Descent: Journeys in the Dark / Wędrówki w mroku 2 ed (D. Clark, C. Konieczka, A. Sadler, K. Wilson)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Też cały czas kombinuje. Również gram jako OL. Spróbuję jeszcze raz Goblinami przy najbliższej okazji.
Bohaterowie grają w układzie : Leoric Nekromanta, Avric oraz Syndrael, Berserker i Disciple.
Leoric wyczarowywuje mi tego pedałka Reanimate'a, już jest tak wykokszony, że broni się kostką, rzuca dodatkowo zółtą i są momenty i kombosy gdy wali nawet i 2x w przeciągu jednej tury. Syndrael jedzie mi Whirlwindem, natomiast Avric rzuca jakieś gówna typu Prayer of Healing i na danego bohatera i pozamiatane (życie, dodatkowe kostki do ataku etc).
Staram się, ale życie OL nie jest łatwe.
Bohaterowie grają w układzie : Leoric Nekromanta, Avric oraz Syndrael, Berserker i Disciple.
Leoric wyczarowywuje mi tego pedałka Reanimate'a, już jest tak wykokszony, że broni się kostką, rzuca dodatkowo zółtą i są momenty i kombosy gdy wali nawet i 2x w przeciągu jednej tury. Syndrael jedzie mi Whirlwindem, natomiast Avric rzuca jakieś gówna typu Prayer of Healing i na danego bohatera i pozamiatane (życie, dodatkowe kostki do ataku etc).
Staram się, ale życie OL nie jest łatwe.
-
- Posty: 160
- Rejestracja: 17 gru 2013, 20:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 15 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Zgadzam sie. Wszystka jest wypadkowa twojej strategii w danej przygodzie i rodzaju bohaterow. Staniecie wszystkimi goblinami w promieniu zasiegu krasnoluda i to tak, zeby odpalil jakis atak obszarowy to samobojstwo, ale zmuszenie druzyny do wyprztykania sie z wytrzymalosci na samym poczatku jest bardzo pomocne.
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
W końcu ktoś, kto ma dokładnie takie przemyślenia, jak ja. Pełna zgoda ze wszystkimi Twoimi wcześniejszymi postami. Ja wygrywam tylko jak scenariusz jest ustawiony typowo pod OL.KamKow pisze:Też cały czas kombinuje. Również gram jako OL. Spróbuję jeszcze raz Goblinami przy najbliższej okazji.
Bohaterowie grają w układzie : Leoric Nekromanta, Avric oraz Syndrael, Berserker i Disciple.
Leoric wyczarowywuje mi tego pedałka Reanimate'a, już jest tak wykokszony, że broni się kostką, rzuca dodatkowo zółtą i są momenty i kombosy gdy wali nawet i 2x w przeciągu jednej tury. Syndrael jedzie mi Whirlwindem, natomiast Avric rzuca jakieś gówna typu Prayer of Healing i na danego bohatera i pozamiatane (życie, dodatkowe kostki do ataku etc).
Staram się, ale życie OL nie jest łatwe.
A goblinami zabiłem kogokolwiek tylko dlatego, że był melee i co ture go unieruchamiałem
Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
W mojej ekipie sytuacja zgoła odmienna - OL wygrywa wszystko jak leci, czasem nawet nie skupiając się za bardzo na swoich ruchach. Nie jest to raczej problem personalny, ponieważ trzy osoby próbowały swoich sił jako Zły i za każdym razem efekt jest ten sam. W efekcie gra leży i się kurzy...
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
FFG odpaliło dzisiaj bezpłatną appkę na iOS i Google Play Roads to legend. Do generowania i monitorowania postępów kampanii.
- Ardel12
- Posty: 3388
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1055 times
- Been thanked: 2063 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
To u mnie tak źle nie bło. OL wygrał kampanie, ale misje ułożyły się stosunkiem prawie pół na pół. Mimo wszystko najbardziej bolą misje, które są ułożone pod OL lub bohaterów. Nikt z takich nie ma frajdy ;/zawadz pisze:W mojej ekipie sytuacja zgoła odmienna - OL wygrywa wszystko jak leci, czasem nawet nie skupiając się za bardzo na swoich ruchach. Nie jest to raczej problem personalny, ponieważ trzy osoby próbowały swoich sił jako Zły i za każdym razem efekt jest ten sam. W efekcie gra leży i się kurzy...
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Jesteście pewni, że zrozumieliście grę i zasady gry?zawadz pisze:W mojej ekipie sytuacja zgoła odmienna - OL wygrywa wszystko jak leci, czasem nawet nie skupiając się za bardzo na swoich ruchach. Nie jest to raczej problem personalny, ponieważ trzy osoby próbowały swoich sił jako Zły i za każdym razem efekt jest ten sam. W efekcie gra leży i się kurzy...
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
z naszych wrazen: gra jest naprawde spoko od momentu kiedy OL ma do wyboru druga talię początkową (sam jestem fanem basica 2) i jakiegos poplecznika (najlepiej przynajmniej dwoch do wyboru) i najlepiej jest grac na 4 bohaterow, niezaleznie od ilosci graczy.
podstawowe bledy jakie sprawiaja wrazenie braku wywazonej rozgrywki:
gra niezgodna z zasadami
gra w wojne miedzy bohaterami o OL - celem jest zrobienie misji, nie zatluczenie wszystkiego
bohatery nie zbieraja zetonow = nie ma piniendzy
litosciwy OL, ktory nie polozy trzeci raz tej samej osoby, bo jej bedzie smutno
wybranie samych najlepszych bohaterow i klas - zwlaszcza gdy sie posiada ich duzo, niestety jest pare takich kombinacji, i o ile jeden/dwoch jeszcze raczej jest spoko, to jak sie wybierze 4 najlepszych to moze byc sredni fun.
I zawsze mozna nawet przegrac wszystko, ale i tak wygrac final.
podstawowe bledy jakie sprawiaja wrazenie braku wywazonej rozgrywki:
gra niezgodna z zasadami
gra w wojne miedzy bohaterami o OL - celem jest zrobienie misji, nie zatluczenie wszystkiego
bohatery nie zbieraja zetonow = nie ma piniendzy
litosciwy OL, ktory nie polozy trzeci raz tej samej osoby, bo jej bedzie smutno
wybranie samych najlepszych bohaterow i klas - zwlaszcza gdy sie posiada ich duzo, niestety jest pare takich kombinacji, i o ile jeden/dwoch jeszcze raczej jest spoko, to jak sie wybierze 4 najlepszych to moze byc sredni fun.
I zawsze mozna nawet przegrac wszystko, ale i tak wygrac final.
- karollo2101
- Posty: 50
- Rejestracja: 29 cze 2015, 01:16
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Witam, szukam, szukam i znaleźć nie mogę... Czy istnieje księga przygód z podstawki po polsku?
Wysłane z mojego SM-T330 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-T330 przy użyciu Tapatalka
- karollo2101
- Posty: 50
- Rejestracja: 29 cze 2015, 01:16
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
A byłby ktoś taki miły i zrobił skan tej ksiegi:):):)
Wysłane z mojego SM-T330 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-T330 przy użyciu Tapatalka
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Pytanie mam odnosnie rozmiarow ile na ile mm posiadaja karty bochaterów co bym i je mogl zakoszulkowac
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A7-30H przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A7-30H przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 1307
- Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 36 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Tego nie wiem, ale mogę podać rozmiar kart bohaterów 103x128mm, koszulki na karty postaci z Talismana pasują jak ulał.maziol88 pisze:Pytanie mam odnosnie rozmiarow ile na ile mm posiadaja karty bochaterów co bym i je mogl zakoszulkowac
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Dzieki za infoJacek_PL pisze:Tego nie wiem, ale mogę podać rozmiar kart bohaterów 103x128mm, koszulki na karty postaci z Talismana pasują jak ulał.maziol88 pisze:Pytanie mam odnosnie rozmiarow ile na ile mm posiadaja karty bochaterów co bym i je mogl zakoszulkowac
z tego co widze w googlach to chyba tylko Swan PanAsia robilo tego typu koszulki ktore i tak juz sa niedo zdobycia szkoda moze ktos moze cos innego polecic czego wojek google mi nie chce pokazac ?
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A7-30H przy użyciu Tapatalka
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Gamiko miało takie koszulkimaziol88 pisze:Dzieki za infoJacek_PL pisze:Tego nie wiem, ale mogę podać rozmiar kart bohaterów 103x128mm, koszulki na karty postaci z Talismana pasują jak ulał.maziol88 pisze:Pytanie mam odnosnie rozmiarow ile na ile mm posiadaja karty bochaterów co bym i je mogl zakoszulkowac
z tego co widze w googlach to chyba tylko Swan PanAsia robilo tego typu koszulki ktore i tak juz sa niedo zdobycia szkoda moze ktos moze cos innego polecic czego wojek google mi nie chce pokazac ?
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A7-30H przy użyciu Tapatalka
MOJE ZASOBY
--------------------------------------
--------------------------------------
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Taniej niż koszulki wyjdzie Ci zabindowanie kart jeśli już tak bardzo Ci na tym zależy
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Hmm a wiesz ze nie głupie tylko czy tusz nie zejdzie z karty(z czasów uczniowskich legitki i miesieczne po zabindowaniu po dwoch trzech dniach stawaly sie bialami kartkami).
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A7-30H przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A7-30H przy użyciu Tapatalka
- Don_Silvarro
- Posty: 131
- Rejestracja: 28 sty 2010, 20:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Zdecydowanie odradzam wycieczkę do punktu drukarskiego i poproszenie o "zabindowanie" kart.
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Pewnie chodzi o laminowanie. Wszystkich kart które już wyszły (razem z HM) się nie opłaci laminować. Zawsze jest też ryzyko, że gdzieś zostanie powietrze albo będzie inna wada szczególnie, że trzeba by laminować po 4 karty na jednej folii.
Koszulki "talizman" wydania gamiko wydaje mi się, że są już wykupione. Podobnie "talizman" z rebela, który miał wydanie zagraniczne. Teraz zostaje tylko szukać ręcznie z nadzieją, że jakiś sklep je jeszcze ma, zapytać gamiko o dodruk albo sprowadzić z ebay czy innego serwisu zagranicznego.
Koszulki "talizman" wydania gamiko wydaje mi się, że są już wykupione. Podobnie "talizman" z rebela, który miał wydanie zagraniczne. Teraz zostaje tylko szukać ręcznie z nadzieją, że jakiś sklep je jeszcze ma, zapytać gamiko o dodruk albo sprowadzić z ebay czy innego serwisu zagranicznego.
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Tak, jesteśmy. Zwłaszcza, że Descent (pomimo przydługaśnej instrukcji) do specjalnie skomplikowanych pozycji nie należy. Może odpowiedzialny za taki stan rzeczy jest nasz styl gry, może pechowy dobór bohaterów (wybór archetypu-losowy bohater-wybór klasy). Choć ja skłaniałbym się ku wersji, że wina leży po stronie designu gry.KamKow pisze:Jesteście pewni, że zrozumieliście grę i zasady gry?zawadz pisze:W mojej ekipie sytuacja zgoła odmienna - OL wygrywa wszystko jak leci, czasem nawet nie skupiając się za bardzo na swoich ruchach. Nie jest to raczej problem personalny, ponieważ trzy osoby próbowały swoich sił jako Zły i za każdym razem efekt jest ten sam. W efekcie gra leży i się kurzy...
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
W przypadku czesci podstawowej to według nas gra jest najbardziej sprzyjajaca bohaterom. Z duzych dodatkow Labirynt był najbardziej wyrównany według nas, a Nerekhall sprzyjał OL.zawadz pisze:Tak, jesteśmy. Zwłaszcza, że Descent (pomimo przydługaśnej instrukcji) do specjalnie skomplikowanych pozycji nie należy. Może odpowiedzialny za taki stan rzeczy jest nasz styl gry, może pechowy dobór bohaterów (wybór archetypu-losowy bohater-wybór klasy). Choć ja skłaniałbym się ku wersji, że wina leży po stronie designu gry.KamKow pisze:Jesteście pewni, że zrozumieliście grę i zasady gry?zawadz pisze:W mojej ekipie sytuacja zgoła odmienna - OL wygrywa wszystko jak leci, czasem nawet nie skupiając się za bardzo na swoich ruchach. Nie jest to raczej problem personalny, ponieważ trzy osoby próbowały swoich sił jako Zły i za każdym razem efekt jest ten sam. W efekcie gra leży i się kurzy...
Jest pare bardzo nierównych questów, ale my tez grajac losowo bohaterami i specjalizacjami (czasami strasznie beznadziejne polaczenia mielismy) nie doswiadczylismy takich nierownosci nawet w tych trudniejszych kampaniach.
-
- Posty: 291
- Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 61 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Zauważyłem, że właśnie często w Descent gra się tak, żeby zabijać figurki. Tak naprawdę sens jest taki, że OL ma po prostu zatrzymać bohaterów/nie dopuścić ich do progresu. OL ma więc większy nacisk na taktykę - warto poświęcać jednostki, jeżeli pozwoli to zablokować bohaterowi dostęp do jakiegoś celu lub skarbu.
Wynik pierwszego spotkania ma też duży wpływ na drugie, więc szczególnie wtedy warto dać z siebie wszystko Bohaterowie często lecą na tzw. pałę - leją co wlezie i się z tego cieszą. Potworki w większości są słabe, więc padają jak muchy, jednak OL może tak wszystko zaplanować, żeby nie pozwolić dużo ugrać herosom.
Często znaczenie mają też skarby - dają dużo złota, które potem może zostać wykorzystane. Czasami przegrana bohaterów nic nie znaczy, jeżeli obłowili się skarbami w międzyczasie. Nie doszliśmy zbyt daleko, więc nie wiem jeszcze czy warto szarpać się o artefakty i jak wpływają one na moc bohaterów w kolejnych scenariuszach.
Wynik pierwszego spotkania ma też duży wpływ na drugie, więc szczególnie wtedy warto dać z siebie wszystko Bohaterowie często lecą na tzw. pałę - leją co wlezie i się z tego cieszą. Potworki w większości są słabe, więc padają jak muchy, jednak OL może tak wszystko zaplanować, żeby nie pozwolić dużo ugrać herosom.
Często znaczenie mają też skarby - dają dużo złota, które potem może zostać wykorzystane. Czasami przegrana bohaterów nic nie znaczy, jeżeli obłowili się skarbami w międzyczasie. Nie doszliśmy zbyt daleko, więc nie wiem jeszcze czy warto szarpać się o artefakty i jak wpływają one na moc bohaterów w kolejnych scenariuszach.
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
artefakty dzielą się na 2 rodzaje takie które są super dla bohaterów i takie co są super dla OL.
u mnie bohaterowie zawsze mega się spinają aby wygrać run mocny dla nich a nie grać przygód z runem mocnym dla mnie
u mnie bohaterowie zawsze mega się spinają aby wygrać run mocny dla nich a nie grać przygód z runem mocnym dla mnie
- Ardel12
- Posty: 3388
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1055 times
- Been thanked: 2063 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Nigdy u mnie w grupie nikt nie sprawdzał co dana przygoda daje komu. Ot wesoła kompania po nazwie decydowała gdzie kolejną bojkę chce toczyć lub OL gdzie wszystkich wykończyć.Guduś pisze:artefakty dzielą się na 2 rodzaje takie które są super dla bohaterów i takie co są super dla OL.
u mnie bohaterowie zawsze mega się spinają aby wygrać run mocny dla nich a nie grać przygód z runem mocnym dla mnie
-
- Posty: 160
- Rejestracja: 17 gru 2013, 20:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 15 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
U mnie to samo. Czasem ktos, kto czegos mocno chcial naciskal an zrobienie jakiejs misji. Ale glownie podazamy za zewem przygody.Ardel12 pisze:Nigdy u mnie w grupie nikt nie sprawdzał co dana przygoda daje komu. Ot wesoła kompania po nazwie decydowała gdzie kolejną bojkę chce toczyć lub OL gdzie wszystkich wykończyć.
To troche zwraca uwage na pewne roznice w podejciu do gry - niektorzy beda traktowali Descenta jako serie optymalizacyjnych lamiglowek z przeszkodami, a inni jako prawie-rpg przygodowke. Takie grupy nigdy sie nie dogadaja co do skutecznosci potworow, przewag jednej czy drugiej strony, polaczen archetypow czy umiejetnosci. U mnie decyduje czynnik "pogralbym jakims sprytnym lucznikiem, mam ochote czaic sie gdzies na uboczu, zwijac skarby i zalatwiac maruderow. Co myslicie? Przydam sie taki?" Potem gra obfituje w serie smiechow, napiecia przy mocniejszych starciach czy gryzienia paznokci w finale. Ale malo jest oblicznia, zamulania, zimnych rachunkow a wiecej blagania o jakis przedmiot czy o leczenie.