Koniec współpracy FFG i GW
- Galatolol
- Posty: 2337
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 933 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Chyba nawet świat realny z takiego punktu widzenia jest kiczowaty i generyczny. Zestawianie Warhammera z Terrinoth jest śmieszne.
Współpracy obu firm żal - choć Chaosa nikt mi nie zabierze to nadal po cichu liczyłem na ostatni dodatek do Blood Bowl. Trudno - może faktycznie GW zabierze się na poważnie za planszówki, nowe kierownictwo daje pewne nadzieje. Papierkiem lakmusowym będzie to jak potraktują figurkowego Blood Bowla - to samograj, ale już nie raz pokazywali, że spartolić mogą wszystko. Póki co przynajmniej ma nie być w świecie Age of Sigmar. Jak to się uda to może Mordheim/Necromunda... Pomarzyć
Współpracy obu firm żal - choć Chaosa nikt mi nie zabierze to nadal po cichu liczyłem na ostatni dodatek do Blood Bowl. Trudno - może faktycznie GW zabierze się na poważnie za planszówki, nowe kierownictwo daje pewne nadzieje. Papierkiem lakmusowym będzie to jak potraktują figurkowego Blood Bowla - to samograj, ale już nie raz pokazywali, że spartolić mogą wszystko. Póki co przynajmniej ma nie być w świecie Age of Sigmar. Jak to się uda to może Mordheim/Necromunda... Pomarzyć
TOP 3: Chaos in the Old World, Evolution, The Grizzled.
- Bludgeon
- Posty: 607
- Rejestracja: 05 kwie 2013, 10:29
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 89 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Tak. Co więcej Talisman pierwszy raz ukazał się w 1983 roku, dekady zanim FFG w ogóle powstałoWincenty Jan pisze:Prawa do Talismana nalezą do GW?! Wiem, że to może dla Was idiotyczne pytanie ale byłem pewien , że to FFG od poczatku do konca ma prawa do tej gry.
Everything you do, think, or say
is in the pill you took today
is in the pill you took today
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
15 lat temu grałem w RPGi Warhammera. I tak, dalej uważam to za nudne i generyczne
Jaki lore planszówkowy taki nie jest? Chociażby lore Android.
Jaki lore planszówkowy taki nie jest? Chociażby lore Android.
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 207 times
- Been thanked: 605 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Tylko, że Warhammer to nie LOTR, czy SW. Ciekawe czy w ogóle 10% graczy w planszówkowe warhammerki miała kontakt z rpgiem/bitewniakiem? Z punktu widzenia przeciętnego planszówkowicza mogą wymyślić coś dużo bardziej atrakcyjnego.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2016, 22:14 przez Ayaram, łącznie zmieniany 1 raz.
- Zet
- Posty: 1365
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 169 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Ale za to Android ma windę na księżyc.rattkin pisze: Jaki lore planszówkowy taki nie jest? Chociażby lore Android.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Dokładnie.Ayaram pisze:Tylko, że Warhammer to nie LOTR, czy SW. Ciekawe czy w ogóle 10% graczy w planszówkowe warhammerki miała kontakt z rpgiem/bitewniakiem? Z punktu widzenia przeciętnego planszówkowicza mogą wymyślić coś dużo bardziej atrakcyjnego.
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Tak nie wywodzący się z mitologii i filmów/dzieł kultury i historii?
Neuroshima...?
KDM...?
Nadchodzące Dark Souls i tona innych planszówek czerpiących z dobrych gier komputerowych...?
Dobrze użyty Lovecraft...?
Scythe...? (A sam nie wiem)
Netrunner...?
Tezeusz Mroczna Orbita...? (liczy się? )
Młotek/Młotek 40k w wariacjach różnistych i zapomnianych.
I tak każdy by mógł wymienić, z tego co grał/widział.
Neuroshima...?
KDM...?
Nadchodzące Dark Souls i tona innych planszówek czerpiących z dobrych gier komputerowych...?
Dobrze użyty Lovecraft...?
Scythe...? (A sam nie wiem)
Netrunner...?
Tezeusz Mroczna Orbita...? (liczy się? )
Młotek/Młotek 40k w wariacjach różnistych i zapomnianych.
I tak każdy by mógł wymienić, z tego co grał/widział.
Re: Koniec współpracy FFG i GW
15 lat temu to mogłeś grać w pierwszą edycję RPG, czyli grę wydaną w 1986 roku. A trzydzieści lat temu to Warhammer sam jeszcze nie wiedział czym chce być. Trochę było tam Tolkiena, trochę D&D i szczypta Monty Pythona. Od tego czasu nabrało to wyraźnie innego kształtu - doszły Wiatry Magii i Kolegia, z wielu pomysłów zrezygnowano (niektórych ras i bogów/religii), a inne dopracowano (Chaos, relacja między bogami a magią, steampunk, rola nieumarłych i elfów w settingu).rattkin pisze:15 lat temu grałem w RPGi Warhammera. I tak, dalej uważam to za nudne i generyczne
Warhammer ma swój charakter. To horror-fantasy-groteska w renesansowej Europie. Ostatnio GW, i w konsekwencji też FFG, zawęziły konwencję do high fantasy. Ale przez długie lata uniwersum zdobywało sobie fanów czym innym. Wątpię czy generyczne fantasy mogłoby zainspirować grę taką jak "Chaos w Starym Świecie" - czyli apokalipsę z pokręconymi Czterem Jeźdźcami tłukącymi się między sobą.
Ale zgodzę się, że obecnie Warhammer nie jest niezastąpiony. FFG ma swoje klasyczne Runebound-fantasy, które zaspokaja gust szerokiej publiczności. Wystarczy inaczej rozłożyć akcenty i da się z tego zrobić nawet dark fantasy, jeśli kiedyś będzie potrzeba.
A czym się Android różni od generycznego cyberpunka?rattkin pisze:Jaki lore planszówkowy taki nie jest? Chociażby lore Android.
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Warhammer jest generyczny na tyle na ile ma wspólnego z Tolkienem, i dlatego iż to jeden z najbardziej popularnych settingów i pionierów (nie pierwszy, ale po DnD i Tolkienie trzeci najbardziej popularny). Gdyby przed ekranizacją lotra zrobić ankietę jakiego koloru są orkowie, to 80% odpowiedziałoby, że zieloni.
Jasne, można grać w Chaos 'czerwonymi' lub 'niebieskimi', ale tam z każdej karty bije historia i nie wyobrażam sobie by ktokolwiek, dla kogo klimat w grach ma jakiekolwiek znaczenie i zagrał w nią więcej niż kilka razy nie czuł chęci dowiedzenia się czegoś o tle.
Z ciekawości: jaki jeszcze setting może się pochwalić pewnie blisko 100000 stron fabuły/historii? Do śródziemia mniej opublikowano.
Android to ultra generyczny cyberpunk. Oryginalna planszówka bardziej z lat 80, Netrunner podliftował do japońskiego 90/00, ale chętnie usłyszę o jednym koncepcie, którego wcześniej nie było. Nie czytałem powieści FFG bo podchodzę sceptycznie do kontraktowych. W Gotreku pewna klisza mi nie przeszkadza ze względu właśnie na konwencję 'woększe niż życie', ale niestety w Cyberpunku trzeba się trochę bardziej postarać, bo tu nie chodzi o napierdalanie się po mordach.
Dla mnie nawet generyczny cyberpunk jest lepszy od dowolnego high fantasy, ale nawet osławiona winda na to pomysł co najmniej tak stary jak ja (czyt lata 70 lub wcześniej) - nota bene kudos dla Wilsona za nie spłycenie poważnego gatunku do Descenta.
Z tym RW to trochę właśnie tak mi wyglądało; linia czasowa wskazywała, że nie mogło być nijak przyczyną, najwyżej skutkiem/odpowiedzią, skąd indziej od czapy w całym portfolio. Chociaż lepiej by zrobili, gdyby zapowiedzieli ten przetematowiony dodatek do FS. Z Chaosem się niestety nie da, najwyżej kiedyś zrobią coś w stylu Battlelore -> BoW.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Jasne, można grać w Chaos 'czerwonymi' lub 'niebieskimi', ale tam z każdej karty bije historia i nie wyobrażam sobie by ktokolwiek, dla kogo klimat w grach ma jakiekolwiek znaczenie i zagrał w nią więcej niż kilka razy nie czuł chęci dowiedzenia się czegoś o tle.
Z ciekawości: jaki jeszcze setting może się pochwalić pewnie blisko 100000 stron fabuły/historii? Do śródziemia mniej opublikowano.
Android to ultra generyczny cyberpunk. Oryginalna planszówka bardziej z lat 80, Netrunner podliftował do japońskiego 90/00, ale chętnie usłyszę o jednym koncepcie, którego wcześniej nie było. Nie czytałem powieści FFG bo podchodzę sceptycznie do kontraktowych. W Gotreku pewna klisza mi nie przeszkadza ze względu właśnie na konwencję 'woększe niż życie', ale niestety w Cyberpunku trzeba się trochę bardziej postarać, bo tu nie chodzi o napierdalanie się po mordach.
Dla mnie nawet generyczny cyberpunk jest lepszy od dowolnego high fantasy, ale nawet osławiona winda na to pomysł co najmniej tak stary jak ja (czyt lata 70 lub wcześniej) - nota bene kudos dla Wilsona za nie spłycenie poważnego gatunku do Descenta.
Z tym RW to trochę właśnie tak mi wyglądało; linia czasowa wskazywała, że nie mogło być nijak przyczyną, najwyżej skutkiem/odpowiedzią, skąd indziej od czapy w całym portfolio. Chociaż lepiej by zrobili, gdyby zapowiedzieli ten przetematowiony dodatek do FS. Z Chaosem się niestety nie da, najwyżej kiedyś zrobią coś w stylu Battlelore -> BoW.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Też mnie ciekawi temat rozstania z Blizzardem. Ktoś coś więcej wie? Bo taki Diablo-Descent to byłby sztosik.
- Don_Silvarro
- Posty: 131
- Rejestracja: 28 sty 2010, 20:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Koniec współpracy FFG i GW
O panie, to dopiero stare dzieje są, nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta Obstawiałbym, że w okolicach czasu renegocjacji umowy Blizzard dostał po prostu kontrofertę z Hasbro (które obecnie wydaje Blizzardowe rzeczy), a Hasbro umie jednak rzucić groszem. W tamtych czasach FFG było znacznie mniejszą firmą: nie mieli Star Wars, GoT nie był takim gigantem, bo nikt się nie spodziewał że kiedykolwiek powstanie serial, a LCG to był szalony pomysł w czyjejś marze sennej, więc ani nie mogli sobie pozwolić, ani nie było dla nich opłacalne trzymać dalej tę licencję.Epyon pisze:Też mnie ciekawi temat rozstania z Blizzardem. Ktoś coś więcej wie? Bo taki Diablo-Descent to byłby sztosik.
W tej chwili nie liczyłbym na możliwość powrotu Blizzardowych licencji do FFG. Nastały czasy, w których FFG musi lukratywność każdej licencji porównywać ze Star Wars i Game of Thrones, bo zwyczajnie nie opłaca im się podejmować finansowego ryzyka i zaprzątać uwagi zespołu innymi rzeczami. A mało która licencja potrafi wytrzymać takie porównanie.
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Akurat WoW czy SC to jedyne jakie znam, które mogłyby temu porównaniu sprostać no może jeszcze Star Trek, a Lotr już mają.
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- Don_Silvarro
- Posty: 131
- Rejestracja: 28 sty 2010, 20:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Myślę, że przeceniasz zasięg marki Warcraft, a już na pewno Starcraft. Ale chyba będziemy musieli nauczyć się żyć z tym, że się nie zgadzamy, bo poza subiektywnymi szacunkami nie ma żadnych argumentów na żadną stronę
Na moje to jedyne, co może marketingowo konkurować ze Star Wars w AD 2016 to Pokemony. Star Trek jest jednak o wiele bardziej niszowy, nie zrobił tak wielkiej kariery, zwłaszcza poza USA.
Szybkie porównanie: licząc same filmy kinowe, Force Awakens zarobił na świecie dwa razy tyle, co rebootowane Star Treki. Wszystkie trzy razem wzięte.
Natomiast LOTR jako duża licencja już od paru lat przygasa, skończył się w zasadzie już po ekranizacjach trylogii, od ekranizacji Hobbita jest pod respiratorem w stanie śmierci klinicznej. Kiedy ostatnio FFG wydało nową grę na tej licencji? Trzepią już tylko paczki do karcianki, a to i tak już chyba tylko z obowiązku. Obstawiam, że dropną tę licencję gdy tylko kalendarz zgodzi się z datą renegocjacji na umowie.
Na moje to jedyne, co może marketingowo konkurować ze Star Wars w AD 2016 to Pokemony. Star Trek jest jednak o wiele bardziej niszowy, nie zrobił tak wielkiej kariery, zwłaszcza poza USA.
Szybkie porównanie: licząc same filmy kinowe, Force Awakens zarobił na świecie dwa razy tyle, co rebootowane Star Treki. Wszystkie trzy razem wzięte.
Natomiast LOTR jako duża licencja już od paru lat przygasa, skończył się w zasadzie już po ekranizacjach trylogii, od ekranizacji Hobbita jest pod respiratorem w stanie śmierci klinicznej. Kiedy ostatnio FFG wydało nową grę na tej licencji? Trzepią już tylko paczki do karcianki, a to i tak już chyba tylko z obowiązku. Obstawiam, że dropną tę licencję gdy tylko kalendarz zgodzi się z datą renegocjacji na umowie.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2016, 12:04 przez Don_Silvarro, łącznie zmieniany 1 raz.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Dobrze mówi.
W przypadku LOTR, obawiam się, że niestety tak się własnie stanie i to ponoć już w przyszłym roku. Co prawda LOTR LCG to oczko w głowie Petersena, ale teraz po przejęciu przez Asmodee rozkład sił decyzyjnych pewnie jest inny i gra dobiegnie końca.
W przypadku LOTR, obawiam się, że niestety tak się własnie stanie i to ponoć już w przyszłym roku. Co prawda LOTR LCG to oczko w głowie Petersena, ale teraz po przejęciu przez Asmodee rozkład sił decyzyjnych pewnie jest inny i gra dobiegnie końca.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Bo potencjał LOTRa został zmarnowany. Prawie każda gra (są tylko dwa wyjątki: kooperacyjne LCG i War of the ring) jest słaba, komercyjna do bólu albo temat doklejony jest na siłę... tylko po to aby sprzedać lepiej grę (tutaj np. Knizia). Większość tych gier jest sprzedawana w Tesco i innych tego typu sklepach, a cała mechanika polega na rzutu kością lub też mamy bezmyślne karcianki. Tego naprawdę jest masa. Ostatnio też coś wyszło w klimacie LOTR i niestety kolejny cios. Mimo, iż pracę Tolkiena ubóstwiam jak i ekranizację to planszówki kojarzą mi się z kiczem i tandetą.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Pamiętaj, że GW produkuje modele. Gry i zasady są tylko do nich dodatkiem (ich własne słowa). Także nie rozpalałbym nadzieiRE.Lee pisze:Chyba nawet świat realny z takiego punktu widzenia jest kiczowaty i generyczny. Zestawianie Warhammera z Terrinoth jest śmieszne.
Współpracy obu firm żal - choć Chaosa nikt mi nie zabierze to nadal po cichu liczyłem na ostatni dodatek do Blood Bowl. Trudno - może faktycznie GW zabierze się na poważnie za planszówki, nowe kierownictwo daje pewne nadzieje. Papierkiem lakmusowym będzie to jak potraktują figurkowego Blood Bowla - to samograj, ale już nie raz pokazywali, że spartolić mogą wszystko. Póki co przynajmniej ma nie być w świecie Age of Sigmar. Jak to się uda to może Mordheim/Necromunda... Pomarzyć
Neuroshima to popłuczyny po mad Maxie i FalloucieOmnibus pisze:Tak nie wywodzący się z mitologii i filmów/dzieł kultury i historii?
Neuroshima...?
KDM...?
Nadchodzące Dark Souls i tona innych planszówek czerpiących z dobrych gier komputerowych...?
Dobrze użyty Lovecraft...?
Scythe...? (A sam nie wiem)
Netrunner...?
Tezeusz Mroczna Orbita...? (liczy się? )
Młotek/Młotek 40k w wariacjach różnistych i zapomnianych.
I tak każdy by mógł wymienić, z tego co grał/widział.
A "dobrze użyty Lovecraft" jako nie wywodzący się z dzieł kultury to taki żarcik rozumiem?
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- Dellas
- Posty: 626
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 14 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Jest jeszcze trzeci: Middle-Earth Quest.są tylko dwa wyjątki: kooperacyjne LCG i War of the ring
A co do głównego wątku. Świat nie zna próżni. Zarówno FFG jak i GW coś wymyślą, żebyśmy mieli możliwość wydawać swoje pieniążki.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
To prawda. Choć ja właściwie uznaję tylko LOTR LCG za grę planszową w świecie LOTR, o reszcie staram się nie pamiętać. LCG moim zdaniem rewelacyjnie poniósł ten kaganek.ChlastBatem pisze:Bo potencjał LOTRa został zmarnowany. Prawie każda gra (są tylko dwa wyjątki: kooperacyjne LCG i War of the ring) jest słaba, komercyjna do bólu albo temat doklejony jest na siłę... tylko po to aby sprzedać lepiej grę (tutaj np. Knizia). Większość tych gier jest sprzedawana w Tesco i innych tego typu sklepach, a cała mechanika polega na rzutu kością lub też mamy bezmyślne karcianki. Tego naprawdę jest masa. Ostatnio też coś wyszło w klimacie LOTR i niestety kolejny cios. Mimo, iż pracę Tolkiena ubóstwiam jak i ekranizację to planszówki kojarzą mi się z kiczem i tandetą.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Koniec współpracy FFG i GW
FFG nie musi nic "wymyślać". Oni już zapowiedzieli co trzeba i o nic się nie muszą martwić, mają pipeline załadowany na miesiące, a X-wing nakręca im ostro sprzedaż. To GW musi teraz pokazać, że jak się mówi A, to trzeba powiedzieć B i zrobić grę planszową, która nie jest szajsem wydzierganym na kolanie.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Medal dla tego Panamikeyoski pisze:Konfrontacja też jest spoko
O generyczności Młotka się nie wypowiadam, bo jak ktoś nie grał erpegje to faktycznie może to tak odebrać. Natomiast ktoś wyżej też pisał, że już wystarczy gier z tego uniwersum, czy coś w tym stylu. To ja tylko może powiem, że ja kojarzę jedną dobrą planszówkę (Chaos) i ze dwie karcianki (Menedżer drużyny i Adventure) - może coś przegapiam niechcący (oraz celowo, jak LCG), ale te trzy produkcje są zupełnie różne i bardzo szkoda, że na nich się ta przygoda kończy.
Edit: Medal również dla Pana poniżej
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2016, 12:48 przez kwiatosz, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Koniec współpracy FFG i GW
Zazwyczaj staram się nie ulegać prowokacjom, ale tym razem sobie pozwolę, bo właśnie postawienie znaku równości między Warhammerem a Terrinoth uważam za prowokację. To nawet niegrzeczne.
Można nie lubić GW, ale jak zauważyła chociażby schizofretka Warhammer to nie jest jakieś tam generyczne fantasy. To świat tworzony przez setki osób, choćby ze względu na jego 30 letni czas kreowania. To już wymiana pokoleniowa. Gry figurkowe, karciane, planszowe, wideo, książki. Aż dziw, że nie było jeszcze hollywoodzkiego filmu na miarę LotRa. Prawie każde późniejsze uniwersum można określić jako mało odkrywcze i bazujące na Star Wars/ Władcy Pierścieni/ Mad Maxie czy jaki akurat jest motyw przewodni. Nie umniejsza to jednak wielkości i bogactwa Starego Świata.
Heh, nie chcę się już dalej napinać, no ale c'mon. Chyba jednak nie każdemu jest obojętnie czy prowadzi do boju Karl Franza przeciwko Mannfredowi von Carstein w Zachodniej Sylvanii czy gra Dowódcą A przeciwko Dowódcy B na zielonych łąkach w krainie Z.
Ciekawe też, że ten protoplasta LotR jest tak podatny na adaptacje filmowe. Tylko skończyła się pierwsza trylogia i zainteresowanie siadło. Skończył się Hobbit w kinach i zainteresowanie spadło niemal do zera tak w zapowiedziach planszówek co i gier wideo. Warhammer jest bardziej stabilny.
Można nie lubić GW, ale jak zauważyła chociażby schizofretka Warhammer to nie jest jakieś tam generyczne fantasy. To świat tworzony przez setki osób, choćby ze względu na jego 30 letni czas kreowania. To już wymiana pokoleniowa. Gry figurkowe, karciane, planszowe, wideo, książki. Aż dziw, że nie było jeszcze hollywoodzkiego filmu na miarę LotRa. Prawie każde późniejsze uniwersum można określić jako mało odkrywcze i bazujące na Star Wars/ Władcy Pierścieni/ Mad Maxie czy jaki akurat jest motyw przewodni. Nie umniejsza to jednak wielkości i bogactwa Starego Świata.
Heh, nie chcę się już dalej napinać, no ale c'mon. Chyba jednak nie każdemu jest obojętnie czy prowadzi do boju Karl Franza przeciwko Mannfredowi von Carstein w Zachodniej Sylvanii czy gra Dowódcą A przeciwko Dowódcy B na zielonych łąkach w krainie Z.
Tu się akurat zgadzam i jestem pewny, że zerwanie tej umowy bardziej zaszkodzi GW niż FFG. Jedna rzecz jeszcze, na którą mało kto zwracał uwagę. Chodzi mi o zwalnianie pracowników przez FFG. Jak tylko licencja się posypała to pracę stracił Sam Bailey, projektant Zakazanych Gwiazd. Pracę stracił Jonathan Ying, który też pracował między innymi przy Zakazanych Gwiazdach i Imperial Assault. Nie chcę mi się wierzyć, że nagle wybrali drogę freelancerów pracując do tej pory dla takiego giganta w branży. Więc pisanie o tym, że FFG już było przekonane rok albo i dwa lata temu o przerwaniu licencji jest chyba trochę na wyrost, skoro przez ten czas nie znaleźli stanowisk dla projektantów, których gry są przynajmniej bardzo dobre.rattkin pisze:FFG nie musi nic "wymyślać". Oni już zapowiedzieli co trzeba i o nic się nie muszą martwić, mają pipeline załadowany na miesiące, a X-wing nakręca im ostro sprzedaż. To GW musi teraz pokazać, że jak się mówi A, to trzeba powiedzieć B i zrobić grę planszową, która nie jest szajsem wydzierganym na kolanie.
Ciekawe też, że ten protoplasta LotR jest tak podatny na adaptacje filmowe. Tylko skończyła się pierwsza trylogia i zainteresowanie siadło. Skończył się Hobbit w kinach i zainteresowanie spadło niemal do zera tak w zapowiedziach planszówek co i gier wideo. Warhammer jest bardziej stabilny.