Najlepiej skalujące się gry

[ArnhemHorror]

"Zamki szalonego króla" - nie dość, że gra się świetnie zarówno w 2 jaki i 3 i 4 osoby, choć troszkę inaczej, to jeszcze łatwo jest manipulować długością rozgrywki.

Akurat przy tej grze dużo recenzentów (bodajże Rahdo o ile mnie pamięć nie myli) narzekało na fakt, że w grze dwuosobowej dostępna jest tylko połowa kafelków, co mogło sprawić, że jeden z graczy nie miałby możliwości znalezienia tych, które potrzebuje do wygranej. Nie zauważyłeś tego w swoich grach we dwie osoby?

[Zefireq]

Ja nie zauważyłem - gram w Zamki dostosowując się do aktualnej sytuacji i polując na kilka rodzajów kafelków, a nie trzymając się jednego rodzaju, albo - o zgrozo - wyczekiwać tego jednego, jedynego

[FortArt]

Notre Dame (2-5) jest dla mnie grą, gdzie liczba graczy jest obojętna i wpływa tylko na czas gry.

Fürstenfeld (2-5) - tu również jest to dość obojętne poza czasem gry.

Alhambra (2-6) - dzięki neutralnemu graczowi dla wariantu dwuosobowego odczucia są podobne.

Metro (2-6) - mniej ruchów przy większej liczbie, za to czas identyczny.

Taluva (2-4) - przy nowych zasadach co do liczby kafli liczba graczy wpływa tylko na czas gry.

[misioooo]

Innowacje! Gra się... inaczej w szerszym gronie, ale gra działa elegancko na 2-4 graczy.

[costi]

Jest spoko, ale za długo. Paraliż decyzyjny powoduje straszny downtime

Tapnięte z mojego T800

Ale to problem graczy, nie gry

[mikeyoski]

Ja na Five Tribes w 4 osoby się nie piszę Najlepiej mi się w to gra w dwójkę

Tapnięte z espiątki

[zakwas]

Zamki Burgundii się łądnie skalują, choć na 4 osoby, wydłużają mocno i jednak przyjemniej gra się w 2.
T'zolkin - już wspomniany - pomimo zajmowania tych akcji na kołach przy setupie - zmienia to też rozgrywkę w mniejszym gronie, bo różne akcje odpadają
Power Grid - nie grałem tylko we 2 osoby i tu może być lekka skucha przy licytacjach, ale tego nie wiem. W każdym innym składzie chodzi elegancko.
7 Cudów - poza wariantem na dwie osoby, chyba nie trzeba tłumaczyć czemu są dobrze skalującą się grą.

Ja na Five Tribes w 4 osoby się nie piszę Najlepiej mi się w to gra w dwójkę

Ja bym z kolei powiedział, że na 3 jest najlepsza - nie ma jeszcze dużego downtime'u, a podwójne akcje wypadają.

[Pynio]

Kawerna. Graliśmy na 1,2,5 osób. Równie świetna

[asiok]

Trochę off-top ale bardzo mi utkwiła recenzja Don Simona na GF, który o Colonii pisał:

"Gra skaluje się dobrze, to znaczy w każdym wariancie jest tak samo beznadziejna."

Mistrz!

Całość: http://www.gamesfanatic.pl/2010/01/23/colonia-karna/

[Leszy2]

"Zamki szalonego króla" - nie dość, że gra się świetnie zarówno w 2 jaki i 3 i 4 osoby, choć troszkę inaczej, to jeszcze łatwo jest manipulować długością rozgrywki.

Akurat przy tej grze dużo recenzentów (bodajże Rahdo o ile mnie pamięć nie myli) narzekało na fakt, że w grze dwuosobowej dostępna jest tylko połowa kafelków, co mogło sprawić, że jeden z graczy nie miałby możliwości znalezienia tych, które potrzebuje do wygranej. Nie zauważyłeś tego w swoich grach we dwie osoby?

Teoretycznie może występować taki problem, ale w praktyce nie zauważyłem, choć grałem też w skróconą wersję czyli na dwie osoby używaliśmy jedynie 18 kart.

[Apos]

Kawerna. Graliśmy na 1,2,5 osób. Równie świetna

Jak długo trwa rozgrywka przy 5-6 osobach w porównaniu do np rozgrywki dwuosobowej? Z gier Uwe Rosenberg posiadam tylko Le Havre, które grane na 5 osób potrafi się dłużyć.

[Miszon]

6.Bierze! - od 2 do 10)

Oj nie wiem. Na 2 jest słabo, momentami nuda. 3 ujdzie ale dopiero od 4 jest OK. Grałem max w 7 wiec nie wiem jak dalej ale chyba im więcej tym fajniej.

7 cudow dlatego działa tak samo dobrze od 3 wzwyż że to jest tak naprawdę wtedy kilka 3 osobowych rozgrywek, każdy gra w zasadzie w trójkącie sąsiadów. I dopiero na końcu przy liczeniu okazuje się że wszyscy graliśmy razem .

[dizzit]

Potwierdzę niektórych poprzedników:
Age of Empires III, 7 cudów, Keyflower

i dorzucę coś od siebie:
Factory Manager - podobnie jak w AoE III w zależności od liczby osób co innego robi się priorytetowe (2-5 graczy)

[gaseki]

Czy też samemu.

[bukimi]

Kawerna. Graliśmy na 1,2,5 osób. Równie świetna

Jak długo trwa rozgrywka przy 5-6 osobach w porównaniu do np rozgrywki dwuosobowej? Z gier Uwe Rosenberg posiadam tylko Le Havre, które grane na 5 osób potrafi się dłużyć.

Kawerna na 6-7 osób wymaga rezerwacji co najmniej kilku godzin (4+). Mechanicznie jest OK, ale downtime jest bardzo odczuwalny - każdy chciałby zaplanować swoje akcje korzystając z czasu, gdy ruszają się inni, ale zwykle zanim się ruszysz upatrzone akcje są już zajęte i każdy po kolei musi się zastanawiać od nowa. Trzeba pamiętać, że Kawerna ma niewiele interakcji poza zajmowaniem sobie akcji, więc z czasem przestaje się też zwracać aż tyle uwagi na to co robią pozostali gracze (i tak nie ogarniesz stanu posiadania pozostałych 6 graczy).

[Pastorkris]

7 cudów zdecydowanie Do tego dorzucam Pokolenia 2-4 i Tzolkina 2-4.

[michacham]

Z niewymienionych dorzuciłbym Brassa i Bruxelles 1893. I nie jest to do końca regułą, ale kooperacje z natury dobrze się skalują.

[romeck]

I nie jest to do końca regułą, ale kooperacje z natury dobrze się skalują.

No nie wiem. Często jest tak, że grając w cztery osoby gra jest banalna do przejścia, a w dwie praktycznie niemożliwa. Zatem to nie jest "z natury" dobre skalowanie, tylko coś wręcz przeciwnego.