Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: mauserem »

W naszej dyskusji o crowdfoundingu może przydać się ten wątek z BGG - pokazujący mniej ciekawe strony wspierania społecznościowego na przykładzie aktualnie trwających na KS kampanii Archon i LOAD.
Link do wątku: summary findings risks Load campaign and Archon Wątek na tyle ciekawy, że kilku znajomych odpuściło (ale to nie jest moim celem - chcecie to wspierajcie ile wlezie)

W moim przypadku wspieranie poprzez KS było etapem, o którym mogę powiedzieć, że czegoś mnie nauczył, sprawiając tym samym, że mój głód planszówkowych nowości osłabł - przekonałem się, że czego tak na prawdę oczekuję to grania i nie koniecznie grania w nowości - tych, podobnie jak w przypadku innych - mam na półkach sporo - pora to ograć.
Zdecydowanie bardziej cenię sobie przyjemność spotkania ze znajomymi przy dobrej planszówce, a nie koniecznie "świeżynce" z KS'a. Jasne nadal mam gry "na radarze" ale nie stanie się nic wielkiego jak ich nie kupię już, teraz, a może wcale. :)
Awatar użytkownika
trabiniu
Posty: 232
Rejestracja: 18 gru 2013, 15:39
Been thanked: 1 time

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: trabiniu »

Od pewnego czasu mam wrażenie że wszelkie kicksratery, czy wspieram to zwyczajnie podbijają ceny gier. Zwłaszcza w przypadku firm, które pewnie stać na wydanie tytułu własnymi siłami. I w efekcie mamy: tu 50-60 USD, tam 50-60 GPB i nagle okazuje się że za przyzwoitą grę trzeba wydać blisko 350 czy 400 zł z przesyłką. I co gorsza sami wydawców do tego przyzwyczajamy.

Tymczasem lepiej by było, by wydawcy kombinowali jak wydać dobry tytuł w cenie, która nie będzie dla ludzi wyzwaniem. Zwłaszcza, że przecież są dziesiątki tytułów w które gramy, lubimy i które nie przeczyły przy zakupie zasadom zdrowego rozsądku. W ostatnim czasie łapię się na tym, że raczej odpuszczam większość akcji, wolę polować na inne, już dostępne/ starsze tytuły.

Z drugiej strony, czasami trudno nie ulec magii marketingu :)
Awatar użytkownika
Valarus
Posty: 1270
Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 14 times
Been thanked: 20 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: Valarus »

Ja ze swojej strony tylko dorzucę, że jie potrafię pojąć sytuacji, kiedy to gra rusza na crowdfundingu, a w pod koniec się okazuje, że jest jednak wsparcie wydawcy/sklepu/jakiejkolwiek innej firmy. Śmierdzi to przekretem na kilometr. Ale wspierający się zazwyczaj cieszą - chyba już się ludzie przyzwyczaili, że wydawca zrzuca na nich ryzyko prowadzenia interesu i bierze pieniądze za nieistniejące produkty.

Rozumiem wspieranie niezależnych tworcòw. Wydawcy wykorzystujący crowdfunding to nic innego jak preorder, czyli zwykłe naciąganie.
Kisun
Posty: 1131
Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
Has thanked: 113 times
Been thanked: 133 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: Kisun »

I dlatego warto czasem skorzystać ze zdrowego rozsądku zanim się wyda 200dolców na figurki. Oczywiście nikomu nie zabraniam jak go stać i ma ochotę :) A jeżeli chodzi o naciąganie to wystarczy spojrzeć na marketing znanej duńskiej firmy od klocków. Oni potrafią sprawić że klient płaci nawet za reklamę ich, napewno nie taniego, produktu - patrz filmy, gry i gazetki. To dopiero mistrzostwo manipulacji.
"Errare humanum est"
mattihau
Posty: 13
Rejestracja: 08 mar 2015, 09:36

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: mattihau »

Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jeden problem, manipulacje wynikami przez serwisy...

Przykład:
https://wspieram.to/WielkaWystawaDinozaurow ma 112 wspierających, (na dzień 03.06.2016)
w tym 17 to jest dodatkowa wpłata przez akcji blik (nie jest to realna osoba), a 11 to są rekordy powstałe przez wybranie dodatkowej nagrody przez już policzoną osobą, i 3 to sklepy - więc realnie akcje wspieram 81 osób i 3 sklepy.

Czy podkręcanie liczników to fair sposób na zbudowanie zainteresowania akcją?
Mateusz - CrowdGeek
Współtwórca - Lamokrady.pl
toblakai
Posty: 1287
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 231 times
Been thanked: 250 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: toblakai »

Liczba wspierających jest nieistotna - głównie liczy się uzyskana kwota i to ona odzwierciedla zainteresowanie akcją. W sumie można by zmienić opis z 'wspierających' na 'wsparć' i już by było ok.
Banan2
Posty: 2617
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: Banan2 »

mattihau pisze:Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jeden problem, manipulacje wynikami przez serwisy...

Przykład:
https://wspieram.to/WielkaWystawaDinozaurow ma 112 wspierających, (na dzień 03.06.2016)
w tym 17 to jest dodatkowa wpłata przez akcji blik (nie jest to realna osoba)
Jak to nie jest?! Jak najbardziej jest. Wpłacałem pełną kwotę (360 PLN) za TS przez Blika. Nie pojawiłem się na liście wpłacających i nie ma mnie tam. Przy dacie mojej wpłaty jest natomiast BLIK.
mattihau pisze:Czy podkręcanie liczników to fair sposób na zbudowanie zainteresowania akcją?
Myślisz, że to ile osób wsparło projekt ma jakieś znaczenie? Znaczenie ma zebrana kwota a w związku z tym to czy projekt się ufunduje i czy będą jakieś SG.
I byłbym daleki w doszukiwaniu się teorii spiskowych związanych z podkręcaniem licznika :wink:
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
mattihau
Posty: 13
Rejestracja: 08 mar 2015, 09:36

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: mattihau »

Banan2 pisze: Jak to nie jest?! Jak najbardziej jest. Wpłacałem pełną kwotę (360 PLN) za TS przez Blika. Nie pojawiłem się na liście wpłacających i nie ma mnie tam. Przy dacie mojej wpłaty jest natomiast BLIK.
Myślę, że jesteś jako anonimowy... ;)
Banan2 pisze:Myślisz, że to ile osób wsparło projekt ma jakieś znaczenie?
toblakai pisze:Liczba wspierających jest nieistotna - głównie liczy się uzyskana kwota i to ona odzwierciedla zainteresowanie akcją
Smutne, że tak uważacie... Wiele kampanii udaje się tylko dzięki sklepom czy wpłatom sponsorów, które przekraczają często 50% sumarycznej kwoty kampanii.
Strasznie się spaczył crowdfunding, jeśli tak uważacie...
Mateusz - CrowdGeek
Współtwórca - Lamokrady.pl
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: Ayaram »

Ale o co chodzi? Albo interesuje mnie dana oferta i wspieram i liczę na to że kampania się ufunduje (w jaki sposób to już sprawa drugorzędna), albo mnie dana oferta nie interesuje i mam to gdzieś. Tyle.
Banan2
Posty: 2617
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: Banan2 »

mattihau pisze:
Banan2 pisze:Myślisz, że to ile osób wsparło projekt ma jakieś znaczenie?
toblakai pisze:Liczba wspierających jest nieistotna - głównie liczy się uzyskana kwota i to ona odzwierciedla zainteresowanie akcją
Smutne, że tak uważacie... Wiele kampanii udaje się tylko dzięki sklepom czy wpłatom sponsorów, które przekraczają często 50% sumarycznej kwoty kampanii.
Strasznie się spaczył crowdfunding, jeśli tak uważacie...
No ale dlaczego wpłaty miałyby być jedynie od osób prywatnych/fizycznych? Sklep/firma/sponsor nie może uczestniczyć we wsparciu, bo to powodowałoby spaczenie idei crowdfundingu? Eeee, to chyba za daleko idące tezy ....
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: kwiatosz »

mattihau pisze: Smutne, że tak uważacie... Wiele kampanii udaje się tylko dzięki sklepom czy wpłatom sponsorów, które przekraczają często 50% sumarycznej kwoty kampanii.
Strasznie się spaczył crowdfunding, jeśli tak uważacie...
Która akcja udała się dzięki sponsorom? Ja nie kojarzę żadnej takiej akcji.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
malpka
Posty: 275
Rejestracja: 30 wrz 2013, 12:43
Has thanked: 152 times
Been thanked: 23 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: malpka »

kwiatosz pisze:
mattihau pisze: Smutne, że tak uważacie... Wiele kampanii udaje się tylko dzięki sklepom czy wpłatom sponsorów, które przekraczają często 50% sumarycznej kwoty kampanii.
Strasznie się spaczył crowdfunding, jeśli tak uważacie...
Która akcja udała się dzięki sponsorom? Ja nie kojarzę żadnej takiej akcji.
Pierwsza z brzegu: https://wspieram.to/zaklinacze?active_t ... acje#a2226
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: kwiatosz »

Raptem jeden sponsor, chyba przesada mówić, że to dzięki Stercie Gier akurat się ufundowała gra. Nie wiem co prawda ile dołożyli, ale raczej sami tego nie ufundowali.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: rattkin »

malpka pisze:
kwiatosz pisze:
mattihau pisze: Smutne, że tak uważacie... Wiele kampanii udaje się tylko dzięki sklepom czy wpłatom sponsorów, które przekraczają często 50% sumarycznej kwoty kampanii.
Strasznie się spaczył crowdfunding, jeśli tak uważacie...
Która akcja udała się dzięki sponsorom? Ja nie kojarzę żadnej takiej akcji.
Pierwsza z brzegu: https://wspieram.to/zaklinacze?active_t ... acje#a2226
Druga z brzegu - https://wspieram.to/wiertla. I pewnie jeszcze parę by się znalazło (Steamworks? Impuls?). Jeśli jakieś 30-40% calej kwoty pochodzi od sklepów, to mamy tu pewne skrzywienie. Niekoniecznie jest to coś złego (i w ostatecznym rozrachunku niewiele znaczy dla samych wspierających), ale daje dobry pogląd na ogólne zainteresowanie danym tytułem. Realne zainteresowanie to pojedyncze osoby. Sklepy - to inwestycja z większym ryzykiem, w nadziei, że ugra się na dobrej marży z kampanii.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: kwiatosz »

Tyle że sklepy to nie sponsorzy - w przypadku normalnego wydania gry większość trafia do sklepów, a tylko część to kupno bezpośrednio od wydawnictwa. Za gry kupowane przez sklepy i tak ostatecznie płacą klienci.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Wspieram.to
Posty: 675
Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 16 times
Kontakt:

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: Wspieram.to »

mattihau pisze:
Smutne, że tak uważacie... Wiele kampanii udaje się tylko dzięki sklepom czy wpłatom sponsorów, które przekraczają często 50% sumarycznej kwoty kampanii.
Strasznie się spaczył crowdfunding, jeśli tak uważacie...
Mateuszu Hauschild, współautorze projektu Lamokrady - zaprzestań hipokryzji jakiej tu uprawiasz. Jeżeli nie wiesz - zapytaj, z chęcią podzielę się z Tobą statystykami - wielokrotnie już pisałem w przeciwieństwie do Twojego ulubionego serwisu crowdfundingowego, na wspieram.to wszystkie wpłaty są transparentne i są do sprawdzenia. Wpłaty sklepów stanowią średnio 20%.

Licznik podaje ilość wsparć, i nawet jak jest zawyżony przez BLIK, nie wpływa na obraz akcji ponieważ BLIKI itp stanowią mniej niż 10% kampanii i to w największych kampaniach pod względem ilości wsparć.

Rozumiem, że Twoja kampania Ci nie idzie, gra nie jest oceniana najlepiej, ale to nie powód by mścić się i prywatne żale wylewać na forach publicznych jednocześnie oczerniając wspieram.to. Opanuj się i kończ Waść, wstydu sobie oszczędź :)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: rattkin »

Wow. Nie ma to jak przesadzona reakcja.

A ikonka Planszostrefy poprawiona?
Mori
Posty: 107
Rejestracja: 04 gru 2009, 08:07
Lokalizacja: SE

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: Mori »

PLO chyba byl, jesli mnie pamiec nie myli, akcja, ktora dopiero po sponsorze sie ufundowala (a potem dostala duzo wiecej kasy, bo ludzie chetniej wspierali po 100%). Mozna poczytac np. na http://wspieramto.znadplanszy.pl/2015/0 ... rodu-cz-2/ Osobiscie we wsparciu sklepow nie widze nic zlego - ot, kupuja sobie towar do sklepu po cenach hurtowych (bo czesto dostaja lepsze oferty niz dostepne dla wspierajacych), a potem doloza sobie wlasna marze i sprzedadza u siebie.

Nie rozumiem tez, co jest tak nobilitujacego w wypuszczeniu gry nie-przez-CF - chyba to, ze potem sie musisz dogadac z dystrbutorem, ktory da Ci jakis procent SCD (i bedzie to pewnie mniej, niz zarobisz z kopii sprzedanej przez Wspieram.to, gdzie masz 11% kosztow serwisu + to, co musisz wydac na darmowa wysylke). Byly o tym zreszta dyskusje w necie, np. tu: https://blog.foxtrotgames.com/2016/02/0 ... ow-profit/ i https://blog.foxtrotgames.com/2016/02/2 ... ow-profit/

Jedyny potencjalny minus: jest skonczona liczba kasy, jaka wspierajacy moga wydac w miesiacu (i mozna to zwiekszyc tylko przez zwiekszenie liczby wspierajacych). Bedzie wiecej kampanii - czesc przestanie sie fundowac, nawet jesli beda fajne, az pewnie dojdziemy do jakiegos stanu rownowagi, gdzie po prostu bedzie wiadomo, ile kampanii miesiecznie przechodzi i tyle.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: rattkin »

kwiatosz pisze:Tyle że sklepy to nie sponsorzy - w przypadku normalnego wydania gry większość trafia do sklepów, a tylko część to kupno bezpośrednio od wydawnictwa. Za gry kupowane przez sklepy i tak ostatecznie płacą klienci.
Zgadza się. Ale często te sklepy wcale nie mają owych gier w swojej ofercie (sprawdzałem). Więc ewidentnie jest to inwestycja. W zasadzie nie mówiłbym tu o wypaczeniu CF, tylko o pewnej jego ewolucji - po prostu przestał być ideą, a zrobił się biznesem, pod który można się dobrze podłączyć. Gdybym był sklepem, też bym się podłączył.
pkajak
Posty: 179
Rejestracja: 26 sie 2014, 13:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: pkajak »

kwiatosz pisze:Która akcja udała się dzięki sponsorom? Ja nie kojarzę żadnej takiej akcji.
Tylko informacyjnie, bo nie mam nic przeciwko wspieraniu przez sklepy i instytucje:
Odbudowa Warszawy - 32k zebrane w tym 14k od Fundacji Niepodległośi przy celu 20k. Jednak bez sponsora trochę by zabrakło.
Awatar użytkownika
Wspieram.to
Posty: 675
Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 16 times
Kontakt:

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: Wspieram.to »

rattkin pisze:Wow. Nie ma to jak przesadzona reakcja. A ikonka Planszostrefy poprawiona?
Nie, nie przesadzona - bezpodstawne oskarżenia Mateusza (nie tylko tutaj) zmuszają już nas do reakcji po kilku latach "wspólnego bytowania" w branży crowdfundingowej.

Logos poprawiony ;)
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: kwiatosz »

pkajak pisze:
kwiatosz pisze:Która akcja udała się dzięki sponsorom? Ja nie kojarzę żadnej takiej akcji.
Tylko informacyjnie, bo nie mam nic przeciwko wspieraniu przez sklepy i instytucje:
Odbudowa Warszawy - 32k zebrane w tym 14k od Fundacji Niepodległośi przy celu 20k. Jednak bez sponsora trochę by zabrakło.
O widzisz, to całkiem ciekawe - wcześniej któryś tytuł od FGH miał informację, że został wydany przy wsparciu Fundacji Niepodległość, więc tu można powiedzieć, że kampania na Wspieram.to była de facto kampanią bardziej promocyjną niż faktycznie konieczną.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Banan2
Posty: 2617
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: Banan2 »

rattkin pisze:
kwiatosz pisze:Tyle że sklepy to nie sponsorzy - w przypadku normalnego wydania gry większość trafia do sklepów, a tylko część to kupno bezpośrednio od wydawnictwa. Za gry kupowane przez sklepy i tak ostatecznie płacą klienci.
Zgadza się. Ale często te sklepy wcale nie mają owych gier w swojej ofercie (sprawdzałem). Więc ewidentnie jest to inwestycja. W zasadzie nie mówiłbym tu o wypaczeniu CF, tylko o pewnej jego ewolucji - po prostu przestał być ideą, a zrobił się biznesem, pod który można się dobrze podłączyć. Gdybym był sklepem, też bym się podłączył.
Ale to jest trochę taka akademicka dyskusja :wink: No bo jeśli np. jako osoba prywatna kupiłem trójpak Zamków i na pierwszym egzemplarzu gram, drugi sprzedałem do USA (wywołując konflikt dyplomatyczny :wink: ) a trzeci leży w szafie to jestem wspierającym/sponsorem/inwestorem/spekulantem (niepotrzebne skreślić) ? :wink:
Ważna jest kwota zbiórki, odblokowane SG itd. A kto to wsparł czy zasponsorował to nie ma większego znaczenia.
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: rattkin »

Banan2 pisze: Ważna jest kwota zbiórki, odblokowane SG itd. A kto to wsparł czy zasponsorował to nie ma większego znaczenia.
Cóż, ja tak nie uważam. Może nie ma znaczenia w kontekście krótkoterminowym (bo grę i tak dostaniesz), ale długoterminowo, jeśli np. gra ma mieć jakieś swoje życie i rozwój, istotne jest kto ją de facto kupuje, żeby grać, a kto żeby trzymać w magazynie/spekulować. To się potem przekłada na community zorientowane wokół gry, na potencjał dodatków, a nawet na takie detale jak cena odsprzedażowa. Bo jeśli będzie trzeba konkurować z cenami sklepów, które wyprzedają równolegle taki bubel za pół ceny, żeby nie zapychać stanu, to też szkoda. W nieco szerszym ujęciu, prowadzi to mimo wszystko trochę do "nadpsucia" samej dynamiki kampanii (i w konsekwencji jej niepomyślnego zakończenia), ponieważ jeszcze chwila, i po pierwszej fali entuzjastów nikt nie będzie chciał wspierać, bo tajemnicą poliszynela będzie, że czekamy na większych inwestorów, którzy kilkoma dużymi skokami przeciągną z 20% do 80%, tak by niezdecydowani mogli już potem cisnąć do końca. W konsekwencji doprowadzić to może to do mniejszych wysiłków na reklamę (smutny przykład "Wierteł": wszystkie bannery reklamowe miały "wiertła" w urlu, zamiast "wiertla", więc prowadziły do 404) i rozgłos (bo po co, jak i tak sklepy dołożą) i na word of mouth pośród samych wspierających. Pożyjemy, zobaczymy. Ja osobiście czułbym się spokojniej, gdyby sklepy wchodziły już grubi po 100%, i np pomagały w epickich odblokowaniach stretchów, itd.
mattihau
Posty: 13
Rejestracja: 08 mar 2015, 09:36

Re: Crowdfunding dokąd zmierzamy?

Post autor: mattihau »

rattkin pisze:Niekoniecznie jest to coś złego (i w ostatecznym rozrachunku niewiele znaczy dla samych wspierających), ale daje dobry pogląd na ogólne zainteresowanie danym tytułem. Realne zainteresowanie to pojedyncze osoby. Sklepy - to inwestycja z większym ryzykiem, w nadziei, że ugra się na dobrej marży z kampanii.
Dokładnie o to chodzi... sama kwota buduje fałszywy obraz zainteresowania...
Stąd też moje pytanie czy taki sposób przedstawiania wspierających jest uczciwy i czy nie jest to robienie sztucznego tłumu.
Ja osobiście czuje się podobnie jak w sklepie internetowym, w którym połowa komentarzy to fake'i, a wolumeny są zawyżone.

Nie mam nic przeciwko wejściu firm, sponsorów etc. do CF, ważne żeby było to robione w przejrzysty i uczciwy sposób! I o to walczę już długi czas! Jest różnica między jasnym i klarownym poinformowaniu o sponsorze świadczeniach i kwocie jaka wpadła na konto akcji, a błędnym pokazywaniem licznika wspierających.
Wspieram.to pisze:Mateuszu Hauschild, współautorze projektu Lamokrady - zaprzestań hipokryzji jakiej tu uprawiasz. Jeżeli nie wiesz - zapytaj, z chęcią podzielę się z Tobą statystykami - wielokrotnie już pisałem w przeciwieństwie do Twojego ulubionego serwisu crowdfundingowego, na wspieram.to wszystkie wpłaty są transparentne i są do sprawdzenia. Wpłaty sklepów stanowią średnio 20%.

Licznik podaje ilość wsparć, i nawet jak jest zawyżony przez BLIK, nie wpływa na obraz akcji ponieważ BLIKI itp stanowią mniej niż 10% kampanii i to w największych kampaniach pod względem ilości wsparć.

Rozumiem, że Twoja kampania Ci nie idzie, gra nie jest oceniana najlepiej, ale to nie powód by mścić się i prywatne żale wylewać na forach publicznych jednocześnie oczerniając wspieram.to. Opanuj się i kończ Waść, wstydu sobie oszczędź
Cześć Kamilu! Dobrze Cię widzieć! Cieszę się, że kończysz na ataku personalnym i że wspominasz moją kampanię - tak moje większe zainteresowanie rynkiem gier planszowych w CF jest związane z Lamokradami. Ale dla mnie Lamokrady to projekt hobbystyczny. Irytuje mnie tylko gdy gra na tym rynku jest nieuczciwa... Nikt grając w planszówki nie lubi konkurenta, który oszukuje!

Licznik wspierających (bo tak jest zatytułowany) jest zawyżony o ponad 10% z powodu Blików i kolejne kilkanaście % z powodu osób, które wybrały więcej niż jedną nagrodę. Nie powiesz mi, że nazywanie tej liczby wspierającymi jest OK :)

P.S. Napisałem o błędzie w obliczeniu liczby wspierających na waszej platformie pomysłów (tam chyba jeszcze nie mam bana od Ciebie nie?)
P.S.2. Nie skończę walczyć o uczciwy i klarowny crowdfunding, nie licz na to. Trudne pytania będą się pojawiać ilekroć coś będzie nie tak! Taka pasja :)
Mateusz - CrowdGeek
Współtwórca - Lamokrady.pl
ODPOWIEDZ