Zamki Szalonego Króla Ludwika (Ted Alspach)

[tomb]

A Polacy grali w angielską wersję i wiedzą, że polska edycja jest bardziej czytelna?

[Chaaber]

Druga sprawa, że można było spokojnie zrobić zapis w umowie sprzedażowej ze sklepami i planszóweczką, że sklepom nie wolno sprzedawać tego konkretnego tytułu za granicę. Tutaj Bezier niestety ma rację, bo można to było inaczej dograć. Pozostaje jednak pytanie na ile Bezier jasno wyraził się na ten temat w umowie. Bo jeżeli zawarli jedynie zapis, że Planszóweczka nie może robić dystrybucji poza Polską, to w takim razie sklepy mogą robić co chcą z kupionymi grami. Jeśli jednak umowa mówi, że mają dopilnować, aby gra nie miała dystrybucji poza Polską to wtedy dupa zbita i niestety trzeba się pogodzić z brakiem dodatków.

[Trolliszcze]

Jeżeli Bezier powie nie, to i tak będziemy musieli pożegnać dodatki, bez względu na zapisy w umowach i liczbę wyeksportowanych egzemplarzy. Takie ich zbójeckie prawo, niestety.

[Wspieram.to]

Taki zapis, że sklepy nie mogą sprzedawać za granicą i tak nie spowoduje, że gra nie opuści granic. Wystarczy, że znajdzie się rodak z USA, który gra w planszówki, poprosi kolegę z Polski, żeby kupił dla niego i dla kolegów 10 sztuk i wysłał. I tyle ze szczelności granic. Zapis, że gra ma nie opuścić Polski od początku był trefny.

[adikom5777]

Dodatek droższy od podstawki! Faktycznie aż tyle zmienia? Widzę dostępny tylko w planszomanii

źle widzisz, nie tylko. I jest 30zl tańszy od podstawki

[Wspieram.to]

Dodatek droższy od podstawki! Faktycznie aż tyle zmienia? Widzę dostępny tylko w planszomanii

źle widzisz, nie tylko. I jest 30zl tańszy od podstawki

Źle się wyraziłem, chodzi mi od ceny za którą sam kupiłem czyli tą z kampanii za 99 zł.

[misioooo]

No i tak powinno być! Przynajmniej zadowolony jesteś ze wsparcia, bo zapłaciłeś mniej niż w sklepach

[Jelithe]

A dodatku tak zupełnie nie da się połączyć z polskim wydaniem? Kafelki są w innym rozmiarze?

[Wspieram.to]

A dodatku tak zupełnie nie da się połączyć z polskim wydaniem? Kafelki są w innym rozmiarze?

Ponoć rozmiarem nie, tylko grafikami, ale najlepiej jakby się wypowiedzieli Ci co mają/grali. Ja sam jestem zainteresowany dodatkiem, bo ponoć dużo nowości wprowadza. Szkoda z tą polską wersją

[vojtas]

Zupelnie nie widze powodu dla ktorego sklepy w PL nie mogly ograniczyc sprzedazy do terenu PL aby spelnic wymagania wydawcy. Moze problem w tym, ze Polski wydawca nie powiadomil swoich dystrybutorow o tym wymaganiu albo sklepy mialy w nosie bo wydawca nie ustalil konsekwencji zlamania zasad dystrybucji?

Ale zapis taki nie miałby żadnego sensu z prostego powodu - swoich partnerów się hołubi, a nie z nimi walczy. Kto poszedłby do sądu ws. kilku(nastu) sprzedanych pudełek poza granice Polski? Przecież sprzedawcy, jako ze są hobbystami, nierzadko znają się osobiście. W USA korporacje mogą pozywać inne firmy do upadłego, bo tam sklepów jest pierdyliard. Poza tym tworzenie blokady regionalnej w globalnej wiosce to absurd. Zawsze znajdzie się ktoś, kto towar sprowadzi w ten czy inny sposób. Krótko mówiąc Bezier po prostu znalazł sobie pretekst. Gdy chce się psa uderzyć, to kij zawsze się znajdzie.

Co jeszcze ciekawsze, piszą to osoby, które w życiu nie zagrały w polską wersję. Podobne teksty pojawiały się na BGG. Nawet zapytałem autorów ile razy grali w polską wersję - ten który odpowiedział, oczywiście ani razu! Ale to znane zjawisko psychologiczne: coś mi się strasznie podoba, nie mogę tego mieć, więc właściwie to nie jest takie ładne, a nawet całkiem brzydkie.

Ano. To po prostu reakcja obronna - próba wmówienia samemu sobie, że się dobrze kupiło. Nic nie szkodzi, że nie grali w polską edycję - jest be i już.

A Polacy grali w angielską wersję i wiedzą, że polska edycja jest bardziej czytelna?

Oryginalna wersja jest oczywiście czytelniejsza - myślę, że z tą tezą zgodzi się większość z nas. Mniej szczegółów to mniej problemów dla oka, które gubi się i łatwo męczy w gmatwaninie wzorów i kolorów. Niemniej polska wersja jest wystarczająco czytelna, więc rozgrywka nie stanowi problemu.

[Grzech]

w US sklepów pierdyliard??? hmmm moje doświadczenia sią lekko inne w Minnesocie w stolicy jest sklepów 3-4 i ceny mają kosmiczne... wiec nie jest tak wspaniale

[vojtas]

w US sklepów pierdyliard??? hmmm moje doświadczenia sią lekko inne w Minnesocie w stolicy jest sklepów 3-4 i ceny mają kosmiczne... wiec nie jest tak wspaniale

No ale mają sporo innych miast, nie?

[schizofretka]

Ja 100% serio proponuję kontakt z graficzką na crowdfunding puzzli 'polskie zamki'. Całkowicie legalne, i choć żadne wydawnictwo raczej by się nie zdecydowało (i słusznie) dla dobrych kontaktów, to akurat indywidualnemu grafikowi czerpiącymi zamówienia z różnych dziedzin nie powinno zależeć.

A na razie swoją kopię wystawiłem na geekmarket


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Wspieram.to]

Ja 100% serio proponuję kontakt z graficzką na crowdfunding puzzli 'polskie zamki'. Całkowicie legalne, i choć żadne wydawnictwo raczej by się nie zdecydowało (i słusznie) dla dobrych kontaktów, to akurat indywidualnemu grafikowi czerpiącymi zamówienia z różnych dziedzin nie powinno zależeć.

A na razie swoją kopię wystawiłem na geekmarket

A tak realnie czy faktycznie oryginalny wydawca jest w stanie cokolwiek zrobić jak pojawią się grafiki "inspirowane" Zamkami? Pamiętam swego czasu, że był projekt, gdzie w skrócie nie można było napisać "grafiki do dodatków do zamków" ale grafiki inspirowane zamkami już przeszły.

Zdaje sobie, że tutaj plnszóweczka narobiła by sobie nie potrzebnych kłopotów i pewnie banem u wielu wydawnictw, ale jest to jakaś droga obejścia widzimisię Teda.

[Infi220]

Na Reddicie ktoś wrzucił linka do kanadyjskiego sklepu, który ma normalnie w ofercie polskie Zamki. Jeżeli podobna sytuacja jest w innych sklepach, to mogli się wkurzyć, bo sklepy raczej od prywatnych osób nie sprowadzają towaru.

Jesli Bezier'owi tak to przeszkadza to mogliby przeciez uzyskac grafike z PL i zrobic wydanie deluxe w US w j. angielskim z wiekszymi kafelkami za $70. Jestem pewien ze po takiej akcji zaden Amerykanin nie kupilby kopii z PL i problem bylby z glowy. Sam mam dwie wersje Scrabble, jedna za $15 oraz Deluxe za $40. Zupelnie nie rozumiem dlaczego Bezier tak broni sie od mozliwosci dodatkowego zarobku bo na wersji Deluxe zarobiliby sporo a przy okazji udobruchaliby maruderow.

Chetnie sprobuje skomunikowac sie z Bezier'em. Ludziom ktorzy tez tego probuja proponuje konstruktywne i uprzejme podejscie a nie zlosc i grozby.

[tokage]

Kontaktowanie się na własną rękę z Bezierem raczej bym odpuścił. Pewnie tylko zaogni konflikt.

Jeśli chodzi o grafiki: proponowaliśmy mnóstwo różnych rozwiązań i żadnym nie byli zainteresowani.

[Yavi]

Kontaktowanie się na własną rękę z Bezierem raczej bym odpuścił. Pewnie tylko zaogni konflikt.

Jeśli chodzi o grafiki: proponowaliśmy mnóstwo różnych rozwiązań i żadnym nie byli zainteresowani.

Wyślijcie do nich kilku smutnych panów z wiertarką, to podobno działa cuda .

[ChlastBatem]

Kontaktowanie się na własną rękę z Bezierem raczej bym odpuścił. Pewnie tylko zaogni konflikt.

Jeśli chodzi o grafiki: proponowaliśmy mnóstwo różnych rozwiązań i żadnym nie byli zainteresowani.

Czyli nie ma szans na dodatek czy nadal trwają negocjacje i można trzymać kciuki?

[krzyss]

To może jakieś fanowskie dodatki trzeba stworzyć

[tokage]

Kontaktowanie się na własną rękę z Bezierem raczej bym odpuścił. Pewnie tylko zaogni konflikt.

Jeśli chodzi o grafiki: proponowaliśmy mnóstwo różnych rozwiązań i żadnym nie byli zainteresowani.

Czyli nie ma szans na dodatek czy nadal trwają negocjacje i można trzymać kciuki?

Tak łatwo się nie poddamy, ale chciałbym uciąć trochę lawinę pytań i wolę kiedyś tam pozytywnie was zaskoczyć, niż obiecywać nie wiadomo co. Sprawa jest jasna - na ten moment się nie da, ale nie poddajemy się. Uwielbiam Zamki, zwłaszcza z nowymi grafikami i ta gra poprostu musi wyjść z dodatkami w odświeżonej szacie. Pewnie spotkamy się z Tedem w Essen i pogadamy na żywo, zawsze to inaczej niż rozmawiać przez maila z licence manager'em

[vojtas]

Uwielbiam Zamki, zwłaszcza z nowymi grafikami i ta gra poprostu musi wyjść z dodatkami w odświeżonej szacie. Pewnie spotkamy się z Tedem w Essen i pogadamy na żywo, zawsze to inaczej niż rozmawiać przez maila z licence manager'em

Słusznie. Wyciągnij go gdzieś na wódkę.

[romeck]

Kontaktowanie się na własną rękę z Bezierem raczej bym odpuścił. Pewnie tylko zaogni konflikt.

Jeśli chodzi o grafiki: proponowaliśmy mnóstwo różnych rozwiązań i żadnym nie byli zainteresowani.

Czyli nie ma szans na dodatek czy nadal trwają negocjacje i można trzymać kciuki?

Tak łatwo się nie poddamy, ale chciałbym uciąć trochę lawinę pytań i wolę kiedyś tam pozytywnie was zaskoczyć, niż obiecywać nie wiadomo co. Sprawa jest jasna - na ten moment się nie da, ale nie poddajemy się. Uwielbiam Zamki, zwłaszcza z nowymi grafikami i ta gra poprostu musi wyjść z dodatkami w odświeżonej szacie. Pewnie spotkamy się z Tedem w Essen i pogadamy na żywo, zawsze to inaczej niż rozmawiać przez maila z licence manager'em

Podoba mi się Twoje stanowisko. Trzymamy kciuki.

[Infi220]

Rozmawialem dzisiaj ze znajomym projektantem gier planszowych w US ktory zna Teda osobiscie. Dopytalem sie co mysli o sytuacji z Zamkami. Powiedzial, ze jesli Ted odmowil licencji Sekretow to mozliwe ze nie wiemy o wszystkim co zaszlo miedzy Planszoweczka a Tedem, tzn. moze zlamane byly tez inne warunki umowy (np. wynagrodzenie) o ktorych nie wiemy i Planszoweczka sie nie przyznaje. Podpowiedzial tez, ze gdyby zupelnie inny Polski wydawca sprobowal skontaktowac sie z Bezier'em (de facto firma Teda) na temat Sekretow to mozliwe ze daloby sie cos zalatwic (oczywiscie gwarancji nie ma).

Planszoweczka sie pewnie wyprze. Nie chodzi nam jednak o obwinianie nikogo tylko po prostu o dostep do Sekretow i jesli jest szansa aby to osiagnac z innym wydawca to moze warto sprobowac? Ja od wielu lat mieszkam za granica i na rynku PL w ogole sie nie orientuje. Jesli ktos z Was zna innego dobrego wydawce to moglby im podsunac ten pomysl.

[romeck]

Zatem na co czekasz Lacerto?

[kwiatosz]

W sumie Planszóweczka jako wydawnictwo już chyba nie istnieje?