[Gdańsk] Granie w gry planszowe - GKK "Schron" (śr. i pt.)
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Czy umawiamy się na coś konkretnie czy zostawiamy na żywioł i będziemy wybierać z tych ponad 50 tytułów zgromadzonych w poternie?
Osobiście mam duża ochotę na brass-a i być może szykuje mi się jakoś takoś ochota na TI3 – ale to stanowczo nie jutro. Zagrałbym sobie za to w carcassone. Myślę też poważnie o Ścieżkach Chały ale tutaj trza by było aby po drugiej stronie zasiadł ktoś kto już czytał zasady bo tłumaczyć to średnio – za dużo reguł na raz.
Może pojawi się w końcu Larry z dużym pudłem pozycji antycznego Rzymu:)
Zobaczymy - bedę juto od 17.00
Osobiście mam duża ochotę na brass-a i być może szykuje mi się jakoś takoś ochota na TI3 – ale to stanowczo nie jutro. Zagrałbym sobie za to w carcassone. Myślę też poważnie o Ścieżkach Chały ale tutaj trza by było aby po drugiej stronie zasiadł ktoś kto już czytał zasady bo tłumaczyć to średnio – za dużo reguł na raz.
Może pojawi się w końcu Larry z dużym pudłem pozycji antycznego Rzymu:)
Zobaczymy - bedę juto od 17.00
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
W ten piątek o ile nie nastąpi jakiś kataklizm żywiołowy w stylu strajku skm-ki to będę... gorzej już z następnymi spotkaniami ale to już wytłumaczę w Poternie .
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Te magiczne, eteryczne pudło wielkości małego domu jednorodzinnego z napisem "Conquest of the Empiere" Obiło mi się o oczy (AU MOJE OKO!) ale było to dawno i tylko raz...
Rybacy z Ustki mówią, że w ciemną bezksiężycową noc gdy nad morzem jest mgła a flądry wyskakują z wody by mrugnąć do radzieckich satelitów szpiegowskich a one "odmrugują" laserową wiązką naprowadzającą pociski nuklearne to właśnie w te dni Larry się zjawia w poternie z Conquestem. Cóż lokalna legenda... ile w niej prawdy nie wiem ale na jutro zapowiadają mgłę a księżyc ostatnio coraz mniejszy się robił (UWAGA: NIEPOPARTE ŻADNYMI BADANIAMI NAUKOWYMI! ANI NIE NAUKOWYMI! ANI ŻADNYMI INNYMI!).
Ale jeśli to nastąpi to z chęcią po obcuje z Conquestem innymi częściami ciała, a nie jak ostatnio tylko okiem...
Rybacy z Ustki mówią, że w ciemną bezksiężycową noc gdy nad morzem jest mgła a flądry wyskakują z wody by mrugnąć do radzieckich satelitów szpiegowskich a one "odmrugują" laserową wiązką naprowadzającą pociski nuklearne to właśnie w te dni Larry się zjawia w poternie z Conquestem. Cóż lokalna legenda... ile w niej prawdy nie wiem ale na jutro zapowiadają mgłę a księżyc ostatnio coraz mniejszy się robił (UWAGA: NIEPOPARTE ŻADNYMI BADANIAMI NAUKOWYMI! ANI NIE NAUKOWYMI! ANI ŻADNYMI INNYMI!).
Ale jeśli to nastąpi to z chęcią po obcuje z Conquestem innymi częściami ciała, a nie jak ostatnio tylko okiem...
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
No i czekamy na obiecaną relację, czekamy i czekamy… a co! Jak się powiedziało raz to teraz trzeba ponosić konsekwencje…:)
A już w ten piątek myślę iż dwie smakowite nowości będą odkryte – myślę iż do dyspozycji tłumów będzie coś o przemyśle kontenerowym i być może uda nam się zwyciężyć wybory do Bundestagu… Cóż zobaczymy, zobaczymy
A już w ten piątek myślę iż dwie smakowite nowości będą odkryte – myślę iż do dyspozycji tłumów będzie coś o przemyśle kontenerowym i być może uda nam się zwyciężyć wybory do Bundestagu… Cóż zobaczymy, zobaczymy
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Z racji poważnych zakrzywień czasoprzestrzennych relacja ze sporym opóźnieniem, niemniej jest. Przy błogosławieństwie Mirka i za jego pełnym pozwoleniem. Zatem zaczynamy:
Skandale poterny, wydanie drugie. Nakład: 1 sztuka
W zachodniej sztolni bez zmian
Jak co dzień grupa doświadczonych górników w pocie czoła przekopywała tunele prowadzące do żyły złota, mogącej każdemu zapewnić wieczną emeryturę oraz zapas krasnoludzkiego chleba i piwa do końca świata i dzień dłużej. Musieli jednak walczyć z wieloma przeciwnościami losu, jak jeże w tunelach, zawały, zepsuty sprzęt oraz kilku opłaconych przez elfy agentów. Wybaczmy im jednak, bo nie wiedzieli, co czynili.
Pierścień rusza na wschód
Jak donosi korespondent ze Śródziemia, osławiony Jedyny Pierścień wyruszył na wschód w towarzystwie grupki dziwacznych postaci, ubranych jak na bal przebierańców. Sauron, właściciel Jedynego Pierścienia oraz spółki Mordor S.A. skontaktował się z policją oraz siłami bezpieczeństwa, informując o kradzieży głównej części majątku spółki w formie wyżej wymienionego pierścienia. Nie trwoniąc czasu służby porządkowe ruszyły w teren...
Pierwsze zawody Strong Man poterny
Jako pierwsi przedstawiamy unikatowe zdjęcie z pierwszych w historii zawodów o tytuł największego siłacza poterny. Jak widać na zamieszczonym zdjęciu, pierwszą konkurencją było drużynowe podnoszenie blatu. Poziom trudności był wyjątkowo wysoki - fani planszówek musieli to uczynić przynajmniej jeden raz, a biorąc pod uwagę, iż nie wszyscy regularnie ćwiczą za pomocą czarodziejskich kul, tylko jedna para zdołała się dostać do finału. Po lewej niejaki Larry, po prawej Michalus Studentus Historicus, duma swej uczelni oraz wielokrotny mistrz świata w konkurencji Przychodzenia Idealnie o Czasie albo Dwie Minuty Przed.
Nowoczesne Zioło
Kult śpiewał, że Ziele jest uzdrowieniem narodu. Oto przedstawiamy państwu całkowicie nowe, nie zużywające się, silnie pobudzające Zioło XXI wieku w formie kręcącej się kulki. Stworzono we wschodnich pracowniach magów i alchemików dotarło do nas dzięki kupcom przecierającym szlaki handlowe w dalekiej Azji. Działanie jest proste - wystarczy chwilę pokręcić, by wpaść w stan euforii i niekontrolowanej radości z byle powodu. Jak widać na załączonym zdjęciu, chętnych nie brakowało.
Plan pięcioletni przekroczony!
I po raz kolejny lud pracujący miast i wsi przekroczył ustalone przez Partię normy w sferze budownictwa. Tym razem pomnikiem sojuszu robotniczo-chłopskiego jest miasto Lenina, dawniej zwane Petersburgiem, wybudowane w niespełna godzinę i kilka minut! Ten wspaniały dowód umiejętności radzieckich budowniczych przez długie lata będzie przekazywany kolejnym pokoleniom w szkołach na lekcjach historii.
List gończy
Ogłoszenie - kto jest w stanie rozpoznać osobę, która kryje twarz pod kartką proszony jest o pilny kontakt z ojcem dyrektorem poterny, Mirkiem Kovalem, znanym szerzej jako Kingpin i PoternaMaster. Zachodzi bowiem uzasadnione podejrzenie, iż osoba o zakrytej twarzy to niejaki Łukasz P. znany bumelant oraz, przepraszam za wyrażenie, student. Dla każdego, kto zgłosi się z przydatnymi informacjami czeka nagroda.
Nowe lądy!
Jak donosi nasz korespondent z dalekiego Zachodu wyprawy badawcze kultur azteckich przyniosły niespodziewane odkrycia! Okazało się, iż poza ich rodzinną wyspą wokół znajduje się ich jeszcze więcej, zdatnych do zamieszkania, żyznych, pełnych dzikiej zwierzyny. Korespondent był również świadkiem dwóch przykrych incydentów - floty, którą zbyt silny wiatr zatopił oraz wyspy, którą otoczono drutem kolczastym i uznano jako strefę zamkniętą, przeznaczoną tylko dla jednego plemienia. Godne pożałowania...
Gra o tron wciąż trwa
Panowie lordowie, władcy wielkich domen i nieprzeliczonych bogactw jak co tydzień przysiedli do walki o wpływy, kobiety oraz złoto. Tereny przechodziły z rąk do rąk, sojusze tworzyły się i upadały, ale nikt nie miał zamiaru się poddawać. Na zdjęciu widać, jak trzech panów lordów przybija toast na cześć przyszłych zwycięstw.
Budowa cytadeli trwa
Mimo wielkich wysiłków zarządu firmy Cytadela z.o.o. znalezienie pracowników do drugiego etapu projektu "Cytadela - dla naszych dzieci " okazało się niezwykle trudne. Do przetargu stanęło jedynie dwóch wykonawców, którzy jednak zapewniali o swej skuteczności rzędu 123 procent. Jak się okazało, mówili prawdę - drugi etap projektu został ukończony w rekordowym czasie. Zachodzi podejrzenie, iż do prac wykorzystano pracowników ze wschodu. W tej sprawie jednak odmówiono nam komentarza.
Chwila ze sztuką
Oto portret jednego z antycznych generałów, Michalusa Studentusa Historicusa, odnaleziony w zbiorach Muzeum Rzeczy Dawnych i Brzydkich Ponad Miarę, na którym to widzimy generała w towarzystwie konkurentów ze Sztabu Głównego Armii Imperium Rzymskiego. Jak podają kronikarze, akurat tego dnia trwała historyczna narada - czy Germanów upić winem czy piwem. Niech czytelnik zwróci uwagę na jakże mężną pozę generała oraz jego spojrzenie, mówiące: "Ja teraz mówię, milczeć!".
- Panie majster, łopata się złamała!
- To oprzyj się o beczkę.
Ostatnie dni były złotym okresem poternowego budownictwa. Jak grzyby po deszczu wyrastały całe wsie, miasta, drogi, firmy a nawet królestwa i imperia. Na zdjęciu przedstawiamy panią Prezes Państwowej Agencji Utylizacji Lasów i Autostrad ( materiał przeznaczony odgórnie na ich budowę zawsze trafia gdzie indziej ), w skrócie PAULA, która to zakasała rękawy i swymi własnymi rękoma próbowała skonstruować najwyższą wieżę na terenie Schronu. Jak się jednak okazało, sama jedna nie dała sobie rady. Wróżymy jednak pani Prezes wiele sukcesów w przyszłości.
Strzeż się Molocha!
Nie od dziś wiadomo, że Ameryka to kawał piasku i nic więcej, reklamowany jednak z pełną mocą jako raj dla każdego i nikogo. Jak jednak dowodzi nasz korespondent, już dawno temu jego ziemie zostały przeznaczone jako poligon do testowania nowych broni oraz rozgrywania gier bitewnych figurkami w skali 1:1 i z pełnym wyposażeniem. W ostatnim starciu brało udział troje zawodników - Moloch, Borgo oraz Południowa Hegemonia. Starcie wygrali banditos, pod wodzą poszukiwanego w całej Europie Łukasza P. który, jak widać na zdjęciu, właśnie opija swój sukces.
Zaatakowane, Imperium Kontratakuje!
Wielka przewaga czerwonych oraz żółtych w niedawnym, pierwszym w historii starciu o tytuł Cesarza Imperium Rzymskiego nie pozwoliła innym dowódcom na jakiekolwiek działania. Doszło do tego, iż jeden z nich zamknął się w swoim namiocie z książką stwierdzając:
"A walczcie sobie beze mnie!"
Inni zawodnicy ze środkowej półki wykazywali na tyle dużo inicjatywy, iż w czasie krótkim została całkowicie opanowana Sycylia. Nowy Ojciec Chrzestny nie miał jednak wielkiej ochoty jej opuszczać, z kolei inni pretendenci do tronu byli zbyt zajęci walkami między sobą. Ostatecznie żółta nawała, trzymająca twardo Rzym, obwołała swego generała cesarzem.
Udało nam się jednak dotrzeć do obrazu przedstawiającego jednego z pokonanych. Jego mina mówi sama za siebie.
Wrota Piekieł
Jak pisał poeta: "Porzućcie nadzieję Ci, którzy tu wchodzicie". Podobnie można rzecz o tej bramie. Uważna osoba dostrzeże na pewno kolce umieszczone we framudze, które każdego przechodzącego starają się jak nie drasnąć, to poważnie zranić, oraz siatkę z pajęczej sieci, mającą za zadanie chwytać wszelkich intruzów i dusić ich w sposób mało przyjemny. Dla tego, kto zgadnie, do czego służy tabliczka nad drzwiami, czeka nagroda specjalna - skos ze spadochronem wypełnionym sztućcami.
Sesja zdjęciowa
Jakież wielkie było zdziwienie niektórych, gdy do poterny zawitał fotograf. I to nie byle jaki, bo pracujący dla jednego z pism z południa, specjalizującego się w sianiu zamętu oraz fermentu. Na wieść o tym, iż pragnie urządzić na miejscu sesję zdjęciową, do której ostatecznie doszło, niektórym twarz wykrzywiło zdziwienie całkowite.
Jak jednak widać dwa zdjęcia wyżej, niektórzy zapragnęli pozostać anonimowi. Specjalnie dla nich zamówiono komplet czarnych opasek z napisami:
a) Świadek Koronny
b) Podejrzany
c) Student
Skandale poterny, wydanie drugie. Nakład: 1 sztuka
W zachodniej sztolni bez zmian
Jak co dzień grupa doświadczonych górników w pocie czoła przekopywała tunele prowadzące do żyły złota, mogącej każdemu zapewnić wieczną emeryturę oraz zapas krasnoludzkiego chleba i piwa do końca świata i dzień dłużej. Musieli jednak walczyć z wieloma przeciwnościami losu, jak jeże w tunelach, zawały, zepsuty sprzęt oraz kilku opłaconych przez elfy agentów. Wybaczmy im jednak, bo nie wiedzieli, co czynili.
Pierścień rusza na wschód
Jak donosi korespondent ze Śródziemia, osławiony Jedyny Pierścień wyruszył na wschód w towarzystwie grupki dziwacznych postaci, ubranych jak na bal przebierańców. Sauron, właściciel Jedynego Pierścienia oraz spółki Mordor S.A. skontaktował się z policją oraz siłami bezpieczeństwa, informując o kradzieży głównej części majątku spółki w formie wyżej wymienionego pierścienia. Nie trwoniąc czasu służby porządkowe ruszyły w teren...
Pierwsze zawody Strong Man poterny
Jako pierwsi przedstawiamy unikatowe zdjęcie z pierwszych w historii zawodów o tytuł największego siłacza poterny. Jak widać na zamieszczonym zdjęciu, pierwszą konkurencją było drużynowe podnoszenie blatu. Poziom trudności był wyjątkowo wysoki - fani planszówek musieli to uczynić przynajmniej jeden raz, a biorąc pod uwagę, iż nie wszyscy regularnie ćwiczą za pomocą czarodziejskich kul, tylko jedna para zdołała się dostać do finału. Po lewej niejaki Larry, po prawej Michalus Studentus Historicus, duma swej uczelni oraz wielokrotny mistrz świata w konkurencji Przychodzenia Idealnie o Czasie albo Dwie Minuty Przed.
Nowoczesne Zioło
Kult śpiewał, że Ziele jest uzdrowieniem narodu. Oto przedstawiamy państwu całkowicie nowe, nie zużywające się, silnie pobudzające Zioło XXI wieku w formie kręcącej się kulki. Stworzono we wschodnich pracowniach magów i alchemików dotarło do nas dzięki kupcom przecierającym szlaki handlowe w dalekiej Azji. Działanie jest proste - wystarczy chwilę pokręcić, by wpaść w stan euforii i niekontrolowanej radości z byle powodu. Jak widać na załączonym zdjęciu, chętnych nie brakowało.
Plan pięcioletni przekroczony!
I po raz kolejny lud pracujący miast i wsi przekroczył ustalone przez Partię normy w sferze budownictwa. Tym razem pomnikiem sojuszu robotniczo-chłopskiego jest miasto Lenina, dawniej zwane Petersburgiem, wybudowane w niespełna godzinę i kilka minut! Ten wspaniały dowód umiejętności radzieckich budowniczych przez długie lata będzie przekazywany kolejnym pokoleniom w szkołach na lekcjach historii.
List gończy
Ogłoszenie - kto jest w stanie rozpoznać osobę, która kryje twarz pod kartką proszony jest o pilny kontakt z ojcem dyrektorem poterny, Mirkiem Kovalem, znanym szerzej jako Kingpin i PoternaMaster. Zachodzi bowiem uzasadnione podejrzenie, iż osoba o zakrytej twarzy to niejaki Łukasz P. znany bumelant oraz, przepraszam za wyrażenie, student. Dla każdego, kto zgłosi się z przydatnymi informacjami czeka nagroda.
Nowe lądy!
Jak donosi nasz korespondent z dalekiego Zachodu wyprawy badawcze kultur azteckich przyniosły niespodziewane odkrycia! Okazało się, iż poza ich rodzinną wyspą wokół znajduje się ich jeszcze więcej, zdatnych do zamieszkania, żyznych, pełnych dzikiej zwierzyny. Korespondent był również świadkiem dwóch przykrych incydentów - floty, którą zbyt silny wiatr zatopił oraz wyspy, którą otoczono drutem kolczastym i uznano jako strefę zamkniętą, przeznaczoną tylko dla jednego plemienia. Godne pożałowania...
Gra o tron wciąż trwa
Panowie lordowie, władcy wielkich domen i nieprzeliczonych bogactw jak co tydzień przysiedli do walki o wpływy, kobiety oraz złoto. Tereny przechodziły z rąk do rąk, sojusze tworzyły się i upadały, ale nikt nie miał zamiaru się poddawać. Na zdjęciu widać, jak trzech panów lordów przybija toast na cześć przyszłych zwycięstw.
Budowa cytadeli trwa
Mimo wielkich wysiłków zarządu firmy Cytadela z.o.o. znalezienie pracowników do drugiego etapu projektu "Cytadela - dla naszych dzieci " okazało się niezwykle trudne. Do przetargu stanęło jedynie dwóch wykonawców, którzy jednak zapewniali o swej skuteczności rzędu 123 procent. Jak się okazało, mówili prawdę - drugi etap projektu został ukończony w rekordowym czasie. Zachodzi podejrzenie, iż do prac wykorzystano pracowników ze wschodu. W tej sprawie jednak odmówiono nam komentarza.
Chwila ze sztuką
Oto portret jednego z antycznych generałów, Michalusa Studentusa Historicusa, odnaleziony w zbiorach Muzeum Rzeczy Dawnych i Brzydkich Ponad Miarę, na którym to widzimy generała w towarzystwie konkurentów ze Sztabu Głównego Armii Imperium Rzymskiego. Jak podają kronikarze, akurat tego dnia trwała historyczna narada - czy Germanów upić winem czy piwem. Niech czytelnik zwróci uwagę na jakże mężną pozę generała oraz jego spojrzenie, mówiące: "Ja teraz mówię, milczeć!".
- Panie majster, łopata się złamała!
- To oprzyj się o beczkę.
Ostatnie dni były złotym okresem poternowego budownictwa. Jak grzyby po deszczu wyrastały całe wsie, miasta, drogi, firmy a nawet królestwa i imperia. Na zdjęciu przedstawiamy panią Prezes Państwowej Agencji Utylizacji Lasów i Autostrad ( materiał przeznaczony odgórnie na ich budowę zawsze trafia gdzie indziej ), w skrócie PAULA, która to zakasała rękawy i swymi własnymi rękoma próbowała skonstruować najwyższą wieżę na terenie Schronu. Jak się jednak okazało, sama jedna nie dała sobie rady. Wróżymy jednak pani Prezes wiele sukcesów w przyszłości.
Strzeż się Molocha!
Nie od dziś wiadomo, że Ameryka to kawał piasku i nic więcej, reklamowany jednak z pełną mocą jako raj dla każdego i nikogo. Jak jednak dowodzi nasz korespondent, już dawno temu jego ziemie zostały przeznaczone jako poligon do testowania nowych broni oraz rozgrywania gier bitewnych figurkami w skali 1:1 i z pełnym wyposażeniem. W ostatnim starciu brało udział troje zawodników - Moloch, Borgo oraz Południowa Hegemonia. Starcie wygrali banditos, pod wodzą poszukiwanego w całej Europie Łukasza P. który, jak widać na zdjęciu, właśnie opija swój sukces.
Zaatakowane, Imperium Kontratakuje!
Wielka przewaga czerwonych oraz żółtych w niedawnym, pierwszym w historii starciu o tytuł Cesarza Imperium Rzymskiego nie pozwoliła innym dowódcom na jakiekolwiek działania. Doszło do tego, iż jeden z nich zamknął się w swoim namiocie z książką stwierdzając:
"A walczcie sobie beze mnie!"
Inni zawodnicy ze środkowej półki wykazywali na tyle dużo inicjatywy, iż w czasie krótkim została całkowicie opanowana Sycylia. Nowy Ojciec Chrzestny nie miał jednak wielkiej ochoty jej opuszczać, z kolei inni pretendenci do tronu byli zbyt zajęci walkami między sobą. Ostatecznie żółta nawała, trzymająca twardo Rzym, obwołała swego generała cesarzem.
Udało nam się jednak dotrzeć do obrazu przedstawiającego jednego z pokonanych. Jego mina mówi sama za siebie.
Wrota Piekieł
Jak pisał poeta: "Porzućcie nadzieję Ci, którzy tu wchodzicie". Podobnie można rzecz o tej bramie. Uważna osoba dostrzeże na pewno kolce umieszczone we framudze, które każdego przechodzącego starają się jak nie drasnąć, to poważnie zranić, oraz siatkę z pajęczej sieci, mającą za zadanie chwytać wszelkich intruzów i dusić ich w sposób mało przyjemny. Dla tego, kto zgadnie, do czego służy tabliczka nad drzwiami, czeka nagroda specjalna - skos ze spadochronem wypełnionym sztućcami.
Sesja zdjęciowa
Jakież wielkie było zdziwienie niektórych, gdy do poterny zawitał fotograf. I to nie byle jaki, bo pracujący dla jednego z pism z południa, specjalizującego się w sianiu zamętu oraz fermentu. Na wieść o tym, iż pragnie urządzić na miejscu sesję zdjęciową, do której ostatecznie doszło, niektórym twarz wykrzywiło zdziwienie całkowite.
Jak jednak widać dwa zdjęcia wyżej, niektórzy zapragnęli pozostać anonimowi. Specjalnie dla nich zamówiono komplet czarnych opasek z napisami:
a) Świadek Koronny
b) Podejrzany
c) Student
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 22 gru 2007, 15:19
- Lokalizacja: Gdańsk // POterna
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Jest opcja żeby zagrac w sobote w TI, prosi sie ludzi o zglaszanie tutaj oraz mirka zeby podzwonil gdzie trzeba (np. do Lukasza), i prosba o realny czas zakonczenia gry jezeli powiedzmy zaczniemy ok 11
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Hej hej z glebokiej pustyni wolalem... eeee to nie ta bajka... no więc tak..Rozmawiałem wstępnie z gorrym – byłby chętny , na dzień dzisiejszy mamy następujący skład:
Seba, ja, kikas, darek, Charon, gorry albo Michał.
Myślę że do jutra się wyklaruje co i jak. Przy okazji wyjaśniło się parę spraw w macherze i już wiem co było nie tak – czyści się pod koniec rundy tylko aktualny stan elektorski - co oznacza iż opłaca się umacniać w rejonach, trzymać rezerwy partyjne ect, poza tym w pozostałych stanach nie ujawnia się wszystkich kart opinii co powoduje iż nie otrzymuje się w nich tak dużych przewag ect… ogólnie gra staje się dużo mniej na liczenie nastawiona a dużo więcej na sojusze, knucie i planowanie…
Co do relacji to jak znajdę czas to jutro napiszę ale z kolei myślę iż zawieszę środowe spotkania do wiosny (chyba że jacyś ludzie się zgadają na forum i będą chcieli co by im otworzyć bo większość i tak teraz ma problemy z czasem w tygodniu)
Seba, ja, kikas, darek, Charon, gorry albo Michał.
Myślę że do jutra się wyklaruje co i jak. Przy okazji wyjaśniło się parę spraw w macherze i już wiem co było nie tak – czyści się pod koniec rundy tylko aktualny stan elektorski - co oznacza iż opłaca się umacniać w rejonach, trzymać rezerwy partyjne ect, poza tym w pozostałych stanach nie ujawnia się wszystkich kart opinii co powoduje iż nie otrzymuje się w nich tak dużych przewag ect… ogólnie gra staje się dużo mniej na liczenie nastawiona a dużo więcej na sojusze, knucie i planowanie…
Co do relacji to jak znajdę czas to jutro napiszę ale z kolei myślę iż zawieszę środowe spotkania do wiosny (chyba że jacyś ludzie się zgadają na forum i będą chcieli co by im otworzyć bo większość i tak teraz ma problemy z czasem w tygodniu)
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Hm... Z tej strony Łukasz. I zaraz odpowiadam - chętny jestem jak najbardziej. Tylko pytanie - gramy z dodatkiem czy bez? Bo jak bez, to góra 6 osób się zmieści przy stole...
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Pewno bylby juz dodatek - jutro bede wiedzial czy jest czy gramy w podstawke:) a jesli w podstawke to kto dokladnie gra.
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 22 gru 2007, 15:19
- Lokalizacja: Gdańsk // POterna
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
śmisznie będzie kikas, no to nie będe najgorszy prosze o info czy gramy z dod. czy nie bo bym musiał za instrukcje się zabrać
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Seba pamiętaj jeszcze o mnie! Widzisz! Będziesz 3 od końca!
Ja też się podpisuje pod apel Seby
Ja też się podpisuje pod apel Seby
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Heh hej
Najnowsze wieści ze świata podziemi:)... relacji nie bedzie....
.
.
no dobrze bedzie tylko troche później niech się ogarnę i zjem obiad:)
Co do TI3 to dodatek wlasnie sie wyleguje u mnie w domu wiec jak bedziemy grali to zalezy tylko od was. Co wiecej a propos szans to Gorry nie gra w sobotę wiec szansa na drugie miejsce rośnie znacząco
Najnowsze wieści ze świata podziemi:)... relacji nie bedzie....
.
.
no dobrze bedzie tylko troche później niech się ogarnę i zjem obiad:)
Co do TI3 to dodatek wlasnie sie wyleguje u mnie w domu wiec jak bedziemy grali to zalezy tylko od was. Co wiecej a propos szans to Gorry nie gra w sobotę wiec szansa na drugie miejsce rośnie znacząco
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Oj zapowiada się ostra walka o drugie miejsce! Oj ostra! Same cieniasy grają, czyli nareszcie mój poziom
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Zobaczymy, jak tym razem wypadnie losowanie ras. Jak nie dostanę Ysarilów albo Uniwerka, to się chyba potnę. :>
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Dziś będzie trochę inaczej:
Relacja jest podzielona na dwie części – z przyczyn prozaicznych – brak czasu… oj brakuje i to bardzo. No ale nic to… zaczynajmy:
Dziś zagramy w pewną grę karcianą – zwaną jak przeżyć noc w poternie…
Najpierw trzeba by zagrać pewne miejsce:
Kiedy już pojawią się gracze – należało by zagrać jakąś grę:
Skoro już mamy niebieską talię – rzućmy na stół następną kartę:
Przygotować się wypadało by do rozgrywki na poważniej – czas na cięższe argumenty:
Trzeba by trochę powiększyć włości – do gry wchodzi kolejny artefakt:
Jak już mamy miejsce – to coś na nim postawmy… może się rozsypie…
I tak na zakończenie trochę czarnej many…
Relacja jest podzielona na dwie części – z przyczyn prozaicznych – brak czasu… oj brakuje i to bardzo. No ale nic to… zaczynajmy:
Dziś zagramy w pewną grę karcianą – zwaną jak przeżyć noc w poternie…
Najpierw trzeba by zagrać pewne miejsce:
Kiedy już pojawią się gracze – należało by zagrać jakąś grę:
Skoro już mamy niebieską talię – rzućmy na stół następną kartę:
Przygotować się wypadało by do rozgrywki na poważniej – czas na cięższe argumenty:
Trzeba by trochę powiększyć włości – do gry wchodzi kolejny artefakt:
Jak już mamy miejsce – to coś na nim postawmy… może się rozsypie…
I tak na zakończenie trochę czarnej many…
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Dobre
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Dziękuję w imieniu Służby – obywatelu !
Dalsze relacje w ciągu kilku najbliższych dni – jak widać staramy się wysiłkiem zespołowym
Teraz dalszy ciąg ogłoszeń parafialnych dla chętnych i tych co wyjechali :
Tak gdzieś za dwa tygodnie (w sobotę) można by znowu zagrać w TI3 ale tym razem z opcją do końca – bez wychodzenia na wcześniejsze imprezy i tym podobne zwolnienia. Bez litości – wypuszczam potwora na klatkę schodową i zamknę go dopiero po skończeniu gry.
Są chętni?
Dalsze relacje w ciągu kilku najbliższych dni – jak widać staramy się wysiłkiem zespołowym
Teraz dalszy ciąg ogłoszeń parafialnych dla chętnych i tych co wyjechali :
Tak gdzieś za dwa tygodnie (w sobotę) można by znowu zagrać w TI3 ale tym razem z opcją do końca – bez wychodzenia na wcześniejsze imprezy i tym podobne zwolnienia. Bez litości – wypuszczam potwora na klatkę schodową i zamknę go dopiero po skończeniu gry.
Są chętni?
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Jako pomysłodawca tego przedsięwzięcia jestem chętny
Ostatnia partia tak mi się strasznie podobała i fakt, że jej nie skończyliśmy pozostawił taki palący niedosyt, który może zaspokoić dopiero następna epicka przygoda w kosmosie.
Wpisz mnie na listę
Ostatnia partia tak mi się strasznie podobała i fakt, że jej nie skończyliśmy pozostawił taki palący niedosyt, który może zaspokoić dopiero następna epicka przygoda w kosmosie.
Wpisz mnie na listę
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Posiadam już wszystkie uprawnienia do rozegrania kolejnej partii. Co prawda batalia dyplomatyczna była trudna, czasochłonna i wymagała pewnych wyrzeczeń, lecz zakończyła się sukcesem. Tylko muszę munduru poszukać, ale to szczegół.
Opcjonalne zasady w wykonaniu Charona i moim wciąż w produkcji, postaramy się je przedstawić w pełnej formie w przyszły piątek.
Opcjonalne zasady w wykonaniu Charona i moim wciąż w produkcji, postaramy się je przedstawić w pełnej formie w przyszły piątek.
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Postaramy?
Oj to musimy ostro sie zabrać za nie
Nie są może i w lesie ale gotowe też nie są do końca
Dla pewności: Galaktykę podbijamy w przyszłą sobotę a nie tę?
Oj to musimy ostro sie zabrać za nie
Nie są może i w lesie ale gotowe też nie są do końca
Dla pewności: Galaktykę podbijamy w przyszłą sobotę a nie tę?
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Mam przyjemność ogłosić, że w tym tygodniu w środę, po dłuższej przerwie, ODBĘDZIE SIĘ SPOTKANIE na poternie o zwyczajowej godzinie 17:00.
Zapraszamy wszystkich chętnych lub ciekawych
Zapraszamy wszystkich chętnych lub ciekawych
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Hmm ciekawe ciekawe.. postaram sie wpasc moze tez przywioze kilka osob ze soba..
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: [Gdańsk] Pokazy gier planszowych -"Schron"
Gloria victis – wała vivtimus!
W sumie to pod takim tytułem można by zatytułować relację z tego co się działo ostatnio. A działo się … oj działo…
No ale może po kolei – czyli naprzeciwko lokomotywy – jak mawiał mój przodek.. Odbyło się środowe spotkanie i nawet było na nim trochę ludzi – co zaskutkowało wręcz tragiczną frekwencją w piątek (co prawda to winna jest sobota no ale.. na coś trzeba zwalić winę)
Jak zapewne widzicie – od paru tygodni brakuje zdjęć – cóż jestem zagoniony w związku z paroma sprawami ale już niedługo – szykujcie się na niespodziankę – tego jeszcze nie było i nie prędko znowu będzie ale więcej szczegółów nie podam:)
Wracając do odbytych spotkań – jak zwykle do udanych można zaliczyć rozgrzewacze typu jenga – ucieczka przed spadającymi klockami jak zwykle poprawia refleks.
Potem na tapetę poszedł Container – czyli radosna gra o dyletanckim spekulanctwie – ot podstawy ekonomii – co ciekawe fajnie odwzorowuje zachowania inflacyjno giełdowe – kiedy to rozochoceni gracze przepłacają bajońskie sumy na zasadzie – a co tam stać mnie…
Udało się też zaobserwować pierwsze spektakularne bankructwo – gra jest pod tym względem bezlitosna – trzeba trzymać żelazną rezerwę finansową bo inaczej….
Piątek zaś to standartowo Agricola – orka w ziemi popierana przez głód… Sprawdza się stare powiedzenie iż najlepiej mają nie ci co mają czegoś dużo ale ci co mają wszystkiego po trochu.
Pojawił się też symptom PKP – czyli Ticket to ride – cóż, czegoż to się nie robi by usatysfakcjonować własną kobietę... nawet pozwala się wygrać:)
Wreszcie sobota – echh co to była za bitwa – o galaktykę a jakże by inaczej – Twilight Imperium 3 przez 13 godzin… W rozgrywce wzięły udział następujące rasy : ludzie (dowodzeni przeze mnie), Yzraelici (Gorry), Słoiki – czyli uniwersytet (Łukasz), płomienie – czyli powolne bojowe cycki kosmosu (Charon), Sadraki – czyli pluskwy (dowodzone przez Sebę) no i węże (dowodzone przez Darka)
Galaktyka ułożyła się śmiesznie dając naturalne bariery pomiędzy graczami. Początkowo nie działo się zbyt wiele ot takie sobie rozruchy, wynalazki i powolne pełzanie po punkty – sytuacja zmieniła się kiedy uniwersytet opanował Mecatol i licznik punktów ruszył z kopyta. Dodatkowo pluskwy zdradzieckim podstępem przesłały swoją flotę przez supernową na ojczysty świat węży. Było to tak wielkim zaskoczeniem dla wszystkich że zaczęliśmy gwałtownie studiować technologię silników manewrowych z okrzykami typu – cooo? To umożliwia taki manewr??? Na nieszczęście dla Darka umożliwiały.
Potem jeszcze ludziom nie udało się dogadać z Ysraelitami i wybuchła jedna z największych bitew kosmicznych – w której wykazały się wielkim męstwem lotniskowce i piloci myśliwscy. Niczego to nie nauczyło Ysraelitów którzy zamiast skupić się na wyniku gry rozpaczliwie przeszkadzali mi w osiągnięciu celu. Z powodzeniem bo za ich przykładem poszła reszta galaktyki na zasadzie niech wygra ktoś inny niż Imperator… ugh było ciężko (nec hercules contra…) i w efekcie Łukasz pierwszy zdobył 14 punkt wyprzedzając mnie o kilkanaście sekund. Oj czekaj na rewanż – oj poczekaj – zemszczę się strasznie…
No a teraz do bieżących spraw – w środę spotkania nie będzie chyba że ugadacie się z Darkiem co by otworzył bo ja będę się ukulturalniał. Co do piątku zaś – Ja będę i będę miał kilka nowości – np. Imperiala i Railroad tycoona z dodatkiem Europa.
W sumie to pod takim tytułem można by zatytułować relację z tego co się działo ostatnio. A działo się … oj działo…
No ale może po kolei – czyli naprzeciwko lokomotywy – jak mawiał mój przodek.. Odbyło się środowe spotkanie i nawet było na nim trochę ludzi – co zaskutkowało wręcz tragiczną frekwencją w piątek (co prawda to winna jest sobota no ale.. na coś trzeba zwalić winę)
Jak zapewne widzicie – od paru tygodni brakuje zdjęć – cóż jestem zagoniony w związku z paroma sprawami ale już niedługo – szykujcie się na niespodziankę – tego jeszcze nie było i nie prędko znowu będzie ale więcej szczegółów nie podam:)
Wracając do odbytych spotkań – jak zwykle do udanych można zaliczyć rozgrzewacze typu jenga – ucieczka przed spadającymi klockami jak zwykle poprawia refleks.
Potem na tapetę poszedł Container – czyli radosna gra o dyletanckim spekulanctwie – ot podstawy ekonomii – co ciekawe fajnie odwzorowuje zachowania inflacyjno giełdowe – kiedy to rozochoceni gracze przepłacają bajońskie sumy na zasadzie – a co tam stać mnie…
Udało się też zaobserwować pierwsze spektakularne bankructwo – gra jest pod tym względem bezlitosna – trzeba trzymać żelazną rezerwę finansową bo inaczej….
Piątek zaś to standartowo Agricola – orka w ziemi popierana przez głód… Sprawdza się stare powiedzenie iż najlepiej mają nie ci co mają czegoś dużo ale ci co mają wszystkiego po trochu.
Pojawił się też symptom PKP – czyli Ticket to ride – cóż, czegoż to się nie robi by usatysfakcjonować własną kobietę... nawet pozwala się wygrać:)
Wreszcie sobota – echh co to była za bitwa – o galaktykę a jakże by inaczej – Twilight Imperium 3 przez 13 godzin… W rozgrywce wzięły udział następujące rasy : ludzie (dowodzeni przeze mnie), Yzraelici (Gorry), Słoiki – czyli uniwersytet (Łukasz), płomienie – czyli powolne bojowe cycki kosmosu (Charon), Sadraki – czyli pluskwy (dowodzone przez Sebę) no i węże (dowodzone przez Darka)
Galaktyka ułożyła się śmiesznie dając naturalne bariery pomiędzy graczami. Początkowo nie działo się zbyt wiele ot takie sobie rozruchy, wynalazki i powolne pełzanie po punkty – sytuacja zmieniła się kiedy uniwersytet opanował Mecatol i licznik punktów ruszył z kopyta. Dodatkowo pluskwy zdradzieckim podstępem przesłały swoją flotę przez supernową na ojczysty świat węży. Było to tak wielkim zaskoczeniem dla wszystkich że zaczęliśmy gwałtownie studiować technologię silników manewrowych z okrzykami typu – cooo? To umożliwia taki manewr??? Na nieszczęście dla Darka umożliwiały.
Potem jeszcze ludziom nie udało się dogadać z Ysraelitami i wybuchła jedna z największych bitew kosmicznych – w której wykazały się wielkim męstwem lotniskowce i piloci myśliwscy. Niczego to nie nauczyło Ysraelitów którzy zamiast skupić się na wyniku gry rozpaczliwie przeszkadzali mi w osiągnięciu celu. Z powodzeniem bo za ich przykładem poszła reszta galaktyki na zasadzie niech wygra ktoś inny niż Imperator… ugh było ciężko (nec hercules contra…) i w efekcie Łukasz pierwszy zdobył 14 punkt wyprzedzając mnie o kilkanaście sekund. Oj czekaj na rewanż – oj poczekaj – zemszczę się strasznie…
No a teraz do bieżących spraw – w środę spotkania nie będzie chyba że ugadacie się z Darkiem co by otworzył bo ja będę się ukulturalniał. Co do piątku zaś – Ja będę i będę miał kilka nowości – np. Imperiala i Railroad tycoona z dodatkiem Europa.