Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 81 times
Been thanked: 92 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Olgierdd »

Po napaleniu się na tę grę, zaczynam się zastanawiać czy to na pewno gra dla mnie. Lubię LCG, kooperacje i Lovecrafta, jednak chyba w tym gatunku zostanę przy Władcy Pierścieni.

AH nastawiony będzie na snucie opowieści i rozwój postaci, co w teorii brzmi fantastycznie. Władca na tym tle wypada gorzej, bo jest bardzo mocno abstrakcyjny (no hej, zostałem w środku Mrocznej Puszczy namiestnikiem Gondoru, ale atak wielkiego pająka pozbawił mnie tego tytułu), ale właśnie z tego względu, że jest nieco oderwany od rzeczywistości i spójnej narracji może być o wiele bardziej regrywalny od Horroru w Arkham. Silne budowanie klimatu w AH pewnie będzie nakładać spore restrykcje przy budowaniu talii i samej rozgrywce, by zachować pełną logikę świata. Mechanika i wachlarz możliwości oferowanych przez grę mogą na tym niestety ucierpieć, szczególnie biorąc pod uwagę, że status postaci będzie między rozgrywkami zapisywany i przez to utrudnione będzie przechodzenie scenariusza na różne sposoby różnymi taliami (postaciami).

Oczywiście gdybam sobie i nie twierdzę, że to źle - to po prostu chyba jednak nie dla mnie. Wolę w grze LCG móc więcej kombiować (dzisiaj polecę do Morii na Orłach!) kosztem klimatu, niż na odwrót. Dlatego zaczynam bardziej przyglądać się nowej Posiadłości Szaleństwa, która cenowo może wyjść tak samo jak dwa core sety AH.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: tomb »

Nie wierzę w ten obiecywany klimat. To, że będzie dużo fabularnych tekstów, niczego nie zmieni w kwestii mechaniki i budowy talii. Nie wierzę, że nie będzie "orłów w Morii".
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Miniuuu
Posty: 8
Rejestracja: 31 sie 2016, 08:11
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Miniuuu »

Ok, zgodzę się, że mechanika karty jest bardzo ważna z punktu widzenia klimatu ale jako osoba, która uwielbia karcianki może przede wszystkim ze względu na aspekt kolekcjonerski, ładny obrazek musi być :)
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

tomb pisze:Nie wierzę w ten obiecywany klimat. To, że będzie dużo fabularnych tekstów, niczego nie zmieni w kwestii mechaniki i budowy talii. Nie wierzę, że nie będzie "orłów w Morii".
Teksty fabularne to tylko dodatek (choć niewątpliwie istotny). Klimat tworzy tu sama mechanika: łączenie scenariuszów w kampanię, wybory fabularne wpływające na kolejne scenariusze, kierowanie pojedynczą postacią, rozwój postaci między scenariuszami, inne mechaniki zaczerpnięte z gier fabularnych (ograniczona liczba "slotów" na przedmioty), ograniczona przestrzeń gry (cały pierwszy scenariusz dzieje się w jednym, pięknie ilustrowanym budynku)... Klimat będzie tworzyć także mechanika budowy talii Mitów (zaczerpnięta z LotR-a) - czy wyjdzie to lepiej, zależy od twórców, ale wszystko wskazuje na to, że tak, bo poszczególne "packi", z których tworzy się talię Mitów, są tutaj mniejsze, co daje więcej możliwości łączenia różnych kart (tu mamy dom, więc jest talia szczurów, do tego opanowały go ghule, więc jest talia ghuli itd.). Dochodzą do tego takie smaczki jak osobiste historie wszystkich badaczy i związane z nimi karty traum, traumy przechodzące ze scenariusza na scenariusz... Pograłem trochę w LotR-a i osobiście dla mnie więcej jest klimatu w samych zapowiedziach AH niż we wszystkich partyjkach mechanicznego LotR-a.

Osobiście myślę, że tworzeniu klimatu sprzyja też mniejsza "przestrzeń fabularna" scenariuszów. W LotR nawet pojedynczy scenariusz to epicka (teoretycznie) przygoda, w której można spotkać przeróżnych sprzymierzeńców, walczyć z przeróżnymi stworami itd., i to jeszcze ze świata, który został rozebrany przez fanów na czynniki pierwsze. A ponieważ gracze mają całkowitą wolność tworzenia talii, wiadomo, że w grze będą się działy rzeczy mało klimatyczne, które w świecie Tolkiena wydarzyć by się nigdy nie mogły.

Arkham Horror przynajmniej na razie wydaje się grą bardziej klaustrofobiczną, a zarazem osadzoną w świecie, który daje autorom dużo większą swobodę twórczą. Gry z tej serii nie próbują dosłownie odtwarzać konkretnych tekstów Lovecrafta, więc mniejsze są obawy, że coś tam będzie "niezgodne z kanonem". Gracz w formie scenariusza otrzymuje szkielet fabularny i zapełnia go własnymi postaciami, sprzymierzeńcami itd., tworząc swoją talię. Wszystko się tu może wydarzyć, ograniczeniem jest tylko wyobraźnia.

Dodatkowym sprzymierzeńcem klimatu są też moim zdaniem wbudowane poziomy trudności. W LotR przy trudnych scenariuszach liczy się optymalizacja - nikt nie patrzy na to, czy jego talia jest fabularnie spójna, tylko czy jest wystarczająco mocna, żeby pokonać określone przeciwności. W AH można grać zarówno fabularnie, jak i optymalizacyjnie - zakładam, że na poziomie łatwym mamy spore szanse na zwycięstwo bez względu na to, jak dobra jest nasza talia. Miłośnik optymalizacji wrzuca do woreczka trudniejsze żetony i tworzy talię pod kątem jej skuteczności, a nie spójności fabularnej. Tak to sobie przynajmniej wyobrażam.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: RUNner »

Z tym poczuciem klimatu, to jednak jest to sprawa bardzo indywidualna. We Władcy Pierścieni ja chwyciłem klimat bez najmniejszego problemu, zwłaszcza że gra jest wymagająca co daje poczucie walki z przeciwnościami. Natomiast w Warhammer Quest nie znalazłem totalnie niczego ciekawego, ani w kwestii fabuły, ani mechaniki. Bardzo się na tą grę jarałem, ale okazała się zwyczajnie nudna i poszła na handel. Jeśli chodzi o AH LCG to jednak podchodzę do tematu "na zimno" i bez emocji. Poczekam aż gra się pojawi w sprzedaży, poczekam na pierwsze opinie i dopiero wtedy kupię coreset.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Ayaram »

Generalnie gry nie dzieli się na klimatyczne i pozbawione klimatu, tylko na mniej, lub bardziej klimatyczne ;) AH zapowiada się po prostu trochę bardziej klimatyczne od LOTRa, nie mniej, nie więcej ;)
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: tomb »

Klimat rzecz względna. Mnie przy Władku początkowo klimat w ogóle nie interesował, ważne było przeliczanie punktów i już. Wraz z nabraniem wprawy i płynnym graniem odkryłem, że partia układa się w historię - co prawda gdzieniegdzie trzeba pogimnastykować wyobraźnię (np. Namiestnik Gondoru to nie nadanie tytułu, a zdobycie prestiżu, jakby się namiestnikiem było) lub przymknąć oko na nieprawdopodobieństwa (orły w jaskiniach), ale summa summarum widzę historię. Posługuję się przedmiotami, nie statystykami, atakują mnie wrogowie, a nie liczby. Kwestia automatyzacji i ogrania. I lubię wpatrywać się w wybrane ilustracje - o klimat trzeba też zadbać samemu.

Zdziwię się, jeśli z AH będę miał inaczej. Najpierw budowa klimaciarskiej talia, porażka, szukanie karty z lepszą umiejką, mozolne wywalanie jednych kart, wstawianie innych, a w trakcie partii zagrywki pod zwycięstwo, nie pod temat itd.
Ważniejsze, żeby gra zaskakiwała mechanicznie (jak najwięcej wzorów kart, jak największa różnorodność przeciwności), a nie klimatycznie.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

Wszystko zweryfikuje rozgrywka, wiadomo. Zanim zagrałem w LotR-a, kiedy czytałem sobie i oglądałem karty, też wydawał mi się klimatyczny. Myślałem sobie: o kurka, mogę być Legolasem, Aragornem i tak dalej. Potem się jednak okazało, że w grze byłem głównie skillem na tej karcie - a to właśnie przez to, że talia była mocno "rozwodniona" innymi rzeczami, które niekoniecznie wiązały się mocno fabularnie z wybraną drużyną. AH ma dla mnie tę przewagę, że postać jest jedna i cała talia też jest budowana pod tę postać - jak robię detektywa, to mam w talii rewolwer, lupę i takie tam pierdoły. Dzięki temu łatwiej poczuć, że rzeczywiście tym detektywem jestem.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: tomb »

Trolliszcze pisze:AH ma dla mnie tę przewagę, że postać jest jedna i cała talia też jest budowana pod tę postać - jak robię detektywa, to mam w talii rewolwer, lupę i takie tam pierdoły. Dzięki temu łatwiej poczuć, że rzeczywiście tym detektywem jestem.
Tak, oby to była zaleta. Bo może być też, że danej przygody nie przejdziesz detektywem, bo on ma tylko giwery w arsenale, a tu sami niematerialni wrogowie. Albo z drugiej strony - chciałoby się trochę pokombinować z talią i urozmaicić możliwości Twojego bohatera - niestety ten młot potrafi tylko strzelać, a ani nie ucieknie, ani czaru nie rzuci.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

To chyba trzeba po prostu kombinować z postaciami. Jest pięć sfer, każda postać może mieć karty z dwóch (przy czym z jednej lepsze). Na pewno prędzej czy później pojawi się postać, który łączy sfery Guardian i Mystic. No ale niewątpliwie wolność tworzenia talii jest tu mniejsza, bo - przynajmniej z postaciami z podstawki - 3 sfery są dla ciebie zawsze niedostępne, czyli już na starcie odrzucasz 3/5 kart.
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 81 times
Been thanked: 92 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Olgierdd »

Właśnie do tego wszystkiego sprowadzał się mój post: AH może się okazać grą bardziej dla graczy szukających spójnego klimatu, rozwoju postaci i fabuły. Władca Pierścieni oferuje bardziej abstrakcyjną zabawę, ale z tego samego powodu lepsze warunki do zabawy samą mechaniką.

Czas pokaże, obym się mylił na korzyść Arkham, jednak wstrzymam się z zakupem premierowego core seta.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Ayaram »

Zgodzę się, ale to akurat chyba dobrze ;) Gry będą dostarczać zupełnie innych wrażeń i tym bardziej warto będzie posiadać obydwa tytuły ;)
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

Wydaje mi się, że te ograniczenia AH będzie czuć szczególnie na początku, bo z powodu wspomnianych obostrzeń naprawdę nie ma tam z czego tworzyć talii. Mnie osobiście martwią te karty z wyższymi levelami - wychodzi na to, że w dodatkach trzeba będzie dodawać więcej kopii kart, które już były i które różnią się wyłącznie levelem (i odrobinę mocą), ergo nowe wzory będą pojawiać się wolniej. Myślę, że m.in. właśnie dlatego ograniczono liczbę kopii kart w talii do 2.
Miniuuu
Posty: 8
Rejestracja: 31 sie 2016, 08:11
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Miniuuu »

Mnie ograniczenie budowy talii z jednej strony martwi, a z drugiej niezmiernie cieszy. Tworzenie talii potrafi być równie ciekawe co samo granie ale czasu nie ma tyle co kiedy. We Władcę przestałem grać głównie dlatego, że nie miałem czasu optymalizować talii pod konkretne przygody, a nie lubię ściągać pomysłów na decki z internetu, czuję się wtedy jakbym oszukiwał
Cthulhu
Posty: 38
Rejestracja: 17 maja 2016, 17:32

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Cthulhu »

Jak to właściwie jest z tymi kooperacyjnymi LCG. Dla 4 osób kupuje się 2 Core Sety i potem dodatki już normalnie, czy wszystko w dwóch egzemplarzach? Pytam głównie w kontekście tego jak to wyglądało w LoTRze.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: tomb »

W dodatku zawsze było tyle kart danego wzoru, ile maksymalnie można użyć w jednej talii.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Karit »

Mnie interesuje jak będzie wyglądała sprawa z graniem w poszczególne misje z małych dodatków.
Skoro cykl ma tworzyć jedna kampanię to jak bardzo będzie można wstrzelić się np. w środkowy scenariusz.
Podobno zalecane jest rozgrywanie całej kampanii jedna postacią, podczas przerw będziemy ja rozbudowywać, czy to znaczy że 6 mały dodatek będzie najtrudniejszy bo autorzy założyli nasz rozwój przez 5 poprzednich misji?
Zastanawia mnie tez jak będzie wyglądać sama kampania, jak bardzo będzie ze sobą połączona tematycznie

na zasadzie:

1. dodatek "Nawiedzone miasto" - detektyw trafia do miasta na końcu świata, musi odnaleźć zwłoki. Nikt mu nie pomaga, mało wskazówek itd. cel znalezienie zwłok.
2. dodatek "Wypraw w zaświaty". po odnalezieniu zwłok musimy je przetransportować na cmentarz. okazuje się że wielu osobom się to nie podoba. Na cmentarzu walka z wampirami, nieumarłymi itp. cel dostarczenie zwłok.
3. dodatek "Do dwóch razy sztuka" - Okazuje się ze nasz denat miał brata bliźniaka który nie dawno również zginał w dziwnych okolicznościach. Szukamy wskazówek po mieście. Cel dowiedzenie się czegoś więcej o ofiarach
4. dodatek "Przeklęte domostwo" - W poprzedniej misji dotarliśmy do domu ofiar. Teraz musimy go przeszukać w celu odnalezienia więcej wskazówek. Walka ze szczurami ghulami itp. Cel znaleźć jakieś wskazówki.
5 dodatek "Tunel zagłady" - Okazało się że bracia to nie świętoszki; w piwnicach domu zabijali ludzi i sprzedawali ich organy. żeby sprawa nie wyszła na jaw zrobili tunel do... Cel zbadać tunel i jego tajemnice. walka z meeega szczurami, wodnymi węzami i utopcami.
6. dodatek "Ostatnia przystańk" - Tunel prowadził do portu gdzie trafiamy na scenę przekazania ostatnich organów (uwaga uwaga, ciało z pierwszego dodatku nie miało wnętrzności!) rozpoczyna się walka w porcie z siłami zła które żywią się organami i sprzedajnymi ludźmi którzy im je dostarczają. Cel wielka rozpierducha wszystkich :)

no wiec jak by to tak wyglądało to się nie obrazę, ale tez rundo było by sie jakos wstrzelić...
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Wallenstein
Posty: 970
Rejestracja: 20 kwie 2006, 08:00
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Wallenstein »

Ja również mam nadzieję, że AH będzie zawierał więcej klimatu i spójności niż LOTR.
Szkoda tylko, że będzie budowanie talii, bo był to jeden z kilku elementów, które mi nie podeszły w LOTR. Nie bardzo czuję sytuację, w której nie mogę skorzystać ze swojego rewolweru, tylko dlatego, że go nie dociągnąłem na czas.
W tym aspekcie lepiej to było rozwiązane w Warhammerze, gdzie wszystko jest dostępne od początku.
Stałe rabaty: REBEL 10%, PLANSZOSTREFA 11%. Chętnych zapraszam na priv.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: RUNner »

Tyle że WQ to nie karcianka tylko regularna planszówka, dlatego miałeś wszystko dostępne od początku. Gra karciana narażona jest na dociąg i trzeba to po prostu przyjąć.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

Można to jakoś uzasadnić tematycznie. W AH na dobranie karty zużywasz akcję - powiedzmy, że ta akcja to przeszukanie otoczenia. Zaczynanie ze wszystkim na ręce? Aha, czyli tak się akurat szczęśliwie złożyło, że w chwili rozpoczęcia przygody mój bohater miał przy sobie wszystkie trzy rewolwery, kilka ksiąg tajemnej magii, zestaw kamizelek kuloodpornych, łom, siekierę, nieodłączne magiczne amulety i pierścienie... To też trochę mało klimatyczne ;)
szczudel
Posty: 1447
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 103 times
Been thanked: 142 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: szczudel »

Mało klimatyczne? Idąc w miejsca w lovecraftowskie to ja bym jeszcze miotacz płomieni odbezpieczony nosił.
Awatar użytkownika
wojo
Posty: 751
Rejestracja: 20 sie 2008, 13:40
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 3 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: wojo »

Ja rozumiem ten "problem" karcianek w następujący, może nieco "filmowy" sposób. Tzn moja postać cały czas ma ten rewolwer, może i z niego strzela ale nie ma to wpływu na "fabułę", dzieje się poza kadrem.

Przychodzi jednak ten kluczowy moment, kiedy jakiś ghul wychyla łeb spod podłogi kiedy moja postać wyciąga rewolwer (dociągam kartę czy też zagrywam ją na stół) i strzela z niego (używam zdolności karty). Może trafia, może pudłuje ale w tym momencie "kamera" jest skoncentrowana na pistolecie.

Podobnie ze sprzymierzeńcami. To że mam go w tali to znaczy że kręci się on gdzieś koło głównego bohatera, walczy ze złem gdzieś w tle ale w momencie kiedy zagrywam kartę to wychodzi on na pierwszy plan.

Oczywiście dalej ciężko sobie wyobrazić że chodzimy z całym arsenałem o jakim pisaliście wyżej (to co mamy w tali) ale kiedy spojrzymy na to co faktycznie zagraliśmy i skorzystaliśmy to z reguły przy dobrze zbalansowanym scenariuszu nabiera to już większego sensu i tworzy całkiem spójna historię w której najpierw walimy z pistoletu, ktoś nam go wytrąca z reki, łapiemy jakiś kij i nim okładamy zło by wreszcie zawołać na pomoc jakiegoś pomocnika (bo większości kart nie zagramy i nie wejdą w "kadr").
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: tomb »

Mnie rozmach przygód we Władcy pomaga - poszczególne momenty z gry mogą dziać się w dowolnych odstępach czasowych (minuty, godziny, dni). Zwarcie z wrogiem to nie nieustająca naparzanka, lecz bycie na celowniku wroga, bycie tropionym przez niego i wchodzenie tylko w tymczasowy kontakt fizyczny. Podróż to nie wycieczka z punktu A do B, lecz długotrwałe błąkanie się po nieznanym terytorium, zawracanie, kluczenie itd. Tak podchodząc do sprawy, łatwiej mi wytłumaczyć użycie jakiegoś przedmiotu w konkretnym momencie partii. Zagranie karty - podobnie jak u wojo - to kluczowe machnięcie mieczem, to efektowny strzał, który akurat teraz się udał w sposób mistrzowski.
Zobaczymy, jak będzie w AH. Wielce obiecujące są te małe przestrzenie, ale i kłopotliwe. Zresztą chyba nie chciałbym, żeby wszystkie scenariusze toczyły się na małym terenie. Fajnie pooglądać przerażające ciemne pokoje, ale i fajnie pochodzić po mieście albo podróżować po kraju.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

Po miastach na pewno będziemy chodzić, scenariusz przedstawiany na wszystkich zdjęciach poglądowych AH (tych, gdzie rozłożona jest cała gra) to własnie błąkanie się po mieście. Jasne, większa skala w porównaniu z pojedynczym domem, ale w porównaniu do epickich przygód LotR-a jednak wciąż skala mikro ;)
Cthulhu
Posty: 38
Rejestracja: 17 maja 2016, 17:32

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Cthulhu »

Nigdy nie wiadomo co przyniosą dalsze scenariusze, może będzie skakanie po świecie jak w Eldritch Horror :) A zresztą jak zwykle będą wykorzystywać stare grafiki, więc to pewne.
ODPOWIEDZ