Gorechosen (GamesWorkshop)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Gorechosen (GamesWorkshop)
Nowa planszówka od Games Workshop, przedsprzedaż już trwa (także w niektórych polskich sklepach), premiera 24 września:
https://www.games-workshop.com/en-GB/Gorechosen-ENG
Tym razem mniejsza gra (bardziej pokroju Lost Patrol, niźli Betrayal at Calth czy Deathwatch: Overkill).
Uniwersum: Age of Sigmar, temat: taktyczna (teoretycznie) naparzanka czterech wojaków na ociekającej krwią arenie.
Na pierwszy rzut oka wygląda to na bardzo prosty, lajtowy tytuł. We wrześniowym White Dwarfie jest kilka akapitów na temat rozgrywki, a także garść dodatkowych reguł (pozwalających wprowadzić do gry trzy kolejne modele i m.in. tryb trzech na jednego).
Walka jest na heksagonalnej siatce, mamy facing, każdy model ma w zasięgu inne pola względem siebie, ważne więc będzie rozważne zajmowanie pozycji. Do tego dodatkowa plansza z poziomem adrenaliny wojaków, randomowe efekty trafień krytycznych, unikalne skille dla każdego.
Po bliższych oględzinach, stwierdziłem że może być ciekawie - zamówiłem i niedługo po premierze postaram się o rezencję.
Na chwilę obecną wydaje mi się, że Gorechosen będzie albo fajnym, małym, taktycznym skirmishem, albo totalnie losową turlaniną. Okaże się.
Co sądzicie? Skusił się ktoś, czy tylko ja?
https://www.games-workshop.com/en-GB/Gorechosen-ENG
Tym razem mniejsza gra (bardziej pokroju Lost Patrol, niźli Betrayal at Calth czy Deathwatch: Overkill).
Uniwersum: Age of Sigmar, temat: taktyczna (teoretycznie) naparzanka czterech wojaków na ociekającej krwią arenie.
Na pierwszy rzut oka wygląda to na bardzo prosty, lajtowy tytuł. We wrześniowym White Dwarfie jest kilka akapitów na temat rozgrywki, a także garść dodatkowych reguł (pozwalających wprowadzić do gry trzy kolejne modele i m.in. tryb trzech na jednego).
Walka jest na heksagonalnej siatce, mamy facing, każdy model ma w zasięgu inne pola względem siebie, ważne więc będzie rozważne zajmowanie pozycji. Do tego dodatkowa plansza z poziomem adrenaliny wojaków, randomowe efekty trafień krytycznych, unikalne skille dla każdego.
Po bliższych oględzinach, stwierdziłem że może być ciekawie - zamówiłem i niedługo po premierze postaram się o rezencję.
Na chwilę obecną wydaje mi się, że Gorechosen będzie albo fajnym, małym, taktycznym skirmishem, albo totalnie losową turlaniną. Okaże się.
Co sądzicie? Skusił się ktoś, czy tylko ja?
- Deem
- Posty: 1217
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 375 times
- Been thanked: 264 times
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
I jak wypadają testy? Ja jestem na granicy zakupu i wkurza mnie tylko to, że jedną z figurek, która jest w podstawce Gorechosen, mam z dodatku do Silver Tower.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Postaram się w sobotę zagrać - na razie maluję i mam 50 % zaawansowania
Natomiast rozmawiałem z osobą, która miała już frajdę zagrać - polecała mi opcję 2 vs 2 jako najciekawszą i najbardziej taktyczną.
Z lektury instrukcji wynikałoby, że gra jest prostą młócką, tymczasem ma całkiem ciekawe recenzje:
https://alwaysboardneverboring.blogspot ... hosen.html
Jakość wykonania jest super, cena dyskusyjna - biorąc pod uwagę, że GW woła po ok 100 zł za figurkę (sprzedawane osobno), to pakiet 4 za 175 zł nie wychodzi źle.
Natomiast rozmawiałem z osobą, która miała już frajdę zagrać - polecała mi opcję 2 vs 2 jako najciekawszą i najbardziej taktyczną.
Z lektury instrukcji wynikałoby, że gra jest prostą młócką, tymczasem ma całkiem ciekawe recenzje:
https://alwaysboardneverboring.blogspot ... hosen.html
Jakość wykonania jest super, cena dyskusyjna - biorąc pod uwagę, że GW woła po ok 100 zł za figurkę (sprzedawane osobno), to pakiet 4 za 175 zł nie wychodzi źle.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2016, 08:40 przez trabiniu, łącznie zmieniany 2 razy.
- Deem
- Posty: 1217
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 375 times
- Been thanked: 264 times
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Jak zagrasz, skrobnij proszę kilka słów. Właśnie ta recka, którą podlinkowałeś była zapłonem dla mojego zainteresowania, bo wcześniej patrzyłem na Gorechosen jak na banalną turlankę.trabiniu pisze:Postaram się w sobotę zagrać - na razie maluję i mam 50 % zaawansowania
Natomiast rozmawiałem z osobą, która miała już frajdę zagrać - polecała mi opcję 2 vs 2 jako najciekawszą i najbardziej taktyczną.
Z lektury instrukcji wynikałoby, że gra jest prostą młócką, tymczasem ma całkiem ciekawe recenzje:
https://alwaysboardneverboring.blogspot ... hosen.html
Jakość wykonania jest super, cena dyskusyjna - biorąc pod uwagę, że GW woła po ok 100 zł za figurkę (sprzedawane osobno), to pakiet 4 za 175 zł nie wychodzi źle.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Jak ktoś gra w sigmara khorne bloodbound to jest to super deal jak grę można wyrwać za 140-150 ziko.
- Deem
- Posty: 1217
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 375 times
- Been thanked: 264 times
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Mój dylemat czy kupować został rozwiązany za mnie - wróciłem z pracy i dostałem Gorechosen jako prezent rocznicowy... Złota kobieta W weekend testy
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Jestem po paru rozgrywkach, ale z recenzją się wstrzymuję, bo - mówiąc szczerze jeszcze wyrobionego zdania nie mam.
Mechanika ciekawa, niebanalna, chociaż losowość - jak to u GW - mocno odczuwalna.
Świetne wydanie, kilka wariantów rozgrywek. Oprócz reguł dla czterech ludzików z zestawu od razu dostajemy reguły dla czterech kolejnych.
Po pierwszych partiach trochę myślę sobie, że ta mechanika lepiej prezentuje się na papierze, niż w praktyce. Ale całkiem prawdopodobne, że jeszcze nie poczułem jej dostatecznie dobrze.
Rozgrywka dwoma modelami (jeden na jednego) imho nie działa. Wariant wszyscy przeciw wszystkim to solidny, chaotyczny do bólu rozpierdziel. Najciekawiej prezentuje się wariant drużynowy (dwóch na dwóch), ewentualnie dodatek z White Dwarfa (trzech przeciwko jednemu megatwardzielowi). Dzięki możliwości odstąpienia inicjatywy kompanowi, można trochę więcej taktycznie pokombinować.
Na pewno nie jest to bezsensowny wygrzew, ale też od strony taktycznej przy pierwszych partiach gra mnie nie urzekła. W ten weekend pogram więcej i dam znać.
Mechanika ciekawa, niebanalna, chociaż losowość - jak to u GW - mocno odczuwalna.
Świetne wydanie, kilka wariantów rozgrywek. Oprócz reguł dla czterech ludzików z zestawu od razu dostajemy reguły dla czterech kolejnych.
Po pierwszych partiach trochę myślę sobie, że ta mechanika lepiej prezentuje się na papierze, niż w praktyce. Ale całkiem prawdopodobne, że jeszcze nie poczułem jej dostatecznie dobrze.
Rozgrywka dwoma modelami (jeden na jednego) imho nie działa. Wariant wszyscy przeciw wszystkim to solidny, chaotyczny do bólu rozpierdziel. Najciekawiej prezentuje się wariant drużynowy (dwóch na dwóch), ewentualnie dodatek z White Dwarfa (trzech przeciwko jednemu megatwardzielowi). Dzięki możliwości odstąpienia inicjatywy kompanowi, można trochę więcej taktycznie pokombinować.
Na pewno nie jest to bezsensowny wygrzew, ale też od strony taktycznej przy pierwszych partiach gra mnie nie urzekła. W ten weekend pogram więcej i dam znać.
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Nie udało mi się w weekend pograć w Gorechosen, bowiem mieliśmy okrutne starcie przy Dominant Species,
to jednak w niedzielę udało mi się skończyć malowanie :
póki co od tej strony gra sprawdza się rewelacyjnie
to jednak w niedzielę udało mi się skończyć malowanie :
póki co od tej strony gra sprawdza się rewelacyjnie
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Heh, fajna ekipa, co to waha się między DS a GC
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
schizofretka pisze:Heh, fajna ekipa, co to waha się między DS a GC
heheh nie było chwili wahania - DS absolutnie wymiata, GC miało być jedynie czymś na dobicie ale zwyczajnie czasu nie starczyło
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Dałbym lajka, ale wobec zwycięstwa poglądu iż należy zamiast tego napisać posta pochwalnego kiwam niniejszym głową ze zrozumieniem w geście poparcia (Zarówno dla DS jak i zainteresowania GC, żeby nie było że całkowity OT)
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- karawanken
- Posty: 2362
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 96 times
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Grał już ktoś? Za taką cenę to myślę, że mogę zaryzykować i zobaczyć jak wygląda ta mityczna jakość figurek GW.
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Jest mityczna w sensie dość dosłownym Tzn. ich snap-fity (o ile dobrze kojarzę takie są w GoreChosen) robią na mnie wrażenie z punktu widzenia inżynierskiego - doceniam przemyślane pocięcie figurkek o dynamicznych pozach i wystających drobnych elementach na dwie-trzy części tak, że po złożeniu nie widać podziału. Uznaję świetną jakość wykonania pod kątem minimalnych śladów po łączeniu formy i ostrości szczegółów, tylko imo obecne projekty są bardzo słabe, zarówno od strony estetycznej, jak i rzemiosła. Biblioteka podstawowych kształtów składająca się na walcowatą figurkę która ledwie nadaje się na armaturę, ustawiana następnie w idiotycznej lub wręcz niemożliwej pozie i obficie posypywana z wiadra czerpiącego tym razem z biblioteki drobnych detali. Czy jakiś rzeźbiarz w ogóle podpisuje się imiennie pod ostatnimi projektami dla GW?
W wypadku ikonicznych projektów jak SM jestem w stanie zrozumieć jak trafia to w czyjś gust - mi samemu podobają się groteskowi, idiotyczni terminatorzy ze względu na Space Hulka - ale gdy jest to styl aplikowany do wszystkich nowych figurek, jak właśnie Blood Bound, to budzi już we mnie tylko obrzydzenie. Ale ja nie jestem obiektywny, bo nie mogę im darować zarżnięcie Starego Świata i byłem fanem starego (początek tego millenium) chaosu. Obecne demony są dla mnie karykaturą siebie.
Z zalet natomiast widzę dużą satysfakcję z malowania, jeśli ktoś nie jest mistrzem pędzla, bo można ograniczać się do 'kolorowania'. Malowanie 7 Sins będzie np. dla mnie bardzo dużym wyzwaniem, bo nie da się ograniczyć do aplikacji narzędzia 'fill with colour', tylko będzie potrzeba mieć dobry koncept i umiejętności przerastające moje, by oddać naturalne obrzydlistwo rzeźb. Większość figurek GW natomiast jestem w stanie jak się przyłożę pomalować tak, że jestem od biedy zadowolony. No i absolutnie rewelacyjnie i łatwo się je konwertuje - w momencie, gdy figurka to w gruncie rzeczy gładkie powierzchnie na których 'leżą' detale i już na wejściu nie wygląda naturalnie, to pocięcie na kawałki i zlepienie green stuffem w innej konfiguracji, po czym przykrycie niedoróbek jakimiś dodatkowymi elementami obecnymi na wyprasce jest zaskakująco łatwe.
TL;DR: figurki GW jest dobry dla malarzy, w szczególności tej większości nie wchodzącej na artystyczne wyżyny którzy z kartonowego pionka zrobią dzieło sztuki, dla ludzi ogólnie docenających miniaturyzację i drobniutkie szczegóły, niekoniecznie dla modelarzy czy ludzi patrzących na figurki jak na rzeźby. Taki Conan czy 7 sins mają mniej ostre szczegóły (chociaż dystans znacznie się zmniejszył), ale IMO o kilka klas lepsze rzeźby. Te potwory działają jako całość, można łatwo je sobie wyobrazić wdzierające się do realnego świata, czego o figurkach Blood Bound ani Sigmarines nie można powiedzieć
Ale znowu, prawdopodobnie po prostu już przejadło mi się pół-parodiowe podejście 'larger than life', wyczekiwałem pewnego odświeżenia linii warhammera do nowego looku i współczesnych standardów, a dostałem poniekąd właśnie to, tylko nie tak, jak sobie wyobrażałem Więc może dla kogoś podchodzącego do GW bardziej na świeżo, nie z perspektywy całej ich historii, będzie to znowu pociągające.
W wypadku ikonicznych projektów jak SM jestem w stanie zrozumieć jak trafia to w czyjś gust - mi samemu podobają się groteskowi, idiotyczni terminatorzy ze względu na Space Hulka - ale gdy jest to styl aplikowany do wszystkich nowych figurek, jak właśnie Blood Bound, to budzi już we mnie tylko obrzydzenie. Ale ja nie jestem obiektywny, bo nie mogę im darować zarżnięcie Starego Świata i byłem fanem starego (początek tego millenium) chaosu. Obecne demony są dla mnie karykaturą siebie.
Z zalet natomiast widzę dużą satysfakcję z malowania, jeśli ktoś nie jest mistrzem pędzla, bo można ograniczać się do 'kolorowania'. Malowanie 7 Sins będzie np. dla mnie bardzo dużym wyzwaniem, bo nie da się ograniczyć do aplikacji narzędzia 'fill with colour', tylko będzie potrzeba mieć dobry koncept i umiejętności przerastające moje, by oddać naturalne obrzydlistwo rzeźb. Większość figurek GW natomiast jestem w stanie jak się przyłożę pomalować tak, że jestem od biedy zadowolony. No i absolutnie rewelacyjnie i łatwo się je konwertuje - w momencie, gdy figurka to w gruncie rzeczy gładkie powierzchnie na których 'leżą' detale i już na wejściu nie wygląda naturalnie, to pocięcie na kawałki i zlepienie green stuffem w innej konfiguracji, po czym przykrycie niedoróbek jakimiś dodatkowymi elementami obecnymi na wyprasce jest zaskakująco łatwe.
TL;DR: figurki GW jest dobry dla malarzy, w szczególności tej większości nie wchodzącej na artystyczne wyżyny którzy z kartonowego pionka zrobią dzieło sztuki, dla ludzi ogólnie docenających miniaturyzację i drobniutkie szczegóły, niekoniecznie dla modelarzy czy ludzi patrzących na figurki jak na rzeźby. Taki Conan czy 7 sins mają mniej ostre szczegóły (chociaż dystans znacznie się zmniejszył), ale IMO o kilka klas lepsze rzeźby. Te potwory działają jako całość, można łatwo je sobie wyobrazić wdzierające się do realnego świata, czego o figurkach Blood Bound ani Sigmarines nie można powiedzieć
Ale znowu, prawdopodobnie po prostu już przejadło mi się pół-parodiowe podejście 'larger than life', wyczekiwałem pewnego odświeżenia linii warhammera do nowego looku i współczesnych standardów, a dostałem poniekąd właśnie to, tylko nie tak, jak sobie wyobrażałem Więc może dla kogoś podchodzącego do GW bardziej na świeżo, nie z perspektywy całej ich historii, będzie to znowu pociągające.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Przy obecnej technologii fotografii zobaczenie ich na żywo chyba niewiele zmieni. Myślę, że łatwo sobie wyrobić opinię nawet na podstawie zdjęć wrzuconych do tego wątku. Każdy oczekuje czegoś innego od detali na figurkach. Obecny kierunek jaki obrało GW przy Age of Sigmar jest dla mnie optymalny. Figurki są bogate w szczegóły zaczynając od pasków, sakiewek i zapasowym orężu na bliznach, rogach i twarzach kończąc. Prawdziwą przyjemnością jest dla mnie malowanie 20 podstawowych modeli z Bloodbound, bo nie czuję znużenia malowania armii klonów tylko są maksymalnie 2 identyczne figurki. Różnice dotyczą w zasadzie każdej części ubrania, zbroi czy oręża. Różnice są tak znaczne, że w innym bitewniaku mogliby zrobić już z tego inny rodzaj jednostki, a mimo to całość pozostaje zupełnie spójna. Jednym to odpowiada, innym nie.karawanken pisze:Grał już ktoś? Za taką cenę to myślę, że mogę zaryzykować i zobaczyć jak wygląda ta mityczna jakość figurek GW.
- karawanken
- Posty: 2362
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 96 times
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
A poza Slaughter Priestem, którego mam, czy pozostałe figurki z regułami już są po 100 ziko, czy da się np. odkupić wypraskę BloodBound z Age of Siegmar i już? Bo właśnie chętnie znalazłbym efektowną, głupią, ale nie bezmyślną grę na pół godziny w przerwie w pracy.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Gorechosen (GamesWorkshop)
Zainteresowanych i (lub) niezdecydowanych zapraszam do rzucenia okiem na opublikowaną dzisiaj recenzję Gorechosen: http://www.commandpoint.pl/gorechosen-recenzja/