Dokładnie o tym samym pomyślałem. Nie tylko na rynek amerykański, europejski też. W tej chwili mają premierę Robinsona, więc nie trzeba się spinać z Marsjanami. Dobra decyzja, produkt będzie bardziej dopracowany.wirusman pisze:Takie oto gdybanie:
Teraz wchodzą na rynek amerykański z Robinsonem to, po co się spieszyć z marsem? Nie widzę sensu wydawać dwóch "takich samych" gier na jednym rynku.
Pierwsi Marsjanie: Przygody na Czerwonej Planecie (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Bez przesady, Ignacy ma po prostu taki styl, bezpośredni i podkreślający, że trzeba być "szczerym" i "living the dream". Jak pisze po angielsku, to pewna część tego komunikatu mu umyka i zmienia charakter, z racji pewnej nieporadności w użyciu języka. Jedyne to co tam chciał przekazać (niezależnie od tego, czy faktycznie takie są prawdziwe pobudki), to że quality first, a nie skok na kasę. Z drugiej strony, Portal zamienia się w większą operację i komunikacja PR powinna wyglądać już trochę inaczej. Przy takiej skali, takie sentymentalne wywody, to strzał w stopę i podkładanie się niepotrzebne, w przypadku jakichś późniejszych problemów. Przy takiej skali ocenia się już tylko i wyłącznie po efektach i jakości produktów/obsługi, a nie górnolotnych ideach.jax pisze: I kolejne przechwałki i megalomania... Czyżby przypadkiem nie był to aby jeden z powodów anty-Trzewiczkowego/Portalowego hate'a?
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Kryzys tożsamości - wizja romantyczna kontra wizja pragmatyczna - ot taka dolegliwość szybko rosnących firm (bywa "śmiertelna" ale chyba nie w tym przypadku) ostatecznie duże struktury w swojej strategii komunikacji/wizerunku przyjmują opcję "monolit" (one body, one spirit, one voice) Bez nerwowej dychotomii w przekazie jaka jest teraz...rattkin pisze:Bez przesady, Ignacy ma po prostu taki styl, bezpośredni i podkreślający, że trzeba być "szczerym" i "living the dream". Jak pisze po angielsku, to pewna część tego komunikatu mu umyka i zmienia charakter, z racji pewnej nieporadności w użyciu języka. Jedyne to co tam chciał przekazać (niezależnie od tego, czy faktycznie takie są prawdziwe pobudki), to że quality first, a nie skok na kasę. Z drugiej strony, Portal zamienia się w większą operację i komunikacja PR powinna wyglądać już trochę inaczej. Przy takiej skali, takie sentymentalne wywody, to strzał w stopę i podkładanie się niepotrzebne, w przypadku jakichś późniejszych problemów. Przy takiej skali ocenia się już tylko i wyłącznie po efektach i jakości produktów/obsługi, a nie górnolotnych ideach.jax pisze: I kolejne przechwałki i megalomania... Czyżby przypadkiem nie był to aby jeden z powodów anty-Trzewiczkowego/Portalowego hate'a?
Z pewnością Ignacy znajdzie w tym wszystkim nowe miejsce dla swojego ego i to będzie dobre miejsce.
Na razie życzę mu owocnych prac nad tym tytułem, niech robi swoje, tak jak mu najwygodniej, najwyraźniej jeszcze to działa.
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Trochę przesadzacie. Ignacy ma po prostu taki jankeski styl. Na zachodzie jest on dużo lepiej odbierany niż u nas, gdzie posiadanie bardzo dobrego zdania o sobie jest widziane co najmniej jako pycha, żeby nie powiedzieć arogancja. Jak dla mnie gość jest wizerunkowo spoko (nie znam osobiście) i nie rozumiem tej nagonki. I jeszcze te przytyki do gier Portalu, które to gry w większości są bardzo dobre. Znam dużo bardziej skopane polskie instrukcje niż ta w Robinsonie
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Dokładnie, ten dysonans można zobaczyć w wielu przypadkach np. jak ktoś ma znajomych mieszkających w usa. Pokora byłaby bardziej samo-użalaniem się, natomiast takie chwalenie się czy autopromocja to norma. W Polsce jak nawet jak coś polecasz to z pewną rezerwą, żeby nie uznali Cię za naciągacza / naiwniaka.sqb1978 pisze:Trochę przesadzacie. Ignacy ma po prostu taki jankeski styl. Na zachodzie jest on dużo lepiej odbierany niż u nas, gdzie posiadanie bardzo dobrego zdania o sobie jest widziane co najmniej jako pycha, żeby nie powiedzieć arogancja. Jak dla mnie gość jest wizerunkowo spoko (nie znam osobiście) i nie rozumiem tej nagonki. I jeszcze te przytyki do gier Portalu, które to gry w większości są bardzo dobre. Znam dużo bardziej skopane polskie instrukcje niż ta w Robinsonie
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Chyba raczej chodzi o pewien rozdźwięk tego, co Trzewiczek robi i co mówi.
My wydajemy gry tylko wtedy, gdy są gotowe! (Po czym wychodzi kolejna gra Portalu, którą przydałoby się jeszcze ciut dopieścić.)
My nie wydajemy setek gier, jak inni wydawcy - wydajemy tylko dobre tytuły! (Po czym na Portalconie rekordowy rok pod względem zapowiedzi, kilkadziesiąt tytułów.)
I tak dalej... Przykłady można by mnożyć.
Myślę, że ci, którzy znają Portal i Trzewiczka dłużej, myślą sobie po prostu: "Chłopie, skończ już się przechwalać i po prostu wydaj ten super dopracowany tytuł". Żeby nie było - ja tam ich gry bardzo lubię, mimo niedopracowania. Ale jednak jak czytam te teksty, to się pod nosem ironicznie uśmiecham. Uwierzę, jak zobaczę...
My wydajemy gry tylko wtedy, gdy są gotowe! (Po czym wychodzi kolejna gra Portalu, którą przydałoby się jeszcze ciut dopieścić.)
My nie wydajemy setek gier, jak inni wydawcy - wydajemy tylko dobre tytuły! (Po czym na Portalconie rekordowy rok pod względem zapowiedzi, kilkadziesiąt tytułów.)
I tak dalej... Przykłady można by mnożyć.
Myślę, że ci, którzy znają Portal i Trzewiczka dłużej, myślą sobie po prostu: "Chłopie, skończ już się przechwalać i po prostu wydaj ten super dopracowany tytuł". Żeby nie było - ja tam ich gry bardzo lubię, mimo niedopracowania. Ale jednak jak czytam te teksty, to się pod nosem ironicznie uśmiecham. Uwierzę, jak zobaczę...
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Tu nie chodzi o żaden amerykański styl.
Jeśli ktoś przy stole by mi sypał tekstami:
"Every day I am reminded that I am right."
- nieważne czy by miał na myśli swój gust planszówkowy, życie zawodowe, rodzinne czy cokolwiek innego -
to z pewnością bym nie pomyślał: 'świetnie chłopie, ależ jesteś amerykański, ależ pozytywny, ależ cool, normalnie miodzio, spijam słowa z twych ust'
a raczej 'ty bufonie, widzimy się/gramy ostatni raz'.
Jeśli ktoś przy stole by mi sypał tekstami:
"Every day I am reminded that I am right."
- nieważne czy by miał na myśli swój gust planszówkowy, życie zawodowe, rodzinne czy cokolwiek innego -
to z pewnością bym nie pomyślał: 'świetnie chłopie, ależ jesteś amerykański, ależ pozytywny, ależ cool, normalnie miodzio, spijam słowa z twych ust'
a raczej 'ty bufonie, widzimy się/gramy ostatni raz'.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
No właśnie. A tak mogło by wyglądać, po wygładzeniu przez PR i/lub "nejtiwa":
"So many times my hunches proved to be correct, that I'm convinced I must be doing *something* right. Hopefully, this time would be no different.".
albo bardziej w kontekście tej powracającej karmy na konwentach:
"The positive reaction I constantly get from people when we meet in person always makes me feel good about this choice.".
"So many times my hunches proved to be correct, that I'm convinced I must be doing *something* right. Hopefully, this time would be no different.".
albo bardziej w kontekście tej powracającej karmy na konwentach:
"The positive reaction I constantly get from people when we meet in person always makes me feel good about this choice.".
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2016, 00:51 przez rattkin, łącznie zmieniany 1 raz.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Humor i ironia to sprawdzona recepta prawie na wszystko
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
+1Trolliszcze pisze:Myślę, że ci, którzy znają Portal i Trzewiczka dłużej, myślą sobie po prostu: "Chłopie, skończ już się przechwalać i po prostu wydaj ten super dopracowany tytuł". Żeby nie było - ja tam ich gry bardzo lubię, mimo niedopracowania. Ale jednak jak czytam te teksty, to się pod nosem ironicznie uśmiecham. Uwierzę, jak zobaczę...
No dokładnie Poza tym te porównania: cały świat wydaje euro (swoją drogą bardzo dobre euro) a ja idę pod prąd Brakuje jeszcze pozy Rejtana
Pozdrawiam
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 193 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Ignacy Trzewiczek prowadzi całkiem dynamicznie rozwijającą się firmę. Rozwój to wypadkowa wielu czynników (głównie dobrego produktu), ale też dobrego marketingu. A marketing ma to do siebie, że ma zachwalać produkt. W wielu branżach przekaz marketingowy jest na granicy śmieszności (np: zwykłe mieszkania to przestronne i słoneczne apartamenty). Także mi to w ogóle nie przeszkadza i sądzę, że będzie nabierać na sile jeśli Portal będzie się dalej rozwijał. Do tego widać, że portal sporo w marketing inwestuje ... więc często tego typu przekazy będą do nas trafiać.
A co do mentalności. To cóż - jest uwarunkowana kulturowo. Mi dużo bardziej odpowiada ta anglosaska, gdzie równa się do lepszego i jego stawia za wzór (nawet lekko infantylnie), a nie tak jak u nas... marudzi, w bogatym widzi złodzieja, a najlepsi kumple z podstawówki, to ci co olewali naukę...
A co do mentalności. To cóż - jest uwarunkowana kulturowo. Mi dużo bardziej odpowiada ta anglosaska, gdzie równa się do lepszego i jego stawia za wzór (nawet lekko infantylnie), a nie tak jak u nas... marudzi, w bogatym widzi złodzieja, a najlepsi kumple z podstawówki, to ci co olewali naukę...
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Ciekawe, bo to jest model właśnie anglosaski. W Polsce dobry uczeń jest szanowany przez kolegów - w Ameryce traktowany jak ktoś gorszy...elayeth pisze: a najlepsi kumple z podstawówki, to ci co olewali naukę...
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 193 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Trochę specjalnie przerysowałem, ale mam dokładnie odwrotne doświadczenia i wiedzę, choć ja w podstawówce byłem głównie w latach 80tych... a w USA byłem tylko rok w liceum...Pan_K pisze:Ciekawe, bo to jest model właśnie anglosaski. W Polsce dobry uczeń jest szanowany przez kolegów - w Ameryce traktowany jak ktoś gorszy...elayeth pisze: a najlepsi kumple z podstawówki, to ci co olewali naukę...
Podam Ci inny przykład: w USA ściąganie jest niemile widziane również wśród uczniów...
Są nawet takie badania: cultural awareness się nazywają...
Kończę off-top.
Ostatnio zmieniony 27 wrz 2016, 10:42 przez elayeth, łącznie zmieniany 2 razy.
- crsunik
- Posty: 2870
- Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Been thanked: 2 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Do jakiej Ty szkoły chodziłeś? ;PPan_K pisze:Ciekawe, bo to jest model właśnie anglosaski. W Polsce dobry uczeń jest szanowany przez kolegów - w Ameryce traktowany jak ktoś gorszy...elayeth pisze: a najlepsi kumple z podstawówki, to ci co olewali naukę...
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
crsunik pisze:Do jakiej Ty szkoły chodziłeś? ;PPan_K pisze:Ciekawe, bo to jest model właśnie anglosaski. W Polsce dobry uczeń jest szanowany przez kolegów - w Ameryce traktowany jak ktoś gorszy...elayeth pisze: a najlepsi kumple z podstawówki, to ci co olewali naukę...
Spoiler:
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Chodziłem do kilkucrsunik pisze:Do jakiej Ty szkoły chodziłeś? ;PPan_K pisze:Ciekawe, bo to jest model właśnie anglosaski. W Polsce dobry uczeń jest szanowany przez kolegów - w Ameryce traktowany jak ktoś gorszy...elayeth pisze: a najlepsi kumple z podstawówki, to ci co olewali naukę...
Mój syn, na ten przykład, też już ma więcej niż jedną na koncie. I na razie moja teoria się zgadza ;P
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
A to już kwestia koleżeństwa i braku egoistycznego "kitrania" wiedzy i ocen tylko dla siebie Nie przekonasz mnie. Anglosaski model edukacji aż do uniwersytetu uważam za poroniony. Dobry uniwerek - to inna kwestia. EOTelayeth pisze:
Podam Ci inny przykład: w USA ściąganie jest niemile widziane również wśród uczniów...
.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Co tu się k**** dzieje??
Szukam specjalnie wątku aby poczytać o grze a wkraczam w jakiś żałosny offtopowy rynsztok. Cala strona dziwnego bełkotu, nic o grze.
Może ktoś coś więcej napisać o tej grze, jakieś wieści z Esen?
Szukam specjalnie wątku aby poczytać o grze a wkraczam w jakiś żałosny offtopowy rynsztok. Cala strona dziwnego bełkotu, nic o grze.
Może ktoś coś więcej napisać o tej grze, jakieś wieści z Esen?
- Tycjan
- Posty: 3200
- Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 32 times
- Kontakt:
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Oprócz zdjęć gry za szybką stoiska Portalu i ustalonej daty premiery (styczeń), nic więcej chyba nie ma.Karit pisze:... Może ktoś coś więcej napisać o tej grze, jakieś wieści z Esen?
# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Dla leniwych:
Spoiler:
Spoiler:
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Rozumiem, ze to wczesny prototyp? Wizualnie bez szału, chociaż łaziki budują klimat
- Coen
- Posty: 2496
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 11:38
- Lokalizacja: Warszawa, Sulejówek
- Has thanked: 438 times
- Been thanked: 126 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Kasuje post.
Teraz to ja pomyliłem Marsy [emoji53]
Teraz to ja pomyliłem Marsy [emoji53]
Mam takie gry,
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1310 times
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Dajcie spokój już z tymi psychoanalizami Trzewiczka. To jest forum o grach a nie o ego autorów.
Re: First Martians: Adventures on the Red Planet
Z tych dwóch zdjęć to nie zachwyca, koło, tabelki, kostki, zero klimatu, plansza schematyczna, jak to będzie kotlet Robinsona w nowej szacie graficznej to ja dziękuję i wybieram Terraformacię Marsa i Martians: A Story of Civilization. dodanie plastiku nie zrobi gry.