Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Kurczę, złamałem złamanie gry. W żadnej partii, w której grałem, Imperium nie udało się wygrać.
- Dwntn
- Posty: 1151
- Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 36 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Racja, pisałem z rozpędu i zakradł się błąd. Poza Bazą Rebelii gracz może wyłożyć jednostki na jednej planecie rebelii i/lub jednej neutralnej planecieAkitaInu pisze:Może rozmieścić jednostki na jednej planecie rebelii i/lub jednej neutralnej planecieDwntn pisze:
Gracz Rebelii może rozstawić swoje siły na Bazie Rebelii i jednej wybranej z trzech początkowych planet z jakimi startuje. Dwie pozostałe planety pozostają bez jednostek i tym samym przeważnie stają się łupem Imperium w pierwszych ruchach tegoż gracza.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- K.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Hmm Rebelia czasem ma farta, w pierwszej rundzie zarowno wsparcie z Mon Kalamari jak i tymczasowy sojusz - dwa krazowniki w budowie, czasem zas ma pecha, misja ratunkowa Leia ratuje Hana, przeciwnik nie ma ikon, ale rzut musi sie odbyc 2 pudła:P
Ogólnie na ile sensowne jest poświecanie misji na robienie z Luka jedi? Ciągle mi sie wydaje, iż za dużo wiecej z tym zachodu niż to warte.
W budowaniu historii gra jest dobra chcialbym miec jednak 2 rozne mozliwosci wygranej dla obu stron, wtedy wyborow byloby jeszcze wiecej.
Ogólnie na ile sensowne jest poświecanie misji na robienie z Luka jedi? Ciągle mi sie wydaje, iż za dużo wiecej z tym zachodu niż to warte.
W budowaniu historii gra jest dobra chcialbym miec jednak 2 rozne mozliwosci wygranej dla obu stron, wtedy wyborow byloby jeszcze wiecej.
-
- Posty: 247
- Rejestracja: 21 lut 2016, 21:29
- Lokalizacja: Oświęcim
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 4 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Całe szczęście, bo byłem zaniepokojony, a czekam na wersję PL.KubaP pisze:Kurczę, złamałem złamanie gry. W żadnej partii, w której grałem, Imperium nie udało się wygrać.
Ile razy grałeś i ile razy imperium?
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Ciekawa kontrtaktyka (jeśli karty podejdą) na szybkie przejmowanie systemów przez Imperium jest unikanie pojmania liderów na poczatku gry (nawet kosztem ograniczenia sabotażu) oraz misje Hit and Run. Niszcząc wszystkie jednostki w systemie misją Hit and Run dodatkowo uniemożliwiamy pojmanie takiego lidera. Imperium może się bronić zostawiajac w kazdym systemie jednostki warte więcej niz 2 HP, ale spowolni to jego postępy.
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 21 wrz 2012, 17:30
- Lokalizacja: Wroclaw
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 5 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Mam pytanie odnosnie walki. Rozumiem, ze na poczatku walki atakujacy (gracz A) i obronca (gracz B) biora karty walki odpowiadajace wyslanym liderom. Nastepnie atakujacy rzuca, przydziela hity, obronca przydziela bloki.
1) Jesli posiadana karta taktyki pozwala zablokowac hity z uzyciem symbolu mieczy, to gracz atakowany (B) nie moze jej wykorzystac? W pierwszej turze walki nie rzucil on jeszcze koscmi, wiec nie ma zadnego symbolu mieczy. Wychodzi na to, ze atakujacy ma przewage nad bronicaym ktory to nie moze uzywac tych kart.
2) Co dzieje sie w kolejnych turach walki? O ile zrozumialem instrukcje koscmi rzuca atakujacy (A), przydziela hity, broniacy (B) przydziela bloki, po czym kosci zabiera gracz B i robi to samo. Jesli ma to tak wygladac, to w momencie rozpoczecia ataku przez gracza B, gracz A zostaje bez kostek i takze nie moze korzystac z kart "zablokuj x hitow uzywajac symbol X". Moga zdarzyc sie walki, gdzie obaj gracze nie rzucaja kompletem 10 kostek i moga podzielic sie kostkami, ale byloby to troche dziwne.
1) Jesli posiadana karta taktyki pozwala zablokowac hity z uzyciem symbolu mieczy, to gracz atakowany (B) nie moze jej wykorzystac? W pierwszej turze walki nie rzucil on jeszcze koscmi, wiec nie ma zadnego symbolu mieczy. Wychodzi na to, ze atakujacy ma przewage nad bronicaym ktory to nie moze uzywac tych kart.
2) Co dzieje sie w kolejnych turach walki? O ile zrozumialem instrukcje koscmi rzuca atakujacy (A), przydziela hity, broniacy (B) przydziela bloki, po czym kosci zabiera gracz B i robi to samo. Jesli ma to tak wygladac, to w momencie rozpoczecia ataku przez gracza B, gracz A zostaje bez kostek i takze nie moze korzystac z kart "zablokuj x hitow uzywajac symbol X". Moga zdarzyc sie walki, gdzie obaj gracze nie rzucaja kompletem 10 kostek i moga podzielic sie kostkami, ale byloby to troche dziwne.
- Dwntn
- Posty: 1151
- Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 36 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Rzuty kośćmi następują symultanicznie i obie strony zliczają ilość zadanych i zablokowanych obrażeń, następnie zdejmują z planszy zniszczone jednostki i oznaczają te, które są uszkodzone. To że gracze rzucają osobno kośćmi wynika tylko z faktu iż w zestawie jest raptem 10 kostek po 5 z każdego koloru.piogar pisze:Mam pytanie odnosnie walki. Rozumiem, ze na poczatku walki atakujacy (gracz A) i obronca (gracz B) biora karty walki odpowiadajace wyslanym liderom. Nastepnie atakujacy rzuca, przydziela hity, obronca przydziela bloki.
1) Jesli posiadana karta taktyki pozwala zablokowac hity z uzyciem symbolu mieczy, to gracz atakowany (B) nie moze jej wykorzystac? W pierwszej turze walki nie rzucil on jeszcze koscmi, wiec nie ma zadnego symbolu mieczy. Wychodzi na to, ze atakujacy ma przewage nad bronicaym ktory to nie moze uzywac tych kart.
2) Co dzieje sie w kolejnych turach walki? O ile zrozumialem instrukcje koscmi rzuca atakujacy (A), przydziela hity, broniacy (B) przydziela bloki, po czym kosci zabiera gracz B i robi to samo. Jesli ma to tak wygladac, to w momencie rozpoczecia ataku przez gracza B, gracz A zostaje bez kostek i takze nie moze korzystac z kart "zablokuj x hitow uzywajac symbol X". Moga zdarzyc sie walki, gdzie obaj gracze nie rzucaja kompletem 10 kostek i moga podzielic sie kostkami, ale byloby to troche dziwne.
Po zakończonej rundzie walki można się wycofać o ile spełnia się warunki (ma się statek z pojemnością pozwalającą przewieźć jednostki które przetrwały i ma się dokąd lecieć).
- K.
- AkitaInu
- Posty: 4060
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 25 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Tu sie nie zgodze. Moge sam rzucac 10 kostkami, przeciwnik rzuca po mnie. W swojej turze walki. Poza tym walka nie jest symultaniczna. Najpierw atakujacy a potem obronca
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
- AkitaInu
- Posty: 4060
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 25 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Btw - nie ma kart z ikonami mieczy ktore pozwalaja blokowac hitypiogar pisze:Mam pytanie odnosnie walki. Rozumiem, ze na poczatku walki atakujacy (gracz A) i obronca (gracz B) biora karty walki odpowiadajace wyslanym liderom. Nastepnie atakujacy rzuca, przydziela hity, obronca przydziela bloki.
1) Jesli posiadana karta taktyki pozwala zablokowac hity z uzyciem symbolu mieczy, to gracz atakowany (B) nie moze jej wykorzystac? W pierwszej turze walki nie rzucil on jeszcze koscmi, wiec nie ma zadnego symbolu mieczy. Wychodzi na to, ze atakujacy ma przewage nad bronicaym ktory to nie moze uzywac tych kart.
2) Co dzieje sie w kolejnych turach walki? O ile zrozumialem instrukcje koscmi rzuca atakujacy (A), przydziela hity, broniacy (B) przydziela bloki, po czym kosci zabiera gracz B i robi to samo. Jesli ma to tak wygladac, to w momencie rozpoczecia ataku przez gracza B, gracz A zostaje bez kostek i takze nie moze korzystac z kart "zablokuj x hitow uzywajac symbol X". Moga zdarzyc sie walki, gdzie obaj gracze nie rzucaja kompletem 10 kostek i moga podzielic sie kostkami, ale byloby to troche dziwne.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 21 wrz 2012, 17:30
- Lokalizacja: Wroclaw
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 5 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Dokladnie tak to wyglada w instrukcji. Wynika z tego, ze kostki ma tylko gracz prezprowadzajacy atak. Jego jedyna przewaga polega na tym, ze szybciej rzuca koscmi, wiec szybciej moze wykorzystac symbol mieczy na dobranie karty taktyki.Tu sie nie zgodze. Moge sam rzucac 10 kostkami, przeciwnik rzuca po mnie. W swojej turze walki. Poza tym walka nie jest symultaniczna. Najpierw atakujacy a potem obronca
Bylem pewien, ze sa. Jesli nie ma, to rozwiazywaloby to poruszony problemBtw - nie ma kart z ikonami mieczy ktore pozwalaja blokowac hity
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ostatnio zmieniony 31 maja 2016, 12:04 przez piogar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 21 wrz 2012, 17:30
- Lokalizacja: Wroclaw
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 5 times
Re: STAR WARS: Rebellion
To cos mi sie musialo pomylic. Byc moze zapamietalem sytuacje, kiedy mamy karte "odrzuc karte taktyki zeby zablokowac 2 hity". Wtedy strata broniacego polega na tym, ze nie mial szans dobrac dodatkowych kart taktyki potrzebnych do odrzucenia, bo nie rzucal jeszcze koscmi.
- Dwntn
- Posty: 1151
- Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 36 times
Re: STAR WARS: Rebellion
No i wyszło masło maślane, bo masz trochę racji, ale bardziej namieszaliśmy młodemu graczowi podając sprzeczne informacjeAkitaInu pisze:Tu sie nie zgodze. Moge sam rzucac 10 kostkami, przeciwnik rzuca po mnie. W swojej turze walki. Poza tym walka nie jest symultaniczna. Najpierw atakujacy a potem obronca
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Chodziło mi o to że choć każdy gracz rzuca kośćmi osobno i wykonuje wszystkie akcje w swojej turze (tutaj Ty masz rację) to bitwa odbywa się symultanicznie. Jednostki obu stron nie są bowiem ściągane z planszy do końca danego etapu bitwy. Oznacza to że np. gracz imperialny może zniszczyć w swojej turze wszystkie jednostki przeciwnika w walce w kosmosie, ale jednostki przeciwnika dostają jeszcze szanse na swój rzut kością, czyli tzw. "return fire" w terminologii stosowanej w Twilight Imperium
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
W związku z tym, efektywnie walka jest symultaniczna w świecie gry, choć turowa z perspektywy graczy, którzy jeden po drugim wykonują swoje ruchy (jak pisałem, jest to częściowo wymuszone ilością kości zawartych w grze. Jeśli ktoś dokupi 10 dodatkowych kostek będzie można rzucać równocześnie).
Pozdrawiam,
- K.
- AkitaInu
- Posty: 4060
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 25 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Zgadzam się pełną gębąDwntn pisze:No i wyszło masło maślane, bo masz trochę racji, ale bardziej namieszaliśmy młodemu graczowi podając sprzeczne informacjeAkitaInu pisze:Tu sie nie zgodze. Moge sam rzucac 10 kostkami, przeciwnik rzuca po mnie. W swojej turze walki. Poza tym walka nie jest symultaniczna. Najpierw atakujacy a potem obronca![]()
Chodziło mi o to że choć każdy gracz rzuca kośćmi osobno i wykonuje wszystkie akcje w swojej turze (tutaj Ty masz rację) to bitwa odbywa się symultanicznie. Jednostki obu stron nie są bowiem ściągane z planszy do końca danego etapu bitwy. Oznacza to że np. gracz imperialny może zniszczyć w swojej turze wszystkie jednostki przeciwnika w walce w kosmosie, ale jednostki przeciwnika dostają jeszcze szanse na swój rzut kością, czyli tzw. "return fire" w terminologii stosowanej w Twilight Imperium![]()
W związku z tym, efektywnie walka jest symultaniczna w świecie gry, choć turowa z perspektywy graczy, którzy jeden po drugim wykonują swoje ruchy (jak pisałem, jest to częściowo wymuszone ilością kości zawartych w grze. Jeśli ktoś dokupi 10 dodatkowych kostek będzie można rzucać równocześnie).
Pozdrawiam,
- K.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Ale koniec końców, po połączeniu racji wychodzi jedna duża nasza racja
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Re: STAR WARS: Rebellion
Bitwa nie jest tak naprawdę symultaniczna. Owszem. Straty po całej rundzie się zdejmuje, ale obrońca nie może skorzystać z wyniku kostki mieczy świetlnych bo ich... jeszcze nie rzucił.
Dlatego atakujący ma lekką przewagę.
Dokupienie kostek mija się z celem bo gracze rzucają jeden po drugim, a nie równocześnie i jest to wyraźnie napisane.
Dlatego jak mi się zdaje FFG wyjątkowo nie wydał dodatkowego zestawu kości do Rebellion.![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Dlatego atakujący ma lekką przewagę.
Dokupienie kostek mija się z celem bo gracze rzucają jeden po drugim, a nie równocześnie i jest to wyraźnie napisane.
Dlatego jak mi się zdaje FFG wyjątkowo nie wydał dodatkowego zestawu kości do Rebellion.
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: STAR WARS: Rebellion
zgodze się, mam identyczne obserwacje.Nanking pisze:Bitwa nie jest tak naprawdę symultaniczna. Owszem. Straty po całej rundzie się zdejmuje, ale obrońca nie może skorzystać z wyniku kostki mieczy świetlnych bo ich... jeszcze nie rzucił.![]()
Dlatego atakujący ma lekką przewagę.
Dokupienie kostek mija się z celem bo gracze rzucają jeden po drugim, a nie równocześnie i jest to wyraźnie napisane.
Dlatego jak mi się zdaje FFG wyjątkowo nie wydał dodatkowego zestawu kości do Rebellion.
Po 5 grach oceniam, iz zwyciestwa Rebeli to albo duże szczeście w kartach, albo są "wymęczone", myślę nad wyrownaniem szans, co powiecie na danie graczowi Rebeli karty dającej Mon Calamarii Cruiser z automatu na poczatku gry?
- Valarus
- Posty: 1270
- Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 20 times
Re: STAR WARS: Rebellion
My też graliśmy 5 razy i Rebalia zawsze wygrywała. Więc nie widzę potrzebyRocy7 pisze:zgodze się, mam identyczne obserwacje.Nanking pisze:Bitwa nie jest tak naprawdę symultaniczna. Owszem. Straty po całej rundzie się zdejmuje, ale obrońca nie może skorzystać z wyniku kostki mieczy świetlnych bo ich... jeszcze nie rzucił.![]()
Dlatego atakujący ma lekką przewagę.
Dokupienie kostek mija się z celem bo gracze rzucają jeden po drugim, a nie równocześnie i jest to wyraźnie napisane.
Dlatego jak mi się zdaje FFG wyjątkowo nie wydał dodatkowego zestawu kości do Rebellion.
Po 5 grach oceniam, iz zwyciestwa Rebeli to albo duże szczeście w kartach, albo są "wymęczone", myślę nad wyrownaniem szans, co powiecie na danie graczowi Rebeli karty dającej Mon Calamarii Cruiser z automatu na poczatku gry?
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: STAR WARS: Rebellion
Czyli Imperium nie stosowało wygrywającej taktyki.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Taa, ja grałem 3 razy z graczem uzywajacym wygrywajacej taktyki imperium i co prawda raz rebelia wygrała (bo znaczy, że taktyka ta nie zawsze jest skuteczna), ale to byla bardziej wymeczone niz wypracowane zwyciestwo.raj pisze:Czyli Imperium nie stosowało wygrywającej taktyki.
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: STAR WARS: Rebellion
Owszem, rebelia może wygrać przeciwko tej taktyce, ale musi mieć sporo szczęścia w kartach/kościach.
Np. wygrywającym otwarciem dla Rebelii jest posiadanie na pierwszym ręku karty pozwalającej na zbudowanie czegoś na podstawie surowców dowolnej planety.
Buduje się wtedy Kalamara, drugiego buduje się normalnie i od 3 tury Rebel ma flotyllę złożoną z 2 kalamarów, które bez problemu niszczą grupy bojowe Imperium oparte na jednym ISD.
W efekcie Imperium traci swobodę działania i w praktyce ma przegraną rozgrywkę.
Np. wygrywającym otwarciem dla Rebelii jest posiadanie na pierwszym ręku karty pozwalającej na zbudowanie czegoś na podstawie surowców dowolnej planety.
Buduje się wtedy Kalamara, drugiego buduje się normalnie i od 3 tury Rebel ma flotyllę złożoną z 2 kalamarów, które bez problemu niszczą grupy bojowe Imperium oparte na jednym ISD.
W efekcie Imperium traci swobodę działania i w praktyce ma przegraną rozgrywkę.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: STAR WARS: Rebellion
Zgadza się.sirwei pisze:Dla mnie gra z "wygrywającą taktyką" nie jest atrakcyjna, wręcz nudna.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Ech, znowu mamy Wszechwiedzących, którzy z zaciekłością godną lepszej sprawy mówią o wygrywającej strategii po 5 rozgrywkach, przy jednoczesnym zagraniu w stylu "jak nie wygrałeś, to nie znaczy, że nie mam racji, tylko nie umiesz w gry". Błagam...
Odsyłam przy okazji do tekstu o "wygrywających strategiach: na GamesFanatic: http://www.gamesfanatic.pl/2016/05/25/s ... grywajaca/
Odsyłam przy okazji do tekstu o "wygrywających strategiach: na GamesFanatic: http://www.gamesfanatic.pl/2016/05/25/s ... grywajaca/
- Deem
- Posty: 1222
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 402 times
- Been thanked: 270 times
Re: STAR WARS: Rebellion
Lojalnie uprzedzam, że tekst jest słaby, tendencyjny i próbuje wykazać wyższość ludzi grających w ciemno nad tymi,którzy mają czas i ochotę, żeby zgłębić temat.
Jakoś nikt do tej pory nie podważył efektywności tej dominującej strategii, a dla niektórych istnienie takiej dysproporcji jest cenny ostrzeżeniem.
Jakoś nikt do tej pory nie podważył efektywności tej dominującej strategii, a dla niektórych istnienie takiej dysproporcji jest cenny ostrzeżeniem.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.