Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game (B. Cichoski, D. Mandel)

[Sekator]

Jakoś kart w grach Upper Deck nie usprawiedliwia takiej ceny. A mata mimo że dobra, to wysokiej jakości nie jest. W porównaniu z taką z Summoner Wars np.

[Gizmoo]

Nie rozumiem narzekań na cenę.

Cena mogłaby być te kilka dolarów niższa, owszem, ale gdyby miało się to odbić na jakości elementów

1. To jest cena za DODATEK, a nie pełnoprawna gra. No chyba, że to będzie stand-alone, ale nadal -jest to bardzo dużo.

2. Co do jakości, to karty w LE:A są IMHO wyjątkowo niskiej jakości, w porównaniu do innych gier. Jak spojrzałem na półki, to w zasadzie stwierdziłem, że ze wszystkich tytułów jakie posiadam LE:A ma najsłabszej jakości karty. Mata też nie jest przesadnie dobra. Funkcjonalna i tyle.

Mnie ta cena dobiła, bo liczyłem na dodatek w granicach 1/2 ceny podstawki. Ale nie ma co więcej narzekać. Niech przedstawią mechanikę, bo pokazywaniem samego pudełka nie zyskają klientów.

[Ayaram]

A jakby zamiast tego dali 4x dodatek po 100 kart, każdy za stówę to już rozumiem, że by było ok?

[Curiosity]

A jakby zamiast tego dali 4x dodatek po 100 kart, każdy za stówę to już rozumiem, że by było ok?

Jakim cudem 400zł miałoby być lepsze niż 40$?

[raiden25]

A jakby zamiast tego dali 4x dodatek po 100 kart, każdy za stówę to już rozumiem, że by było ok?

Jakim cudem 400zł miałoby być lepsze niż 40$?

To przenośnia była chyba

[Curiosity]

A jakby zamiast tego dali 4x dodatek po 100 kart, każdy za stówę to już rozumiem, że by było ok?

Jakim cudem 400zł miałoby być lepsze niż 40$?

To przenośnia była chyba

Ja rozumiem, że to miał być przytyk do tego, że ktoś się ośmielił narzekać na cenę.
Okay, każdemu wolno mieć swoje zdanie, ale szanujmy się i nie popadajmy w skrajności.

[maciejo]

Po kilkunastu partiach solo i we dwoje muszę coś napisać.Gra jest niesamowita - klimat,grafiki cała ta otoczka dla fana gatunku - bomba.Nie żałuję ani centa wydanego na grę.Co do dodatku to i tak kupię ile by nie kosztował i co by stara nie gadała
Dla mnie gra ma tylko 2 "minusy"
Pierwszy to poziom trudności na 1-2 graczy,oczywiście można samemu coś tam modyfikować ale to już nie jest to.
Drugi to postacie,które wybieramy na początku rozgrywki,jakoś mi one nie pasują do całokształtu.Myślę,że wystarczyła by jakaś "bezosobowa" karta z wypisaną wartością siły,obrony i charakterystyczną cechą - ten wystraszony Scout ze śmieszną szczapeczką
Poza tym jest super i gra gitara
Zdecydowanie jedna z lepszych gier w jakie grałem.

[smutas123]

Tak, zwłaszcza grafiki są niesamowite :D

Z tym poziomem trudności - za wysoki czy za niski? Ja mam wrażenie, ze pierwszy scenariusz jest bardzo niezbalasowany, pozostałe już o wiele łatwiejsze się wydają.

[maciejo]

Tak, zwłaszcza grafiki są niesamowite :D

Z tym poziomem trudności - za wysoki czy za niski? Ja mam wrażenie, ze pierwszy scenariusz jest bardzo niezbalasowany, pozostałe już o wiele łatwiejsze się wydają.

Dokładnie masz rację jedynie pierwszy scenariusz daje radę.
Natomiast w trzecim scenariuszu siła Bossa 6 to jakaś kpina jest.Przecież w filmie brzydal kosił wszystkich jak popadło.
Ale to wszystko nic jak będę chciał pograć w trudne gry to zapodam GS'a lub Xenoshyfta.

[smutas123]

W 3 scenariuszu bossa musisz zabic przynajmniej 4 razy (wyskakuje po 2 fali od razu) albo nawet do 8 jak masz oba eventy z dron decku.

[misioooo]

W 4 mamy dwóch bossóœ... Z czego jeden zyskuje immunitet jak pewien profesorek wyskoczy i go chroni ;P
Dla mnie w podstawce to jest tak:
1. Trzeba pokombinować i często balansuje się na krawędzi.
2. Wesoła rozwałka - nastawienie na tłuczenie (choć porwani gracze uprzykrzają strasznie życie, lepiej coby alieny ich pożarły po prostu!)
3. Hmmm...
4. Niby fajnie, niby lekko, ale jak baraki są całe zablokowane, oba szefuńcia w combat zone i profesorek w kompleksie... I oczywiście nikt nie kupował kart koordynacji do ataku... Bo po co? ;P

[maciejo]

W 3 scenariuszu bossa musisz zabic przynajmniej 4 razy (wyskakuje po 2 fali od razu) albo nawet do 8 jak masz oba eventy z dron decku.

Może mam inną wersję ale u mnie na Objective 3 jest napisane.
Event:
Jeżeli Bestia jest w grze,podłóż Event pod jej kartę,w innym przypadku dołóż kartę z Hive do Complexu.
Mój angielski jest słaby więc popraw mnie proszę jakbym coś namieszał
Jak masz wyjątkowego pecha to jak bestia wyskoczy od razu po 2 fali to będziesz musiał ja zabić maxymalnie 4 razy - dwa Eventy z 3 fali i ewentualnie 1 z drone deku + sam boss.

[smutas123]

Pod bestia kladziesz kazdy wyciagniety do tej pory event. Za kazdy. Event pod bestia musisz ją zabic dodatkowy raz (wtedy odrzucasz event a bestia dalej zipie). W kazdym z objectiwow sa po 2 eventy. Takze jak wyskoczy zaraz po drugim to raczej bedzie wtedy najlatwiej (najmniej rqsy trzeba ja zabic).

[maciejo]

Pod bestia kladziesz kazdy wyciagniety do tej pory event. Za kazdy. Event pod bestia musisz ją zabic dodatkowy raz (wtedy odrzucasz event a bestia dalej zipie). W kazdym z objectiwow sa po 2 eventy. Takze jak wyskoczy zaraz po drugim to raczej bedzie wtedy najlatwiej (najmniej rqsy trzeba ja zabic).

No to chyba to z jakiegoś Faq wyczytałeś bo sama karta Objective 3 nic o tym nie mówi.Rzeczywiście było za łatwo i tak jak piszesz wyżej byłoby ok ale z karty tego na pewno nie wyczytasz Musiało by być napisane all Events.

[smutas123]

Na karcie bestii to pisze

[Maxxx76]

A na karcie Beast sprawdzałeś?

[maciejo]

Ok,macie rację,zasugerowałem się kartą Objective a kartę Besti źle zinterpretowałem.
Dzięki za pomoc,Furia do powtórki

[Maxxx76]

Masz gwiazdkę przy wytrzymałości bestii i to już powinno ci dać do myślenia, że jest coś dodatkowego

[maciejo]

Masz gwiazdkę przy wytrzymałości bestii i to już powinno ci dać do myślenia, że jest coś dodatkowego

Że gwiazdka to ok,po prostu myślałem,że chodzi o karty które już są pod kartą Bestii a nie wszystkie pociągnięte do tej pory Eventy.
A że myślenie moją nie za mocną stroną jest i do tego słaby Anglik ze mnie wyszło jak wyszło No ale od czego jest forum

[Bea]

Tak sobie oglądam zdjęcia kart i zauważyłam tę sama scenę w jakże innym wydaniu. To karty z tej samej gry? Dlaczego grafiki więc są takie niespójne jeśli chodzi o styl?

Spoiler:

[Sekator]

Bolączka wielu karcianek, zatrudniają kilku pracujących niezależnie artystów i potem mamy takie coś. Między postaciami też są takie mocno widoczne różnice w stylu graficznym.
Tutaj to aż tak nie razi, jak np. w Dominion

[raiden25]

Tak sobie oglądam zdjęcia kart i zauważyłam tę sama scenę w jakże innym wydaniu. To karty z tej samej gry? Dlaczego grafiki więc są takie niespójne jeśli chodzi o styl?

Spoiler:

Tylko ze to dwa oddzielne decki, nie łączysz tego wiec styl aż tak nie jest ważny.

[Bea]

Tak sobie oglądam zdjęcia kart i zauważyłam tę sama scenę w jakże innym wydaniu. To karty z tej samej gry? Dlaczego grafiki więc są takie niespójne jeśli chodzi o styl?

Spoiler:

Tylko ze to dwa oddzielne decki, nie łączysz tego wiec styl aż tak nie jest ważny.

Mimo to dziwi mnie to... W grze jest sporo decków. Każdy ma grafiki w innym stylu?

[Lacaniste]

Mimo to dziwi mnie to... W grze jest sporo decków. Każdy ma grafiki w innym stylu?

Decki do poszczególnych scenariuszów mają podobną stylistykę.
Deck strike'ów jest za to bardziej krwisty, deck gracza "po wykluciu" to jedna grafika, ale to już zupełna ciemność.

[Bea]

I jeszcze jedna uwaga na koniec: nie zgadzam się z zawartą w instrukcji możliwością zdradzania "technicznych detali" swoich kart podczas gry wieloosobowej.
Bardziej skłaniam się do tego jak to rozwiązano w grze Battlestar Galactica.
Przykładowo zamiast: "zabiję tego obcego z 4 życia bo akurat mam 4 pkt ataku, a za 3 pkt rekrutacji zakupię mechanika"
lepiej rozmawiać w stylu: "zostawcie dla mnie skurczybyka w śluzie... O załatwiłem go i przy okazji udało mi się odnaleźć przerażonego mechanika".
Ale wiadomo - to tylko kwestia dogadania się przy stole.

Bardzo podoba mi się ten pomysł, grając w ten sposób będzie się trudniej dogadać i stopień trudności gry wzrośnie na początku.
Faktycznie tak gracie czy to tylko były luźne plany?

A tak przy okazji, gra mnie wzięła przebojem. Z początku nie wierzyłam że ją polubię, bo zazwyczaj grywam w euro, jednak profilaktycznie obejrzałam film tuż przed pierwszą rozgrywką, więc z klimatem byłam na bieżąco. Po drugie kiedyś zagrywałam się w Dominiona i to też pomogło. Gra ma syndrom "drugiej partii". Od razu człowiek chce się odegrać i spróbować złożyć nieco inny deck. Już zacieram rączki czekając na swój własny egzemplarz, który jest w drodze.