Jak w temacie. Szukam jakieś krótkiej, cwanej gry, która zaangażuje i zabawi większe grono osób (6-8) i przy okazji nie skaże mnie na śmierć z nudów
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Mam i bardzo sobie cenię Tajniaków, ale ile można się bawić w zgadywanki na sterydach? Poza tym do Tajniaków najlepiej mieć parzystą liczbę osób, wolałbym grę niezależną od tej zmiennej.
W tym momencie jestem najbliżej zakupu kościanego Banga, który poznałem w weekend. Graliśmy w grupie samych geeków czekając na kolegę i było super, 3 partie z rzędu poszły. Niby to dicefest, ale coś tam można pogłówkować, a w ostateczności zastrzelenie podwładnego grając szeryfem wywoła salwę gromkiego śmiechu u innych graczy. Podobało mi się i jeśli nie dostanę innej propozycji to zdecyduję się na Banga właśnie.
Jakieś inne propozycje? Bardzo proszę, dodając odpowiedź opatrzcie ją choć krótkim zdaniem komentarza.