Unita

[rattkin]

Mnie to zawsze fascynuje, jakie gry podobają się Trzewikowi i są pośrednio (czasem) wydawane w Portalu. Wszystko co mu się podoba, wydaje mi się kiepskimi grami, a z kolei gry które są ogólnie uznawanymi hitami, Trzewik omija szerokim łukiem. Unita jest tego dobrym przykładem. Zagrałem w to raz, dawno nie widziałem tak nudnej i nieudanej gry. A nie, przepraszam, Tajemnicze Domostwo . No, niestety.

[Tyrek]

Ja też początkowo Unitą się zainteresowałem i też zagrałem raz. Nie widziałem jeszcze co Vasel ma do powiedzenia, wydaje mi się jednak, że w Unicie nie jest problemem to, ze to gra sucha. Jest to po prostu gra abstrakcyjna (logiczna) i trochę tak ją trzeba traktować - problem tylko, że wieje nudą... u nas było dosłownie 0 emocji i trwało to stanowczo za długo A lubimy bardzo gry abstrakcyjne.

[Leser]

Jest to po prostu gra abstrakcyjna (logiczna) i trochę tak ją trzeba traktować

Nie wierzę. Przecież skoro grę wydał Portal, to musi powalać klimatem, krwią i flakami Przecież wyłącznie ze względu na abstrakcyjność Trzewik nie wydał ongiś Basilici

[trzewik]

Unita to gra abstract strategy, klimatu tam za grosz i podkreślamy to we wszystkich oficjalnych materiałach.

[nimsarn]

Witam, jestem właścicielem swojego egzemplarza Unity dokładnie od 4 dni.
Zakup ten poprzedziłem lekturą prawdopodobnie wszystkiego, co w sieci o tej grze napisano.
Opinie strasznie się polaryzują, dlatego długo też zastanawiałem się nad tym zakupem.
Obecnie mam już za sobą pierwszą partię i...
Zastanawiam się dlaczego ta gra prowokuje tyle hejtu?!
Rozgrywka przecież nie okazała się wcale za długa, nie była nudna i wprost kipiała emocjami (szczególnie gdy "żaby" uchyliły się od walki)?
Gdybym miał grę do czegoś przyrównać, to położyłbym ją przy portalowej Neuroshimie Hex - jak dla mnie to ten sam gatunek gier (wojenne abstrakcje).
Jasne gry mają inną mechanikę, ale w gruncie ten sam temat - jeśli patrzeć na jakość wydania to również można wskazać wiele podobieństw (oczywiście w wypadku porównywania młodszych edycji Neuro.).
Tylko o grze Michała Oracza czytamy w samych superlatywach a Unita jest postrzegana negatywnie.
Dlaczego - czy ktoś potrafi wyjaśnić mi ów fenomen?

PS. Zaznaczam że w obie gry maiłem okazję już zagrać - częstszą nawet w Neuro. - a więc argument mówiący o tym, że nie wiem o czym mówię uznaję za z góry chybiony.

[nimsarn]

Przepraszam że piszę "pod sobą", ale przy okazji nasunęła mi się pewna wątpliwość co do tłumaczenia zasad działania karty "Terror" (frakcji Hexagone).
Czy zapis polskiej instrukcji mam rozumieć jako możliwość rozstrzygnięcia w sumie 3 starć w tracie jednej bitwy, czy kierując się ikoną karty w trakcie bitwy rozstrzygać 2 starcia wartością jednej sekcji?