Patenty dwuosobowe
Patenty dwuosobowe
Ja z takim problemem. Mam zone (nie, to jeszcze nie ten problem;-) i wlasnie zona jest najczesciej moim jedynym przeciwnikiem we wszelkiego rodzaju grach. Problem polega na tym, że poza nielicznymi wyjatkami (takimi jak Lost Cities) gry, mimo ze teoretycznie przeznaczone juz dla dwóch graczy, zdecydownie kuleja przt tak niskiej liczbie uczestnikow.
Przyklady:
- DRAKON i "złote kółka" tworzone przez graczy - problem w zwiazku z ktorym nie zdecydowalem sie na zakup tej gry
- CITADELS - super gierka, ale w naszych 2-osobowyh rozgrywkach gracz z zetonem krola zawsze jako pierwsza postac niemal zawsze wybiera ZABOJCE (nic nie ryzykuje, a jest baaaardzo duza szansa, ze pozbawi kolejki drugiego gracza).
Proponuje, by to miejsce na forum poswiecone zostalo:
a) rozwiazywaniu takich problemow
b) publikowaniu patentow umozliwiajacych dwóm osobom granie w gry teoretycznie przeznaczone dla trzech lub wiecej uczestników (na przykład SETTLERS OF CATAN).
c) umieszczniu namiarów na gry, które same z siebie świetnie sprawdzają się w wersjach dla dwóch osób
Ja wiem, ze wiekszosc z Was nie grywa w 2 osoby, ale liczę na Waszą empatię. Czy wiecie jak trudno jest namówić żonę na "jakąś kolejną dziwną grę"? W takiej sytuacji, jeśli gra nie obroni się w trakcie rozgrywki, szanse namówienia na inną dramatycznie topnieją.
POMÓŻCIE. PLEASE.
BÓG ZAPŁAĆ.
[ nie zamieszczaj tego samego tematu na dwoch podforach - Nataniel ]
Przyklady:
- DRAKON i "złote kółka" tworzone przez graczy - problem w zwiazku z ktorym nie zdecydowalem sie na zakup tej gry
- CITADELS - super gierka, ale w naszych 2-osobowyh rozgrywkach gracz z zetonem krola zawsze jako pierwsza postac niemal zawsze wybiera ZABOJCE (nic nie ryzykuje, a jest baaaardzo duza szansa, ze pozbawi kolejki drugiego gracza).
Proponuje, by to miejsce na forum poswiecone zostalo:
a) rozwiazywaniu takich problemow
b) publikowaniu patentow umozliwiajacych dwóm osobom granie w gry teoretycznie przeznaczone dla trzech lub wiecej uczestników (na przykład SETTLERS OF CATAN).
c) umieszczniu namiarów na gry, które same z siebie świetnie sprawdzają się w wersjach dla dwóch osób
Ja wiem, ze wiekszosc z Was nie grywa w 2 osoby, ale liczę na Waszą empatię. Czy wiecie jak trudno jest namówić żonę na "jakąś kolejną dziwną grę"? W takiej sytuacji, jeśli gra nie obroni się w trakcie rozgrywki, szanse namówienia na inną dramatycznie topnieją.
POMÓŻCIE. PLEASE.
BÓG ZAPŁAĆ.
[ nie zamieszczaj tego samego tematu na dwoch podforach - Nataniel ]
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2005, 10:47 przez rokter, łącznie zmieniany 1 raz.
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: PATENTY 2-OSOBOWE
Chodzi Ci zapewne o Drakona a nie Jaskinię Trolla.rokter pisze:Przyklady:
- JASKINIA TROLLA i "złote kółka" tworzone przez graczy - problem w zwiazku z ktorym nie zdecydowalem sie na zakup tej gry
To jest dobry punkt, żeby zacząć poszukiwania:rokter pisze: c) umieszczniu namiarów na gry, które same z siebie świetnie sprawdzają się w wersjach dla dwóch osób
http://boardgamegeek.com/geeklist.php3? ... d&tagid=36
Link prowadzi do listy, która zawiera linki do innych list, z których każda dotyczy gier rekomendowanych dla określonej liczby graczy.
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Moje typy dla 2 graczy (z żoną właśnie):
1) Settlers of Catan - opcja dla 2 osób:
http://nick.borko.org/games/Catan2Players.pdf
2) Carcassonne - dla 2 osob o wiele bardziej strategiczna niz losowa.
3) Age of Mythology - przy 2 osobach nie czeka sie w czasie walki
innych graczy, gra bardzo dobrze "chodzi" dla 2.
4) Brawl - mila rozrywka w tzw. międzyczasie.
5) Memoir '44.
1) Settlers of Catan - opcja dla 2 osób:
http://nick.borko.org/games/Catan2Players.pdf
2) Carcassonne - dla 2 osob o wiele bardziej strategiczna niz losowa.
3) Age of Mythology - przy 2 osobach nie czeka sie w czasie walki
innych graczy, gra bardzo dobrze "chodzi" dla 2.
4) Brawl - mila rozrywka w tzw. międzyczasie.
5) Memoir '44.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Żeby nie było, że tylko odsyłam do innej strony a sam nic nie poradzę:Nataniel pisze:Moje typy dla 2 graczy (z żoną właśnie):
- Einfach Genial
- Carcassonne - The Castle
- Bohnanza
- Micropul (do samodzielnego wydrukowania stąd: http://neutralbox.com/micropul/ )
- Pylos (generalnie cała seria Gigamic jest godna polecenia)
- StreetSoccer
- stare dobre domino - poszukaj wątku na ten temat na tym właśnie forum
podziekowania i prosba o wiecej ;-)
Dzieki za szybki odzew. Jestem po wrazeniem. Mam nadzieje, ze moja malzowina bedzie rowniez. Carcassone juz zamowilem jak wam cos jeszcze wpadnie do glowy - piszcie, piszcie, piszcie.
Nataniela przepraszam za podwojny post, ale wyszedlemz zalozenia, ze ten temat laczy plaszowki i karcianki. Przepraszam.
Nataniela przepraszam za podwojny post, ale wyszedlemz zalozenia, ze ten temat laczy plaszowki i karcianki. Przepraszam.
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
WOW - ależ potrzebny był ten wątek - jestem w "dokładnie" tej samej sytuacji co rokter (a że mały bobasek pojawi się u nas lada dzień, tym bardziej wiem, że jakiekolwiek sznase przy planszy mam tak naprawdę tylko we dwójkę "przy okazji" ).
O Carcassone wiem - grałem - i własnie zbieram "grosz do grosza".
Koniecznie muszę się przyjrzeć tej wersji 2-osobowej Settlers'ów - jeśli gra jest miodna przy takich załozeniach jest dla mnie numerem 2., jeśli nawet nie 1.
(może ktoś może powiedziec o swoich doświadczeniach?)
W każdym razie super wątek. Dzięki - będę śledził
[edit]
I jeszcze "jedno":
Czy ktos wie cos więcej na temat San Juan - info zebrałem z polecanego powyżej linka:
http://boardgamegeek.com/geeklist.php3? ... istid=6445 - gra numer 9
Nataniel --> czy coś wiadmono nt Carcassone - Zamek (the Castle) na rynku Polskim
I ostatnie - Zaginione Miasta - słyszałem b. różne opinie na ten temat.
Czy ktos mógłby opisac ZA i PRZECIW, bo gier w ktre NIE GRAMY / NIE DA SIĘ GRAĆ już mamy sporo w naszej kolekcji
POzdrawiam ponownie
O Carcassone wiem - grałem - i własnie zbieram "grosz do grosza".
Koniecznie muszę się przyjrzeć tej wersji 2-osobowej Settlers'ów - jeśli gra jest miodna przy takich załozeniach jest dla mnie numerem 2., jeśli nawet nie 1.
(może ktoś może powiedziec o swoich doświadczeniach?)
W każdym razie super wątek. Dzięki - będę śledził
[edit]
I jeszcze "jedno":
Czy ktos wie cos więcej na temat San Juan - info zebrałem z polecanego powyżej linka:
http://boardgamegeek.com/geeklist.php3? ... istid=6445 - gra numer 9
Nataniel --> czy coś wiadmono nt Carcassone - Zamek (the Castle) na rynku Polskim
I ostatnie - Zaginione Miasta - słyszałem b. różne opinie na ten temat.
Czy ktos mógłby opisac ZA i PRZECIW, bo gier w ktre NIE GRAMY / NIE DA SIĘ GRAĆ już mamy sporo w naszej kolekcji
POzdrawiam ponownie
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
brawarion - witaj w Klubie Mężów i Ojców Co do Lost Cities - jestem jak najbardziej na TAK. Zgodnie z recenzja Nataniela:
"Gra charakteryzuje się bardzo prostymi zasadami, które można błyskawicznie opanować. Jednak po kilku grach zaczyna się dostrzegać coraz więcej możliwości. Można to zauważyć zwłaszcza grając z doświadczonym graczem, wtedy nagle okazuje się, że nie wszystko zależy tylko od szczęścia."
Oczywiscie przy zlym ukladzie kart zdarza sie przegrac nawet najlepszemu, wiec losowosc pelni tu dosc istotna role, co moze frustrowac fanatycznych strategow i matematyków. Odpowiedzia na to jest jednak sumowanie wynikow z trzech rozgrywek - a trzeba miec naprawde wielkiego pecha, by dostawac trefne karty trzy razy z rzędu
Dodatkowym plusem (dla takich jak ja i Ty, Browarion jest szybkość rozgrywania parti, która zajmuje łacznie od 10 do 15 minut)
Acha - i jeszcze jedno - przed zakupem warto sobie pograc w Zaginione Miasta na http://www.flexgames.com Najlepiej wydrukowac sobie instrukcje ze stronki Gier Planszowych i sprawdzic swoje zrozumienie tematu rozgrywajac kilka partyjek na flexgames. Niewykluczone, że wkrótce ustawisz ją sobie jako strone startową, bo gierka bardzo wciaga. Jak chcesz mozemy sie umowic na partyjke, to wszystko Ci wyjasnie "na bieżąco". Mój gg: 4097596.
I najważniejsza informacja na koniec: ŻONOM TEŻ SIĘ BARDZO PODOBA
"Gra charakteryzuje się bardzo prostymi zasadami, które można błyskawicznie opanować. Jednak po kilku grach zaczyna się dostrzegać coraz więcej możliwości. Można to zauważyć zwłaszcza grając z doświadczonym graczem, wtedy nagle okazuje się, że nie wszystko zależy tylko od szczęścia."
Oczywiscie przy zlym ukladzie kart zdarza sie przegrac nawet najlepszemu, wiec losowosc pelni tu dosc istotna role, co moze frustrowac fanatycznych strategow i matematyków. Odpowiedzia na to jest jednak sumowanie wynikow z trzech rozgrywek - a trzeba miec naprawde wielkiego pecha, by dostawac trefne karty trzy razy z rzędu
Dodatkowym plusem (dla takich jak ja i Ty, Browarion jest szybkość rozgrywania parti, która zajmuje łacznie od 10 do 15 minut)
Acha - i jeszcze jedno - przed zakupem warto sobie pograc w Zaginione Miasta na http://www.flexgames.com Najlepiej wydrukowac sobie instrukcje ze stronki Gier Planszowych i sprawdzic swoje zrozumienie tematu rozgrywajac kilka partyjek na flexgames. Niewykluczone, że wkrótce ustawisz ją sobie jako strone startową, bo gierka bardzo wciaga. Jak chcesz mozemy sie umowic na partyjke, to wszystko Ci wyjasnie "na bieżąco". Mój gg: 4097596.
I najważniejsza informacja na koniec: ŻONOM TEŻ SIĘ BARDZO PODOBA
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Naprawdę polecam Carcassonne - The Castle (niem. - Burg, cz. - Hrad). Zakręcona odmiana Carcassonne wyłącznie i specjalnie dla dwóch osób. Oryginalna Carcassonne nieco traci, gdy gracze pamiętają już dokładnie ile jest kwadracików każdego typu (a to dosyć szybko przychodzi), w wesji The Castle jest to dużo trudniejsze i pamiętanie tego ma znacznie mniejsze znaczenie dla gry. Ale również oryginał jest godny polecenia.Browarion pisze:O Carcassone wiem - grałem - i własnie zbieram "grosz do grosza".
Sciągnij wesję na PC (freeware) i sam sprawdź:Browarion pisze:Czy ktos wie cos więcej na temat San Juan - info zebrałem z polecanego powyżej linka:
http://boardgamegeek.com/geeklist.php3? ... istid=6445 - gra numer 9
http://www.boardgamegeek.com/game/8217 -> Files/sanjuan.zip
http://www.bggfiles.com/viewfile.php3?fileid=9501
Więcej informacji o komputerowych wersjach znanych gier:
http://www.boardgamegeek.com/geeklist.p ... istid=6483
W Zaginione Miasta z pewnością da się grać. Wiele osób bardzo tę grę ceni. Mi osobiście już się znudziła. Wolę Schotten-Totten (ten sam autor, również dla dwóch osób, jednak znacznie bardziej emocjonująca). Ale myślę, że i tak warto kupić Zaginione Miasta - zanim zdąży się znudzić, da sporo dobrej zabawy. A jest spora szansa, że nigdy Wam się nie znudzi - tym lepiej dla Was.Browarion pisze:I ostatnie - Zaginione Miasta - słyszałem b. różne opinie na ten temat.
Czy ktos mógłby opisac ZA i PRZECIW, bo gier w ktre NIE GRAMY / NIE DA SIĘ GRAĆ już mamy sporo w naszej kolekcji
Bogoria - klimaty tolkienowskie bardzo z zonka lubimy, ale warunek niezbywalny dla kazdej gry to: nie powinna trwac dluzej niz godzinkę. War of the ring wiec raczej odpada. Ale moze slyszales cos dobrego o Lord of the Rings: Confrontation? Do nabycia w Rebelu - i wyglada na cos duzo szybszego. Jesli ktos moglby mi powiedziec cos wiecej na temat tej gry - bede wdzieczny.
Z recenzji na boardgeek wynika, że to świetna pozycja - czy ktos moze to potwierdzic?
Z recenzji na boardgeek wynika, że to świetna pozycja - czy ktos moze to potwierdzic?
Jeśli nie przeraża cię wizja samodzielnego drukowania kart i ich składania (np. w koszulki) to wypróbuj Teotlatolli. Gra dla dwóch osób i jak pisze autor, testowana na jego dziewczynie Katji... Acha, gry nie próbowałem, ale mechanika przypomina trochę Lost Cities i może jeszcze jakieś gry tego typu... taka mieszanka...rokter pisze:Co do Lost Cities - jestem jak najbardziej na TAK.
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Mówisz i masz:Browarion pisze:Nataniel --> czy coś wiadmono nt Carcassone - Zamek (the Castle) na rynku Polskim.
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/6 ... astle.html
Natomiast nie wiem nic o polskim wydaniu. Podobno ktos ma wydac podstawową wersję Carcassonne - a za tym pewnie pójdą dodatki i wariacje jak The Castle - ale nic nie wiadomo oficjalnie.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
- Misiołak
- Posty: 245
- Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
- Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
- Been thanked: 20 times
- Kontakt:
Re: PATENTY 2-OSOBOWE
Dobrym rozwiązaniem jest obowiązkowy powrót do komnaty startowej po zebraniu wymaganej liczby monet i granie do kilku zwycięstw. Wówczas gra się bardzo przyjemnie.rokter pisze: DRAKON i "złote kółka" tworzone przez graczy - problem w zwiazku z ktorym nie zdecydowalem sie na zakup tej gry
Witam "Mężów i Ojców"
Dorzucę 2 grosiki z mojego podwórka.
Dotychczas sprawdziły się i są często w użyciu:
Carcassone - choć doszliśmy do wniosku, że 3-4 osobowe gry są ciekawsze
Schotten- Totten - chyba najbardziej lubiana gra przez obie strony... w dodatku najbardziej ceniona za "myslenie"
Lost Cities - baardzo miłe.. .(choć walka w sieciową wersję trochę wypaliła zapał do wersji karcianej... )
Baloon Cup - fajne, fajne... choć dosyć.. jak to mówią.. "fiddly" (notorycznie przegrywam z żoną)
St.Petersburg - troszkę bardziej zaawansowana, ale super również we dwójkę - często grana
Blue Moon - Oooo.. w tą grę mogę grać zawsze, każdą talią i o każdej porze, żona też lubi, ale bez fanatyzmu, preferuje grę tylko "swoją" talią (Vulca)
Button Man - gdy najdzie ochota poturlać kostki.. miły przerywnik między karciankami
Wyatt Earp - oho.. chyba to jest jednak Hit des Jahres... oboje uwielbiamy
Puerto Rico - parę razy miło spędzony wieczór we dwójkę... ale jednak czekamy na więcej graczy.
Can't Stop - dawno wprawdzie nie grane , ale miało swój "złoty miesiąc"...
San Juan - Ja baardzo lubię, żonę trzeba namawiać, ale po grze zawsze ma pozytywne odczucia.
no i żeby nie było że zawsze jest super...
Ticket to Ride - 2x zagrany we dwójke... nie wzbudził entuzjazmu... (oczywiscie dla 3-5graczy jest dobra zabawa)
Jeśli masz zapał i lubisz trochę podłubać w grafice, to nie jest konieczne gromadzenie jakiejś nieziemskiej ilości złota aby zdobyć/wykonać w.w. gry...
pozdrawiam
Aha... w planach... Pyramiden des Jaguar http://boardgamegeek.com/game/3321
wygląda zachęcająco....
Dorzucę 2 grosiki z mojego podwórka.
Dotychczas sprawdziły się i są często w użyciu:
Carcassone - choć doszliśmy do wniosku, że 3-4 osobowe gry są ciekawsze
Schotten- Totten - chyba najbardziej lubiana gra przez obie strony... w dodatku najbardziej ceniona za "myslenie"
Lost Cities - baardzo miłe.. .(choć walka w sieciową wersję trochę wypaliła zapał do wersji karcianej... )
Baloon Cup - fajne, fajne... choć dosyć.. jak to mówią.. "fiddly" (notorycznie przegrywam z żoną)
St.Petersburg - troszkę bardziej zaawansowana, ale super również we dwójkę - często grana
Blue Moon - Oooo.. w tą grę mogę grać zawsze, każdą talią i o każdej porze, żona też lubi, ale bez fanatyzmu, preferuje grę tylko "swoją" talią (Vulca)
Button Man - gdy najdzie ochota poturlać kostki.. miły przerywnik między karciankami
Wyatt Earp - oho.. chyba to jest jednak Hit des Jahres... oboje uwielbiamy
Puerto Rico - parę razy miło spędzony wieczór we dwójkę... ale jednak czekamy na więcej graczy.
Can't Stop - dawno wprawdzie nie grane , ale miało swój "złoty miesiąc"...
San Juan - Ja baardzo lubię, żonę trzeba namawiać, ale po grze zawsze ma pozytywne odczucia.
no i żeby nie było że zawsze jest super...
Ticket to Ride - 2x zagrany we dwójke... nie wzbudził entuzjazmu... (oczywiscie dla 3-5graczy jest dobra zabawa)
Jeśli masz zapał i lubisz trochę podłubać w grafice, to nie jest konieczne gromadzenie jakiejś nieziemskiej ilości złota aby zdobyć/wykonać w.w. gry...
pozdrawiam
Aha... w planach... Pyramiden des Jaguar http://boardgamegeek.com/game/3321
wygląda zachęcająco....
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Yatzek --> a jakie stosujecie zasady w Puerto Rico żeby gra była "na poziomie" gry trzyosobowej???
Znam propozycję: Gubernator - 2gi gracz - Gubernator, ale słyszałem także, że to jednak nie to, że G. może zbyt dużo i jest troszkę unbalanced, więc i dużo mniej zabawna.
Jak to jest u Was ???
Masz San Juan? Jak się gra, gdzieś kupił? Jak porównanie z zasadami Puerto Rico, szybkością gry, etc. ?? jak się sprawdza zasada kart jako wyrobów wytworzonych ???
POzdrawiam
Znam propozycję: Gubernator - 2gi gracz - Gubernator, ale słyszałem także, że to jednak nie to, że G. może zbyt dużo i jest troszkę unbalanced, więc i dużo mniej zabawna.
Jak to jest u Was ???
Masz San Juan? Jak się gra, gdzieś kupił? Jak porównanie z zasadami Puerto Rico, szybkością gry, etc. ?? jak się sprawdza zasada kart jako wyrobów wytworzonych ???
POzdrawiam
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
My graliśmy wg tego wariantu:Browarion pisze:Yatzek --> a jakie stosujecie zasady w Puerto Rico żeby gra była "na poziomie" gry trzyosobowej???
Znam propozycję: Gubernator - 2gi gracz - Gubernator, ale słyszałem także, że to jednak nie to, że G. może zbyt dużo i jest troszkę unbalanced, więc i dużo mniej zabawna.
http://www.bggfiles.com/viewfile.php3?fileid=1583
Uważam, że gra się bardzo dobrze.
Puerto Rico - zasady takie same jak wskazał Ja_n
raczej jakis unbalansów nie zauwazylem... spoko.. fajnie sie gralo...
żona uznała że zasady nie są wcale trudne (ale znała wczesniej San Juan).. jedynie trzeba poznać funkcje budynków -a to wymaga paru gier...
Co do San Juan
to zrobilem sam (hint.. obejrzyj pliki gry PC)
Gra się dobrze, to takie odchudzone PR ...
czas rozgrywki.. ze 20minut(2 graczy)
trochę się sprowadza do łapania dużych budynków (za 6pkt) i maksymalizowania zysku z nich...
ale spoko.. jest produkcja, jest sprzedawanie, budowanie .. nie ma kapitana i osadników.
Karty jako gotówka, towary i budynki to bardzo eleganckie rozwiązanie - sprawdza się znakomicie...
dobra gra
raczej jakis unbalansów nie zauwazylem... spoko.. fajnie sie gralo...
żona uznała że zasady nie są wcale trudne (ale znała wczesniej San Juan).. jedynie trzeba poznać funkcje budynków -a to wymaga paru gier...
Co do San Juan
to zrobilem sam (hint.. obejrzyj pliki gry PC)
Gra się dobrze, to takie odchudzone PR ...
czas rozgrywki.. ze 20minut(2 graczy)
trochę się sprowadza do łapania dużych budynków (za 6pkt) i maksymalizowania zysku z nich...
ale spoko.. jest produkcja, jest sprzedawanie, budowanie .. nie ma kapitana i osadników.
Karty jako gotówka, towary i budynki to bardzo eleganckie rozwiązanie - sprawdza się znakomicie...
dobra gra
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Weź dowolne koszulki na karty i tak przeskaluj grafikę, żeby idealnie pasowały po wydrukowaniu. Drukuj na grubszym papierze (np. blok techniczny). Jak włożyszy wszystko w koszulki, to gra się niemal lepiej niż oryginałemBrowarion pisze:Dzięki - no to teraz ja potestuję (I hope )
Mówisz że SJ da się grać w wersji "zrób to sam" - hmmm, może i sprawdzę
Ewentualnie drukuj na zwyklym papierze, ale do koszulki wloz razem z inna karta (np. do M:tG, sa wystarczajaco sztywne).ja_n pisze:Weź dowolne koszulki na karty i tak przeskaluj grafikę, żeby idealnie pasowały po wydrukowaniu. Drukuj na grubszym papierze (np. blok techniczny). Jak włożyszy wszystko w koszulki, to gra się niemal lepiej niż oryginałem :)
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Hę - zapoznałem się z wersją PC - i przyznam że spodobała mi się (fajnie że są różnice w stosunku do Puerto Rico, bo i na nią mi apetyt nie przeszedł ).
Zrobiłem "wersję domową" na długi weekend do potestowanie ze znajomymi.
POzdrawiam - dzięki za dobre porady
---
[edit]
Jeszcze pytanko przy okazji - wzorując się na wersji komputerowej:
W jaki sposób się ustala ile wytwarza dana posesja produkcyjna (ilość dobieranych kart)
Bo to sie zmienia, ale nie udało mi się ustalić wzorca...
Dzięki za pomoc
Zrobiłem "wersję domową" na długi weekend do potestowanie ze znajomymi.
POzdrawiam - dzięki za dobre porady
---
[edit]
Jeszcze pytanko przy okazji - wzorując się na wersji komputerowej:
W jaki sposób się ustala ile wytwarza dana posesja produkcyjna (ilość dobieranych kart)
Bo to sie zmienia, ale nie udało mi się ustalić wzorca...
Dzięki za pomoc
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
hmm... "posesja produkcyjna"
czyli fabryczki? produkujące cukier, indygo srebro itp ?
Produkują w turze Producenta, zawsze tylko po jednej sztuce towaru...
(kładziemy 1 kartę na fabryczce koszulką do góry,
tą kartę możemy wziąść do ręki dopiero w turze kupca)
(normalnie mozemy zmusic do produkcji tylko jedną fabrykę... a z przywilejem Producenta - dwie... a z Akweduktem ... kolejną... itp.. )
czyli fabryczki? produkujące cukier, indygo srebro itp ?
Produkują w turze Producenta, zawsze tylko po jednej sztuce towaru...
(kładziemy 1 kartę na fabryczce koszulką do góry,
tą kartę możemy wziąść do ręki dopiero w turze kupca)
(normalnie mozemy zmusic do produkcji tylko jedną fabrykę... a z przywilejem Producenta - dwie... a z Akweduktem ... kolejną... itp.. )