Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
Cześć,
mój 6-letni syn grywa już od jakiegoś czasu w planszówki. Głównie Carcassonne i Samuraj (oczywiście trochę mu pomagam).
Obie są fajne, ale wygląda na to, że nieco już mu się przejadły. Po części za sprawą długości, po części przez silną konfrontację (Samuraj).
Chciałbym więc kupić teraz jakąś grę kooperacyjną oraz szybką (do 30 min.), lekką konfrontacyjną.
Myślałem wstępnie o Zakazane wyspie i Pędzacych żółwiach/ślimakach, ale może mielibyście lepsze propozycje?
Pozdrawiam,
Krzysiek
mój 6-letni syn grywa już od jakiegoś czasu w planszówki. Głównie Carcassonne i Samuraj (oczywiście trochę mu pomagam).
Obie są fajne, ale wygląda na to, że nieco już mu się przejadły. Po części za sprawą długości, po części przez silną konfrontację (Samuraj).
Chciałbym więc kupić teraz jakąś grę kooperacyjną oraz szybką (do 30 min.), lekką konfrontacyjną.
Myślałem wstępnie o Zakazane wyspie i Pędzacych żółwiach/ślimakach, ale może mielibyście lepsze propozycje?
Pozdrawiam,
Krzysiek
- Trawus
- Posty: 192
- Rejestracja: 06 lip 2014, 14:06
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 8 times
Re: Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
Możesz poczytać o Imperium w 8 minut ewentualnie Smallword z konfrontacyjnych. Pierwsza gra trwa max 15 minut i jest w miarę prosta. Smallword jest już trochę ,,cięższy". Łatwe reguły ale jest miejsce na myślenie.
Z kooperacyjnych polecam Pandemię. Chociaż tutaj prawdopodobnie wystąpi syndrom lidera. Mój qmpel często w to grywa z 8 letnim synem.
Z kooperacyjnych polecam Pandemię. Chociaż tutaj prawdopodobnie wystąpi syndrom lidera. Mój qmpel często w to grywa z 8 letnim synem.
Re: Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
Zakazana wyspa jako kooperacja powinna się sprawdzić. Lekka i szybka.
Nie wiem jak Survive! Escape from Atlantis - może da radę I nic tak młodego nie ucieszy, jak wyrzucenie taty z szalupy czy danie tacie innego rodzaju kuksańca ;P
Nie wiem jak Survive! Escape from Atlantis - może da radę I nic tak młodego nie ucieszy, jak wyrzucenie taty z szalupy czy danie tacie innego rodzaju kuksańca ;P
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- poooq
- Posty: 1242
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 61 times
Re: Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
Jeśli Młody grałby z grupą innych dzieci w podobnym wieku to polecam "Merlin ZinZin", zawiera elementy zręcznościowe, ruchowe i uczy działania pod presją czasu.
"Zakazana Wyspa" opiera się na pomyśle nawiązującym do "Pandemica", ale jest łatwiejsza do przyjęcia przez młodszych graczy, ma atrakcyjniejsze dla dzieci elementy gry (figurki skarbów).
"Pędzące" gry Knizii to klasa sama w sobie, wyścigi zwierzaków z elementami kombinowania, blefu i lekkiej losowości powinny się spodobać.
"Zakazana Wyspa" opiera się na pomyśle nawiązującym do "Pandemica", ale jest łatwiejsza do przyjęcia przez młodszych graczy, ma atrakcyjniejsze dla dzieci elementy gry (figurki skarbów).
"Pędzące" gry Knizii to klasa sama w sobie, wyścigi zwierzaków z elementami kombinowania, blefu i lekkiej losowości powinny się spodobać.
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
W przypadku gry kooperacyjnej narzuca się "Ognisty podmuch". Bardzo fajna gra rodzinna o strażakach z modyfikowalnym poziomem trudności. Tematyka bardzo trafia do dzieciaków. Polecam.
Z konfrontacyjnymi mam problem, bo nie wiem jakiego typu gry masz na myśli, skoro podajesz jako przykład mało agresywne "Pędzące żółwie". Jeśli ma być to po prostu gra niekooperacyjna, to polecam "Patchwork", "Sawannę", "Awanturników" i grę "Mały książę" stwórz mi planetę". Wszystkie nadają się do rozgrywek dwuosobowych. Na więcej osób polecam "Potwory w Tokio".
Z konfrontacyjnymi mam problem, bo nie wiem jakiego typu gry masz na myśli, skoro podajesz jako przykład mało agresywne "Pędzące żółwie". Jeśli ma być to po prostu gra niekooperacyjna, to polecam "Patchwork", "Sawannę", "Awanturników" i grę "Mały książę" stwórz mi planetę". Wszystkie nadają się do rozgrywek dwuosobowych. Na więcej osób polecam "Potwory w Tokio".
Re: Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
Dzięki wszystkim za odpowiedzi,
zaczynając od końca: jak się ma "Ognisty podmuch" do "Zakazanej wyspy"? Czytałem o tym pierwszym, że losowość potrafi być dość dokuczliwa i anty-klimatyczna (ofiary pojawiające się w przeszukanych pomieszczeniach itp.). Ale może bardziej przemawia do dzieci w tym wieku?
Co do gier konfrontacyjnych to specjalnie napisałem, że chodzi o coś lekkiego i krótkiego, ponieważ jako gra mózgożerna na razie wystarczy nam Samuraj. Z tego też względu raczej odpada Small World.
Potrzebuję czegoś co będzie można wcisnąć w pół godziny przed dobranocką, nie będzie pojedynkiem na noże, ale też nie banalnym wyścigiem z użyciem kostek i nie znudzi się po kilku razach, gdyż nie jestem kolekcjonerem i nie mam miejsca na dziesiątki gier .
Obie gry będą grane w różnych składach - tylko dzieci, albo dorośli i dzieci (częściej to drugie). Raczej wolałbym powyżej dwóch graczy.
W szczególności prosiłbym typy, które macie wypróbowane z młodzieżą w tym wieku. Wbrew pozorom dwa lata różnicy na tym etapie to naprawdę dużo.
Tymczasem przeglądam Wasze propozycje. Nie wszystkie są dostępne, ale np. "Mały książę", "Potwory w Tokio", czy "Imperiuim w 8 minut" wyglądają bardzo ciekawie i spełniają wszystkie kryteria.
Aha, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć fenomen Patchworka? Czy chłopcy też lubią w to grać?
zaczynając od końca: jak się ma "Ognisty podmuch" do "Zakazanej wyspy"? Czytałem o tym pierwszym, że losowość potrafi być dość dokuczliwa i anty-klimatyczna (ofiary pojawiające się w przeszukanych pomieszczeniach itp.). Ale może bardziej przemawia do dzieci w tym wieku?
Co do gier konfrontacyjnych to specjalnie napisałem, że chodzi o coś lekkiego i krótkiego, ponieważ jako gra mózgożerna na razie wystarczy nam Samuraj. Z tego też względu raczej odpada Small World.
Potrzebuję czegoś co będzie można wcisnąć w pół godziny przed dobranocką, nie będzie pojedynkiem na noże, ale też nie banalnym wyścigiem z użyciem kostek i nie znudzi się po kilku razach, gdyż nie jestem kolekcjonerem i nie mam miejsca na dziesiątki gier .
Obie gry będą grane w różnych składach - tylko dzieci, albo dorośli i dzieci (częściej to drugie). Raczej wolałbym powyżej dwóch graczy.
W szczególności prosiłbym typy, które macie wypróbowane z młodzieżą w tym wieku. Wbrew pozorom dwa lata różnicy na tym etapie to naprawdę dużo.
Tymczasem przeglądam Wasze propozycje. Nie wszystkie są dostępne, ale np. "Mały książę", "Potwory w Tokio", czy "Imperiuim w 8 minut" wyglądają bardzo ciekawie i spełniają wszystkie kryteria.
Aha, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć fenomen Patchworka? Czy chłopcy też lubią w to grać?
Re: Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
...nie moze zabraknać tu mojego głosu w sprawie gry Pandemia. Jesteśmy w jej posiadaniu od kilkunastu dni i w sumie to gramy w nią ostro ale jako dorośli i korzystający z całych zasobów umysłu ludzie od razu wskakujemy na 5 - 6 kart z epidemia, bo wersja na 4 jest dobra na poczatek albo jak sie wprowadza nowych graczy
Dziecko w wieku 6 lat spokojnie połapie zasady ale na pewno potrzebna będzie pomóc, zacznijcie grac w zestawieniu Sanitariusz i Naukowiec - najprosciej i najszybciej polapecie zasady, wszystko jest w tej grze logiczne a mozna tez dziecku podpowiadac rozwiazania na zasadzie niech pomysli jak dojsc tu jak zrobic to co bedzie lepsze itp. Tak po nitce do klebka Syndorm Lidera tu rodzica jak najbardziej wskazany
Jak kooperacja to Pandemia bo Ognisty podmuch jest gra trudniejsza i mniej klarowna w saoim zamysle.
Dziecko w wieku 6 lat spokojnie połapie zasady ale na pewno potrzebna będzie pomóc, zacznijcie grac w zestawieniu Sanitariusz i Naukowiec - najprosciej i najszybciej polapecie zasady, wszystko jest w tej grze logiczne a mozna tez dziecku podpowiadac rozwiazania na zasadzie niech pomysli jak dojsc tu jak zrobic to co bedzie lepsze itp. Tak po nitce do klebka Syndorm Lidera tu rodzica jak najbardziej wskazany
Jak kooperacja to Pandemia bo Ognisty podmuch jest gra trudniejsza i mniej klarowna w saoim zamysle.
Re: Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
Lubią. Ja uwielbiam, zawsze jak zabieram do domu to mój 6-cio latek bardzo chętnie siada do stołu. Lubi też Splendor i Wojowników Podziemi. Nie lubi gier dla dzieci, woli grać z dorosłymi w gry dla dorosłych ;Pkillgore pisze:
Aha, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć fenomen Patchworka? Czy chłopcy też lubią w to grać?
Wojownicy Podziemi to fajny koop. Gracze razem przchodzą podziemia zabijając potwory przez rzucanie kości na plansze, jest sporo utrudnień, które wywołują salwy śmiechu. Fajna zręcznościówka.
Re: Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
Hmmm... jestem chłopcem. Znaczy takim starszym w zasadzie. I owszem, lubię w to grać. Ale kto wie, może właśnie z racji wieku poniekąd mi zwisa, że tu akurat szyję koc. Gdybym był młodszy, być może krytyczniej podchodziłbym do tematu. A może nie. Nie wiem.killgore pisze:Aha, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć fenomen Patchworka? Czy chłopcy też lubią w to grać?
Co do fenomenu - gra w swej prostocie jest całkiem wciągająca. Gra się na luzie, jednak nie jest to bezmyślne zbieranie kafli i byle jakie układanie ich na planszy. Wybór odpowiedniego kawałka materiału dokonujesz w kilku kontekstach: jego wielkości, ceny, ruchów, ilości guzików, przypasowania na planszy, ewentualnego przypasowania przeciwnikowi i ewentualnego kolejnego ruchu. Zatem małe kombinowane wchodzi tu w grę. Dodatkowo nie kończy się tylko na zbieractwie, bo przecież w odpowiedni sposób należy te kafle na planszy poukładać. Pewna orientacja "płaszczyznowa" wskazana.
Mam wrażenie, że autor z teoretycznego suchara wycisnął ile tylko się dało, aby ów suchar przestał być sucharem i stał się całkiem przyjemnym pykaniem.
Reasumując - banalność zasad i prostota rozgrywki polana ciekawą mechaniką doboru kafli i ich zszywania. Oraz - zamiast matematyki - przyjemne kombinowanie z układanką. I to przepis dobry projekt.
Re: Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
Cześć
Moim zdaniem "ognisty podmuch" to idealna gra dla chłopaka W końcu kto nie chciał być strażakiem? Ja właśnie kupiłem tą grę i grałem ze swoim synem (6,5) przez całe święta i bardzo nam się podobało. Co do klimatyczności, to jest dużo mniej abstrakcyjna niż wyspa (którą też mamy i gramy). Ofiary oczywiście pojawiają się w przeszukanych pomieszczeniach, ale ja to w ten sposób wytłumaczyłem synowi, że przecież Ci ludzie w płonącym domu nie musza siedzieć w jednym miejscu, tylko jakoś tam się w panice próbują na własna rękę przemieszczać, zwłaszcza, że niektóre z tych ofiar to zwierzęta, więc mogą popylać po domu. Każda gra ma jakiś element abstrakcji, ale akurat ta moim zdaniem bardzo dobrze oddaje klimat gaszenia pożaru. Generalnie bardzo polecam.
Oprócz tego polecam też wspomnianą już wyspę, a jeśli dzieciak ma dobrą pamięć wzrokowa i umie trochę liczyć to polecam "Legendary: A Marvel Deck Building Game". Mój syn to uwielbia. Teraz gramy mniej, ale był czas że graliśmy na prawdę dużo. Jedyny warunek, to to, ze dzieciak musi w miarę zapamiętywać obrazki/ikonki na kartach i łączyć je ze zdolnościami. Zresztą to jest gra kooperacyjna, wiec można dziecku na początku pomagać, a jak nauczy się kart to może grać sam. U nas to wygląda tak, że jak pojawia się kart, której nie zna to mu mówię co dana karta robi, a decyzje już on podejmuje sam.
Bardzo polecam też "ucieczkę" graliśmy w obie wersje ta podstawową i ta z zombiakami i obie są fajne (mnie bardziej się podoba ta z zombiakami). NA szczęście graficznie te zombiaki to raczej klimat scoobidoo niż żywych trupów, więc chyba spokojnie można to sześciolatkowi pokazać.
Z konfrontacyjnych to "potwory w Tokio", ale do tego trzeba 3 osób, a dla dwóch osób to "pędzące żółwie" i "hej to moja ryba"
Moim zdaniem "ognisty podmuch" to idealna gra dla chłopaka W końcu kto nie chciał być strażakiem? Ja właśnie kupiłem tą grę i grałem ze swoim synem (6,5) przez całe święta i bardzo nam się podobało. Co do klimatyczności, to jest dużo mniej abstrakcyjna niż wyspa (którą też mamy i gramy). Ofiary oczywiście pojawiają się w przeszukanych pomieszczeniach, ale ja to w ten sposób wytłumaczyłem synowi, że przecież Ci ludzie w płonącym domu nie musza siedzieć w jednym miejscu, tylko jakoś tam się w panice próbują na własna rękę przemieszczać, zwłaszcza, że niektóre z tych ofiar to zwierzęta, więc mogą popylać po domu. Każda gra ma jakiś element abstrakcji, ale akurat ta moim zdaniem bardzo dobrze oddaje klimat gaszenia pożaru. Generalnie bardzo polecam.
Oprócz tego polecam też wspomnianą już wyspę, a jeśli dzieciak ma dobrą pamięć wzrokowa i umie trochę liczyć to polecam "Legendary: A Marvel Deck Building Game". Mój syn to uwielbia. Teraz gramy mniej, ale był czas że graliśmy na prawdę dużo. Jedyny warunek, to to, ze dzieciak musi w miarę zapamiętywać obrazki/ikonki na kartach i łączyć je ze zdolnościami. Zresztą to jest gra kooperacyjna, wiec można dziecku na początku pomagać, a jak nauczy się kart to może grać sam. U nas to wygląda tak, że jak pojawia się kart, której nie zna to mu mówię co dana karta robi, a decyzje już on podejmuje sam.
Bardzo polecam też "ucieczkę" graliśmy w obie wersje ta podstawową i ta z zombiakami i obie są fajne (mnie bardziej się podoba ta z zombiakami). NA szczęście graficznie te zombiaki to raczej klimat scoobidoo niż żywych trupów, więc chyba spokojnie można to sześciolatkowi pokazać.
Z konfrontacyjnych to "potwory w Tokio", ale do tego trzeba 3 osób, a dla dwóch osób to "pędzące żółwie" i "hej to moja ryba"
Re: Kooperacyjna i szybka konfrontacyjna dla 6-latka
Wojownicy podziemi i Ucieczka wyglądają obie świetnie, choć w recenzji Toma Melody wspomina, że ucieczka jest "creepy", więc chyba niespodziewanie jako kooperatywę wybiorę Wojowników.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za typy. Dam znać co kupiłem i jak się przyjęło.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za typy. Dam znać co kupiłem i jak się przyjęło.