Ja wiele zaraportować nie dam rady, rozegrałam dwa razy grę geopolityczną Karola (raz w składzie Karol + Lothar + Golob + ja, potem Golob wymienił się na gibona) a rozgrywka była na tyle absorbująca, że poza tym zauważyłam tylko kropkoszachy. Grę geopolityczną najpierw zepsuliśmy, potem trochę naprawiliśmy to co zepsuliśmy, jest potencjał. I Vaclav Havelstalker pisze:O, to chyba frekwencja była napiszcie jakiś raporcik
Jutro mnie nie będzie, bo wyjeżdżam. Będę w przyszłym tygodniu