Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Witajcie, w naszym planszówkowym hobby jestem od października ubiegłego roku i coś mi się wydaje że utknęłam na dobre.
Po pierwszym bum gdzie zachłannie nabywałam według mnie najlepsze tytuły przyszło chwilowe opamiętanie " w ciemno nie kupuj, najpierw sprawdź".
Czyli teraz muszę bardziej się napocić żeby znaleźć fajną perełkę.
Wasze Patenty na zabezpieczenie przed zniszczeniem gier.
Wracając do głównego tematu z początku swoje karty do gry wkładałam do koszulek.
Mój znajomy ma patent, że z zagranicy kupuję hurtowo koszulki, żelazną linijką wyciska z nich powietrze i po jednej krawędzi przesuwa lutownicą.
Dzięki czemu nawet za duża koszulka się zgrzewa na krawędzi, a reszta foli odpada.
Patent fajny, ale pomysł laminowania gier bardziej mi odpowiada.
Mam w planach kupić Laminator, gilotynę- sprzęt na lata- bo coś mi się z daje, że moje wszystkie przyszłe prezenty to będą planszówki.
Czy możecie polecić jakiś dobry sprzęt do laminowania plus gilotyna- coś co nie zbija ceną z nóg, ale też nie jest tanim bublem.
Wolę kupić raz, a porządnie.
Z czego korzystacie? Proszę o linki choćby do grafiki.
Może macie jakieś rady odnośnie laminowania? Będę wdzięczna.
Mam też problem odnośnie foli do laminowania, gdzie kupować?. Jakie są najlepsze dobre rodzaje. Czy czym się różnią?
Znajoma mówiła, że gilotyna do cięcia się nie sprawdza- więc nie wiem czy kupować.
Ciekawi mnie jak wytrzymałe są zalaminowane karty i czy sprawdzają się na karty gier imprezowych typu Junglee speed czy Szalone zegarki.
Proszę o porady i historie z życia wzięte.
Ps. a na koniec jak można zabezpieczyć tekturowe elementy gier w stylu płytki gry heksy. Tak z ciekawości pytam, bo aż taką pedantką nie jestem. Byłam ostatnio w Warszawskiej grywalni i zobaczyłam po przejściach gry Takenoko, Pandemię i Wsiąść do pociągu. Karty lepkie posklejane, heksy brudne szare.
Póki nie zabezpieczę przed tak strasznym losem swoich gier, zachłannie nie pożyczę nawet najbliższym znajomym żadnej. Co nie ładnie o mnie świadczy. Więc odpowiadając na mój temat ratujecie moje sumienie. Pozdrawiam
Po pierwszym bum gdzie zachłannie nabywałam według mnie najlepsze tytuły przyszło chwilowe opamiętanie " w ciemno nie kupuj, najpierw sprawdź".
Czyli teraz muszę bardziej się napocić żeby znaleźć fajną perełkę.
Wasze Patenty na zabezpieczenie przed zniszczeniem gier.
Wracając do głównego tematu z początku swoje karty do gry wkładałam do koszulek.
Mój znajomy ma patent, że z zagranicy kupuję hurtowo koszulki, żelazną linijką wyciska z nich powietrze i po jednej krawędzi przesuwa lutownicą.
Dzięki czemu nawet za duża koszulka się zgrzewa na krawędzi, a reszta foli odpada.
Patent fajny, ale pomysł laminowania gier bardziej mi odpowiada.
Mam w planach kupić Laminator, gilotynę- sprzęt na lata- bo coś mi się z daje, że moje wszystkie przyszłe prezenty to będą planszówki.
Czy możecie polecić jakiś dobry sprzęt do laminowania plus gilotyna- coś co nie zbija ceną z nóg, ale też nie jest tanim bublem.
Wolę kupić raz, a porządnie.
Z czego korzystacie? Proszę o linki choćby do grafiki.
Może macie jakieś rady odnośnie laminowania? Będę wdzięczna.
Mam też problem odnośnie foli do laminowania, gdzie kupować?. Jakie są najlepsze dobre rodzaje. Czy czym się różnią?
Znajoma mówiła, że gilotyna do cięcia się nie sprawdza- więc nie wiem czy kupować.
Ciekawi mnie jak wytrzymałe są zalaminowane karty i czy sprawdzają się na karty gier imprezowych typu Junglee speed czy Szalone zegarki.
Proszę o porady i historie z życia wzięte.
Ps. a na koniec jak można zabezpieczyć tekturowe elementy gier w stylu płytki gry heksy. Tak z ciekawości pytam, bo aż taką pedantką nie jestem. Byłam ostatnio w Warszawskiej grywalni i zobaczyłam po przejściach gry Takenoko, Pandemię i Wsiąść do pociągu. Karty lepkie posklejane, heksy brudne szare.
Póki nie zabezpieczę przed tak strasznym losem swoich gier, zachłannie nie pożyczę nawet najbliższym znajomym żadnej. Co nie ładnie o mnie świadczy. Więc odpowiadając na mój temat ratujecie moje sumienie. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2016, 11:17 przez anettaja, łącznie zmieniany 1 raz.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie
Historia z życia wzięta jest taka, że zalaminowane Dobble wygląda po wielu partiach dużo lepiej niż zwykłe, a zalaminowana plansza do Blefu pozwala w to grać nawet pod wodą. Natomiast laminowanie jest też o tyle problematyczne, że ciężko to zrobić idealnie tak samo dla każdej karty - więc jeżeli mają być nierozróżnialne to tak naprawdę może to zrobić problem zamiast go rozwiązywać.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Kaktus+
- Posty: 161
- Rejestracja: 17 kwie 2009, 12:05
- Lokalizacja: Mielec
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 1 time
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Zalaminowałem w swoim życiu ponad 100 tytułów i tysiące kart. Dla mnie jest to najlepszy sposób na zabezpieczenie kart przed zniszczeniem i w zasadzie laminuję wszystkie elementy które się da.
Jest to relatywnie tani sposób jednakże dosyć czasochłonny. Karty są grubsze, ładniejsze i w zasadzie niezniszczalne.
Jeżeli masz się w to bawić na szerszą skalę, kup laminator.
Mam fellowsa z allegro za około 300 zł, służy mi już prawie 5 lat i nie ma z nim żadnego kłopotu. Jako gratis dostałem prosty trymer i nim należy wycinać karty.
Dodatkowo musisz się zaopatrzyć w zaokrąglacz do rogów - koszt około 20 zł na allegro.
Na arkusz a4 spokojnie zmieścisz bez upychania i ryzyka że coś się przesunie 8 kart o standardowym rozmiarze.
Gdy będziesz wycinał, zostaw sobie z każdej strony po 3 mm aby karty się nie rozkleiły przypadkiem.
Ja używam tylko i wyłącznie folii 100 mikronów, cieńsze moim zdaniem zbytnio przypominają koszulki mayday.
Dobre folie to : fellowes, cristal, testowałem jeszcze jedną apex, też jest ok
Jest to relatywnie tani sposób jednakże dosyć czasochłonny. Karty są grubsze, ładniejsze i w zasadzie niezniszczalne.
Jeżeli masz się w to bawić na szerszą skalę, kup laminator.
Mam fellowsa z allegro za około 300 zł, służy mi już prawie 5 lat i nie ma z nim żadnego kłopotu. Jako gratis dostałem prosty trymer i nim należy wycinać karty.
Dodatkowo musisz się zaopatrzyć w zaokrąglacz do rogów - koszt około 20 zł na allegro.
Na arkusz a4 spokojnie zmieścisz bez upychania i ryzyka że coś się przesunie 8 kart o standardowym rozmiarze.
Gdy będziesz wycinał, zostaw sobie z każdej strony po 3 mm aby karty się nie rozkleiły przypadkiem.
Ja używam tylko i wyłącznie folii 100 mikronów, cieńsze moim zdaniem zbytnio przypominają koszulki mayday.
Dobre folie to : fellowes, cristal, testowałem jeszcze jedną apex, też jest ok
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Mi w laminowaniu przeszkadza brak czasu na to by siedzieć i to wszystko ładnie docinać. Szlag może trafić jak coś źle wyjdzie. Bo jak zalaminujesz to na amen. Laminowałam grę Małe Epickie Królestwa dla testu i wyszło bardzo ładnie. Używałam chińskiej laminarki za 100 zł z allegro. Chińskiej folii z zestawu (125 mikronów).
Bardzo bym chciała zalaminować właśnie plansze i tutaj mogłabym trochę się tym pobawić ale karton chyba jest za gruby?
Bardzo bym chciała zalaminować właśnie plansze i tutaj mogłabym trochę się tym pobawić ale karton chyba jest za gruby?
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2016, 18:45 przez chantelle, łącznie zmieniany 1 raz.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Fix'd.chantelle pisze:Szlag może trafić jak coś źle wyjdzie.
W innym temacie polecano zabezpieczanie plansz lakierem w sprayu, zwłaszcza składaną ciężko sensownie zalaminować.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
U mnie wygląda to tak:
- laminarka - 60zł
- arkusz folii A4 100szt - 20zł
Od grudnia do teraz zalaminowałem 1800 kart. W tej chwili mam 900 kart do zalaminowania. Zużyłem około 230 arkuszy folii A4.
Nie zniszczyłem żadnej karty. Jeśli mam wątpliwość co do jakości zalaminowanej karty to przepuszczam ja jeszcze raz przez zgrzewarkę. W przyszłości, gdyby jakieś karty miały się rozłazić, przepuszczenie karty przez zgrzewarkę rozwiąże sprawę. Pełne wycięcie karty przeciętnych rozmiarów zajmuje około 1 minuty (długo, ale przy wycinaniu włączam sobie Discovery Science i jakoś leci). Oprócz kart mam zalaminowane plansze graczy do niektórych gier, karty pomocy graczy do niektórych gier, instrukcję (jeśli jest jednostronnicowa i nie większa niż A4, np. Pędzące Żółwie).
Całkowicie zrezygnowałem z koszulek, ponieważ zalaminowana karta daje dużo lepsze wrażenie (nawet lepsze niż świeżo odpakowana z folii). Mam 100szt koszulek "przechodnich" na karty tylko po to, aby trzymać w nich karty do gier, których jeszcze nie zdążyłem zalaminować.
- laminarka - 60zł
- arkusz folii A4 100szt - 20zł
Od grudnia do teraz zalaminowałem 1800 kart. W tej chwili mam 900 kart do zalaminowania. Zużyłem około 230 arkuszy folii A4.
Nie zniszczyłem żadnej karty. Jeśli mam wątpliwość co do jakości zalaminowanej karty to przepuszczam ja jeszcze raz przez zgrzewarkę. W przyszłości, gdyby jakieś karty miały się rozłazić, przepuszczenie karty przez zgrzewarkę rozwiąże sprawę. Pełne wycięcie karty przeciętnych rozmiarów zajmuje około 1 minuty (długo, ale przy wycinaniu włączam sobie Discovery Science i jakoś leci). Oprócz kart mam zalaminowane plansze graczy do niektórych gier, karty pomocy graczy do niektórych gier, instrukcję (jeśli jest jednostronnicowa i nie większa niż A4, np. Pędzące Żółwie).
Całkowicie zrezygnowałem z koszulek, ponieważ zalaminowana karta daje dużo lepsze wrażenie (nawet lepsze niż świeżo odpakowana z folii). Mam 100szt koszulek "przechodnich" na karty tylko po to, aby trzymać w nich karty do gier, których jeszcze nie zdążyłem zalaminować.
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
jak zalaminowałeś planszę?
jakiej była grubości/wielkości?
jakiej była grubości/wielkości?
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Delikatnie z innej beczki, ale to, co wczoraj zrobiłem, przerosło moje oczekiwania. Zrobiłem sobie karty, ale ich nie zalaminowałem, tylko okleiłem bezbarwną folią samoprzylepną - gdzieś kiedyś kupiłem kilka metrów, zwinięte w rolkę. Później natomiast przepuściłem to przez laminator, bo chciałem wyprasować porządnie karty - podczas klejenia trochę się poodginały (od razu dodam, że niestety jeśli chodzi o prasowanie, to laminator nie jest najlepszym rozwiązaniem). Wskutek tego dostałem karty z cienką powłoką ochronną, które nie są bardzo sztywne, a wizualnie nie ustępują wiele produktom ze sklepów (nie licząc jakości wycięcia, bo moje umiejętności manualne wciąż pozostawiają wiele do życzenia ). Pytanie jak szybko się rozwarstwią - tego nie wiem - aczkolwiek są to karty postaci, które raczej będą sobie leżeć, a nie będą przekładane z miejsca na miejsce i z ręki do ręki, więc powinny przetrwać całkiem sporo. Owszem, nie są mega wytrzymałe i względnie łatwo można je uszkodzić, ale czasami można poeksperymentować, więc może ktoś skorzysta z mojego pomysłu.
Ostrzegam, że zapewne dobór folii ma spore znaczenie. Nie może to być taka, która pod wpływem podgrzania się topi. Na szczęście moja dała radę - choć nie była w takim celu kupowana i kompletnie nie znałem jej "parametrów".
Sama okleina, naklejona po prostu, to może być kolejny sposób na ochronę plansz do gry - jeszcze nie testowałem, ale na logikę patrząc, można spróbować
Żeby nie było, że to kompletny off-top: laminator mam rodem z pewnego sklepu sieciowego, niekoniecznie polskiego pochodzenia, za cenę rzędu 100 zł, także wielkiej kasy wydawać nie trzeba. Obsługuje laminowanie na gorąco i na zimno, a kartki do formatu nawet A3. Karty powyższe poddałem obróbce termicznej Ceny użytej folii kompletnie nie pamiętam, aczkolwiek raczej wychodzi drożej, niż arkusze stricte do laminowania, podane choćby przez trynitora powyżej.
Ostrzegam, że zapewne dobór folii ma spore znaczenie. Nie może to być taka, która pod wpływem podgrzania się topi. Na szczęście moja dała radę - choć nie była w takim celu kupowana i kompletnie nie znałem jej "parametrów".
Sama okleina, naklejona po prostu, to może być kolejny sposób na ochronę plansz do gry - jeszcze nie testowałem, ale na logikę patrząc, można spróbować
Żeby nie było, że to kompletny off-top: laminator mam rodem z pewnego sklepu sieciowego, niekoniecznie polskiego pochodzenia, za cenę rzędu 100 zł, także wielkiej kasy wydawać nie trzeba. Obsługuje laminowanie na gorąco i na zimno, a kartki do formatu nawet A3. Karty powyższe poddałem obróbce termicznej Ceny użytej folii kompletnie nie pamiętam, aczkolwiek raczej wychodzi drożej, niż arkusze stricte do laminowania, podane choćby przez trynitora powyżej.
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Plansze graczy zalaminowałem po prostu jak karty. W folię i do zgrzewarki.chantelle pisze:jak zalaminowałeś planszę?
jakiej była grubości/wielkości?
Laminuję plansze niewiele grubsze od kart np: tor punktów do Nowej Ery, plansze graczy do Talismana, karty pomocy do Króla i Zabójców.
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Pytanko laika. Jak tak ułożycie te karty na foli do laminowania to nie ma ryzyka, że się poprzesuwają, albo laminarka niedokładnie sklei przez nierówności między kartami?
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- Fruczak Gołąbek
- Posty: 918
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 00:56
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Has thanked: 72 times
- Been thanked: 39 times
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Ja używam błyszczącej.Fruczak Gołąbek pisze:Folii używacie błyszczącej czy matowej?
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- Fruczak Gołąbek
- Posty: 918
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 00:56
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Has thanked: 72 times
- Been thanked: 39 times
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Dzięki.
Kupię grubą 125mic i coś popróbuję w przyszłym tygodniu.
Kupię grubą 125mic i coś popróbuję w przyszłym tygodniu.
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Ja mam taki pomysł. Zrobić porządny skan np karty walhalli z Blood rage, druknac i dopiero zalaminowac. Do tego potem chcę wrzucić do plexi z dwóch stron. A karty też zeskanować dopiero potem w laminat .
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Mieliśmy z kuzynem dylemat albo folie albo laminat. Po przeliczeniu laminat wyszedł o wiele taniej. Może i czas, który pochłania całe układanie, laminowanie, wycinanie, jest długi. Ale za to karty jak już ktoś wyżej pisał, niezniszczalne. Koszulki szybkie do założenia, ale też szybko się niszczą czy spadają.
Spędziłam wiele czasu z laminarką A3 za jakieś 80 zł (żadna konkretna marka i pożyczona), laminarka jest dość stara, a laminuje bez zarzutów. Miałam ambicje kupiłam własną A4 za jakieś 60 zł, kompletna kicha, kartki wciągała nie równo, jedna karta z dobble została zwinięta między wałkami (musiałam rozkręcić całość i się jeszcze z nią siłować, a karta i tak zepsuta). W tamtej starej wrzucam non stop dla pewności pojedyncze karty i nigdy takiego przypadku nie było. Koniec końców, laminarkę opchnęłam dalej i zbieram na inną.
Moje pkt. do zakupienia takowej to: zdecydowanie A3 (więcej kart pojedynczych dla pewności można wrzucić), dwa wałki dociskowe (poprzednia tylko miała 1, z dołu i od góry dociskający, może dlatego źle laminowała), zgrzewanie na ciepło (na zimno karty nie sklejały się dobrze), no i cena w miarę przystępna (to że droga nie znaczy że lepsza i na odwrót )
Spędziłam wiele czasu z laminarką A3 za jakieś 80 zł (żadna konkretna marka i pożyczona), laminarka jest dość stara, a laminuje bez zarzutów. Miałam ambicje kupiłam własną A4 za jakieś 60 zł, kompletna kicha, kartki wciągała nie równo, jedna karta z dobble została zwinięta między wałkami (musiałam rozkręcić całość i się jeszcze z nią siłować, a karta i tak zepsuta). W tamtej starej wrzucam non stop dla pewności pojedyncze karty i nigdy takiego przypadku nie było. Koniec końców, laminarkę opchnęłam dalej i zbieram na inną.
Moje pkt. do zakupienia takowej to: zdecydowanie A3 (więcej kart pojedynczych dla pewności można wrzucić), dwa wałki dociskowe (poprzednia tylko miała 1, z dołu i od góry dociskający, może dlatego źle laminowała), zgrzewanie na ciepło (na zimno karty nie sklejały się dobrze), no i cena w miarę przystępna (to że droga nie znaczy że lepsza i na odwrót )
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Jak poźniej wycinałeś te karty, żeby było równo. Jest do tego jakiś sprzęt?only_me pisze:jedna karta z dobble została zwinięta między wałkami
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Też zalaminowałem dobble, a wycinałem nożyczkami i efekt jest bardzo zadowalający, wiadomo że nie ideał ale jest naprawdę ok.Bary pisze:Jak poźniej wycinałeś te karty, żeby było równo. Jest do tego jakiś sprzęt?only_me pisze:jedna karta z dobble została zwinięta między wałkami
MOJE ZASOBY
--------------------------------------
--------------------------------------
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Jest sprzęt do wycinania z laminatu. Nazywa się trymer gilotyna na allegro dostaniesz. Do 100 zł jest. Jeszcze zaokraglacz do kart.
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
A ktoś ma jakiś sensowny pomysł jak zabezpieczyć modularną planszę? Laminowanie nie uszkodzi takiej planszy?
Chodzi o to, że postrzępiły mi się krawędzie kafelków planszy do Islebounda i to już po kilku grach. Cały problem polega na tym, że w przeciwieństwie do takiego Zombicide'a - tutaj jest wielowarstwowy, sprasowany karton i na to naklejona jest zewnętrzny papier z nadrukiem. Obawiam się, że po laminowaniu, jak nie dam marginesu - to to wszystko nadal będzie się strzępiło i dodatkowo - może pod wpływem temperatury się odkształcić. A jak zostawię margines, to będą szpary w złożonej planszy. Lakierem nie chcę tego traktować, bo ostatnim razem po takim pomyśle - odbarwiły mi się kolory.
Chodzi o to, że postrzępiły mi się krawędzie kafelków planszy do Islebounda i to już po kilku grach. Cały problem polega na tym, że w przeciwieństwie do takiego Zombicide'a - tutaj jest wielowarstwowy, sprasowany karton i na to naklejona jest zewnętrzny papier z nadrukiem. Obawiam się, że po laminowaniu, jak nie dam marginesu - to to wszystko nadal będzie się strzępiło i dodatkowo - może pod wpływem temperatury się odkształcić. A jak zostawię margines, to będą szpary w złożonej planszy. Lakierem nie chcę tego traktować, bo ostatnim razem po takim pomyśle - odbarwiły mi się kolory.
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Ja twój problem rozwiązał bym tak. Zrób sobie skan planszy lub podziel na kilka mniejszych skanów. Potem weź i zalaminuj je. Nie naklejaj na żaden karton tylko sam skan zalaminuj. Potem zrób sobie wymiary i zamów przezroczyste plexi są rozmiary od 1,5 mm do 10 mm. Docinaja laserowo na wymiar nawet. Na np jedną planszę gracza zamów dwie plexi żeby skleic ja coś na styl kanapki
Re: Laminowanie Gier - z jakiego sprzętu korzystacie.
Też tak robiłam, idealnie wycięte jak od maszyny nie były, ale nie da się poznać tego milimetra tu czy tu że jest więcej.Retro pisze:Też zalaminowałem dobble, a wycinałem nożyczkami i efekt jest bardzo zadowalający, wiadomo że nie ideał ale jest naprawdę ok.Bary pisze:Jak poźniej wycinałeś te karty, żeby było równo. Jest do tego jakiś sprzęt?only_me pisze:jedna karta z dobble została zwinięta między wałkami
Nie raz i na niektórych grach zalaminował się włos, gratis, ale przy tylu grach to nawet nie zwracamy uwagi, że karta jest dosłownie oznaczona