[POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
hamanu
Posty: 856
Rejestracja: 16 lis 2006, 14:19
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: hamanu »

A kiedy jest Pionka?
Ja bym chetnie pojechal. Zapewniam prawie bezplatny transport (za duze piwo), niestety noclegow nie zapewniam.
Kto by jechal z Poznania?
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
Awatar użytkownika
maluman
Posty: 445
Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: maluman »

Squirrel pisze:
Don Simon pisze:Wybieracie sie na Pionka?
No wlasnie, czy ktos by jechal ewentualnie? Bo jakbym wiedziala wczesniej to zalatwie sobie wolne w pracy :)
Miloby bylo jechac wieksza poznanska ekipa (czyt. sama sie troche boje :wink: ), dla osob tak jak ja niesamochodowych jest niezle polaczenie pociagami za ok.30 zl (ze znizka)/41 zl (bez znizki) i fajna oferta noclegu za 13/22/30 zl (w zaleznosci od wieku i śpiworka) wiec w 100 zl sie mozna wyrobic.
A moze ktos autem moglby jechac i sie zrzucimy na benzyne?
Fajna jest opcja pociągiem na bilecie grupowym (w pociągu można w coś pograć...), kiedyś takie coś załatwiałem i cenowo było super. Jest już trochę za późno na takie ruchy, ale na następnego Pionka moglibyśmy jakąś pokaźną grupą się wybrać.

hamanu Pionek jest za tydzień w weekend, dużo o nim mówią w najnowszej panczostacji.

http://www.pionek.gry-planszowe.pl/

m.
Jesteś z Poznania? Wstąp do NAS.
Gildia Poznańskich Graczy spotykających się w Alibi: www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
pandura
Posty: 27
Rejestracja: 12 lut 2008, 09:24
Lokalizacja: gdzieś w Poznaniu

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: pandura »

Podróż w miłym towarzystwie to coś dla mnie... tylko że ten dzień kobiet… trochę nie pasuje, ale co tam…. jak będzie więcej chętnych to jadę… - taka podróż to tylko pociągiem.

Ślę pozdrowienia
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Don Simon »

pandura pisze:Podróż w miłym towarzystwie to coś dla mnie... tylko że ten dzień kobiet…
... raczej zwlaszcza, ze dzien kobiet. Jesli chociaz czesc poznanianek pojedzie, to bedzie najlepsze mozliwe spedzenie tego "swieta" ;-).
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Pjaj
Posty: 689
Rejestracja: 01 sie 2006, 23:54
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Pjaj »

Don Simon pisze:
pandura pisze:Podróż w miłym towarzystwie to coś dla mnie... tylko że ten dzień kobiet…
... raczej zwlaszcza, ze dzien kobiet. Jesli chociaz czesc poznanianek pojedzie, to bedzie najlepsze mozliwe spedzenie tego "swieta" ;-).
Niestety nie wszystkie poznanianki są chętne do wyjazdu, co może niekiedy wpływać na możliwość wyjazdu poznaniaków. Święto niby z wiadomym rodowodem, ale jednak zwykle obchodzone.
Awatar użytkownika
Squirrel
Posty: 414
Rejestracja: 07 wrz 2007, 16:42

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Squirrel »

Jeśli tylko są inni chętni to ja jadę! Też myślę że pociągiem będzie bardziej klimatycznie a bilet grupowy zależy od ilości jadących osób. Chyba że hamanu będzie się upierał przy wzięciu samochodu i się akurat zmieścimy wtedy zapraszam do Alibi na piwko (na koszt barmanki oczywiście :) )

Zachęcam wszystkie poznanianki -> biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie znajdziemy się w towarzystwie przeważającym w facetów to może być najmilszy Dzień Kobiet jaki kiedykolwiek spędziłyście :wink:
Awatar użytkownika
pandura
Posty: 27
Rejestracja: 12 lut 2008, 09:24
Lokalizacja: gdzieś w Poznaniu

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: pandura »

Squirrel pisze:Zachęcam wszystkie poznanianki -> biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie znajdziemy się w towarzystwie przeważającym w facetów to może być najmilszy Dzień Kobiet jaki kiedykolwiek spędziłyście :wink:

...no właśnie...
cannehal
Posty: 323
Rejestracja: 04 paź 2007, 20:30
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: cannehal »

Najmilszy? Biorąc pod uwagę po co pojadą tam poznaniacy - nie sądze. Jeśli poznanianki chcą być obiektem westchnień i adoracji, to na pewno tego nie znajdą na Pionku. ;) Jak dla mnie ten argument odpada, jeśli chodzi o reklamę wyjazdu. :)

Pozdrawiam

P.S. Z mojej strony mam podobną sytuację co pjaj. :)
Awatar użytkownika
Longinus997
Posty: 267
Rejestracja: 14 gru 2007, 03:14
Lokalizacja: Poznaniec
Has thanked: 1 time

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Longinus997 »

Też mi się wydaje, że taka podróż to tylko pociągiem, niestety wydaje też mi się, że do Gliwic jest spory kawałek i na jednonocną imprezę to chyba trochę za daleko. Szkoda, że to nie trzydniowy konwent. :(

EDIT: Faktycznie jakość zdjęć z Kaśki aparatu całkiem fajna :)
Awatar użytkownika
pandura
Posty: 27
Rejestracja: 12 lut 2008, 09:24
Lokalizacja: gdzieś w Poznaniu

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: pandura »

cannehal pisze:Najmilszy? Biorąc pod uwagę po co pojadą tam poznaniacy - nie sądze. Jeśli poznanianki chcą być obiektem westchnień i adoracji, to na pewno tego nie znajdą na Pionku. ;)
- hahaha dobre...

cannehal pisze:Jak dla mnie ten argument odpada, jeśli chodzi o reklamę wyjazdu. :)

...tylko że te słowa Wiewióry skierowane były do Pań z Poznania...;)

gd
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Don Simon »

cannehal pisze:Najmilszy? Biorąc pod uwagę po co pojadą tam poznaniacy - nie sądze. Jeśli poznanianki chcą być obiektem westchnień i adoracji, to na pewno tego nie znajdą na Pionku. ;)
Na szczescie nie tylko poznaniacy jada na Pionek.... ;-)
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
juni
Posty: 20
Rejestracja: 03 lut 2008, 22:14

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: juni »

cannehal pisze:Najmilszy? Biorąc pod uwagę po co pojadą tam poznaniacy - nie sądze. Jeśli poznanianki chcą być obiektem westchnień i adoracji, to na pewno tego nie znajdą na Pionku.
brawo! nic dodać nic ująć... :D

swoją drogą, może warto założyć osobny temat: po co kobiety grają w planszówki? panowie mieliby chyba duuużo do powiedzenia :idea:
cannehal
Posty: 323
Rejestracja: 04 paź 2007, 20:30
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: cannehal »

Don Simon pisze:Na szczescie nie tylko poznaniacy jada na Pionek.... ;-)
No na szczęście, przydadzą się bawidamki, kiedy to poznaniacy będą zajmować się graniem... ;)

juni pisze:swoją drogą, może warto założyć osobny temat: po co kobiety grają w planszówki? panowie mieliby chyba duuużo do powiedzenia :idea:
Z tego co mi wiadomo, to większość gra dla samych gier i dobrej zabawy, ale zapewne są wyjątki, prawda? :lol:

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
demnogonis
Posty: 241
Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
Lokalizacja: Piekło
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: demnogonis »

Z racji tego że dowiedziałem sie za puźno nie pojade :(

Może jakby imprezka trwała 3 dni to stanął bym na głowie i pojechał ale tak ...

Pionek jest co kwartał .. spodkania w Alibi na szczęście co tydzień :twisted:
w co możesz zagrać co tydzień w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.30; klub Alibi -Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora)):
edrache
Posty: 587
Rejestracja: 14 gru 2005, 14:48
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: edrache »

niestety, jeśli chodzi o Pionek, to odpadam. Po ostatnim pasku na GF wolę nie spotykać się z ludźmi, którzy wydają Neuroshimę (jak się okazało - nie wszyscy zrozumieli poprawnie moje intencje) ;)

a tak serio, to nie mam z kim zostawić psa, więc nic z tego :( Poza tym już mam na marzec wyczerpany limit wolnych weekendów - pod koniec marca jest Pyrkon
Awatar użytkownika
Squirrel
Posty: 414
Rejestracja: 07 wrz 2007, 16:42

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Squirrel »

cannehal pisze:Najmilszy? Biorąc pod uwagę po co pojadą tam poznaniacy - nie sądze. Jeśli poznanianki chcą być obiektem westchnień i adoracji, to na pewno tego nie znajdą na Pionku. ;) Jak dla mnie ten argument odpada, jeśli chodzi o reklamę wyjazdu. :)
Moja akcja propagandowa miała na celu zachęcenie także Waszych żon, ale jak nie to nie... :)

Nadal wierzę w męski ród i to, że pomimo nastawienia na ostre planszówkowe granie trafi mi się choć jeden czerwony goździk :wink:
Awatar użytkownika
pandura
Posty: 27
Rejestracja: 12 lut 2008, 09:24
Lokalizacja: gdzieś w Poznaniu

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: pandura »

juni pisze:swoją drogą, może warto założyć osobny temat: po co kobiety grają w planszówki? panowie mieliby chyba duuużo do powiedzenia :idea:

Juni a Ty dlaczego grasz?
Awatar użytkownika
rokter
Posty: 858
Rejestracja: 02 mar 2005, 14:18
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: rokter »

Don Simon pisze: Swietne zdjecia - choc przydaloby sie wiecej podpisow.
I widac, ze w Poznaniu kobiet gra duzo wiecej niz w Warszawie...
No pomyślmy. Gier macie pewnie więcej od poznaniaków, spotykacie się o wiele dłużej od nas, jesteście sławni, macie swoje gazety, planszostację, blogi - a dziewczyn przychodzi do Was jak na lekarstwo...
Rany, ależ Wy musicie być odpychający :-) :-) :-)
Don Simon pisze:
cannehal pisze:Panowie, nie ma co się czaić. Zapytajcie wprost - który to jest rokter? ;)
Akurat ktory to rokter to wiadomo ;-).
A skąd? Przecież na zdjęciach nie tylko ja mam trzydniowy zarost i wyglądam na tyrana i oszusta. (a tak serio - skąd wiedziałeś, bez podpisu?)
hamanu pisze:
Tygrys i Eufrat
Moja pierwsza rozgrywka w te, ponoc, znakomita gre.Szybka lektura instrukcji, wytlumaczenie zasad wspolgraczom, okolo 2 godzin rozgrywki i wygrał rokter. Ja naprawde nie wiem jak on to robi. Nawet pomoc squirrel na nic sie nie zdala, tego cyborga nie da sie pokonac. Musze zagrac jeszcze kilka razy, zeby wyrobic sobie opinie, ale wstepnie mi sie podobala.
Pierwszy raz widzę tak oryginalny sposób podrywania dziewczyny. Wychodzi na to, że "Squirrel Ci się wstępnie podobała" :-) A tak serio – wygrałem z hamanu przewagą tylko JEDNEGO PUNKTU (mieliśmy stosunek (sic!!!) 9-9-9-9 do 9-9-9-10), a biorąc pod uwagę, że była to moja trzecia gra w EiT, a hamanu pierwsza – to raczej wygrał on, a nie ja.
cannehal pisze:
Don Simon pisze:Na szczescie nie tylko poznaniacy jada na Pionek.... ;-)
No na szczęście, przydadzą się bawidamki, kiedy to poznaniacy będą zajmować się graniem... ;)
Nie słuchaj go Don Simon, cannehal zgrywa planszówkowego fanatyka niewrażliwego na wdzięki płci nadobnej, bo jego żona zagląda na forum ;-)
Kurde, żałuję, ale sam też nie będę mógł pojechać na Pionka (i to nie dlatego, że mojej żonie tez zdarza się zaglądnąć na forum :-) )

Co do zdjęć – klasa!!! I to nie tylko dlatego, że jestem na pierwszej w kolejności, zdecydowanie najlepszej i jedynej czarno-białej fotce (dzięki, squirrel; masz u mnie transport, nawet jak się wyprowadzisz z Poznania).
Mam tylko jedno małe „ale” do uczestników (w tym również do siebie). Wyglądamy na tych zdjęciach bardzo poważnie. Niektórzy trochę się uśmiechają – ale to maks emocjonalny jaki widać na fotkach. Aparat nas wyraźnie onieśmielił i wyglądamy wszyscy jak na przyjęciu u cioci. Dlatego umawiamy się, że następnym razem, jak ktoś będzie robił zdjęcia (a ja wezmę aparat na pewno ;-) ) dla równowagi przeginamy w drugą stronę i wszystkie osoby mieszczące się w kadrze mają obowiązek zrobić co najmniej głupią minę.

p.s.
w wolnej chwili podopisuję swoje komentarze pod zdjęciami, bo aż mnie paluchy świerzbią ;-)

p.p.s.
jeszcze tylko jeden komentarz odnosnie ostatniego spotkania: grałem jak zwykle w wiele rzeczy, ale zdecydowanie najwieksze wrażenie wywarła na mnie partyjka Mall of Horror - jedna z najlpeszych w historii moich kontaktów z tą grą. Było w niej wszystko, co można sobie tylko wymarzyć: zdrada, lizusostwo, podstepne rady, triumfalne uśmiechy i skryte uśmieszki... Najpierw wygrywał zieolny (demnogonis), którego skutecznie udupiliśmy tak, że szybko został jedynie z pojedynczą przerażoną blondyneczką na planszy. Potem hegemonię przejął niebieski (harun), który dzięki zabójczo skutecznym sojuszom z czerownym (patrycja?) utrzymywał wszystkie trzy postaci na planszy aż do przedostatniej tury. Aż w końcu miarka się przebrała, przekabaciliśmy czerwonego, zagraliśmy "wszyscy na jednego" i żaden z niebieskich tego nie przeżył :-) A co najbardziej zaskakujące i fajne, na końcu okazało się, że zwycięstwo przypadło w udziale tej zahukanej, osamotnionej i przerażonej blondyneczce zielonego :-) Cud, miód i orzeszki.
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Don Simon »

rokter pisze:
No pomyślmy. Gier macie pewnie więcej od poznaniaków, spotykacie się o wiele dłużej od nas, jesteście sławni, macie swoje gazety, planszostację, blogi - a dziewczyn przychodzi do Was jak na lekarstwo...
Rany, ależ Wy musicie być odpychający :-) :-) :-)
Slowo, o ktorym myslales to "oniesmielajacy". Tak to juz jest z celebrities... ;-)
Ale gazet to nie mamy niestety...
A skąd? Przecież na zdjęciach nie tylko ja mam trzydniowy zarost i wyglądam na tyrana i oszusta. (a tak serio - skąd wiedziałeś, bez podpisu?)
Squirrel podpisala Cie imieniem, jako jedyny miales czarno-biale zdjecie, byles zmotoryzowany...Ale to elementarne drogi Watsonie... ;-)
Nie słuchaj go Don Simon, cannehal zgrywa planszówkowego fanatyka niewrażliwego na wdzięki płci nadobnej, bo jego żona zagląda na forum ;-)
Tak tez myslalem. Chociaz najpierw pomyslalem, ze rzeczywiscie jest jakims bezplciowym fanatykiem...;-P
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
hamanu
Posty: 856
Rejestracja: 16 lis 2006, 14:19
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: hamanu »

rokter pisze:

hamanu pisze:
Tygrys i Eufrat
Moja pierwsza rozgrywka w te, ponoc, znakomita gre.Szybka lektura instrukcji, wytlumaczenie zasad wspolgraczom, okolo 2 godzin rozgrywki i wygrał rokter. Ja naprawde nie wiem jak on to robi. Nawet pomoc squirrel na nic sie nie zdala, tego cyborga nie da sie pokonac. Musze zagrac jeszcze kilka razy, zeby wyrobic sobie opinie, ale wstepnie mi sie podobala.
Pierwszy raz widzę tak oryginalny sposób podrywania dziewczyny. Wychodzi na to, że "Squirrel Ci się wstępnie podobała" :-) A tak serio – wygrałem z hamanu przewagą tylko JEDNEGO PUNKTU (mieliśmy stosunek (sic!!!) 9-9-9-9 do 9-9-9-10), a biorąc pod uwagę, że była to moja trzecia gra w EiT, a hamanu pierwsza – to raczej wygrał on, a nie ja.

No, no w koncu mnie rozpracowales...a juz myslalem ze nikt sie nie domysli :lol:
A co do stosunku to wygrales bezsprzecznie (zgodnie z instrukcja - nie zauwazylem w niej zadnego przepisu mowiacego o tym, ze mozna raczej wygrac)

Przepraszam bardzo, ja sie staralem zrobic glupia mine...

Hmm to teraz sie bedziemy spierać o to, kto odwozi squirrel?

Co do pionka tym razem odpada. Prosze o termin nastepnego, musze zaplanowac wyjazd z wyprzedzeniem.
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
Awatar użytkownika
rokter
Posty: 858
Rejestracja: 02 mar 2005, 14:18
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: rokter »

Don Simon pisze: Ale gazet to nie mamy niestety...
Nie? A kto siedzi w redakcji Świata Gier Planszowych? Pancho, Ja_n, Mały Brzydki Pędrak, Ty - cała Stolyca ;-) No dobra, macie tam jeszcze 2 czy 3 osoby spoza Warszawy, ale to pewnie tylko dla zmyły :-)
Don Simon pisze: Squirrel podpisala Cie imieniem, jako jedyny miales czarno-biale zdjecie, byles zmotoryzowany...Ale to elementarne drogi Watsonie... ;-)
Bartków mamy na spotkaniach czterech, czarno-białe zdjęcie o niczym nie świadczy, a samochodów Ci u nas w Poznaniu dostatek. Nadal nie wiem, skąd wiedziałeś, że to ja, Sherlocku :-)
don simon pisze: Tak tez myslalem. Chociaz najpierw pomyslalem, ze rzeczywiscie jest jakims bezplciowym fanatykiem...;-P
Z drugiej strony, wiesz, jak my tutaj w Poznaniu mamy co tydzień do czynienia z całą masą atrakcyjnych kobiet, to nie jesteśmy na takim "głodzie" jak Wy tam, w Warszawie. Więc może rzeczywiście cannehal - w przeciwieństwie do Was - byłby w stanie pojechac na Pionka tylko po to, żeby pograć w planszówki - i to nie dlatego, że jest fanatykiem, ale dlatego, że nie jest tak wyposzczony towarzysko :-) :-) :-)
hamanu pisze: Przepraszam bardzo, ja sie staralem zrobic glupia mine...
Kurcze, nie zauważyłem... Wyglądasz tak naturalnie...
;-)
Ostatnio zmieniony 28 lut 2008, 10:49 przez rokter, łącznie zmieniany 1 raz.
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
pandura
Posty: 27
Rejestracja: 12 lut 2008, 09:24
Lokalizacja: gdzieś w Poznaniu

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: pandura »

hamanu pisze:Hmm to teraz sie bedziemy spierać o to, kto odwozi squirrel?
a ja w spór wchodzić nie będę, sam Wiewióre odprowadzę;)
rokter pisze:jeszcze tylko jeden komentarz odnosnie ostatniego spotkania: grałem jak zwykle w wiele rzeczy, ale zdecydowanie najwieksze wrażenie wywarła na mnie partyjka Mall of Horror - jedna z najlpeszych w historii moich kontaktów z tą grą. Było w niej wszystko, co można sobie tylko wymarzyć: zdrada, lizusostwo, podstepne rady, triumfalne uśmiechy i skryte uśmieszki... Najpierw wygrywał zieolny (demnogonis), którego skutecznie udupiliśmy tak, że szybko został jedynie z pojedynczą przerażoną blondyneczką na planszy. Potem hegemonię przejął niebieski (harun), który dzięki zabójczo skutecznym sojuszom z czerownym (patrycja?) utrzymywał wszystkie trzy postaci na planszy aż do przedostatniej tury. Aż w końcu miarka się przebrała, przekabaciliśmy czerwonego, zagraliśmy "wszyscy na jednego" i żaden z niebieskich tego nie przeżył :-) A co najbardziej zaskakujące i fajne, na końcu okazało się, że zwycięstwo przypadło w udziale tej zahukanej, osamotnionej i przerażonej blondyneczce zielonego :-) Cud, miód i orzeszki.
...a czarny odpadł od razu i to wszystko przez tą nieczystą grę, on wykazywał największe zaufanie, co inni szybko wykorzystali i w cień gry rzucili szybko go. Czerwony (Justyna albo Iwona) mistrzyni gry w grze...

gd
cannehal
Posty: 323
Rejestracja: 04 paź 2007, 20:30
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: cannehal »

rokter pisze:Nie słuchaj go Don Simon, cannehal zgrywa planszówkowego fanatyka niewrażliwego na wdzięki płci nadobnej, bo jego żona zagląda na forum ;-)
A może to dlatego, że jestem cyborgiem, jak to mnie ładnie nazwałeś? ;)
Don Simon pisze:Tak tez myslalem. Chociaz najpierw pomyslalem, ze rzeczywiscie jest jakims bezplciowym fanatykiem...;-P
Silence! I'll kill you! :)

A dla tych, którzy jakimś cudem jeszcze nie widzieli - ubaw po pachy
rokter pisze:Z drugiej strony, wiesz, jak my tutaj w Poznaniu mamy co tydzień do czynienia z całą masą atrakcyjnych kobiet, to nie jesteśmy na takim "głodzie" jak Wy tam, w Warszawie. Więc może rzeczywiście cannehal - w przeciwieństwie do Was - byłby w stanie pojechac na Pionka tylko po to, żeby pograć w planszówki - i to nie dlatego, że jest fanatykiem, ale dlatego, że nie jest tak wyposzczony towarzysko :-) :-) :-)
Bez komentarza. :)

A wracając do Pionka to z wielką chęcią pojechałbym na następnego. Jakbyśmy się zorganizowali trochę wcześniej jako grupa, to byłoby naprawdę świetnie. A jeśli chodzi o bieżącego to, kto może niech jedzie - mam nadzieję, że zdacie fotorelacje.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: mst »

rokter pisze:czarno-białe zdjęcie o niczym nie świadczy
Pasuje do prezentowanego przez Ciebie czarno (oszust i tyran) - białego (prezes i propagator planszówek) charakteru. :wink:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
demnogonis
Posty: 241
Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
Lokalizacja: Piekło
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: demnogonis »

rokter pisze: ... Najpierw wygrywał zieolny (demnogonis), którego skutecznie udupiliśmy tak, że szybko został jedynie z pojedynczą przerażoną blondyneczką na planszy. Potem hegemonię przejął niebieski (harun), który dzięki zabójczo skutecznym sojuszom z czerownym (patrycja?) utrzymywał wszystkie trzy postaci na planszy aż do przedostatniej tury. Aż w końcu miarka się przebrała, przekabaciliśmy czerwonego, zagraliśmy "wszyscy na jednego" i żaden z niebieskich tego nie przeżył :-) A co najbardziej zaskakujące i fajne, na końcu okazało się, że zwycięstwo przypadło w udziale tej zahukanej, osamotnionej i przerażonej blondyneczce zielonego :-) Cud, miód i orzeszki.
chyba nastapila pomylka, ja nie gralem w mall of horror na ostatnim spodkaniu :twisted:
w co możesz zagrać co tydzień w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.30; klub Alibi -Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora)):
ODPOWIEDZ