się lojalnym nabywcą w każdym

Czy mógłbyś nam zdradzić w jakich amerykańskich sklepach warto kupować ? Ja kupuję masę innych rzeczy za granicą, ale sklepów planszówkowych nie znam.

[NTomasz]

I-szop jest tak słaby, ma tyle braków i tak ograniczony zasięg, że nie wiem jak można uważać go za pomocne źródło

[Gromb]

Zupełnie źle kombinujesz. Wybieraj tam gdzie najtaniej, ale po jakimś czasie i tak w każdym z liczących się sklepów będziesz miał maksymalny rabat lojalnościowy . Ja kupuję w 4-5 różnych sklepach plus 2-3 w US. W każdym mam już wysokie rabaty, więc czuję się lojalnym nabywcą w każdym

Tak to jest najzdrowsze i najsłuszniejsze podejście. Czas działa na korzyść, no może poza Planszomanią i Rebelem, gdzie z biegiem czasu próg rabatowy ulega zmniejszeniu.

Poza tym, przeglądaj I-szopa i szukaj okazji ( ostatnio zmarnowałem jedną na Hobbitach- mieli Legendy Blue Moon w super promocji, ale wahałem się zbyt długo i po ptokach).

Rebel'a też bym nie demonizował, mają kosmiczne ceny, ale też często uda się u nich kupić pozycje za śmieszną promocyjną / wyprzedażową cenę.

W Planoszmanii możesz podbić rabat, pisząc recenzję dla produktów.

Ponadto, staraj się robić zamówienia grupowe i przy większych zadzwoń bezpośrednio do sklepu i negocjuj kod rabatowy. Często to działa.

[Błysk]

Rebel na ogół jest drogi, ale jak jak masz okazjonalny rabat, to często możesz tam urwać najtaniej.

Ja kupuję za mało gier, żeby liczyć na porządne zniżki lojalnościowe, dlatego zawsze szukam jak najtaniej, a najlepiej to używkę w dobrym stanie. Przy czym raczej nie proszę o kupno kogoś z rabatem, żeby nie sprawiać kłopotu jakby z przesyłką coś poszło nie tak itp.

[rastula]

Oczywiście kupuję tam gdzie taniej i z czasem nazbierałem sobie rabaty (3T, Planszostrefa) ...


Rzeczywiście system rabatowy, gdzie punkty przepadają (np. planszomania, rebel) nie sprawdza się u mnie , więc niestety poza ewidentnymi okazjami te sklepy u mnie rzadziej na liście.

[schizofretka]

Ja kupuję w sklepach lokalnych dla miejsca zamieszkania, chyba że dostępność się wyraźnie rożni (lub różnica w cenie jest większa niż ~5% na większych tytułach). Procedura wygląda zwykle:
1. i-szop by sprawdzić cenę rynkową
2. Jeśli w ulubionym sklepie cena jest porównywalna, a gra dostępna, kupuję tam;
3. Jeśli nie, a w drugim ulubionym sklepie -''-
4. Rebel - przy maksymalnym rabacie paradoksalnie nie jest już wyraźnie droższy, a często wręcz tańszy.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Gizmoo]

I-szop jest tak słaby, ma tyle braków i tak ograniczony zasięg, że nie wiem jak można uważać go za pomocne źródło

Absolutnie się z tym zgadzam. Po kilku wpadkach z I-szopem i znalezieniu kilku tytułów w duuużo niższej cenie niż najniższa na I-szopie, korzystam z niego bardzo rzadko. Tym bardziej, że niektórych sklepów (i to zazwyczaj tych najtańszych) w ogóle nie ma w tej wyszukiwarce. Ostatnio rozmawiałem z jednym z właścicieli jednego z warszawskich sklepów. Zapytałem go, dlaczego nie ma ich sklepu w wyszukiwarce I-szop. Odpowiedział mi - "Wiesz... Za to trzeba płacić. A my wolimy mieć mniejsze koszty i... tańsze gry".

[Coin22]

To jeśli nie iszop to co?
Albo inaczej, gdzie najczęściej sprawdzacie?

[kwiatosz]

Też jestem ciekaw co to bylo - bo w trochę tańsze oferty jestem w stanie uwierzyć, ale takie dużo tańsze to nie wiem - sklepy w i-szopie miewają naprawdę symboliczną marżę na niektórych produktach.

[adikom5777]

..., dlaczego nie ma ich sklepu w wyszukiwarce I-szop. Odpowiedział mi - "Wiesz... Za to trzeba płacić. A my wolimy mieć mniejsze koszty i... tańsze gry".

Lol, większej bzdury nie słyszałem. W iszopie płaci się tylko za reklamę (banery), a nie intergrację sklepu z wyszukiwarką.

[Furan]

Przeczytałem:
Izopren czy lojalnościowo i się deko zdziwiłem.

Nauczyłem się, że poza szczególnymi przypadkami super-chruper promocji, warto trzymać się dwóch sklepów (w moim przypadku - planszomania i planszostrefa).