Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Grając bez Tytanów i bez C3K wyspę można przejąć na Aresie, Pegazie, Hadesie. Mało kto walczy Aresem o Metropolię jeśli zaraz jest Hades i ma się niewielką szansę na utrzymanie obu. Odpalenie Pegaza, gdy nie ma się możliwości powrotu na własną metropolię wiąże się z koniecznością ataku w osłabieniu a potem jeszcze obrony. Jeśli po Aresie jest pegaz to warto go kupić (ewentualnie jak jest Zeus to kupić wszystkie stwory). Taka utrata metropolii jest dla mnie ciężka do osiągnięcia, bo jeśli zyskuję jedną , a potem ją tracę to znaczy , że zmarnowałem pieniądze które przeznaczyłem na licytację , armię , połączenie morskie , atak. Lepiej było by dla mnie nie atakować, niech kolejny najeźdźca się skrwawi na obrońcach tej metropolii. Jeśli widze, że moja metropolia jest zagrożona , to nie ruszam walczyć o kolejną (chociaż zdobycie trzech by jedną móc oddać może być planem ) tylko staram się jakoś wybronić.
Przede wszystkim graliśmy na mapie Tytanów i z tym dodatkiem. Gracz A miał zabezpieczoną swoją metropolię i uderzył na metropolię gracza B dość dużymi siłami wykorzystując Aresa. Obrońcę rozniósł na strzępy. Nie zauważył jednak - i nie on jeden, że gracz stojący niedaleko i posiadający Tytanów wylicytował Posejdona i zostało mu dużo kasy. I mimo, że wojska miał w trzech różnych miejscach, to po wybudowaniu statków udało mu się przerzucić całość sił do nowo zdobytej metropolii. Miał chyba trzech Tytanów i sześciu ludzi. Zmusił nowego zdobywcę do wycofania się i tyle. Ale gracza B na planszy już nie było.
3 statki (3jz) + 3 ruchy Tytanami ( 1+2+3jz) to już jest 9jz + pewnie jakieś drobne na pływanie. Sporo nachomikował jak na kontynentalną mapę Gracz C Wygrał przez to partię?
Nie Powstrzymał gracza A i tyle. To była jego pierwsza metropolia, dlatego kontynuowaliśmy grę. Ostatecznie był bardzo bliski zwycięstwa, ale przegrał tie-breakerem. W ostatniej rundzie trzech graczy zebrało dwie metropolie, ale gracza A wśród nich nie było
Na dwie metropolie gra trwa plus minus dwie godziny. Jeśli jest niedosyt i ochota na dalsze granie, to wolę zagrać dwa razy, niż raz do trzech metropolii. Poza tym wydaje mi się (nie potwierdzone żadną próbą, może jestem w błędzie), że w wariancie do 3 metropolii gracze, którzy przegrywają mogą się zacząć nudzić i nie mieć większych szans na zwycięstwo, kiedy liderzy walczą o to, kto uzyska trzecią metropolię. Dla mnie jednym z uroków Cyklad jest to, że pod koniec gry prawie każdy ma jakiś warunek na zwycięstwo i starasz się zablokować każdego nie zostając zablokowanym.
Witam mam pytanie. Czy moj port daje mi profit w walce tylko kiedy sie bronie? Chodzi mi o sytuacje kiedy walka toczy sie obok mojej wyspy w portem jednak to ja atakuje statek przeciwnika by np. uniemozliwic mu atak na moja wyspe z mocy aresa w kolejnej turze. Czy w takiej sytuacji moj port rowniez daje mi +1?
Działanie: każda Świątynia obniża
koszt zakupu Mitologicznego
Stwora o 1 JZ. Redukcja kosztów
wynikająca z danej Świątyni może
być użyta tylko raz podczas cyklu.
Bez względu na ilość posiadanych
Świątyń gracz musi zapłacić za
Stwora co najmniej 1 JZ.
Czy to oznacza, że gdy mamy jedną świątynie, a kupujemy dwa stwory, to tylko jednego kupimy ze zniżka? Natomiast gdy mamy dwie świątynie to możemy kupić jednego stwora ze zniżka 2 albo dwa stwory - każdy ze zniżką 1?
Działanie: każda Świątynia obniża
koszt zakupu Mitologicznego
Stwora o 1 JZ. Redukcja kosztów
wynikająca z danej Świątyni może
być użyta tylko raz podczas cyklu.
Bez względu na ilość posiadanych
Świątyń gracz musi zapłacić za
Stwora co najmniej 1 JZ.
Czy to oznacza, że gdy mamy jedną świątynie, a kupujemy dwa stwory, to tylko jednego kupimy ze zniżka? Natomiast gdy mamy dwie świątynie to możemy kupić jednego stwora ze zniżka 2 albo dwa stwory - każdy ze zniżką 1?
Moim zdaniem świątynie nawet 2 lub 3 dają zniżkę tylko do jednego stwora choćby kupione byly 3 stwory. Jednego kupujesz ze zniżka i placisz minimum jedną monetę. A za resztę placisz normalnie.
Cytuj:
Działanie: każda Świątynia obniża
koszt zakupu Mitologicznego
Stwora o 1 JZ. Redukcja kosztów
wynikająca z danej Świątyni może
być użyta tylko raz podczas cyklu.
Bez względu na ilość posiadanych
Świątyń gracz musi zapłacić za
Stwora co najmniej 1 JZ.
Czy to oznacza, że gdy mamy jedną świątynie, a kupujemy dwa stwory, to tylko jednego kupimy ze zniżka? Natomiast gdy mamy dwie świątynie to możemy kupić jednego stwora ze zniżka 2 albo dwa stwory - każdy ze zniżką 1?
TAK i TAK
Masz rację. Traktuj to tak jakbyś zniżki odejmowała dopiero po zsumowaniu kosztu zakupu potworów z uwzględnieniem, że musisz zapłacić co najmniej tyle JZ ile kupiłaś potworów.
Czyli jeśli kupisz 3 potwory to płacisz: (2+3+4)-ilość_świątyń (ale jeśli wyjdzie mniej niż 3 to i tak płacisz minimum 3).
Matti_C pisze:można iść puki złoto się nie skończy pierwszy ruch - 1 jednostka złota , drugi 2jz 3trzeci 3jz, ... , dziesiąty 10jz.
Ok to że mogę biegać tytanami jeśli mam góry złota to ok jest w instrukcji ale czy mogę wywoływać w ten sposób 10 bitew?
Temat wielokrotnych bitew nie jest poruszony w instrukcji. W podstawowej wersji na temat ruchu i bitew jest tylko wzmianka odnośnie flot że jeśli wpadnie na inną flotę natychmiast kończy ruch i zaczyna się bitwa.
I jeszcze jedno pytanie czy przy pomocy Aresa mogę przesunąć się tylko o jedno pole, czy mogę zapłacić 5JZ i przejść przez 5 regionów? Pytam bo jest artefakt hełm niewidzialności w którym to opisie w przykładzie jest napisane że gracz płaci 2JZ przy przejść niezauważonym po terytorium wroga by zaatakować region dalej.
Na razie graliśmy tak że Ares umożliwia tylko jeden ruch o jedno pole (ale teraz nie wiem czy to dobra interpretacja) ...
Tak samo zresztą jak Posejdon pozwalał tylko na jeden ruch floty (o 3 pola).
sztafeta18 pisze:Witam.
Karta Zeusa zmniejszająca koszt zakupu Bogów jest jednorazowego użytku czy kładzie się ją przed sobą na stałe? Np aż do kradzieży
Mówisz o fioletowej karcie Kapłana? Te karty mają stały efekt i zostają na stole.