Warhammer Quest: The Adventure Card Game (J. Kemppainen, A. Sadler, B. Sadler)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Ale cena jest kosmos.
~140 zł za trochę kart i 6 kostek?
A za 160 zł mamy np. Talisman (jak ja nie lubię tej gry) gdzie jest plansza, figurki, setki kart, plastikowy środek...
~140 zł za trochę kart i 6 kostek?
A za 160 zł mamy np. Talisman (jak ja nie lubię tej gry) gdzie jest plansza, figurki, setki kart, plastikowy środek...
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 19 sty 2016, 11:42
- Lokalizacja: Kielce
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 5 times
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
@berger - dzięki za linki, ojj na pewno skorzystam z dodatkowej zawartości fanów
@Fegat za 120 zł można kupić (zawsze trochę mniej niż 140 ) zresztą i te 160 zł mógłbym dać i bym nie żałował.
@Fegat za 120 zł można kupić (zawsze trochę mniej niż 140 ) zresztą i te 160 zł mógłbym dać i bym nie żałował.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Jedyna rzecz, która mi się nie podoba w zasadach to limit ekwipunku. Jeden przedmiot na starcie przygody to mizeria i dosyć sztuczne ograniczenie. Nie chce się odkrywać kolejnych kart lochu gdy ma się już jeden fajny przedmiot.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Macok
- Posty: 171
- Rejestracja: 18 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: NeoGliwice 3
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 8 times
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Przepraszam, że co?berger pisze:Po drugie pieprzyć FFG i ich celebrycką politykę nastawienia na zysk kosztem reszty społeczeństwa.
Spoiler:
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
To prawda, ale z drugiej strony gdyby karty zamienili figurkami to gra kosztowałaby 2 albo 3 razy tyle a regrywalnosc by się nie zmieniła.Fegat pisze:Ale cena jest kosmos.
~140 zł za trochę kart i 6 kostek?
A za 160 zł mamy np. Talisman (jak ja nie lubię tej gry) gdzie jest plansza, figurki, setki kart, plastikowy środek...
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Mają monopol to dają coraz to bardziej kosmiczne ceny.Macok pisze:Przepraszam, że co?berger pisze:Po drugie pieprzyć FFG i ich celebrycką politykę nastawienia na zysk kosztem reszty społeczeństwa.
Z roku na rok jest coraz drożej, a ludzie jak pelikany cały czas łykają ich nowe produkcje...
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Dopóki będą utrzymywać Warhammera przy życiu to ja im mogę za to płacić.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Może zmienisz zdanie po rozgrywce. Po pierwsze, konieczność podejmowania decyzji sprawia, że gracz się bardziej angażuje. Zupełnie inaczej podchodzisz do ekwipunku, gdy musisz wybrać, co wynieść z lochu, niż gdybyś ładował do wora wszystko jak leci. Druga sprawa, mniej niż połowa kart lochu daje możliwość dobrania ekwipunku, a co gorsza niektóre dodatkowo wymagają poświęcania czegoś, żeby ten ekwipunek dobrać. W przygodzie masz tylko 12 losowych kart lochu, więc może się okazać, że ze swojej pierwszej wyprawy wrócisz z pustymi rękami i wtedy to nie limit ekwipunku będzie problememRUNner pisze:Jedyna rzecz, która mi się nie podoba w zasadach to limit ekwipunku. Jeden przedmiot na starcie przygody to mizeria i dosyć sztuczne ograniczenie. Nie chce się odkrywać kolejnych kart lochu gdy ma się już jeden fajny przedmiot.
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Monopol? Na co? Na planszówki??Fegat pisze:Mają monopol to dają coraz to bardziej kosmiczne ceny.Macok pisze:Przepraszam, że co?berger pisze:Po drugie pieprzyć FFG i ich celebrycką politykę nastawienia na zysk kosztem reszty społeczeństwa.
Z roku na rok jest coraz drożej, a ludzie jak pelikany cały czas łykają ich nowe produkcje...
"You have to learn the rules of the game.
And then you have to play better than anyone else."
Albert Einstein
And then you have to play better than anyone else."
Albert Einstein
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Na planszówki, które wydają i na tematykę do której prawa wykupili - Gwiezdne, Władca, Gra o tron, Warhammerek. To te z najbardziej popularnych.Tehanu pisze:Monopol? Na co? Na planszówki??Fegat pisze:Mają monopol to dają coraz to bardziej kosmiczne ceny.Macok pisze:
Przepraszam, że co?
Z roku na rok jest coraz drożej, a ludzie jak pelikany cały czas łykają ich nowe produkcje...
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 28 maja 2005, 19:43
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 7 times
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
I napisałeś słowo klucz - wykupili - na pewno taka licencja nie była bezpłatna...berger pisze: Na planszówki, które wydają i na tematykę do której prawa wykupili
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Tak. Z tym, że mnie gówno obchodzą ich prawa do czegokolwiek, ani tym bardziej ile za nie zapłacili. Ja po prostu chciałbym otrzymać pełny produkt z odpowiadającym mi stosunkiem ceny do ilości i jakości komponentów. Do Warhammer Questa zastrzeżeń nie mam, jak pisałem wcześniej, ale w przypadku innych produktów, uważam, że jest to niejednokrotnie wzorcowy przykład chciwości i żerowania na zwykłej ludzkiej potrzebie zabawy, a polegający tylko na wydawaniu coraz to nowszych dodatków, które są w zasadzie pierdami i które bez zastrzeżeń mogłyby się znaleźć w pudełku z podstawką, tym bardziej, że niejednokrotnie w tym samym czasie zostały opracowane. A dlaczego się nie znalazły, znasz odpowiedź. Poza tym wsparcie, jakiego udzielają to jest po prostu żenada. Na maile raczą odpowiadać po tygodniu, z łaską, w przypadku WQ opublikowali jakiś FAQ liczący ze dwie strony, nie wyjaśniający w zasadzie niczego, a na jakimkolwiek forum ani ich widu ani ich słychu. I ile by stracili na opublikowaniu reguł, kreatorów czy wzorów do tworzenia własnych questów? Wydaje mi się, że mogliby jedynie zyskać potencjalnych fanów spośród ludzi zniechęconych właśnie takimi opiniami sugerującymi na przykład słabą regrywalność. Ale co tam? Ważne, że są celebrytami i mają wszystkich w dupie.Kretilla pisze:I napisałeś słowo klucz - wykupili - na pewno taka licencja nie była bezpłatna...berger pisze: Na planszówki, które wydają i na tematykę do której prawa wykupili
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Aż mi ich żal normalnie. Biedaczyny musieli za to zabulić, zwiększając tym samym ceny licencjonowanych produktów o 30% względem już i tak ultra drogich produktów bez licencji, w sensie ich autorskich. Do tego nadal mają monopol w ameritrashach...Kretilla pisze:I napisałeś słowo klucz - wykupili - na pewno taka licencja nie była bezpłatna...berger pisze: Na planszówki, które wydają i na tematykę do której prawa wykupili
Pleszówki idą w ch***wym kierunku. I patrząc na rynkowe trendy, to innego słowa nie dało się użyć w poprzednim zdaniu.
Wydawnictwa mają nas za bandę bogatych osłów, od których mogą ściągać po 15$ za jedną figurkę do gry, bo bez tej figurki na turnieju dostaniesz w d*pę, albo pograsz w grę maksymalnie dwa razy... (patrz: nowe figurki do IA/warhammer gra karciana)
Ile macie kompletnych utworów takich jak "Wojna o Pierścień" lub Kemet, wydanych w latach 2015-2016?
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Od FFG czy w ogóle? Od FFG jest Forbidden Stars chociażby. Do tego Dracon, Fury of Dracula, Mission Red Planet, XCOM the boardgame, Age of War.Fegat pisze: Ile macie kompletnych utworów takich jak "Wojna o Pierścień" lub Kemet, wydanych w latach 2015-2016?
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
A możecie ową twórczą dyskusję prowadzić w osobnym wątku? Bo parafrazując Wasze słowa, to gówno mnie obchodzi Wasze zdanie na temat polityki wydawnictw w wątku o Warhammerze.
Z góry dziękuję.
Z góry dziękuję.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Ledwie człowiek wszedł i już w mordę dostał
A w temacie - waham się przeokropnie. BGG mówi, że na dwie osoby jest najsłabiej generalnie, a planowałbym to z żoną grać w ramach wspominania pięknych lat spędzonych w Imperium. No i nie wiem...
A w temacie - waham się przeokropnie. BGG mówi, że na dwie osoby jest najsłabiej generalnie, a planowałbym to z żoną grać w ramach wspominania pięknych lat spędzonych w Imperium. No i nie wiem...
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Nie najsłabiej, raczej najtrudniej. Teoretycznie. Ponieważ pomimo faktu, iż dwóch graczy ma do wykonania taką samą ilość akcji co czterech, to nie może wykonać wszystkich jednakowych w tej samej fazie np. czterech ataków. Po drugie ilość wrogów zaludniających dungeon jest taka sama w grze dla dwóch, trzech czy czterech graczy, tak więc ryzyko spotkania z nimi jest dwukrotnie większe w grze dwuosobowej. Ale jeśli ciągną was wspomnienia przeżytych w zamierzchłych czasach przygód gdzieś w prowincjach Imperium, to ja nie zastanawiałbym się, tylko kupowałbym tę grę bez zastanowienia, tym bardziej będąc na twoim miejscu czyli w Londynie lub w okolicach czy gdzie tam teraz przebywasz, licząc na łatwiejszy dostęp do dodatków na przykład.kwiatosz pisze:Ledwie człowiek wszedł i już w mordę dostał
A w temacie - waham się przeokropnie. BGG mówi, że na dwie osoby jest najsłabiej generalnie, a planowałbym to z żoną grać w ramach wspominania pięknych lat spędzonych w Imperium. No i nie wiem...
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Bierz i nie zastanawiaj się za długo.kwiatosz pisze:Ledwie człowiek wszedł i już w mordę dostał
A w temacie - waham się przeokropnie. BGG mówi, że na dwie osoby jest najsłabiej generalnie, a planowałbym to z żoną grać w ramach wspominania pięknych lat spędzonych w Imperium. No i nie wiem...
Nie wiem czy polskiej wersji dodatkowo nie kupić
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
dlaczego najsłabiej? Wydaje mi się, że obsługa gry na dwie osoby jest wygodniejsza, do tego mniejszy chaos przy stole. Ale nie grałem więc się nie znam.kwiatosz pisze:
A w temacie - waham się przeokropnie. BGG mówi, że na dwie osoby jest najsłabiej generalnie, a planowałbym to z żoną grać w ramach wspominania pięknych lat spędzonych w Imperium. No i nie wiem...
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Zamierzam kupić Warhammer Quest i jestem ciekawy opinii na temat gry samemu. Mam za sobą kilkadziesiąt partii solo w O:NI, a także granie na dwie ręce we Władcę Pierścieni LCG, także kontrola 4 postaci tutaj mi nie straszna. Poziom skomplikowania nauki zasad, settingu, czasu rozgrywki oraz trudności rozgrywki stawiam gdzieś po środku między obydwoma wymienionymi tytułami. Czy słusznie? Szczególnie ciekaw jestem opinii RUNnera, tak doświadczonego w kwestii LCG w świecie Tolkiena. Na duże dodatki mogę poczekać i jestem dobrej myśli.
Trzeba przyznać, że gra prezentuje się bardzo ciekawie, a grafiki są po prostu miodne. Klimat wylewa się litrami. Nie grałem jeszcze w tytuł w tym uniwersum, więc odpada sentyment, ale lukę uzupełnia ciekawość.
Grał ktoś już z dodatkowymi postaciami? Ciekawe, czy w przyszłości pojawią się scenariusze pozwalające na grę w więcej niż 4 osoby, albo nastawione na rywalizację między dwiema ekipami bohaterów, muszącymi walczyć nie tylko z przeciwnościami świata, ale i między sobą (chociaż jako laik, nie wiem, czy byłoby to zgodne z uniwersum). Tak czy siak potencjał jest ogromny.
Co do dyskusji na temat cen. Ja w morgadzie wraz ze zniżką (5%) musiałbym zapłacić 116,80.
Reszta (trochę polemiki z opinią Fegat i berger) w spoilerze, bo faktycznie sprawa odbiega od tematu Warhammera.
Trzeba przyznać, że gra prezentuje się bardzo ciekawie, a grafiki są po prostu miodne. Klimat wylewa się litrami. Nie grałem jeszcze w tytuł w tym uniwersum, więc odpada sentyment, ale lukę uzupełnia ciekawość.
Grał ktoś już z dodatkowymi postaciami? Ciekawe, czy w przyszłości pojawią się scenariusze pozwalające na grę w więcej niż 4 osoby, albo nastawione na rywalizację między dwiema ekipami bohaterów, muszącymi walczyć nie tylko z przeciwnościami świata, ale i między sobą (chociaż jako laik, nie wiem, czy byłoby to zgodne z uniwersum). Tak czy siak potencjał jest ogromny.
Co do dyskusji na temat cen. Ja w morgadzie wraz ze zniżką (5%) musiałbym zapłacić 116,80.
Reszta (trochę polemiki z opinią Fegat i berger) w spoilerze, bo faktycznie sprawa odbiega od tematu Warhammera.
Spoiler:
Spoiler:
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Gra w pojedynkę sprawia tyle samo frajdy co w kilka osób. Zależy czy lubisz tak grać. Ja lubię więc dla mnie jest w porządku. Jeśli chodzi o szczegółowość zasad, wyjątki oraz zarządzanie kartami to Warhammer Quest należy do gier bardzo prostych. Samych zasad można nauczyć nowego gracza w ciągu maksymalnie pięciu minut, wszystko co może zrobić ma przed nosem. Tak więc poradzę ci to samo co kwiatoszowi bowmanku drogi - kupuj, chyba, że nudzą cie łatwe gry. Łatwe z sensie nauki zasad, rozstawiania wszystkiego na stole tudzież przeróżnego zbieractwa.bowmanek pisze:Zamierzam kupić Warhammer Quest i jestem ciekawy opinii na temat gry samemu. Mam za sobą kilkadziesiąt partii solo w O:NI, a także granie na dwie ręce we Władcę Pierścieni LCG, także kontrola 4 postaci tutaj mi nie straszna. Poziom skomplikowania nauki zasad, settingu, czasu rozgrywki oraz trudności rozgrywki stawiam gdzieś po środku między obydwoma wymienionymi tytułami. Czy słusznie? Szczególnie ciekaw jestem opinii RUNnera, tak doświadczonego w kwestii LCG w świecie Tolkiena. Na duże dodatki mogę poczekać i jestem dobrej myśli.
Trzeba przyznać, że gra prezentuje się bardzo ciekawie, a grafiki są po prostu miodne. Klimat wylewa się litrami. Nie grałem jeszcze w tytuł w tym uniwersum, więc odpada sentyment, ale lukę uzupełnia ciekawość.
Grał ktoś już z dodatkowymi postaciami? Ciekawe, czy w przyszłości pojawią się scenariusze pozwalające na grę w więcej niż 4 osoby, albo nastawione na rywalizację między dwiema ekipami bohaterów, muszącymi walczyć nie tylko z przeciwnościami świata, ale i między sobą (chociaż jako laik, nie wiem, czy byłoby to zgodne z uniwersum). Tak czy siak potencjał jest ogromny.
Co do dyskusji na temat cen. Ja w morgadzie wraz ze zniżką (5%) musiałbym zapłacić 116,80.
Reszta (trochę polemiki z opinią Fegat i berger) w spoilerze, bo faktycznie sprawa odbiega od tematu Warhammera.
Co do polemiki, jeśli lubisz przepłacać, cóż twoja sprawa. Ja nie lubię dlatego wyrażam moje negatywne opinie za każdym razem na temat próby obrabowania mnie za każdym razem kiedy do takiej próby dochodzi.
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Rety, aż sobie zapamiętam, żeby nie próbować z Tobą handlować, bo zostanę co najmniej rabusiem. 'Obrabować'? Serio?berger pisze: Co do polemiki, jeśli lubisz przepłacać, cóż twoja sprawa. Ja nie lubię dlatego wyrażam moje negatywne opinie za każdym razem na temat próby obrabowania mnie za każdym razem kiedy do takiej próby dochodzi.
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 22 lis 2015, 10:42
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
- Kontakt:
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
A co do Wizarda, bardzo fajna jest historia zawarta w flavour tekstach na kartach jego umiejętności, opowiadająca smutną historię pewnego ucznia o trudach nauki i "nagrodzie".
PS, dałem 156 zł za wersję angielską i nie żałuje ani złotówki
W naszym wypadku do grania z żoną w sam raz.
PS, dałem 156 zł za wersję angielską i nie żałuje ani złotówki
W naszym wypadku do grania z żoną w sam raz.