A ja w swoim naiwnym uporze pozostanę - już parę razy chłodne przyjęcie jakiegoś tytułu ze strony Vasela i Ski nie zmieniało faktu, że dla mnie gra była "bardzo bardzo".
Tym bardziej gra gdzie aspekt fabularny jest kluczem, a na samym początku powiedzieli, że nie spoilerują.
Wychodzi na to, że Sea Fall
prolog (thnx @Sekator) i "pierwsza przygoda" nie są jeszcze fabularnym "trzęsieniem ziemi" od którego dopiero napięcie stopniowo rośnie. Jak to z paradygmatem fabuły - oni dopiero są na etapie ekspozycji. W dodatku grają w grę, która w przeciwieństwie do Pandemii nie była im mechanicznie znana.
Nie ma co bić piany, trzeba poczekać, to już niedługo i samemu się przekonać - nie spodziewam się wtopy - Rob Daviau to solidny projektant. A temat to kolejna sprawa - kupuję w ciemno.
Estetycznie jest ok - przecie to piraty! ma być lekki smrodek dżungli, przetrawionego rumu i zgnilizna w zęzie i zębach
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)