Runebound czy Descent?
Runebound czy Descent?
Zastanawiam się nad grą przygodową, w którą można by zagrać z dziećmi. Mamy już Talisman, którym najbardziej zachwycona jest 7-latka. Za to syn (11lat) znudził się tym bardzo szybko, ale widzę, że podobają mu się te klimaty. Poza tym on lubi gry mózgożerne typu: Alchemicy. Na targach zachwalali Descent, a moje dzieci szczególnie napalone są na aplikację na tablet, która ma być dołączona w przyszłym roku do gry.
-
- Posty: 557
- Rejestracja: 08 mar 2013, 12:07
- Lokalizacja: Milewo
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 47 times
Re: Runebound czy Descent?
Ja tak o ten fragment z aplikacją dopytam. Chodzi o polską wersję aplikacji? Tak pytam, bo aplikacja do Descenta już jest https://play.google.com/store/apps/deta ... tgames.rtldzieci szczególnie napalone są na aplikację na tablet, która ma być dołączona w przyszłym roku do gry.
Re: Runebound czy Descent?
Może to chodziło o polską wersję. Byliśmy na targach książki w Krakowie jakieś 2-3 tyg. temu i tam na stoisku sprzedawca informował nas o jakiejś aplikacji, która ma się dopiero pojawić.
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Runebound czy Descent?
Stary Runebound 2nd ed. można określić jako Talizman 2.0 albo Talizman 2D.
Nowy Runebound 3rd ed. jest już bardziej zaawansowany (coś pomiędzy Talizmanem a Mage Knightem). Nadal mogę go określić jako lekką grę zwłaszcza, że interakcja jest minimalna ale jako przygodówka ma wszystko co potrzeba - kości, karty, rozwój postaci, walka, przygoda ...
Descent jest grą bardziej dynamiczną. Tutaj przede wszystkim liczy się ruch i walka ale również można tu znaleźć rozwój postaci i elementy przygodowe, które bardziej wychodzą z książki ze scenariuszami niż z sytuacji w grze. Grając klasycznie jeden z graczy musi grać "tym złym". Do tego jest kilka scenariuszy w pełni kooperacyjnych (trzeba oczywiście dokupić). Aplikacja już jest w wersji angielskiej i system działa podobnie do scenariuszy kooperacyjnych.
Nowy Runebound 3rd ed. jest już bardziej zaawansowany (coś pomiędzy Talizmanem a Mage Knightem). Nadal mogę go określić jako lekką grę zwłaszcza, że interakcja jest minimalna ale jako przygodówka ma wszystko co potrzeba - kości, karty, rozwój postaci, walka, przygoda ...
Descent jest grą bardziej dynamiczną. Tutaj przede wszystkim liczy się ruch i walka ale również można tu znaleźć rozwój postaci i elementy przygodowe, które bardziej wychodzą z książki ze scenariuszami niż z sytuacji w grze. Grając klasycznie jeden z graczy musi grać "tym złym". Do tego jest kilka scenariuszy w pełni kooperacyjnych (trzeba oczywiście dokupić). Aplikacja już jest w wersji angielskiej i system działa podobnie do scenariuszy kooperacyjnych.
Re: Runebound czy Descent?
Grałem w Descenta, grałem w Runebound, ale to Dungeon Saga- Grobowiec Króla Krasnoludów mnie wciągnęło na dłużej.
Generalnie Descent mechanicznie jest podobny do Dungeon Sagi. Poniżej rozpisałem co mi się podoba we wcześniej wymienionych grach.
Dungeon Saga
+ Nie wymaga dodatków, jest to gra praktycznie kompleta. Wiadomo, Anglicy już wydali parę dodatków, ale grając w Dungeon Sage nie mamy uczucia, że czegoś nam brakuje.
+ Klimat, zamiast cukierkowego świata z Descenta mamy mroczny, przypominający bardziej Diablo niż pokemony
+ Jakość wykonania
+ Zasady, bardziej przystępne
+ Cena do zawartości
+ Pudełko w kształcie księgi, mega
Descent
+ dla kogoś, kto chce inwestować dużo pieniędzy w grę duża ilość dodatków będzie bardziej atrakcyjna
+ specjalne kostki
+ Cena (chyba) minimalnie niższa
+ bardziej znane
Obie gry są świetne, jednak do mnie bardziej przemawia Dungeon Saga. To moja subiektywna opinia
Generalnie Descent mechanicznie jest podobny do Dungeon Sagi. Poniżej rozpisałem co mi się podoba we wcześniej wymienionych grach.
Dungeon Saga
+ Nie wymaga dodatków, jest to gra praktycznie kompleta. Wiadomo, Anglicy już wydali parę dodatków, ale grając w Dungeon Sage nie mamy uczucia, że czegoś nam brakuje.
+ Klimat, zamiast cukierkowego świata z Descenta mamy mroczny, przypominający bardziej Diablo niż pokemony
+ Jakość wykonania
+ Zasady, bardziej przystępne
+ Cena do zawartości
+ Pudełko w kształcie księgi, mega
Descent
+ dla kogoś, kto chce inwestować dużo pieniędzy w grę duża ilość dodatków będzie bardziej atrakcyjna
+ specjalne kostki
+ Cena (chyba) minimalnie niższa
+ bardziej znane
Obie gry są świetne, jednak do mnie bardziej przemawia Dungeon Saga. To moja subiektywna opinia